Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'randki' .
Znaleziono 29 wyników
-
Ciekawa strona z opisami pań na Tinder/Badoo
Qaikwow opublikował(a) temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Jakiś doświadczony koleś postanowił opisać kobiety z którymi się spotykał lub pisał. Niektóre bardzo ciekawe opisy Nie jestem w stanie tego wszystkiego zebrać i wstawić, dlatego zapraszam na stronę: https://badootinder.wordpress.com/ -
Napisała do mnie "laska" z portalu na S. Co powiecie?
rarek2 opublikował(a) temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Witam Braci Jak większość z Was "poluję" na portalach. O tym wszystkim co tam się dzieje, wiele tutaj napisano. Jednak napisała do mnie dzisiaj kobieta. Treść macie poniżej. Jak to mówi popularny redaktor - moja ocena tego jest taka. Bazując na tym co ona pisze. Gdy była młoda korzystała z życia - życie na walizkach bez zobowiązań, pewnie zwiedzanie, dyskoteki, alkohol lejący się strumieniami, ruchanie po kątach. Poznawała badboyów, którzy działali na nią jak heroina (sama pisze) ruchali ją na lewo i prawo, jeden, drugi, trzeci, piąty, dziesiąty, setny. Faceci traktowali ją jak szmatę i tylko do rozrywki. A czas upływał, stawała się tylko starsza a nie młodsza. Jej miejsce zajęły młodsze z jędrnymi piersiami i tyłeczkiem. A ona zrobiła swoje i mogła odejść z towarzystwa rozrywkowego bo ma już 36 lat. Jak wiemy facet z kasą jakiego ona by chciała takiej przechodzonej 36 latki raczej nie chce. Stać go na dziunię 20 kilku letnią. Więc panna jest teraz w czarnej dziurze, dla kasiastych za stara, dla "normalnych" zbyt wymagająca i zmanierowana zbytkiem. Do tego bez dzieci - dla mnie jest to duży MINUS - bo ja dzieci nie chcę mieć więcej, a ona pewnie tak i będzie robiła wszystko, żeby mnie złapać na dziecko a przy tym spełnić swój biologiczny obowiązek. Teraz loszka chce stabilizacji i bezpieczeństwa to dla niej priorytet - no tak, czas ucieka, a strach zagląda w oczy, że będzie starą panna bez frajera, który będzie na nią łożył, i zapewni jej wikt opierunek i zbytki. Wybawiła się, jak to ktoś tutaj napisał, "kutasiła" a teraz szuka misia/łosia/providera. No więc tekst macie poniżej - jeszcze jej nie odpowiedziałem. Czekam na Waszą analizę i propozycje odpowiedzi. Nie zależy mi na spotkaniu z nią. Dla mnie jest przeciętna no i nie ma dzieciaka co dla mnie jest wadą bo będzie chciała złapać kogoś na dzieciaka, a ja jak napisałem wcześniej nie chcę mieć więcej dzieci. Mam swoją małą księżniczkę - i mi to wystarczy. "Cześć! Widzieliśmy się na tym portalu pewnie ok. 1,5 tyg. temu, gdyż Ty polubiłeś mnie w „Bingo!”, może zrobiłeś to zupełnie przypadkiem, tego nie wiem, a ja odwiedziłam Twój profil. Wczoraj usunęłam swoje konto po ok. 3 tyg. obecności tu, nie mogłam się odnaleźć w wirtualnym świecie. Zdecydowałam jednak, że wrócę jeszcze na kilka dni, zaryzykuję i napiszę do Ciebie. Przeczytałam informacje o Tobie, tzn. wiem, że jesteś rozwiedziony, masz dziecko lub dzieci, pewnie to dziewczynka ze zdjęcia i jestem świadoma, że w związku z tym Twoje życie wygląda zupełnie inaczej niż moje…, że już dzielisz je z kimś, że najważniejsze osoby dla Ciebie to dzieci, a ich mama zawsze będzie w nim obecna i to się nie zmieni. Ja jestem, pewnie dla większości ludzi, tzw. „starą panną”, mam 36 lat i nie mam dzieci, nie wiem nawet czy chcę mieć, a przynajmniej dotychczas nie spotkałam nikogo z kim chciałabym założyć rodzinę. W pewnym momencie postawiłam wszystko na jedną kartę i to była zła decyzja, konsekwencje bolesne do dziś, ale uczę się na błędach. Podobnie jak Ty nie szukam przygód i wrażeń, ani zabawy na chwilę. Dla mnie bliskość drugiej osoby, poczucie bezpieczeństwa i stabilizacja w życiu są priorytetem, życie bez zobowiązań i na walizkach było fajne 10 lat temu. W dodatku tak się pechowo zdarzało, że trafiałam na mężczyzn, którzy działali na mnie jak heroina, teraz chcę być z kimś to podziała jak kasza jaglana… Nie wiem, czy odczytasz tę wiadomość, ale gdybyś miał ochotę kiedyś spotkać się, np. na spacerze, to będzie mi miło. Jeśli nie, to wszystko rozumiem, ja niczego nie oczekuję po tej wiadomości. Gdyby nasze spotkanie mimo wszystko doszło do skutku nie chciałabym, abyś czuł się w jakikolwiek sposób zobowiązany do kontynuacji znajomości, jeśli sobie tego nie będziesz życzył! Zdjęcie to jedno, a rzeczywistość zupełnie coś innego – dopiero kiedy połączysz obraz danej osoby ze sposobem zachowania, mówienia, barwą i tonem głosu, czy też poruszania się widzisz o wiele więcej niż na monitorze komputera. Z doświadczenia wiem, że tak bywa. Rozpisałam się tutaj, ponieważ mój profil nie zawiera tych informacji o mnie. Miłego wieczoru! Monika" -
Witajcie, Wczorajszego wieczoru podczas spotkania ze znajomymi został poruszony temat płacenia za randkowanie. Dziewczyna, z którą wdałem się w polemikę od samego początku twardo stała przy wersji, w której to facet ma za wszystko płacić ponieważ taka jest jego rola. Stwierdziłem, że na pierwszym spotkaniu kiedy osoby się jeszcze nie znają dobrze, logiczne by było gdyby każdy płacił sam za siebie. Panna oburzona stwierdziła, że jak może dziewczyna płacić sama za siebie, przecież to mężczyzna powinien stawiać. Zaznaczyła wyraźnie, że nigdy nie spotkałaby się drugi raz z facetem, który by nie płacił za wyjścia. Użyłem kilku argumentów, po czym delikatnie zmieniła zdanie i stwierdziła, że jednak dobrze jest jak jedna strona postawi a potem druga. Zwróciłem jej uwagę, że przed chwilą trochę co innego powiedziała, uznała że nie słuchałem jej uważnie. Brnęliśmy dalej w temat i stwierdziła, że facet wcale nie musi płacić, ale było by jej miło gdyby to robił. Na sam koniec powiedziała, że spotykała się z kolesiem kilka lat, za którego cały czas płaciła na spotkaniach. Zapytałem jak to możliwe, że się z nim widywała tyle czasu skoro przed momentem powiedziała, że nie widzi związku z kimś kto nie płaci za nią i wybuchnąłem śmiechem. Powiedziałem jej wprost, że babskie gadanie to jeden wielki niespójny bełkot. Lekko się obraziła i stwierdziła, że jestem buc. Potem sugerowała rozgrzanie jej osoby... Wniosek? Nie słuchać tego co kobiety mówią bo to się kupy nie trzyma:D Pozdrawiam Tyler
-
Rozmowa z Panią - obłuda poziom master
Marek Kotoński opublikował(a) temat w Manipulacje kobiet i obrona przed nimi
Wkleję wam przyjaciele rozmowę z pewną Panią, z którą rozmawiałem na pewnym portalu. Sama napisała do mnie, więc patrząc na wiek (podane 41 lat, wątpię by był prawdziwy), mój Bucuś dostrzegł okazję do przeżycia miłych chwil. Oto ta rozmowa, od której początków wiedziałem z kim mam do czynienia. Ania: cześć Marku. lubisz pisać. Ja wolę rozmawiać, ale można znaleźć rozwiązanie:-) poznaj mnie pozdrawiam Ania Marek: Dobry wieczór Aniu, Ja też wolę rozmawiać, np. przez skype, co Ty na to? Ania: a telefon? Marek: W ostateczności, jest bardzo niezdrowy. Ty mnie widzisz, czy ja mogę Cię zobaczyć? [email protected] Ania: oczywiście. ale przez telefon będę słyszała tembr głosu. chyba że Jesteś dobry tylko w pisaniu... a tutaj szukasz czy poznajesz? Tutaj mamy już dwie manipulacje. Pierwsza to bezwzględne dążenie do rozmowy telefonicznej, chociaż zakładany był consensus (ja lubię pisać, ona rozmawiać). Druga to oczywiście gierka typu "chyba że jesteś dobry tylko w pisaniu..." - czyli podpucha, żebym poczuł się macho, który nie tylko w pisaniu jest dobry. Ten typ gierek mnie wkurwia, więc już było "po ptokach". Marek: Nie widzę problemu. Szukam. Ania: to mnie poznaj.... Kolejna zagrywka, niewinna ale typowo kobieca. Walcz o mnie, zdobywaj, nadymaj się jak indor albo jak Sławek w skodzie - może mnie dostaniesz w nagrodę. Ja mogę powalczyć, ale na pewno nie o kobietę, o której nie wiem nic i nie wiem jak wygląda. Marek: Chciałbym, ale Twojego zdjęcia nie ma na mojej poczcie. Ania: wygląd jest aż tak ważny? dla Ciebie? Zaczyna się kolejna manipulacja, która jest normą u Pań albo brzydkich, albo grubych - albo zakompleksionych i niepewnych swej atrakcyjności fizycznej. Celem manipulacji jest sprawienie, bym czuł się winny że lubię ładne kobiety. Celem manipulacji jest moje wyznanie, że wygląd jest nieważny - przerabiałem to kilkaset razy, i to nie działa. Po takim wyznaniu kobieta wie, że kłamię by ją poznać. Desperacja faceta jak wiemy - działa jak kubeł zimnej wody, i z ruchania nici. Prawda działa różnie, jedne Panie się obrażą, inne walczą dalej. Marek: A dla Ciebie nie? Ania: i tu Cię zdziwię ale nie:-) Jasne Marek: Nie zdziwisz, każda kobieta tak mówi i pisze. Więc co z tym zdjęciem? Przeciąganie rozmowy, chęć na wysłanie zdjęcia moim zdaniem zerowa albo minimalna. Obiekt chce doprowadzić do kontaktu telefonicznego, bym się zakochał bez zdjęcia - gdy będę "urobiony", pokaże mi się w całości. Niestety dla tej Pani, ja już takie randki w ciemno przerabiałem, i do tej pory na same wspomnienie mam sraczkę ze strachu. Ania: nie jestem każda! nie znasz mnie. Jesteś wzrokowcem więc wyślę Ania: ale jutro bo mam komputer wyłączony:-) Komputer "wyłączony", ale piszemy nadal. Telepatyczny internet. Marek: Każdy mężczyzna jest wzrokowcem, kobiety zresztą też. I każdy lubi coś, co mu się podoba. No ale to przecież banalne oczywistości. Ania: witam. obawiam się że piszesz o sobie.... Ja nie zwracam uwagi na urodę tyko na to co sobą Człowiek reprezentuje.... zawsze! Ha ha ha Marek: Witam, Rozmawiałem z tysiącami kobiet w internecie. Może i ponad dziesięć tysięcy. I wiesz co zauważyłem? Że KAŻDA kobieta która jest brzydka, otyła bądź za taką się uważa, mówiła mi DOKŁADNIE TO SAMO co Ty. A powód był zawsze ten sam - żeby nie wysłać swojego zdjęcia, żeby przekonać mężczyznę, że wygląd nie ma znaczenia bo liczy się mityczne wnętrze. Tak więc nie wierzę Ci. Albo sama siebie oszukujesz, albo próbujesz oszukać mnie. Dla mnie wygląd kobiety się liczy, jest podstawą do nawiązywania dalszej znajomości. Szokuje fakt, że muszę tłumaczyć Ci takie banały. Ponieważ wiedziałem, że z tej mąki chleba już nie będzie, z ciekawości napisałem co myślę. Odpowiedź przewidziałem w 100%. No cóż, w końcu każda jest "inna". Ania: dlatego wyślę zdjęcie ale jesteś Cholernie pustą postacią Jasnowidzka? Marek: Pustą postacią, ponieważ lubię cieszyć oko atrakcyjną kobietą? Rozumiem że Ty nie lubisz patrzeć na ładnych ludzi w telewizji, patrzeć na piękne przedmioty, rzeczy? Nie podziwiasz pięknego zachodu słońca?Jeśli tak, to musisz być bardzo, bardzo nieszczęśliwą osobą. A jeśli lubisz, to jesteś hipokrytką w stosunku do mnie. W obu przypadkach bardzo Ci współczuję. A za zdjęcie dziękuję. Nie mam zamiaru Cię poznawać. Powodzenia i pozdrawiam. ------------------------------------------- zakończyłem stylem mieszanym, czyli męsko kobiecym. Brak odpowiedzi także jest typowy dla tego typu Pań. Trochę żałuję, że nie pociągnąłem tej sprawy inaczej, ciekawi mnie jak wyglądała. Ale skąd pewność że wyśle mi swoje prawdziwe zdjęcie? Niektóre Panie wysyłają zdjęcia np. sprzed kilkunastu lat. Gdy się oburzysz, twierdzą że jesteś pusty i płytki.