Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'wyzwanie' .
-
Drodzy Bracia, piątek był moim pierwszym od dawna pełnym dniem bez masturbacji. Przetrwałem też sobotę, a dziś do wieczora znów pracuję (znaczy - nie ma opcji trzepania). Jest silne postanowienie przekuwania chęci robienia tego w chęć do ruchu. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek był tak zmotywowany. Teraz nawet w miejscu pracy zdarza mi się nabijać kroki, a wcześniej nigdy w życiu tego nie robiłem. Mój organizm domaga się fizycznego wysiłku. Jutro planuję zrobić rekordową, jak na swoje możliwości, trasę na rowerze. Postanowienie nofapowe - na razie do piątku. Chcę zamknąć okrągły tydzień. Trzymajcie kciuki.
-
Protokół 0% darmowej atencji – wyzwanie 90 dni
niemlodyjoda opublikował(a) temat w Przysięgam przed Braćmi...
W poniedziałeczek odkurzam ten cudny dział Braciszkowie Panowie – na forum dużo płaczu, że coraz trudniej o Pannę, że p0lki takie czy siakie. Proponuję małe wyzwanie dla „oczyszczenia” głowy i próbę wyjścia z impasu relacji damsko-męskich. Może być ono ciekawe dla każdego – i dla osób obytych z kobietami i całkowitych nowicjuszy. Robocza nazwa – 0% darmowej atencji. Mężczyzna to płeć aktywna, kobieta-pasywna. To mężczyzna budował, szedł na polowanie, zdobywał i gromadził zasoby, a kobieta z nich czerpała. Nie chodzi tu tylko o dobra materialne ale również i energię życiową – facet, ten prawdziwy, w obliczu problemu weźmie się w garść i będzie starał się go przezwyciężyć, kobieta zazwyczaj się rozpłacze i będzie szukać ratunku u innych ludzi. Oznacza to, że mężczyzna jest dysponentem energii, którą może wydatkować na różne rzecz – zasilać nią innych ludzi (słuchać kobiecych wysrywów, pomagać kolegom-wiecznym płaczkom etc.). Problem polega na tym, że ilość tej energii jest ograniczona – załóżmy, że mamy jej 100% - 25% pochłania nam praca, 25% nasz organizm, a resztę, w Blue Pillowym ujęciu, rodzina / kobieta. Jeśli jesteście w trybie single player duża część energii uchodzi w gwizdek na dawanie atencji paniom. O ile jeszcze w związku ma to jakiś sens (kobieta sama z siebie nie ma pewności siebie, nie jest przekonana co do swojej urody i ogólnej wartości) o tyle jeśli singlujecie, dawanie darmowej atencji kobietom jest stratą energetyczną. Proponuję więc każdemu chętnemu wyzwanie – 90 dni bez dawania darmowej atencji żadnej kobiecie / komukolwiek, kto nie jest tego warty. Czas na rozpoczęcie jest doskonały – kiedy ukończysz program będą okolice kwietnia, a więc witaminki zrzucają warstwy wierzchnie odzienia, a większość facetów, dostaje wtedy małpiego rozumu - Ty podejdziesz do tego na chłodno. Czym jest darmowa atencja? Jest to dawanie energii / czasu komuś, kto nigdy Wam tej energii ani czasu nie odda w żaden sposób. Chodzi tu zarówno o kobiety jak i mężczyzn. Oznacza to, iż nie dając nikomu darmowej atencji nastawiacie się na transakcje – brzmi znajomo nieprawdaż? Ile razy widzieliście kobiety, które właśnie po to podtrzymują relację z beciakami, orbiterami czy brzydkimi koleżankami? Do rzeczy. Jeśli chcesz brać udział w tym wyzwaniu musisz działać na kilku polach – a) social media b) realne życie c) Twój Social Circle. Social media. Od tej chwili: - nie followujesz na Instagramie żadnych kont (nieznanych Ci osobiście) kobiet, których jedyną wartością jest świecenie gołą dupą - nie lajkujesz na insta i fejsie żadnych zdjęć swoich koleżanek / obcych dup poza zdjęciami z dziećmi czy jak coś konkretnego robią (laska coś gotuje, śpiewa, cokolwiek konstruktywnego) - kasujesz badoo / tinder bądź w przypadku chęci dania w prawo na tym drugim, po pojawieniu się info „wyślij super lajka bo chcesz zmatchować bardzo popul;arny profil” przesuwasz w lewo - to drugie to opcja minimum - nie pieprzenie głupot pod zdjęciami aktorek / piosenkarek etc. Czyli kobiet, które na 99% nigdy nawet nie dowiedzą się, że istniejesz - youtube – subskrybujesz tylko konta kobiet, które wnoszą jakąś realną wartość, a nie jedynie świecą gołą dupą - porno/kamerki/onlyfans etc. – nie oglądasz, nie płacisz, nie subskrybujesz – nie nabijasz atencji temu przemysłowi - 0 atencji dla kobiet 30+ / samotnych matek etc. Chyba, że chodzi o ONS / FwB Realne życie / nieznajome kobiety / dalsze koleżanki: - żadnego gapienia się na kobiety niezależnie od tego jak dobrze wyglądają – jedyny wyjątek – gapisz się – podchodzisz i zagadujesz - żadnego podwożenia za darmo / robienia kawy w pracy / przysług i innego gówna jeśli Pani nie odpłaci tym samym - w sklepach i budynkach użyteczności publicznej – pomaganie emerytkom / kobietom z dziećmi / kontuzjowanym Paniom (o kulach etc.) ale olewka tych zdrowych chyba że ma to prowadzić do interakcji Twój social circle: - ochłodzenie relacji z kobietami / mężczyznami udającymi Waszych przyjaciół i znajomych – zerwanie kontaktu i przeczekanie po jakiej ilości dni / tygodni zapyta (jeśli w ogóle) co u Was (zawsze możecie się wykpić dużą ilością pracy / nauki) - zakończenie bycia emocjonalnym nocnikiem na wysrywy koleżanek jak im źle w związkach / w pracy etc. - żadnych darmowych przysług dla ludzi, którzy wcześniej nie zrobili Wam przysługi, a wiecie, że w przyszłości szansa jest na to mizerna. Te 90 dni pozwoli Ci oczyścić głowę od ciągłych bodźców dotyczących seksualności kobiet (z których nic, poza frustracją, nie masz) + pokaże gdzie są realni przyjaciele. Energię jaką zaoszczędzisz spożytkuj na: 1. Pracę nad własną głową – mocno rekomenduję książkę „Żyjąc wśród himalajskich mistrzów” – koszt 30złotych nie zrujnuje nikogo. 2. Przeczytanie 2-3 „męskich” książek – od siebie polecam „Śmierć frajerom”, „Wyspy bezludne” bądź „Kobiety” 3. Obejrzenie 2-3 „męskich” filmów – od siebie polecam wszystkie części Rockyego – alegoria życia mężczyzny od wspinania się na szczyt, upadku, po odbudowę, 4. Medytacja – nagrania – „wodospad” oraz „wewnętrzny uzdrowiciel” – znajdziesz je tutaj. 5. Praca nad ciałem – założenie mikrocelu – np. codzienny spacer 4-5km. Pomocne będzie MapMyRun. dojście do 100 pompek. Cokolwiek. 6. Praca nad dietą – jakąkolwiek ją chcesz mieć – pomocne – Fitatu. 7. Znalezienie 1 rzeczy, która mega Cię relaksuje i daje przyjemność – hobby – modelarstwo, kopanie ogródka, gra na akordeonie, spekulacje finansowe – cokolwiek 8. Nauczenie się 1 dodatkowej umiejętności – gry w pokera, na gitarze, pływania, stania na głowie, 1000 słówek z danego języka - cokolwiek 9. Codzienne zadbanie o siebie - mycie zębów, pielęgnacja dłoni, czyste ciuchy, barber / fryzjer 10. Jeśli dotrwasz do 90tego dnia - zrób sobie mini-prezent - cokolwiek - nagródź się Jeśli jesteś chętny daj znać – może będę mógł w czymś Ci pomóc / wyjaśnić. Ja takie mode zapuściłem w swoim życiu około 5 lat temu i kiedykolwiek w nim byłem, szło świetnie, kiedy opuszczałem gardę… nie musze tłumaczyć co się działo Przy starcie – zapisz datę w kalendarzu. Po 90 dniach zdecydujesz czy zostajesz w programie dalej czy wracasz do trybu „normal” Nie ryzykujesz niczego poza odcięciem energetycznych "chwastów" Powodzenia PS Self Control - dobre jako podkład do czytania tego posta, Szczególnie jeśli znasz angielski- 63 odpowiedzi
-
- 65
-
- wyzwanie
- pokonaj słabości
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Polski reżyser rzucił wyzwanie Ajgorowi Ignacemu! Mocne!
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Newsy/Skandale/Dramy
https://apynews.pl/polski-rezyser-rzucil-wyzwanie-ajgorowi-ignacemu Ajgor Ignacy na początku swojej działalności był znany ze swoich vlogów, od jakiegoś czasu jednak zajął się on produkcją różnego rodzaju filmów na swój kanał. Jego produkcje być może wejdą na jeszcze wyższy poziom. Ajgor podjął się bardzo ambitnego wyzwania, które rzucił ma Paweł Maślona - reżyserii polskiego filmu Atak Paniki, który właśnie wchodzi do kin. Co ciekawe, Paweł był kiedyś sąsiadem Ajgora. Zadaniem YouTubera będzie zinterpretowanie na własny sposób tytułu filmu Pawła. Panowie dogadali się na termin publikacji 3 tygodni i jednego dnia. Nie został jednak zawarty między nimi żaden zakład, chodzi więc głównie o zabawę i chęć sprawdzenia się. Tutaj znajdziecie wspólny film: Jak sam Ajgor wspomniał, będzie to jego pierwszy krótkometrażowy film. -
AdBuster wyzywa Boxdela na walkę MMA! Dymy!
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Newsy/Skandale/Dramy
https://apynews.pl/adbuster-boxdel-mma Przyznam, że tego się nie spodziewałem Ciekawe jak się do tej sprawy ustosunkuje Boxdel. Walki YouTuberów to w ostatnim czasie bardzo popularna forma "rozrywki". Wielu twórców chce rozwiązywać swoje spory w uczciwy, sportowy sposób. Wczoraj AdBuster na swoim kanale BJJB rzucił rękawicę Boxdelowi. Między Boxdelem a AdBusterem jednak nie zaszedł żaden konflikt i ich walka nie będzie efektem jakiegoś sporu. AdBuster bowiem tłumaczy w swoim filmie, że przygotowując się do swojej profesjonalnej walki MMA, chciał stoczyć kilka sparingów z YouTuberami, bądź osobami znanymi z YouTube'a, które trenują brazylijskie jiu-jitsu. Takimi twórcami są: Marcin Malczyński, Dawid Ozdoba, Mateusz Grzesiak i Boxdel. Niestety tylko ten ostatni podjął się wyzwania rzuconego przez AdBustera, a reszta twórców zaś nie odpowiedziała na propozycję twórcy. Boxdel poprosił jedynie o jakiś miesiąc na przygotowanie się do walki, na co Marek oczywiście się zgodził. Okazuje się jednak, że zmienia on zasady gry, co możecie zobaczyć w tym filmie: AdBuster filmem wyżej poinformował swojego przeciwnika o tym, że nie będą walczyć w formule brazylijskiego jiu-jitsu a w MMA. Chociaż Marek zaznaczył, że Boxdel trenuje MMA, to jednak może to być pewne utrudnienie dla jego oponenta, który prawdopodobnie przygotowywał się w trochę inny sposób do walki. Istotny jest też fakt, że AdBuster postawił Boxdela przed faktem dokonanym i nie wiadomo tak naprawdę, jak zareaguje na to młodszy twórca. -
Daniel Magical rzuca trudne wyzwanie Rafonixowi!
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Uniwersum DanielMagical
- 2 odpowiedzi
-
- 1
-
- danielmagical
- rzucanie
- (i 9 więcej)
-
Rafonix odpowiada na wyzwanie DanielaMagicala na PGA
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Uniwersum Rafonix
Rafonix odpowiada na wezwanie Magicala Spękał chyba.-
- rafonix
- danielamgical
- (i 7 więcej)
-
Witam Was Bracia Samcy Fajnie wrócić tutaj po dłuższej przerwie Przez blisko ostatnie 2 miesiące (9 marca - 21 kwietnia) wojowałem rowerem po Europie. Z początku chciałem do Lizbony cisnąć autostopem, ale postanowiłem sobie podnieść poprzeczkę i dotrzeć tam rowerem. Przygotowywałem się długo, bo od wakacji przez całą zimę, a to była moja pierwsza podróż rowerowa po Starym Kontynencie. Latem jako test 220 km nad morze do Gąsek w 10 h (11 z przerwami na żarcie). W ciągu niespełna 50 dni podróży odwiedziłem 6 krajów (kolejno Niemcy, Belgia, Holandia, Francja, Hiszpania i Portugalia) i nakręciłem blisko 3300 kilometrów (dokładnie 3260), przy okazji zbierałem kasę dla dzieciaków z mukowiscydozą. W każdym z wymienionych państw zawitałem do jego stolicy. Jeśli chodzi o rower w czasie całej wyprawy 3x poszła dętka, raz trzeba było wymieniać tylne koło. Ogólnie mój Kross Evado 2.0 spisał się bardzo dobrze. Ze sobą wziąłem 2 duże sakwy Crosso Dry Big o pojemności 60l a mój bagaż wynosił 16 kilogramów. Do Polski wróciłem samolotem 25.04, bo z rowerem i całym sprzętem ciężej by było o stopa, a dwa że byłem już cholernie zmęczony. Momentami - zwłaszcza w górach jechałem na kresie swojej wytrzymałości, ale radość z pokonywania własnych granic to coś zajebistego! Wkręciłem się maksymalnie w podróże i już kombinuje kolejne. W majówkę zaliczyłem blisko 1000 kilometrów autostopem po naszej Ojczyźnie, a obecnie kulam fundusze na następną (start we wrześniu) - stopem na Bałkany, którymi się jaram. Nie wiem jak wstawić mapkę wyprawy, więc podsyłam adres do mojego bloga, gdzie można sprawdzić wiarygodność tej historii. https://www.facebook.com/688493151226881/photos/pb.688493151226881.-2207520000.1431417801./780018165407712/?type=3&theater Pozdrawiam Was i zachęcam do dyskusji
- 10 odpowiedzi
-
- 11
-
- rower
- męska wyprawa
- (i 4 więcej)