Jump to content

niemlodyjoda

Starszy Użytkownik
  • Posts

    1,944
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    70
  • Donations

    0.00 PLN 

niemlodyjoda last won the day on September 9

niemlodyjoda had the most liked content!

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Miejscowość
    Galaktyka
  • Interests
    Fortuna jest kobietą i odtrąca tych, którzy nie bywają zuchwali; dlatego też jako kobieta ulega najczęściej młodym, którzy nie grzeszą oględnością, lecz rozkazują jej butnie i śmiało.

Recent Profile Visitors

31,796 profile views

niemlodyjoda's Achievements

Porucznik

Porucznik (14/23)

13.5k

Reputation

  1. Panowie, fajnie że tyle osób się odezwało. Mnie najbardziej intrygują osoby chące głosować na Polska Jest Jedna i Bezpartyjnych Samorządowców - jak chcecie ujawnijcie się bo jestem ciekaw skąd takie decyzje? ---------------------------------------- Ode mnie. Cóż jestem bliski temu żeby w ogóle, po raz pierwszy odkąd mam czynne prawo wyborcze, nie iść na wybory. Tak się skłąda że akurat wtedy będe za granicą i musiałbym miec podwójną motywację żeby iść do ambasady, która jest w innym mieście. Więc 75% że nie będę głosował a pozostałe 25%... W mojej opini nie ma na kogo. Lewica odpada dla mnie zupełnie nie mój świat. Hołownia i PSL - nie dziękuję, na samo PSL może ale nie za ich zachowanie od wybuchu wojny na Ukrainie. PO - jedyna partia, która dotychczas zaproponowała cokolwiek dla przedsiębiorców (ZUS stały a nie % od dochodów) odrzuca mnie aktywiszczami i szaleńcami biegającymi jak Benny Hill przy granicy - więc nie. PiS - na L. Kaczyńskiego głosowałem w wyborach prezydenckich kiedy kandydował 1wszy raz, PiS popierałem za ich pierwszej kadencji jak rządzili. Niestety - ta partia dokręciła mi jako drobnemu przedsiębiorcy śrubę finansowo + inflacja + jej stosunek do wojny dla mnie nieakceptowalny. Więc NIE. Pozostaje konfa ale... ... tak naprawdę głosując na konfę głosuje się na niewiadomo co bo zupełnie inni ludzie są z Nowej Nadziei i RN, a zupełnie inni od Brauna. Przyznam, że jeśłi w moim okręgu nr 1 byłby od Brauna zagłosowałbym, a tak... nie sorry ale Mentzen jest moim prywatnym rozczarowaniem, a te jego słowa że "to żarty takie były" Ja mam taki slogan, który często powtarzam: "Żeby w Polsce było lepiej, trzeba zlikwidować: PIT, CIT, ZUS, VAT, TVP, TVN, Platformę i PiS". To jest żart, a nie program polityczny. To oczywiście żart, który większość ludzi rozumie, poza niektórymi dziennikarzami i panem. nie napawają mnie optymizmem. Dodatkowo konfa może wejśc w koalicję z PiS więc.... 25% konfa 75% nie pójdę na wybory. Choć pomysł @Baca1980 jest przedni z referendum 4x TAK
  2. Siemano Byczki, jako że tematów o wyborach jest wiele, a zbliżają się one nieubłaganie (15.10.2023) jestem ciekaw Waszych preferencji politycznych. Ankieta zawiera komitety, które wedle mojej wiedzy (14.09,2023) zarejestrowały listy ogólnopolskie. Jest anonimowa, rozumiem, że nie każdy chce ujawniać swoje preferencje polityczne. Jeśli macie ochotę fajnie byłoby uzasadnić swój głos dlaczego obdarzacie daną partię zaufaniem w tych wyborach bądź dlaczego nie obdarzacie bądź dlaczego nie idziecie na wybory. Załączam strony www parti / komitetów bądź głównych parti wchodzących w ich skład): https://bezpartyjnisamorzadowcy.pl/ https://platforma.org/ https://konfederacja.pl/ https://lewica.org.pl/ https://pjj.org.pl/ https://pis.org.pl/ https://polska2050.pl/trzecia-droga/ + Ciekawą debatę liderów od @Iceman84PL Sam opiszę swój wybór po pojawieniu się kilku wypowiedzi aby nie narzucać tonu dyskusji
  3. Bo źle wykorzystujesz wiedzę. Znam trochę użytkownika @DOHC i wiem, że poza tym iż sobie ogląda materiały o szczękach etc. (jego brosza że mu się to nie nudzi my by się już dawno znudziło) to: - stara się ogarnąć swoje życie od strony finansowej - stara się sobie w głowie poukładac mindset związany z praca=efekty - pracuje nad swoim ciałem (i nie tylko jawlinerem). Czujesz tę różnicę? I ja też mógłbym codziennie rano sobie ładować syf do głowy, że o matko prowadzę małą firemkę a Gates ma MILIARDY więc jestem śmieciem tylko co z tego? Chodzi o to na tym świecie żeby się w miarę komfortowo w nim ustawić - co do zdrowia na pewno a potem opcjonalnie co kto lubi co do związków, kasy etc. Możesz sobie zrobić kuku samorozwojem (ostatnio dużo takich osobników), możesz iść spokojnie przez życie ale przede wszystkim trzeba próbować. Próbować i tyle bez podejmowania prób na pewno niczego nie dostaniesz. Próbowanie to nie jest frajerstwo. Wiesz jakie mam zdanie o kulcie "jesteś zwycięzcą" ale z drugiej strony nie wiedzę powodów żeby wiecznie się z kimś porównywać. Żyj sobie po swojemu i tyle, a większość tych frustracji wynika właśnie z porównywania się z innymi. Życie jest za fajne żeby sobie dosrywać samemu ciągle. Ja mam do tego trochę "południowy" stosunek - na pewno nie mam zamiaru coraz szybciej zapierdalać w kołowrotku ale z drugiej strony wiem czego chce i staram się zmaksymalizować efelty (zysk) przy minimalizacji wysiłku (kosztów). Pisałem Ci żebyś sobie zrobił ze 3-4 zdjęcia i spróbował podziałać na FB randki czy Bumble - z ciekawości. Koszty są śmiesznie niskie. Wolisz real? Zobacz ostatnio się przełamałeś i zagadałeś do baby. Jakie ma znaczenie że się nie umówiła - żadne. Ale swoje zrobiłeś. Itp. Itd.
  4. @Zły_Człowiek No cóż... Życie i świat są jakie są. Mężczyźni wolą piękne i młode kobiety od tych mniej pięknych i starszych, a laski wolą przystojnych facetów z forsą od tych mniej przystojnych i bez forsy. To co napisałeś to w dużej mierze prawda ale brakuje mi zauważenia tego, że pomiędzy incelem / flepiarzem a czadem jest przeważająca większość mężczyzn - bo jesteśmy w większości, jako faceci 5-7/10. Z mojego doświadczenia jako faceta właśnie z tej większości wychodzi, że takie rzeczy jak: - zadbanie o swój mindset - czyli najpierw TY i Twoje życie i pasje a potem kobiety - zadbanie o swoje ciało - zadbanie o godny (dla Ciebie nie dla otoczenia) stan porttfela (dla Ciebie nie dla baby) powoduje, że jednak jakieś powodzenie masz. Ja mam to szczęście/ nieszczęście, że mając 39 lat ludzie dają mi około 32/33 lata - wynika to z tego, że w życiu się raczej pracą nie przemęczałem (fizycznie pracowałem tylko na studiach żeby dorobić i żeby było jasne - nie mam bogatej rodziny i nikt mi nic nie dał po prostu zawsze gdzieś się kasę kombinowało) oraz śpię o regularnych porach - całe życie lubiłem iść w kimę o 21/22 i wstać 5/6 rano. Jako że lubię gotować i po części też jeść dbam o to co jem aczkolwiek na pewno nie mam idealnej sylwetki. Ostatnio szedłem sobie parkiem koło mnie i miałem jedną słuchawkę w uchu dzwonię do mamy i mówię "no siema co tam u Was" - laska szła obok z dwoma psami i mówi do mnie "a bardzo dobrze, a co u Ciebie" - nie była to jakaś modelka ale miała zajebiste szorty i bardzo zgrabne nogi - daję jej jakieś 30/ lat - pośmialiśmy się razem z tego i nie kontynuowałem gadki bo mam dziewczynę - normalnie - ja chętnie bym się z nią pobzykał bo był to mój typ. Takich historii mam trochę i kiedy czytam wysrywy na forum o tym, że jak ktoś nie zalał formy babie do 25 czy 30 r.ż. to bierze mnie pusty śmiech ale nie o tym ten post tylko do brzegu.... Clue tematu to to, że jeśli mieścisz się w tym 5-7 to serio nie ma sobie co do głowy wbijać, że relacja d-m nie są dla Ciebie. Uważam, że przy zabraniu się za swoją głowę, ciało i poboczne można wiele powojować. Jeśli nie w Polsce to świat jest duży. Ostatni rok mój to Laski z kilku krajów z Afryki, Rosji, Ukrainy, miałem tez randki z laskami z południa Europy. To trochę tak jak firmy na rynku - jak jesteś Korporacją z dużą kasą (Czadem) to masz dużo łatwiej bo masz zwolnienia podatkowe (Efekt aureoli), dział prawny (laski same Ci się podkładają) etc. a jak jesteś małą firmą to po prostu aby istnieć walczysz o to i kombinujesz. Polski rynek jest zepsuty i nie masz tam wejścia - idziesz dalej. Tak widzę to w sytuacji chłopów 5-7/10 których jest większość. Oczywiście, że nie będą mieli dostępu do topki z topki kobiet ale do naprawdę fajnych lasek - czemu by nie? W ogóle taka moja uwaga co do długich związków - branie sobie do nich kobiety tylko dlatego że Ci się fizycznie podoba to recepta na dramat. Ja uważam, że laska do związku: - musi Ci się podobać - Ty musisz się jej podobać - musi Cię nie wkurwiać - powinniście być na mniej więcej takim samym poziomie jeśli chodzi o pasje podejście do życia - tzn. jeśli TY masz hobby ona tez musi się czymś w życiu zajmować bo inaczej masz mebel w domu etc. Ja się rozpisałęm ale tu nie o to chodzi. @Zły_Człowiek Jaką receptę na życie masz więc dla tych "sub5" jak to nazywasz? Co CI ludzie mają ze sobą zrobić? Zrezygnować z relacji d-m? Divy? Seks-lalki? Pytam poważnie bo jestem ciekaw Twoich poglądów. Wiem, że red pill działa dla facetów 6+/10 SMV ale co Ty proponujesz tym niżej? Bo ja uważam że drogą dla nich jest albo MGTOW albo Red Pill ale jestem ciekaw Twojego zdania.
  5. @VasKes Fajny temat i słuszne uwagi jednak odnoszę wrażenie, że niestety trafią w próżnię. Zobacz sobie na tematy na forum jakie są na głównej - nie rucham, co mam zrobić żeby ruchać, nie mam dziewczyny, co mam zrobić żeby mieć dziewczynę, rodzice / otoczenie ciśnie mnie żebym miał dziewczynę co mam robić etc etc. A Twój temat - dobry i ważny i śladowy odzew. Bardzo wielu mężczyzn praktycznie wszystkie swoje wysiłki kieruje na to mityczne zaruchanie / posiadanie dziewczyny etc. albo waliduje swoją wartośc poprzez ilośc atencji jaką dostaje od kobiet. Pójdę na siłkę - jakaś się za mną obejrzy Kupię samochód - jakaś się za mną obejrzy Będę miał jakąś pozycję społeczną - jakiejś zaimponuje. I tak w kółko Macieju. To jest własnie niezrozumienie Pilla gdzie pracujesz dla siebie aby mieć możłiwości, a nie pracujesz po to żeby dostać się do cipy. Więcej o tym tutaj gdzie masz "mogę" vs "chcę": Pamiętaj, że ludzie zawsze będą próbowali leczyć swoje niedostatki, a w tym przypadku dochodzi presja społeczna. Doskonale widać to po mitycznym "kup mieszkanie na kredyt" - jak to, nie wziąłeś jeszcze kredytu? Jak to, nie masz jeszcze mieszkania? A syn koleżanki / córcia wujka mają już swoje upragnione 35m2. Ludzie nie są w stanie zrozumieć, że jeśli nie będą sami w sobie szczęśliwi nigdy nie będą szczęśliwi dzięki rzeczom z zewnątrz. I nic nie da zajebista fura, dom, super laska obok - i tak dalej w głowie będzie syf. Pamiętam jak tutaj było wyśmiewane hobby że ktoś bawi się lego i że to jest "niemęskie" - urwa nawet żeby budował w wolnym czasie domki z kart i dawało mu to radość niech to robi, a nie na siłę zmusza się do "hobby" które podoba się kobietom. Przecież to jest nonsens - będziesz się potem jeden z drugim całe życie zmuszał do robienia czegoś czego nie lubisz żeby tylko spodobać się jakiejś babie? Poważnie ja wolę pogadać i mieć w znajomych gościa co gra w szachy ale jest ciekawym człowiekiem niż typa z super sylwetką, który cały czas jojczy jak mu źle i robi to wszystko żeby może wreszcie się jakaś laska mną zainteresowała albo cały czas musi podkreślać jaki to nie jest zajebisty bo ma niedostatek atencji spowodowany swoim narcyzmem. Słusznie kombinujesz @VasKes gdyby gościu z Poznania miał swoje życie, miał cele, pasje to olałby sprawę a nie zabił Bogu ducha winnego kolesia za cipkę. Żyjesz dla siebie i tylko TY, a nie ludzie czy przedmioty mogą Ci dać szczęście. Proste, To mityczne ruchanie w pewnym momencie życia, jak już się obruchasz, staje się po prostu normą i naprawdę, jeśli zdajesz sobie sprawę z tego że jesteś tu na chwile jest tylko jednym z aspektów życia a nie jego celem i marzeniem o nim. Polecam szukanie szczęścia w sobie, cieszenie się z najmniejszych rzeczy i ustawianie swoich celów - swoich nie społeczeństwa - czyli zastanowienia się czy żonka + kwadrat w kredo to Wasz cel czy presja społeczna. Żyjcie po swojemu tak żeby na końcu można było powiedzieć, że żyliście jak chcieliście. Wy, nie koledzy, rodzice czy baba. "Po swojemu" to dla jednego bycie "posh" a dla innego leśniczówka w lesie. I obydwaj mogą być szczęśliwi jeśłi wybrali to świadomie bo czują że to jest ok. Obydwaj mogą być też mega nieszczęśłiwi jeśli im ktoś to narzuci, a oni się na to zgodzą.
  6. W sobotę, jak co weekend, poszedłem sobie spacerkiem z dziewczyną na zakupy spożywcze - do odwiedzenia 3-4 sklepy. Koło jednego z nich rzuciła mi się fajna kawiarenka, weszliśmy, dwie kawy + ciastko. Byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością kawy, tym jak była podana oraz jakością wypieków (nie jem słodyczy więc tylko spróbowałem ale ciasto było genialne). Pogadałem z właścicielem i okazuje się, że to biznes rodzinny on i wnuczka sprzedają (on trzyma kasę ona jako kelnerka) a jego syn z synową pieką ciasta (faceton też je rozwozi na dowóz). Mega fajny i klimatyczny lokal na bank wrócimy Uwielbiam "trafiać" na takie miejsca
  7. He he he he pasuje tylko że "a tu już 40stka niedługo" XD Bóbr - prawdziwy wytrwały rzemieślnik i budowniczy. On już nie szuka laski na jedną noc, patrzy na kobiety pod względem przyszłości. Chłop się wyszalał za młodu a tu już nie długo 30, teraz szuka partnerki z którą zbuduję podstawową komórkę społeczną. A w temacie: Nie dziwota że Lewy już nie gra jak grał kiedyś...
  8. Więc czas na coś osobistego. Część z Was wie, że mój wspólnik to Ukrainiec. Ma wilczy bilet na powrót do domu bo czeka na niego bilet do woja więc jest dezerterem. Słusznie przewidując, że jak skończy się mięso do maszynki na Ukrainie zaczną ich ścigać jest właśnie w Portugali. Jego brat też uciekł z Ukrainy. Żeby zobaczyć rodziców muszą liczyć na amnestię albo ściągnąć starych do kraju gdzie mieszkają. Żadnego nie potępiam, a wręcz pomógłbym gdyby potrzebowali pomocy. Teraz druga strona. Bracia mojej dziewczyny żyli w Donbasie i kiedy zaczęła się wojna razem z wieloma chłopakami uciekli do lasu i tam siedzieli tygodniami ze strachu przed poborem jedząc to co tam upolowali albo co dowoziły im stare kobiety (bo tych nie kontrolowali żołnierze) z okolicznych wsi. Część z tych chłopaków żyje teraz w Rosji na lewych papierach wykonując niskopłatne prace na czarno. Żadnego nie potępiam, a wręcz pomógłbym gdyby potrzebowali pomocy. Dodam jeszcze że zarówno po jednej jak i drugiej stronie rodziny składały się na łapówki żeby oni mogli uciec. Jak myślicie w Polsce by pewnie tak nie było co nie? Zastanawia mnie czy Polscy bohaterowie piszący zza klawiatury o "mobilkach" co to uciekają "na rowerach przez granice" mieliby na tyle jaj żeby w przypadku konfliktu zbrojnego nie zachować się jak oni tylko rączo broniliby III Rzeczpospolitej Dziadków Kaczyńskiegoi i Tuska? O ile zakład, że raczej trafiliby do "formacji pomocniczej wyłapującej dezerterów" a nie regularnej armii na froncie? Myślę, że pod dowództwem Prezydenta RP i Generałów jak Skrzypczak już dawno byście stali pod bramami Moskwy chłopaki? Warto pomyśleć i o tym, a nie tylko, że fajnie jest jak "przybyli Ułani pod okienko". Teraz zastanówcie się ile prawdy jest w tej mantrze dotyczącej Ukrainy i sytuacji międzynarodowej jaką serwują w Polsce głównie amerykańskie (Onet, TVN) albo proamerykańskie (TVP) media. Słowianin ma ginąc żeby nie ginął Anglosas. Czego nie rozumiecie? Przecież jasno powiedział Wam to Wasz prezydent. Przypomina mi się tu Stary, dobry, Franz z "Psów":
  9. No to lecimy dalej: As polskiej wojskowości Skrzypczak 24.11.2022: - Ukraińcy złamali potęgę Rosji. Tego się nie tylko Putin nie spodziewał, tego nie spodziewał się cały świat. Nikt nie wierzył, że Ukrainie uda się wygrać tę wojnę - mówi gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych, były podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej https://plus.polskanews.pl/gen-skrzypczak-putin-odda-ukrainie-wszystko-to-co-zdobyl-po-2014-z-wyjatkiem-krymu/ar/c15-17073449 As polskiej wojskowości, szkolony przez amerykanów tytan intelektu Skrzypczak 08.09.2023: Gen. Skrzypczak: Ukraińcy w ogóle nie przygotowali się do kontrofensywy. Dostają krwawą lekcję Jak ocenia pan ukraińską kontrofensywę? Pojawiają się informacje, że na Zaporożu pękła pierwsza linia obrony Rosjan. Po tym, co dzieje się na Zaporożu widać, że Ukraińcy w ogóle nie przygotowali się do tej ofensywy. Podam dwa przykłady. Po pierwsze, nie przygotowali wojsk i sprzętu do pokonywania pól minowych, o których mówiło się od grudnia ub.r. Oni teraz mówią, że już umieją pokonywać pola minowe. Przepraszam, po trzech miesiącach ofensywy?! Ściąłbym tych dowódców jednego dnia. https://dorzeczy.pl/opinie/478998/gen-skrzypczak-ukraincy-nie-przebija-trzeciej-linii-obrony.html To są ludzie, którzy jeszcze kilka miesięcy temu utwierdzali Polaków, że Rosja jest na kolanach i należy za wszelką cenę pomagać Ukrainie, a najlepiej wysłać tam wojsko. Co byście teraz zrobili gdyby rzeczywiście szaleniec tego pokroju wysłał tam polskie wojsko? Bylibyście w kamaszach czy z pełnymi spodniami siedzieli już za granicą? Bo ja obstawiam, że bohatersko palilibyście ruskie mięso albo łapali w siatki dezerterów jak małpy. Jestem przeciwny jakiemukolwiek pomaganiu kijowskiej władzy w ekstradycji młodych Ukraińców do wojska a o tym Skrzypczak mówi tu: Od maja mówię, że Ukraińcy muszą zmobilizować tych, którzy wyjechali. Ci, którym udało się opuścić kraj poprzez skorumpowanie urzędników, złamali prawo i powinni być ścigani. Natomiast w ten sposób uda się ściągnąć może kilka tysięcy ludzi, a Ukraina potrzebuje kilkanaście tysięcy żołnierzy na początek, a kilkadziesiąt tysięcy docelowo. https://dorzeczy.pl/opinie/478998/gen-skrzypczak-ukraincy-nie-przebija-trzeciej-linii-obrony.html mam natomiast inną propozycję. Należy zmobilizować ludzi takich jak Skrzypczak, Kaczyński, Tusk oraz wszystkich "prawdziwych Polaków" (Gazeta Polska) i "Prawdziwych Lewicowców" (Sierakowski i ska) i wysłać ich aby szturmowali rosyjskie umocnienia. O demokrację powinni walczyć Ci, którzy mają z tego korzysći. Ukraińcom życze przebudzenia i osądzenia obecnej ekipy rządzącej tak jak Polacy powinni osądzić przywódców Powstania Warszawskiego. Ta wojna dla Ukrainy jest tym samym co Powstanie Warszawskie dla Polski - jedną wielką głupotą sprowokowaną przez agenturę obcego wywiadu - w przypadku Powstania Warszawskiego chodziło o Londyn i Moskwę, w przypadku Wojny na Ukrainie wiadomo o kogo chodzi. Wszak "Ukraińcy walczą aby nie musieli ginąc Amerykanie" jak to powiedział kolejny tytan intelektu PS Pamiętacie "zbrodnię Rosji" o której pieprzyły polskie media pt. "Rosjanie zaatakowali teatr, niszczą kulturę etc.". No właśnie nie - otóż Rosjanie trafili tam wtedy zebranie ukraińskich wojskowych zajmujących się operowaniem dronami. "Kultury" ubyło ale na froncie. To coś jak z tymi cyganami od traktorów i zestrzeliwywaniem ogórkami myśliwców. Głupota i naiwnośc ludzka nie zna granic.
  10. Prima sort z tymi "Katami Buczy", podobnie jak w Raczaku podczas konfliktu w byłej Jugosławii: Cztery dni wcześniej Berliner Zeitung napisała, iż część wysokich urzędników OBWE skłania się ku tezie, iż w Raczaku nie doszło do masakry, a do „albańskiej inscenizacji”[14]. Ta sama gazeta w marcu 2000 znalazła się w posiadaniu kopii 40 protokołów sekcji zwłok dokonywanych przez lekarzy z Finlandii. Znajdowały się w nich twierdzenia, iż nie miały miejsca okaleczenia zwłok, ofiary nie zginęły od strzałów z bardzo małej odległości, zaś tezę, iż wszyscy zabici byli cywilami i zostali zamordowani w Raczaku należy uznać za „nieudowodnioną”[14]. W styczniu 2001, również na łamach Berliner Zeitung, podano, iż dziennikarze pisma dotarli do opracowania sporządzonego przez trzech spośród ekspertów fińskich, którzy stwierdzili w nim, iż nie ma dowodów, by ciała odnalezione w Raczaku były zwłokami cywilów[14]. Pełne wyniki prac lekarzy nie zostały opublikowane[11]. W 2008 Helena Ranta w swojej biografii, napisanej przez Kaiusa Niemiego, stwierdziła, że zarówno szef misji OBWE William Walker, jak i urzędnicy fińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych usiłowali wpłynąć na treść raportu jej zespołu, tak, by bardziej zdecydowanie potępiał on Serbów[15]. https://pl.wikipedia.org/wiki/Masakra_w_Raczaku Zachód zrobił ten sam numer w Buczy: Na obecnym etapie nie doszliśmy do wniosku, że na Ukrainie ma miejsce ludobójstwo - oświadczył w poniedziałek na konferencji prasowej w Kijowie Erik Mose, przewodniczący Międzynarodowej Komisji Śledczej ONZ ds. zbrodni na Ukrainie, cytowany przez portal Radia Swoboda. https://www.bankier.pl/wiadomosc/ONZ-nie-mamy-wystarczajacych-dowodow-na-zbrodnie-ludobojstwa-na-Ukrainie-8605447.html https://dorzeczy.pl/opinie/477711/onz-nie-ma-wystarczajacych-dowodow-na-ludobojstwo-w-ukrainie.html https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-ludobojstwo-w-ukrainie-onz-nie-mamy-wystarczajacych-dowodow,nId,7005100#crp_state=1 A polskie media dalej - ludobójstwo, Rosja upada, Chiny na kolanach, kapitan Ameryka bla bla bla. Po Covidzie i Buczy trzecie w co uwierzycie to będzie?? A sorry, zapomniałem, że antyszczepionkowe wypowiedzi to też "ruska propaganda" Tyle w temacie: @Druid "Nie mogę patrzeć na puste miejsca w moim pułku oraz na kawiarnie pełne muskularnych, brodatych mężczyzn, którzy nie wiedzą, co oznacza mundur wojskowy" — stwierdził Ołeh Sencow, ukraiński reżyser i były więzień rosyjski. Chociaż sam walczy na froncie, twierdzi, że nie wszyscy jego rodacy poczuwają się do tego obowiązku. Podobne odczucia ma posłanka Wiktorija Siumar, która mówi o "dwóch Ukrainach" — wizerunek jednej zdecydowanie odbiega od tego, który obserwujemy na co dzień w mediach. https://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukrainiec-o-wojnie-wcale-nie-wszyscy-rwa-sie-tu-do-walki/xrn2042 PS I przestańcie pisać "der onet" - jak już coś to jest "The Onet" bo Onet, jak i TVN, to środki masowego przekazu z amerykańskim nie niemieckim kapitałem. To ci psikus no nie? PS 2 Jak zwykle polecam "Przegląd tygodnia" od "Myśli Polskiej:
  11. Świetny temat, nareszcie nie rzężenie że któremuś baby nie chcą dawać d*py. Do rzeczy - tak znam - siebie. Około 25 r.ż. pierwszy biznes który mi upadł - bankructwo. Przed 30stymi urodzinami pracowałem na uczelni skąd mnie zwolniono. Potem - praca z gówniarzami 10 lat młodszymi przez rok, samodzielny rok, manager rok, potem na swoim już 6 lat, zatrudniam kilkanaście osób, wysokomarżowo, dośc specjalistycznie. Za rok 40lat i kończę z tą branżą - jako polisa zostawiam sobie możliwość, w ostateczności, pójścia do korpo na dyrektorka / managerka ale to już naprawdę musiałby się w moim życiu zdarzyć (odpukać!) dramat bo na samą myśl o tym mi się ulewa. Teraz plany - biznes w innym kraju. Mam kilka opcji, nie chcę zapeszać. Możliwe, że naściemniam komuś że byłem nierobem i nic nie umiem, pójdę się z rok pouczę i wskoczę do branży na swoje - kapitał na założenie i inwestycje jest, chęci są, oby zdrowie dopisywało. A jak mnie już wszystko wkurwi / znudzi wózek z owocami i wyciskanie soków dla dzieciaków na południu Europy - fajna praca w której dajesz innym sporo radości. Kasa jest fajna i spoko ale sorrry każdy z nas kipnie i wolę umrzeć wiedziąc że fajnie mi się żyło tak jak chciałem niż że zapisałem potomnym 4 domy i 10 samochodów. Chcą hajsu? Niech zarobią skoro ja mogłem zarobić inni też. Tyle w temacie. Ładnie Ci tu @Mosze Red napisał: Dokładnie tak jest - życie masz jedno, statystycznie połowę już przeżyłeś NIC nie musisz tylko możesz. Ja bym się nie pier*olił w tańcu i jak masz marzenie być pilotem to startuj na to. Do IT zawsze będziesz mógł wrócić jak Cię to znudzi a tak całe życie będziesz żałował że robisz coś bez radości. Wielu ludzi popełnia ten błąd - pracują dla kasy, a życie umyka. Żyjesz żeby żyć a nie żeby je*ać na utrzymanie kapitalizmu. Tyle. Powodzenia trzymam kciuki! Polecam - specyficzna praca ale mój koleś mega zadowolony, 4 mieszkania już na własnośc w PL, rąbał laski z każdej rasy na świecie, obleciał praktycznie całą kulę ziemską. Tylko, że to Brajaner czy inne tanie linie a drogi Arab. Koleś miał 6cioro rodzeństwa, w domu bieda aż piszczała. Nie czekał aż mu ktoś da, nie biadolił tylko po studiach (razem się uczyliścmy) wybył z Polski. Do tej pory żałuję, że nie poleciałem wtedy z nim zamiast tu się użerać.
  12. Abstrahując już od wszystkiego innego co piszesz rząd nic nikomu nie może "dać" bo rząd nic "nie ma" a jedyne co może to redystrybuować pieniądze z podatków od jednych grup społecznych do drugich bądź wydawać kasę z pożyczek, które spłaca obywatele nie rząd, co PiS świetnie opanował.
  13. Dziwię się, że niektórzy z Was są tu latami, a dziwicie się / zadajecie cały czas te same pytania. Czy kobiety lecą na egzotykę? Czy kobiety wolą atrakcyjniejszych od tych mniej atrakcyjnych? Czy kobiety wolą tych bardziej zamożnych od mniej zamożnych? 3 x TAK. Po pierwsze porno + skrywane fantazje seksualne o czymś "innym i zakazanym", po drugie dobre geny i chęć pokazania koleżankom "patrz jaki mój chłop jest przystojny" po trzecie optymalizacja wysiłków aby uzyskać jak największe efekty (mój już ma kasę ja nie muszę za*ierdalać dostanę insta-life pod nos) jak najmniejszym kosztem. Tak wygląda rynek. Zasada numer 1 to to, że z rynkiem się nie walczy tylko się go wykorzystuje do zarabiania lub się z niego wychodzi. Jakikolwiek by nie był. Macie więc opcje: 1. Wycofać się z rynku i nie brać w tym udziału - MGTOW 2. Zapie*dalać w kołowrotku żeby podnosić swoją wartość - w dużej mierze Red Pill oraz samorozwój 3, Myśleć - i próbować wykorzystać rzeczywistość - choćby przez wykorzystywanie "dowodu społecznego" Pisałem tu już nie raz - Polki dają fory gościom zza granicy - to jest fakt, tylko, że polski facet też ma dużo opcji: - szukać wśród rodaczek mając nadzieję, że trafi na mniej je*niętą - macie falę Ukrainek w Polsce - one niedługo stąd wyjadą (w jakiejś części) - łapaliście coś z tego? - macie zagraniczne studentki w Polsce - próbowaliście coś z tego łapać? Tylko zamiast pie*dolenia: - Polki to urwy - Ukrainki zadźgają widłami - zagraniczne laski roznoszą HIV realnie trzeba stanąć przed lustrem i zapytać samego siebie - czemu nie działam tylko szukam ciągle przeszkód do działania? Szukając laski przez ostatni rok, do związku bo prawie 3 lata się "bawiłem" po rozwodzie, wiedziałem kogo szukam, wiedziałem w jakim wieku i wiedziałem jakich cech u kobiety pożądam. Po jakimś czasie wszedłem w związek, nie narzekam ale mam świadomość, że jakby się zje*ało to i tak nic nie zmienia bo mogę być sam albo próbować kogoś znaleźć znów bo wiem gdzie szukać. Tak wygląda obecnie życie i rynek. Brak presji społecznej i sankcji za urwienie się Pań, brak ostracyzmu za bycie samotną matką, 800+ i państwo kukold i stado simpów oraz spermiarzy. Tylko, że nie ma to większego znaczenia bo albo się gra nieświadomie i liczy na farta (Blue Pill) albo się odchodzi z rynku (MGTOW) albo się dostosowuje do rynku (Red Pill i samorozwój) albo się myśli i szuka "okazji". I ta "okazja" to nie jest Myszka-Himalajka inna niż wszystkie zawsze-dziewica tylko baba mająca takie cechy jakich Wy szukacie u partnerki bo ja odnoszę wrażenie, że więszośc facetów nie wie jakiej kobiety chciałoby do związku bo tak w zasadzie chodzi o to żeby mu ktoś dał dupy i ugotował obiad - ale żeby wyjśc z tego durnego myślenia przede wszystkim trzeba też wyjść z mentalu że chcę związek żeby mieć regularny seks. Myślcie i działajcie zamiast 1001 raz rozkminiać to co było na forum maglowane 1001 (piszę o userach którzy są tu latami, nie o świeżakach) czyli płacze i lamenty że jest jak jest. No jest i kolejne strony ze stwierdzeniem tego faktu nic nie zmienią. PS Red Pill popieram i to mocno jako walkę o prawa mężczyzn ale nie jako wieczne narzekanie nad tym jak jest.
  14. @Dworzanin.Herzoga Jesteśmy tym co serwujemy naszemu mózgowi. Uważam, że odcięcie się od pewnych treści pomaga żyć bardziej spokojnie, a czym jestem starszy tym bardziej doceniam wewnętrzny spokój. Tu nie chodzi o przymykanie oczu na to co się dzieje na świecie czy dziecięce "nie widzę to tego nie ma" ale zdanie sobie sprawy na co mam wpływ a na co nie mam. Przykład - serwowanie przez YT treści semi-porno gdzie laski świecą dupą robiąc "haule", "Yogę" czy inne gówno. Te filmiki mają miliony wyświetleń i tysiące komentarzy od frajerów nabijających tym laskom fejm i ego. Czy ja to zmienię? Nie. Ale mogę, klikając, "nie interesuje mnie to" spróbować wywalić to gówno z mojej bańki informacyjnej i być może, choć w minimalny sposób, osłabić rating tego filmiku. Uważam, że o ile porno to syf to takie semi/soft-porno jest syfem totalnym bo uczy facetów płacenia za oglądanie lasek (dużo tych panien ma Only Fans), wpędza w nałóg bicia Niemca po kasku (nie oszukujmy się tam jest koń zwalony często przy tych filmikach) i wreszcie powoduje to, że energia męska idzie w gwizdek. Zobacz sobie nawet na forum u nas ile osób wkleja linki do Tik-Toka atencyjnych dup i jak im liczniki nabijają. Jak szukałem sobie dupy między innymi przez insta miałem kilka zasad: - zero pisania do atencjuszek z wypiętym dupskiem, cycem czy robiących zdjęcia przy samochodach albo w hotelach czy na salach gimnastycznych - przeglądam profil i patrzę czy tego nie ma i od razu decyzja piszę / nie piszę i kończymy sprawę - nie spermię Jeśli laska nie dawała mi atencji ja jej również 0 atencji. Social mediów trzeba używać z głową bo one są fajnym narzędziem ale niszczą też szybko poczucie własnej wartości bo ZAWSZE będzie ktoś ładniejszy, z lepszym samochodem czy fajniejszymi wakacjami. To samo informacje - nie da się zamykać oczu na negatywne informacje jak np. wojna na Ukrainie ale zamiast się tym podniecać warto przeanalizować jak na to reaguję, co z tym zrobię i czy mogę coś na tym ugrać zamiast godzinami podniecać się wojną, śmiercią i zniszczeniem a także napawać się nienawiścią do "onych".
  15. @Druid swoją drogą "tuszyć" to po rosyjsku "dusić" w sensie duszenia warzyw albo mięsa @Rnext dzięki. Ja dorzucam jeszcze te pozycje książkowe od siebie: Bardzo basicowe przepisy ale kuchnia Grecka nie jest jakaś bardzo wysublimowana - mi pasuje Polecam na start przepisy są bardzo proste ale smaczne Polecam bo bardzoi basic przepisy i wiele fajnych zamienników w książce. Ja już nie jestem stricte na keto ale low carb i staram się unikac cukru i na bazie tej książki można układać zajebiste jadłospisy Polecam, polecam i jeszcze raz polecam Obie części są warte zakupu Przymierzam się do zakupu tych dwóch pozycji tej autorki - ktoś ma? Polecacie / nie polecacie?
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.