Damianut Opublikowano 8 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2015 Teraz czytam książkę John Eldredge: Dzikie serce. Tęsknoty męskiej duszy. Autor już dwa razy mnie tak wnerwił, że musiałem wyjść z domu wychodzić to A tu cytat z książki, nawet pasuje do sytuacji: "Jak to się dzieje, że mężczyźni zaglądając do swoich serc, nie odkrywają niczego mężnego, niebezpiecznego, a znajdują jedynie gniew, żądzę i strach?" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brzygot Opublikowano 8 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Września 2015 Verde izolacja mi nic nie daje. Ja sam jestem teraz praktycznie wyizolowany od wszystkich na wsi a szambo i tak czasem wybija, chyba że u ciebie złość jest prowokowana myślami/zdarzeniami ale to nie jest wyjście na dłuższą mete. Myśle że trzeba po prostu swoje sie wywkurwiać zaakceptować i nie powodować wiecej. Co do tłumienia mialem taki okres że byłem zablokowany , zero emocji i jak to przełamałem to wszystko ze zdwojoną siłą odczuwałem i to chyba jest to samo. W naturze nic nie ginie, zyjemy na emocjonalny kredyt a kiedyś trzeba go spłacić .Zygmunt ja na codzień czuje sie dobrze tylko czasem mam spontaniczne napady i wtedy ćwiczenie mi średnio pomaga po ćwiczeniu nadal czuje że ostatkiem sił chętnie bym kogoś zatłuk siekierą a na toksyczność osób już jestem praktycznie obojętny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zygmunt Opublikowano 8 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Września 2015 Może to zabrzmi głupio, ale znajdź sobie jakieś zajęcie. Jeśli się nad czymś skupisz, to nie będziesz miał czasu się wkurzyć. Zawsze możesz też uderzyć ze słuchawek soczystym Vivaldim, albo innym Ludwikiem Van. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi