Razner Opublikowano 8 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2015 W związku z moim poprzednim tematem w którym pewien mądry człowiek poradził mi o treningu przed wymarzonym samochodem mampytanie:Czy wyżej przedstawiony seat by dał rade?Mały, lekki(680 kg!) i najważniejsze 4x4Tani, więc w teren nie żal wjechać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukulus Opublikowano 8 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2015 Z tego co wiem dosyć mało popularne auto wiec może być ciężko częściami. Wersja 4x4 to już w ogóle rzadkość . Z takich małych to jeszcze subary justy jest 4x4 tylko patrz czy nie przerdzewialy, clio williams, , tyle ze to napęd na przód. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waflo Opublikowano 9 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2015 Czy wyżej przedstawiony seat by dał rade?Mały, lekki(680 kg!) i najważniejsze 4x4Tani, więc w teren nie żal wjechać.Tak jak wszystkie tego typu lekkie konstrukcje nie nadaja sie w teren. Chyba ze chcesz zeby amortyzatory wpadly do srodka. Marabella to stary fiat panda. A subaru justy to suzuki swift. Nie wiem po co sie upierac przy cherlawych autach 4X4. Oprocz generowania kosztow frajdy zadnej. No chyba ze ktoś boi sie utknac w zimie w śniegu. Ale skoro wiesz co chcesz to na pewno coś znajdziesz. Golf syncro 4x4, subaru legacy turbo 4x4, audi 80 quattro, alfa 33,alfa 144, alfa 155 q4 turbo - jak impreza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Razner Opublikowano 10 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Właśnie o to chodzi by było po kosztach dla frajdy bez rozczulania się.A te auta co podałeś za szkoda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 10 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Jeżeli chcesz pojeździć w terenie i zacząć przygodę z off-roadem to proponuje jakiegoś UAZ-a (najlepiej z silnikiem z mietka) bo benzyna jest nie do zdarcia ale nawet z gazem swoje pali, bo to auto z wojska i miało jechać bez względu na spalanie. Z innych opcji to suzuki vitara- niestety ciężko znaleźć coś dobrego za rozsądne pieniądze. Albo super auto w teren za rozsądne pieniądze, i nawet nie czujesz, że jeździsz na lpg to nomen omen Łada Niva. Jest to typowe auto, które ma jeździć w terenie a nie wyglądać. I nie licz na luksusy z LandCruisera czy G- klasy. W niezależnych testach bije na głowę Wranglera. Części do samochodu tanie jak do malucha, więc udźwigniesz finansowo Co do Marabelli, to Waflo wypowiedział się tak, że nie mam co dodać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Razner Opublikowano 10 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Ok dzięki chodziło mi bardziej o jakieś leśne dróżki co by na ryby się wygodnie(Czyli bez martwienia o samochód) jeździłoA taki rzęch tylko ze względu na to ze jest bardzo tani(Gdybym miał hajs to tylko G-klasa ).Ewentualnie jakieś tico do zarznięcia, zanim ktoś powie że nieładnie zarzynać samochody to na swoje usprawiedliwienie mam tylko że akurat taki kaprys. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arox z lasu Opublikowano 10 Maja 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Mam tico- co prawda wyrób samochodopodobny, ale bardzo niedoceniany. Służy mi przede wszystkim na dojazdy do pracy i toczenie się po okolicy, ale mimo to potrafi pokazać pazur Do tego bardzo ekonomiczne i jeżeli nie postawisz na zarżnięcie, to bardzo tanie w utrzymaniu. Na ryby czy jeżdżąc przez las polecam, nawet w błocie da rade, ale musisz postawić na dobre opony. Ogólnie zabawka świetna. Będę płakał, jak mi się skończy. Osobiście uważam że bardziej udana konstrukcja od "Czikłeczento" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi