Skocz do zawartości

Rzetelność dyskusji


simple

Rekomendowane odpowiedzi

---"O rzetelności dyskusji"
 
Ingarden mówi o sferze w dyskusji, mianowicie w sferze obowiązuje zasada rzetelności, zasada obiektywności, zasada chęci ustalenia jak rzeczy się mają, zasada bezstronności którą możemy opierać na modelu "sędziego". Sędzia chce ustalić jak jest ale jemu w gruncie rzeczy wszystko jedno jak jest - nie jest emocjonalnie przywiązany do żadnego ze stanowisk.
Ideą merytorycznej dyskusji na jakiś temat jest ustalenie co jest celem tej dyskusji i Ingarden pokazuje że jedną z ważnych rzeczy jest dowiedzenie się jak drugi człowiek myśli - celem mojej rozmowy z moim rozmówcą nie jest przekonywanie go do moich poglądów, nie jest jak by nawrócenie i konwersacja , tylko celem jest wymiana argumentacji ZA i PRZECIW, ustalenie i zrozumienie argumentacji strony przeciwnej z którą się nie zgadzam. 
To jest cel rzetelnej dyskusji.
 
Chce koniaku, a kelner mówi że jest tylko herbata i ewentualnie kawa. - Ja chce koniaku, - nie, koniaku nie ma, jest herbata albo kawa.---
 
skopiowane z innego forum, a chciałbym ten temat rozwinąć
 
mianowicie:
 
 
Ingarden nakłada jeden warunek tzw. metodologiczny który jest niezbędny po to żeby osiągnąć jakieś wyniki.
Można dodać tutaj drugi warunek tj. psychologiczny - dlatego że mówi też o pewnej postawie wewnętrznej wobec przedmiotu sporu, czy wobec przedmiotu debaty, ale także wobec moich przekonań co do tego przedmiotu sporu/debaty.
Ja wchodząc do dyskusji muszę zawiesić wszystkie swoje przywiązania do tego co myślę, muszę odłożyć je na bok, odwiązać się od nich i osiągnąć stan bezinteresownego dostępu do wyniku, do prawdy, do dobrze uzasadnionego efektu. 
Ale niestety, ta postawa jest trudna do osiągnięcia i stąd też taki deficyt tego koniaku.
 
Ten deficyt bierze się stąd że ludzie przywiązują się do własnych stanowisk, choć powiedzmy są fizykami, albo politologami albo filozofami i każdy będąc biegłym w swej dziedzinie przywiązuje się do własnego stanowiska i próbuje go - to własne stanowisko - w jakiejkolwiek sprawie szczegółowej lub ogólnej przepchnąć.
Ingarden zwraca uwagę że my tak do końca nie ujrzymy argumentów strony przeciwnej, że będziemy mieli problem z usłyszeniem kontrargumentów, czyli rzetelność naszego wnikania w sprawę będzie cierpieć. Stąd też przywiązanie do własnych tez jest ułomnością ludzką.
 
Musimy być świadomi że nie każda nasza dyskusja doprowadzi do konkluzji, że się wszystkiego dowiemy i że dowiedzenie tak naprawdę nie jest celem za wszelką cenę.
 
Polityka poznaje się po tym że wygrywa, a nie po tym że ma rację.
 

Argument – fakt lub okoliczność przytaczana w komunikacie celem potwierdzenia lub obalenia tezy.

Wyróżniamy kilka poziomów argumentów :

-logiczne

-emocjonalne

-rzeczowe 

-inne: oparte na doświadczeniu, powszechnej opinii lub wiedzy; autorytetach

 

Argumentem wypunktowanym u Schopenhauera - niemerytorycznym tzw. ad personam jest opis przez dyskutanta cech przeciwnika, co unieważnia w jakimś sensie tezy głoszone przez przeciwnika-  bo jeżeli on to mówi i jest tym kim jest to właściwie nie mamy powodu żeby go słuchać, albo on jakieś interesy chce swoje załatwić w związku z czym jego teza jest nieprawdziwa.

Arystoteles za to głosił że najwyższy poziom argumentów jest poziom argumentów głoszonych przez autorytet. I pojawia się tutaj wpływ oddziaływania autorytetów. Większy ma np Jan Paweł II niż filozof religii prof. Bartoś (polecam książki Bartosia i jego rzetelną krytykę - jak do tej pory jedyną na polskim rynku - JP II). Istniej tzw. sfera oddziaływania na ludzi : sfera oddziaływania publicznego tj. propagandowa. Ludzie którzy mają wysoką pozycję, i korzystają z pozycji autorytetu politycznego, religijnego, opiniotwórczego mają skuteczność oddziaływania.Często mamy do czynienia z ich strony z aktami propagandy, z aktami perswazji, z aktami wzbudzania strachów czy też stosowania szantażu moralnego.

Wszystkie elementy retoryki są stosowane do przepchnięcia określonych idei m.in. wypraw krzyżowych, zbrojenia Ukraińców, stosowanie określonych diet (bo nagle wszyscy chcą być fit) , czy środków farmakologicznych, itd. Celem jest wpływanie na z góry określone zachowanie ludzi, a tym samym podejmowane przez nich decyzje.

 

 

Ale przecież prawda nie zależy od tego kto ją wypowiada bo dla jej ustalenia nie ma znaczenia kto to powiedział.

 

Cóż dzisiaj bezstronność jest dobrem luksusowym.

 

Pozdr.

 
 
 
 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.