Skocz do zawartości

Wspomnienia


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak inni samcy, ale ja mam tak że jak spotkam pewna osobę to od razu przypomina mi się z nią to jak przy niej się czuje.

Ale od początku...
 

Jakiś czas temu, gdy do mojej (byłej) szkoły przyjeżdżali ludzie przedstawiający nam ofertę studiów. 

Podczas takiego wykładu moją uwagę zwróciła jedna dziewczyna, myślałem że ona chodzi z typkiem który się tam produkował. 

Wykład leci jaka to zajebista jest ta uczelnia i och ach, a mnie to kompletnie pierdoliło, nie mogłem oderwać wzroku od niej. Oszołomiło mnie wtedy tylko ona mnie interesowała.

Pod koniec wykładu nie mogłem się powstrzymać i zagadałem do niej, kretyński tekst mi się wyrwał podczas tej rozmowy,
 

,,Czy mogę zdjąć twoje okulary? " zgodziła się, zdjąłem jej okulary, cała się trzęsła mocno zaciskała powieki, ale gdy już je miałem w rękach i otworzyła oczka trzeba przyznać że nie mogłem się na nią napatrzeć byłem zauroczony, tylko parzyłem w jej oczy.

Wszystko jakoś szybko się przerwało bo kumpel mnie zawołał żebym coś tam zrobił, czy gdzieś tam poszedł tego nie pamiętam co to było.

Poszedłem sprawdzić co się tam dzieje. Przez to wszystko zapomniałam się jej spytać o numer tel czy cokolwiek do kontaktu...

Myślałem o niej tylko do końca dnia.

 

Chodziłem jak struty głowa w dół, i tylko podłogę widziałem, kompletnie skacowany tym że zapomniałem ją poprosić o kontakt,

Szczerze to do dupy się czułem, nic mi się nie chciało kompletna życiowa pierdoła.

W końcu trochę się ogarnąłem, i pierwsze co zobaczyłem to ona, słodka mała istotka, pierwsze co pomyślałem to to że mam solidne halucynacje i coś mi się popierdoliło ale nie, podbijam i zagaduje, tak to ona,   Boże ale się wtedy cieszyłem że ją spotkałem, nie mogłem oderwać wzroku od jej oczu, pogadaliśmy przez całą przerwę, coraz bardziej mi się ona podobała, zaczęliśmy pisać ze sobą.

 

W końcu jak zawsze dochodzi do wygłupów, pisałem coś głupiego żeby się z nią pośmiać, no i w końcu kiedyś nawalony do niej napisałem czy jest kwiatem lotosu czy coś takiego, ona się obraziła, przeprosiłem ją, ale to gówno dało, stała się zimna i obojętna. Spotkaliśmy się później ja byłem chyba zbyt przerażony tym że moge z nią kompletnie spierdolić, wiec język trzymałem na wodzy. pod koniec spotkania mnie przytuliła, czego wcześniej nie robiła. Cokolwiek bym do niej nie napisał czy się nie spytał, zbywała mnie... W końcu sie mnie spytała dlaczego do niej podszedłem, dlaczego akurat ona? odpowiedz była prosta.

 

A mnie chuj strzela gdy sobie o tym przypomnę, i się nienawidzę za to że z nią tak zjebałem, najgorsze jest to, że nawet jak jest jakaś inna laska obok to ja ją porównuję do niej.

Po pewnym czasie z nią pogadałem, spławiła mnie kompletnie i nazwała psycholem. Od tamtej pory szkoła była dla nas jakby podzielona na pół ona z jednej strony a ja z drugiej i kompletnie się unikaliśmy.

 

Tak dokładnie to jest moje wspomnienie, nie mogę o niej zapomnieć, chociaż bardzo bym chciał, nie umiem dojść do ładu ze sobą, przez to zdarzenie.

Chciałbym się przestać nienawidzić za to, i najważniejsze żeby tak się nie bał że znów tak spierdolę, bo mnie to paraliżuje zawsze gdy mi się podoba jakaś kobietka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hahaahhahaha, dobre :D  I jak się o to tylko obraziła to nic nie straciłeś. Uwierz mi , kobiety, które nie potrafią mówić o swojej seksualności, albo sie jej wstydzą to w łóżku są tragiczne. 

Sa zablokowane, i duzo pracy trzeba w nie włożyć o ila się da wyjąć z tego jakiś efekt. Na ogół te blokady to religia, normy moralne itp itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kobiety które nawijają ciągle o seksie to jakie są? Seksowne. Tyle w skrócie. Prosto.

 

Tyle że taka jawna seksowność wiecie jakie ma swoje konsekwencje? Nie wiecie?

 

"jak sie przy niej czuje" - myśle, że to babski sposob rozumowania. przekształć na = czy spełnia wymagania, nie patrząc na CZUJA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thepass nie popadajmy w skrajności.

 

Obrażenie się o pytanie o dziewictwo - to skrajność, nawijanie ciagle o seksie - to tez skrajność

Normlaność jest wyważona. Normalna laska (nie obrażając tu nikogo) nie zrobi z tego afery tylko z dystansem odpowie, badz nie, albo oleje, lub zażartuje. Normalna laska nie nawija ciągle o seksie, ale na przyklad będąc z nią w łózku i pykając ja od tylkca , powie ci zebyś jej włożył w dupe jeśli to lubi a nie bedzie tego tłamsić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, ale jeśli kobieta POPADA w skłonności to zwykle są to skrajności. Naprawde nie znacie kobiet, które potrafią w 2 sekundy z miłości przejść do gniewu?

 

Co innego mieć do tego dystans, ale tego nie wyczujesz.

 

Bardzo mało kobiet spotkałem które wprost mi powiedzą na początku "wsadź mi palca w dupe". Badzmy powazni. Nawet te najbardziej wyzwolone, dające byle komu, robią to ciut inaczej.

 

Qsiorz każdy to przechodzi. Po trzeciej dasz radę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym że kompletnie nie wiem co powiedzieć do takiej, gdy ją zobaczę, zacinam się, wręcz jąkam co przy innych osobach nie następuje. gapie się w podłogę, unikam wzroku.

Pracuje nad sobą, ćwiczę, czytam, uczę się, lecz mimo to nie polepszyło mi się przez ten czas

Dlaczego boisz się podejść?

Boję sie powtórki z historii, albo że zostanę jej gałązką, zapasowym kołem kimś kto po prostu będzie publicznym poruchadłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co po raz setny oglądać ten sam odcinek o tytule wspomnienia w serialu zwanym życiem, skoro możesz obejrzeć następny?

 

Generalnie to ważniejsze niż to co powiesz jest jak to powiesz. Kontakt wzrokowy (poszukaj był o tym temat) to ważny element całego tego tańca godowego. Zacznij od tego, przecież ona to nie jest jakiś lumpenproletariusz, który rzuci Ci tekstem "na [#uj się patrzysz". Nie traktuj jej jak księżniczki, bo tylko się na tym w dłuższej perspektywie przejedziesz, a pewnie przez to się w sporym stopniu mocno stresujesz z tym podejściem.

 

Jedyna partnerka, co do której możesz sobie dać rękę uciąć, że Cię nie zdradzi, to Twoja własna ręka. Musisz niestety wpisać to ryzyko w koszta.

 

evilhand.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.