pioben Opublikowano 29 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Otóż, chodzi o to, ze płacę wysokie alimenty na dzieci, powyżej 2k zł na dwójkę. Ma to wiązek z tym, że mieszkam i pracuję w Niemczech, ale planuję wrócić. No więc kilka miesięcy temu wynająłem adwokata, na pierwszym spotkaniu przedstawiłem sprawę. Umówiliśmy się na to, że 50% z kwoty około 5k zł zapłaciłem od razu, później miała byc mediacja (nie było), no i jeżeli ona by się nie powiodła, to wniosek oraz rozprawa + ewentualne odwołanie, gdyby wyrok w pierwszej instancji nie był satysfakcjonujący. Dużo zależy od adwokata i jego postawy, a czuje że w kulki ze mną leci. Teraz adwokat pisze mi, że ma wniosek przygotowany i złoży go, po uiszczeniu całości kwoty. Bez mediacji bez niczego. Wyjasnilem mu, że nie tak się umawialiśmy, a ten odparł, że mediacje można rozpocząć po założeniu sprawy. Ale wg mnie, skoro mediacje mogłyby się okazać skuteczne, bo wiadomo adwokat może trochę użyć lepszych argumentów ode mnie, to może bez rozprawy by się odbyło, bez konieczności płacenia 700 zł za założenie sprawy. W sumie nie wiem co mam zrobić, bo boję się, że mnie zrobi w bambuko. Zapłacę mu całość, a ten przestanie się starać i w sumie oleje temat. Jak to u was wyglądało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi