Skocz do zawartości

'Profity' małżeństwa.


Rekomendowane odpowiedzi




Jest w stanie skrzywdzić, zdradą i nieudana moja inwestycja(gadanie o tym ze kobieta nie jest wstanie skrzywdzic to jak gadanie pua zostaw ją lepszą) z czego wynik dalszy jest taki ze moje dziecko bedzie miało spierdolony garnek a mi sie hajs nie bedzie zgadzał

Jestem wyczulony na lale ze zjebanym garem no ale nie jestem alfa i omegą i moze niunia przeskoczyć mój system obronny.

Dlatego jak sie wpierdole w błoto chce znac z niego wyjście
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz.
Po pierwsze - nigdzie nie napisałem, że mam wyjebane na przyszłość mojego materiału genetycznego. Z czego to wziąłeś do ciężkiej anielki? Mnie nie interesuje AKT PRAWNY zwany małżeństwem, a nie przyszłość moich genów.
Po drugie - nigdzie nie napisałem, że nie interesują mnie moje dzieci jako osoby - proszę przytocz, gdzie coś takiego napisałem.
Po trzecie - rzeczy z którymi się nie zgadzam:
- "nawet inteligentna" - że co?
- "
 twardy w swojej teorii" - uściślij co masz konkretnie nas myśli pod pojęciem 'teoria'. Czyżby chodziło o brak podpisanego świstka o dobrowolnym zrzeczeniu się połowy (jak nie więcej) swojego majątku na rzecz fajnej niuni/suki (niepotrzebne skreślić)

Nadal nie rozumiem dlaczego łączysz moją wypowiedź o niepodpisywaniu w/w papierka z postawą w której pozwalasz jakiemuś gachowi swojej ex na bicie twojego dziecka. Gdzieś umknął proces 'przyczyna-skutek'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz, zaraz.

Po pierwsze - nigdzie nie napisałem, że mam wyjebane na przyszłość mojego materiału genetycznego. Z czego to wziąłeś do ciężkiej anielki? Mnie nie interesuje AKT PRAWNY zwany małżeństwem, a nie przyszłość moich genów.

Po drugie - nigdzie nie napisałem, że nie interesują mnie moje dzieci jako osoby - proszę przytocz, gdzie coś takiego napisałem.

Po trzecie - rzeczy z którymi się nie zgadzam:

- "nawet inteligentna" - że co?

- " twardy w swojej teorii" - uściślij co masz konkretnie nas myśli pod pojęciem 'teoria'. Czyżby chodziło o brak podpisanego świstka o dobrowolnym zrzeczeniu się połowy (jak nie więcej) swojego majątku na rzecz fajnej niuni/suki (niepotrzebne skreślić)

Nadal nie rozumiem dlaczego łączysz moją wypowiedź o niepodpisywaniu w/w papierka z postawą w której pozwalasz jakiemuś gachowi swojej ex na bicie twojego dziecka. Gdzieś umknął proces 'przyczyna-skutek'.

Masz rację używam skrutów myslowych. Nie odpowiedziałeś na powyższą, założoną sytuacje. Może tak Ci sie przydażyć w życiu! Masz plan awaryjny? Jak do tej pory zarzekałeś się że nie wejdziesz w związek bo Ciebie to nie dotyczy. Twardy w swojej teorii? Żle że nie szanujesz kobiet, przeciwnika. Nigdy nie mów nigdy 007. Po za tym przecież podział majątku ciebie teoretycznie nie dotyczy, jestes zbyt madry aby się pakować w związek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wejdę w związek, nie dlatego, że mnie to nie dotyczy, ale dlatego, że TAKI JEST MÓJ WYBÓR. I jeżeli mi się zachce, to w każdej chwili mogę go zmienić. I się nikomu z tego nie będę tłumaczyć. Bo nie muszę.
 

Ponownie skąd wziąłeś fragment jakobym nie szanował kobiet?
To, że kobiety są cwane w kwestiach społeczno-majątkowych, czy w manipulowaniu, to nie jest ich wypracowana zasługa, wyuczona umiejętność. To wynik uwarunkowania biologicznego, które jest umacniane, rozwijane i dostosowywane do warunków środowiskowych z każdym nowym pokoleniem.

 

Po za tym przecież podział majątku ciebie teoretycznie nie dotyczy, jestes zbyt madry aby się pakować w związek.

To, że coś mnie teoretycznie nie dotyczy, to nie jest żaden argument, żebym na ten temat nie mógł zdobywać wiedzy.
Ubezpieczasz samochód/dom/życie? Ja też. Tyle, że moja polisa obejmuje również ochronę przed formami pasożytniczymi jakimi są kobiety.

 

Końcowo, odpowiadając na Twoje pytanie o to co bym zrobił w sytuacji gdybym trafił na kobietę idiotkę+gach, to jest duże prawdopodobieństwo, że porwałbym dzieciaka. Najlepiej jak trochę podrośnie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wejdę w związek, nie dlatego, że mnie to nie dotyczy, ale dlatego, że TAKI JEST MÓJ WYBÓR. I jeżeli mi się zachce, to w każdej chwili mogę go zmienić. I się nikomu z tego nie tłumaczyć. Bo nie muszę.

 

Ponownie skąd wziąłeś fragment jakobym nie szanował kobiet?

To, że kobiety są cwane w kwestiach społeczno-majątkowych, czy w manipulowaniu, to nie jest ich wypracowana zasługa, wyuczona umiejętność. To wynik uwarunkowania biologicznego, które jest umacniane, rozwijane i dostosowywane do warunków środowiskowych z każdym nowym pokoleniem.

 

To, że coś mnie teoretycznie nie dotyczy, to nie jest żaden argument, żebym na ten temat nie mógł zdobywać wiedzy.

Ubezpieczasz samochód/dom/życie? Ja też. Tyle, że moja polisa obejmuje również ochronę przed formami pasożytniczymi jakimi są kobiety.

 

Końcowo, odpowiadając na Twoje pytanie o to co bym zrobił w sytuacji gdybym trafił na kobietę idiotkę+gach, to jest duże prawdopodobieństwo, że porwałbym dzieciaka. Najlepiej jak trochę podrośnie.

Ojj Brzytwa czytasz tylko to co chcesz, nie wiem ile masz lat, ale dla mnie jesteś za mało doświadczony. Więcej pokory do życia.Okopałeś się w tej mądrej teoriami Twierdzy. Życie ma swoje  scenariusze. Właśnie chciałem ci to uświadomic. A odnośnie porwania właśnie strzeliłeś sobie w stopę.Umoczyłeś jeszcze bardziej. Dlaczego odrzucasz uczestniczenie w wychowywaniu dziecka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie siej tu defetyzmu kolego Samcu. 
Jeżeli wmawiasz komuś konieczność pochylenia pokornie główki, to chyba kiepskie miejsce wybrałeś, żeby to robić.
 

Życie ma swoje  scenariusze. Właśnie chciałem ci to uświadomic.

Dopóki nie zamienisz nieświadomego w świadome, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem.

Nie jestem niczyim niewolnikiem.
Dlatego nie zamierzam podpisywać dobrowolnego aktu poddaństwa jakim jest małżeństwo.
Nadal nie rozumiesz czym jest niezależność emocjonalna. Ja się NIE ZAKOCHUJE. Mam nad tym całkowitą kontrolę.

 

ED: Lat mam tyle ile w profilu. Ale wiek bywa złudny. Głupcy też dożywają wieku emerytalnego.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie siej tu defetyzmu kolego Samcu. 

Jeżeli wmawiasz komuś konieczność pochylenia pokornie główki, to chyba kiepskie miejsce wybrałeś, żeby to robić.

 

Dopóki nie zamienisz nieświadomego w świadome, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem.

Nie jestem niczyim niewolnikiem.

Dlatego nie zamierzam podpisywać dobrowolnego aktu poddaństwa jakim jest małżeństwo.

Nadal nie rozumiesz czym jest niezależność emocjonalna. Ja się NIE ZAKOCHUJE. Mam nad tym całkowitą kontrolę.

. "Ja się NIE ZAKOCHUJE. Mam nad tym całkowitą kontrolę". No właśnie!. Ty masz rację ja wiem swoje. 

"Jeżeli wmawiasz komuś konieczność pochylenia pokornie główki, to chyba kiepskie miejsce wybrałeś, żeby to robić."

Masz racje pewnych ludzi się nie zmieni!

Pamiętaj tu wchodzą młodzi ludzie, czytają min. Ciebie. Przedstawiając im jednostronny punkt widzenia zawężasz ich horyzont

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam, że nadal nie podałeś przykładu profitu który wynosi z małżeństwa (podpisania umowy cywilno-prawnej) mężczyzna.

 

Pamiętanie o tym, że tu wchodzą młodzi ludzie nie dotyczy tylko mnie. W dyskusji używaj logicznych argumentów, bo póki co to operowałeś głównie skrótami myślowymi, przypuszczeniami i nieustannie próbujesz zepchnąć dyskusję z profitów małżeństwa na moja osobę. Nie przystoi. Wstyd.

 

Uprzedzam, że następny post nie trzymający się tematu wylatuje w kosmos.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam, że nadal nie podałeś przykładu profitu który wynosi z małżeństwa (podpisania umowy cywilno-prawnej) mężczyzna.

 

Pamiętanie o tym, że tu wchodzą młodzi ludzie nie dotyczy tylko mnie. W dyskusji używaj logicznych argumentów, bo póki co to operowałeś głównie skrótami myślowymi, przypuszczeniami i nieustannie próbujesz zepchnąć dyskusję z profitów małżeństwa na moja osobę. Nie przystoi. Wstyd.

 

Uprzedzam, że następny post nie trzymający się tematu wylatuje w kosmos.

Profit podałem w pierwszym naszym kontakcie! Mam dwóch synów , uczestniczyłem w ich wychowywaniu, tworzyłem ich. Jestem dumny z ich istnienia, warto było! Wróć do pierwszego posta.Nic nie spycham!

Oceniłem Ciebie jako twardo stojącego przy swoich argumentach faceta, chciałem ci udowodnić że życie pisze swoje scenariusze! Nie skumałeś rego. Dalej nie masz planu awaryjnego. !

Sam się odpal w kosmos! 

I chciałbym aby cała!!! dyskusja była transparentna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzytwa, jeśli masz tyle lat ile w profilu to młodziak jeszcze jesteś.

 

I tutaj SynAdolfa ma rację. Okopałeś się w sowich poglądach, bo nie wiesz jak to wygląda z punktu mężczyzny, który wiele lat temu założył rodzinę, wychowuje dzieci. I nie będziesz wiedział, nie poznasz tego, bo taki twój wybór.

Na tym forum najwięcej wypowiadają się ludzie przed 30, kawalerowie.

Jakoś mało jest głosów dojrzalszych facetów, bo my wiemy że to nie jest takie łatwe jak wygląda w teorii. Życie pisze swoje scenariusze, nawet takie że śmiać się chce ze swojego wcześniejszego zarzekania się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiek logiki nie zmieni.

 

To po pierwsze. Po drugie, to że coś jest trudne dla Was, nie znaczy, że jest trudne dla mnie.
Nadal jednak nie rozumiem dlaczego tak kurczowo utożsamiacie rodzinę wyłącznie z tworem prawnym - małżeństwem.
Nie jesteście w stanie pojąć tego, że ktoś może zrobić dziecko kobiecie bez podpisywania papierka?
 

O to cała sprawa się roznosi.

Po raz kolejny: nic nie mam do przedłużania gatunku i zdobywania doświadczenia z tym związanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiek wiele zmienia. Np. Marek kiedyś był korwinistą, wszedł mocno w religię. Dziś ma inne poglądy. A pewnie za następną dekadę, będzie jeszcze inaczej patrzył na świat.

 

Ja widzę jeszcze jakiś inny profit małżeństwa. Stary jak świat. Może to być wzbogacenie się. Również faceci tak kalkulują. Wchodząc we wpływową rodzinę taki facet może zyskać na tym materialnie i załapać kontakty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiek nie zmieni logicznej kalkulacji! 
Człowiek i jego poglądy to inna baja. Ja nie dyskutuje o małżeństwie jako dwóch ludziach (ich wyborach, doświadczeniach, pragnieniach etc.), ale o tym jakie konsekwencje prawne ponoszą strony po podpisaniu kontraktu.

W dzisiejszych czasach małżeństwo jest nieopłacalne, może kiedyś było, lub będzie, ale obecnie jest to strzał w stopę. I z perspektywy czasu ta postawa, na ten konkretny czas, może okazać się słuszna i skuteczna w ochronie męskich interesów.

Argument, o wpływowej rodzinie, który podajesz faktycznie może przemawiać za małżeństwem. Ale co w sytuacji jak małżonce odbije plama? Albo jak rodzina małżonki będzie wypominać po wieczność, że to im zawdzięczasz super robotę/koneksje itp? To pole do budowania zależności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach małżeństwo jest nieopłacalne, może kiedyś było, lub będzie, ale obecnie jest to strzał w stopę. I z perspektywy czasu ta postawa, na ten konkretny czas, może okazać się słuszna i skuteczna w ochronie męskich interesów.

Argument, o wpływowej rodzinie, który podajesz faktycznie może przemawiać za małżeństwem. Ale co w sytuacji jak małżonce odbije plama? Albo jak rodzina małżonki będzie wypominać po wieczność, że to im zawdzięczasz super robotę/koneksje itp? To pole do budowania zależności.

Dla wyrachowanego gostka, taki ożenek może mu pomóc zdobyć pozycję i zasoby. Co z tym zrobi to jego sprawa. Przecież z taką myślą wychodzą za mąż  kobiety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiek logiki nie zmieni.

 

To po pierwsze. Po drugie, to że coś jest trudne dla Was, nie znaczy, że jest trudne dla mnie.

Nadal jednak nie rozumiem dlaczego tak kurczowo utożsamiacie rodzinę wyłącznie z tworem prawnym - małżeństwem.

Nie jesteście w stanie pojąć tego, że ktoś może zrobić dziecko kobiecie bez podpisywania papierka?

 

O to cała sprawa się roznosi.

Po raz kolejny: nic nie mam do przedłużania gatunku i zdobywania doświadczenia z tym związanego.

"Nadal jednak nie rozumiem dlaczego tak kurczowo utożsamiacie rodzinę wyłącznie z tworem prawnym - małżeństwem."

Jezeli chcesz uczestniczyć w wychowywaniu swojego dziecka, w 90% przypadków musisz z matką iść na układ, podpisujesz papier. Ty mi kontrakt ślubny, i opiekę nade mną i dzieckiem ja ci dam możliwośc uczestniczenia w wychowaniu dziecka. Nie masz dzieci to nie wiesz jak to boli gdy obcy facet ma się zajmuje twoim dzieckiem. Jaki wynegocjujesz kontrakt i układy małżeńskie to jest właśnie zadanie! Możesz powiedzieć że nie podpiszesz kwitu, bedziecie żyć na kocią łapę, w porzo, ale dalej tam jesteś bo Twoje dziecko!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi plus, o którym wspomniałem to opieka żony nad chorym mężem. Jeśli facet trafi na przyzwoitą kobietę, to ona podciągnie w górę faceta. Samotny alkoholik to obraz nędzy i rozpaczy. Ale jeśli trafił na odpowiednią kobietę, to ona może zająć się nim. Z tą myślą nie warto brać ślubu, bo można się przejechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi plus, o którym wspomniałem to opieka żony nad chorym mężem. Jeśli facet trafi na przyzwoitą kobietę, to ona podciągnie w górę faceta. Samotny alkoholik to obraz nędzy i rozpaczy. Ale jeśli trafił na odpowiednią kobietę, to ona może zająć się nim. Z tą myślą nie warto brać ślubu, bo można się przejechać.

Dużo z tych samotnych alkoholików, właśnie piją bo zostali sponiewierani przez kobiety. Taka prawda niestety! 

Ja twierdzę że dobrze mieć na starość kogoś kto poda tabletkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi plus, o którym wspomniałem to opieka żony nad chorym mężem. Jeśli facet trafi na przyzwoitą kobietę, to ona podciągnie w górę faceta. Samotny alkoholik to obraz nędzy i rozpaczy. Ale jeśli trafił na odpowiednią kobietę, to ona może zająć się nim. Z tą myślą nie warto brać ślubu, bo można się przejechać.

 

Powiedz mi gdzie widzisz takie przyzwoite kobiety? Poza tym dzisiaj może być przyzwoita, a po ślubie, czyli osiągnięciu swoich celów może nastąpić radykalna zmiana. Nawet sobie nie wyobrażasz jak ludzie, a szczególnie kobiety doskonale potrafią się kamuflować, grać i udawać. Zejdź na ziemię!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi gdzie widzisz takie przyzwoite kobiety? Poza tym dzisiaj może być przyzwoita, a po ślubie, czyli osiągnięciu swoich celów może nastąpić radykalna zmiana. Nawet sobie nie wyobrażasz jak ludzie, a szczególnie kobiety doskonale potrafią się kamuflować, grać i udawać. Zejdź na ziemię!

 

Trzeba tutaj ponownie powtorzyc ze zdecydowana wiekszosc bezdomnych to mezczyzni, natomiast bardzo duza czesc bezdomnych (o ile nie wiekszosc) to goscie po rozwodzie wyrzuceni na bruk. Tak wyglada to 'podawanie tabletki' - to bzdurny argument.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi gdzie widzisz takie przyzwoite kobiety? Poza tym dzisiaj może być przyzwoita, a po ślubie, czyli osiągnięciu swoich celów może nastąpić radykalna zmiana. Nawet sobie nie wyobrażasz jak ludzie, a szczególnie kobiety doskonale potrafią się kamuflować, grać i udawać. Zejdź na ziemię!

 

Ano widzę. Nazwiska i adresu nie podam ale osobiście znam przypadek, gdzie żona jest przyzwoita (mąż pił przez ponad 20 lat, przestał i dopiero teraz przy ludziach chwali żonę że mu pomogła i że jest jej wdzięczny). Słyszałem też inne historie. Nie demonizuj wszystkich pań. Jest mnóstwo kurewstwa na tym świecie ale są też ludzie przyzwoici.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

synuAdolfa - nie negocjuję z terrorystami, więc o zadnym kontrakcie mowy nie będzie. A jeżeli nie znajdę panny, co będzie chciała potomka bez papierka, to się nie rozmnożę.

 

Poza tym, kolejna dziura w logice: Brać babę tylko po to aby się mną opiekowała po tym jak się zapiję z powodu jej fochów. Come on!

 

 

Demonizowanie to faktycznie przesada, ale ostrożność nie zaszkodzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.