Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 08.11.2014 uwzględniając wszystkie działy

  1. Każda ideologia traktowana zbyt poważnie jest zła niezależnie od tego jak szlachetne są nakazy i zakazy. Buddyści zdaje się, że mogą jeść mięso ale nie jeśli chcą się oświecić - wtedy wszystkie używki out, seks out, musisz medytować i nie wolno Ci używać perfum Nie zastanawiaj się co jakaś religia mówi na ten temat tylko zapytaj się swojego sumienia czy jedzenie mięsa jest niemoralne. Mój pogląd jest taki, że człowiek potrzebuje jeść mięso ale je go o wiele za dużo i to mięsa złej jakości. Dla zdrowia i tak lepiej odstawić gluten i cukier. A żyjemy jeszcze dla przyjemności więc smak też się liczy. Życie na ciągłej diecie to męka.
    2 punkty
  2. Jak mowa o pozegnaniach to nie może zabraknąć tej perełki:
    1 punkt
  3. Po znakach interpunkcyjnych (przecinek, kropka, wielokropek, znak zapytania, wykrzyknik, kurwa mać) stawiasz spację. Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiasz spacji. Postaraj się bardziej, bo tego nie da się czytać.
    1 punkt
  4. Ale przecież jest cała masa coachów, którzy się wybili ! Przyczyny ograniczonej popularności grzesiaka są według mnie troszkę inne: - wrażenie sztuczości, jakie zostawia u wielu słuchaczy - brak backgroundu - tu może subiektywnie, ale jakoś nie ufam ludziom, którzy opowiadają jak odnieść sukces, a ich sukcesem jest gadanie o sukcesie. Może nie każdego to rusza, ale np we mnie taki koleś z automatu stoi niżej od ludzi, którzy coś osiągneli na jakimś polu i dopiero potem opowiadają jak być człowiekiem sukcesu. - no i najsmutniejsze - jest Polakiem. Jakby nie zakłamywać rzeczywistości - to my patrzymy na kraje z piewszej ligi i śledzimy co jest tam na topie. Więc jak ktoś jest bogiem tam - będzie i tutaj. Na odwrót to nie działa.
    1 punkt
  5. Nie wierzę we wszystko co ktoś napisze w książce czy powie. Wyższe ciała czyli jakie bo są różne modele ezoteryczne i to tylko modele. W książce Kirby Surprise - Efekt synchroniczności to jest fajnie wyjaśnione jak to działa. W transerfingu też jest fajnie opisane jak wahadła wciągają - jest też duchowe wahadło oświecenia. Jeszcze powie, że mu na tym nie zależało a dla tych, którzy się nie zgadzają ma argument, że nie rozumieją wyższych stanów i już można zakładać sektę. Tolle akurat tego nie zrobił tylko postanowił zostać guru i zarabiać na książkach. Nie zrobił sobie nawet zębów może dlatego, że ma inny rynek zbytu na swoje pisanie i na rękę jest mu to, że ludzie myślą, że jest aż tak uduchowiony, że nie trzeba dbać o zęby. Przypomina mi się mój znajomy, który mówił, że jak dziewczyna nie pokocha go śmierdzącego potem to jest pusta bo liczy się wnętrze Grzesiak nie da rady zdobić takiej popularności bo jest coachem a nie guru i możliwe, że nie stoi za nim taki sztab ludzi. Nie wiadomo co by chciał, może jest zadowolony z tego co ma. Myślę, że wielu go nie lubi bo ma taką gębę jaką ma i nie udaje skromności tylko wprost mówi o osiąganiu sukcesu, wysokiej samoocenie co ludziom w Polsce się nie podoba. Generalnie ludziom się nie podoba bo trzeba nad sobą pracować. Najlepsze jest zdjęcie ważności przy jednoczesnym działaniu aktywnym w świecie. Tolle cierpiał na depresję i nagle się oświecił. Wiadomo, że taki człowiek chce uciec od cierpienia bardziej niż działać i coś osiągać. Grzesiak uczył się osiągania jak najlepszego rezultatu już od młodości ale zorientował się, że sam sukces nic nie da bez wewnętrznego nastawienia i pogodzenia się z tym co jest. Najlepiej wyciągać z każdej nauki to co najlepsze i to połączyć ale mimo wszystko Tolle kojarzy mi się z tą depresją i ucieczką przed nią a Grzesiak z motywacją pozytywną do działania. Można powiedzieć, że to co mówi Tolle propagandowo jest lepsze. Spokój jest bardzo ważny ale jak ktoś czuje spokój i błogość niezależnie od tego co go spotyka to jest to zaburzenie w pracy neuroprzekaźników. Ludzie oświeceni to często świry ze zdolnością do stworzenia sekty lub złej ideologii, teorii piorącej mózg, która na początku wygląda fajnie i zachęcająco a po wejściu w to często ludzie czują, że nie ma odwrotu a to co było fajne zaczyna się być koszmarem.Stała błogość i rozkosz brzmi bardzo zachęcająco, marketingowo to strzał w 10. Pewnie fajniej w to wierzyć niż Grzesiakowi, który mówi, że życie składa się ze wzlotów i upadków. Nauki Tolle wzięte dosłownie prowadzą do depersonalizacji, depresji i pomieszania. Wolę czerpać z tego co działa a nie z obietnic guru. Pikaczu - nie myśl, że wszystko da się opanować. Nie da się, jesteśmy ludźmi i żyjemy. Jak ktoś mówi, że jego metoda i nauki dają wyzwolenie, całkowitą błogość to kłamie. Ludzie wolą łykać dobrze brzmiące bajki niż prawdę a potem każda zła emocja może się potęgować bo przecież idealnym stanem jest brak złych emocji i stała błogość, taka jak po heroinie, że nawet zębów się już nie chce robić.
    1 punkt
  6. Jestem spokojnym człowiekiem bo zycie mnie tego nauczyło.nawet ciśnienie spoczynkowe mam średnie 112/60ileś%-)a dlaczego bo jestem opanowany i z byciem psychopata to nic niema wspólnego.a co do oziębłości emocjonalnej w jednej z kilkudziesięciu ksiazek które przepiłowałem, wyczytałem ze kobieta zimna emocjonalnie ma obniżona temp skóry, miałem taki przykład.potwierdzone co do Grzesiaka, przedstawia siebie jako produkt bo ludzie chca produktu a hajs ma sie zgadzać.liczy sie dlamnie przekazywana wiedza, co do skromności to zycie jest zbyt krótkie żeby z niego nie korzystać.kogoś stac na porsze to niech ma to porsze, jak bym miał kumpla z porsze to bym go sie wypytywał co zrobić zeby mieć porsze a nie ze bym mu zazdrościł. Standardowe polaczkowate podejście to jak ktoś ma własna firme i zarabia przyzwoite pieniadze to polaczki bydlaczki co mówią?"ten to sie kurwa nakradł" ale juz nie patrza na to ze koles zapierdalał od rana do switu.odmawiał imprezowania.cała kase i czas wpierdalał w biznes takich przykładów mozna mnożyć i mnożyć Każdy z nas bierze przykłady od lepszych.to sie nazywa rozwój.
    1 punkt
  7. Jeśli jakaś religia zakazuje ci schabowego - to jest to zła religia.
    1 punkt
  8. Jedna z lepszych płyt tamtego okresu https://www.youtube.com/watch?v=aoVVxom8GpY
    1 punkt
  9. Otóż to. Udając, oszukuje sam siebie. W perfidny sposób.
    1 punkt
  10. Ja może wrzucę swoje trzy groszę. Od razu zaznaczam, że jest to opinia subiektywna i oparta na raczej pobieżnej znajomości Grzesiaka. Otóż według mnie Grzesiak to czystej wody psychopata. Jak rasowy psychopata bezwzględnie i po trupach dąży do ustalonego celu. Jako branżę obrał sobie działkę NLP/trenersko/coachingową tu zamierza dojebać do szczytu. Cechy, które według mnie przemawiają za jego psychopatią to: - bezwzględność(w tym wobec siebie) w dążeniu do celu - widać to chociażby w tych jego zagranicznych wystąpieniach. Koleś operuje językami w wyśmienity sposób i nie ma co kryć - musiała iść za tym mordercza praca idąca dwutorowo - raz ćwiczenia samych języków, a dwa bezbłędne przygotowanie. Strzelam, że Grzesiak przed każdą taką imprezą przećwiczył sobie 389 różnych scenariuszy, miał gotowe 975 anegdot i historyjek. - wypranie z uczuć - według mnie to jest przyczyna niejasnego uczucia sztuczności, które pojawia się u wielu jego widzów. Koleś wyćwiczył sobie wszystko do perfekcji, stara się tworzyć pewne emocje u odbiory i jednocześnie sam zupełnie ich nie przeżywa. Na dłuższą metę dysonans jest mocno wyczuwalny. - ostateczne skojarzenie - modelowa twarz z uśmiechem jak z reklamy pasty do zębów. Maska, niewyrażająca uczuć za to doskonale sprawdzająca się w budowaniu wrażenia człowieka sukcesu. Jeżeli miałbym szukać jakiejś analogii - Patrick Bateman z filmu "American Psycho", albo Ted Bundy. Oczywiście może się mylę
    1 punkt
  11. Anapaula, Jeżeli facet się 'otwiera z problemem' chcąc coś ugrać to sory, ale jest cipa a nie facet. Ale to jest gra i udawanie! Tak to właśnie wygląda. Jak mogę być kompletnie szczery z kobieta skoro WSZYSTKIE kobiety kłamią, grają i udają? HAHAHA. Pełne otwarcie z moimi intencjami to jest właśnie postawa wykluczająca mnie z rozdania, to jest moment sprawdzania kart, a taki moment kończy grę. W 100% szczery mogę być tylko wobec kobiet z którymi nie czuję chemii. Otwartości mówię stanowcze nie! Ja jestem Tajemniczy Don Brzytwo z krainy Nożowców. I głównie dzięki tej tajemniczości zawdzięczam powodzenie u Pań. Fakt istnienia kobiety jako opcji i dodatku do życia nie jest dla mnie stresem. To coś pięknego. Piękny kwiat, czy widok gór nie jest niezbędny do życia. Pięknem góry, kwiatu, czy kobiety mogę się rozkoszować po wieczność, bez jakiejkolwiek konieczności, czy przymusu. Ale żeby rozkoszować się kobietą, to niestety trzeba zasiąść do pokerowego stołu. Bez gry to do dupy z taką robotą.
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.