Skocz do zawartości

jake

Użytkownik
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez jake

  1. Dla mnie ważna jest zaradność życiowa, a ta niekoniecznie idzie w parze z zarobkami. Kiedy odwiedzam kuzynów, którzy mieszkają na wsi widzę zaradne kobiety, które potrafią zająć się naraz 3 dzieciakami, ugotować obiad i jeszcze pomóc mężowi przy gospodarce. Znam też kobiety, które w korpo w stolicy zarabiają po 7-8k na rękę, ale 3/4 pensji przepierdalają na egzotyczne podróże, imprezy, spa, kosmetyki i szukają faceta który zarabia od nich więcej, bo z ich pensji przecież ciężko wyżyć... Wiązanie się z zaradną i przedsiębiorczą kobietą to niestety stąpanie po cienkim lodzie. Każda kobieta, nie ważne czy sprzątaczka po zawodówce czy dyrektor po Harvardzie ma genetycznie wbudowany program, który mówi że facet ma być wyżej od kobiety, ma jej dawać konkretne korzyści. Kobiety, które w związku zaczynają zarabiać lepiej od faceta przestają go szanować, na myśl o seksie zaczyna boleć głowa, zdrada i rozwód wisi w powietrzu. Ta nierówność na korzyść faceta musi być spełniona ZAWSZE, nie zależnie od granic zdrowego rozsądku. Kobieta zarabiająca 20k miesięcznie będzie postrzegać faceta, który zarabia 15k jako nieudacznika, mimo że facet całkiem nieźle zarabia. Kiedyś mało przydatny facet oznaczał śmierć kobiety ,więc w prymitywnym gadzim mózgu uruchamia się czerwona lampka pod tytułem "jestem wyżej od faceta". Gadzi mózg jest zbyt głupi żeby oceniać to zdroworozsądkowo (tzn. facet zarabia 15k - damy radę), kobietę zalewa fala "nagatywnych" hormonów, co ma za zadanie kopnięcie faceta w zad. Jeśli szukasz partnerki na stałe, to zdecydowanie w związku trzeba dominować, również finansowo.
  2. jake

    Witam

    Witam wszystkich! Trochę o mnie: facet, 34 lata, mazowieckie. Mam dosyć ciekawą biografię, wiele sukcesów jak i porażek, m.in związki z dziewczynami z DDA, z bordeline, HB10, etc. Mam nadzieję, że będę mógł dzielić się swoimi doświadczeniami, ale też czerpać garściami z doświadczeń innych braci.
  3. To naturalne zachowanie samca alfa,duży poziom testosteronu objawia się na dwóch poziomach: -fizycznym: niski głos, wzrost, muskulatura, ostre rysy twarzy, mocna szczęka, mocno zarysowane kości policzkowe etc -psychicznym: wysoka zawartość teścia powoduje pewność siebie, ogólne dobre samopoczucie, ale też agresję Dla przykładu samca beta cechuje niższy poziom teścia, za to dużo wyższy poziom kurtyzolu (hormon stresu), co kobiety podświadomie wyczuwają. Wynikało to z niższej pozycji w stadzie - w każdej chwili mógł dostać wpierdol od silniejszego, więc nie dziwne że się stresował. Wyobrażcie sobie samca alfa z przed kilkuset tysięcy lat: -duży, silny jak tur, żaden samiec beta mu nie podskoczy, bo jak coś to wpierdol -wszystkie ładne i młode kobiety w "stadzie" są jego, jeśli któryś beta będzie wyrywał to wpierdol, jeśli baba podskoczy albo się puści - wpierdol To był król życia, czy mając naraz 5-10 młodych i ładnych lasek dbalibyście o którąś jakos szczególnie? Oczywiście nie. Tylko beta bawił się białorycerskość. Te wszystkie kursy PUA to tak naprawdę nieudolna próba kopiowania tego jak zachowywał się setki tysięcy lat temu każdy samiec alfa, bez żadnych kursow ani czytania mądrych książek.
  4. Ciekawy artykuł w temacie wątku: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,19676825,mezczyzna-w-wieku-35-45-lat-najczesciej-bezrobotny-oto-typowy.html To zdanie jest mocne, facet nie owija w bawełnę: "Wiem, że to, co powiem, nie spodoba się profesor Magdalenie Środzie, ale moim zdaniem kobiety dziś za dużo wymagają zwłaszcza od swoich partnerów. Uważam, że za część tej kolosalnej różnicy między liczbą śmierci samobójczych kobiet i mężczyzn odpowiadają kobiety."
  5. Moim zdaniem udany zwiazek z kobieta jest mozliwy, ale sa pewne warunki: 1) Dobre relacje kobiety wyniesione z domu, brak popierdolenia emocjonalnego czytaj wszelkiego rodzaju DDA/DDR/BPD/HPD/NPD. To wbrew pozorom nie takie rzadkie cechy: mi sie na 4 powazne zwiazki trafila jedna z DDA i jedna z HPD 2) Dobry charakter na zone. Ja na przyklad kompletnie nie akceptuje kobiet palacych papierosy, to zazwyczaj cwane egocentryczki skore do skokow w bok, nastawione w zyciu na przyjemnosci. Moze to uogolnienie, ale jak na razie ta regula sprawdza mi sie prawie zawsze. 3) Tu nie bede oryginalny - duza roznica SMV na korzysc mezczyzny. Kiedy kobieta ma duzo do stracenia, chodzi jak w zegarku. Jesli SMV kobiety jest +/- takie samo jak faceta, hipergamia pcha je do ciaglego poszukiwania kogos lepszego, gadzi mozg przez uklad hormonalny daje o sobie znac, stad wybuchy zlosci i awantury. Wezmy takie przyklady: Holowczyc i Kusznierewicz - sportowcy, przystojni,inteligentni, bogaci, znani, SMV 10/10, mogli by miec kazda kobiete, kazda by sie chciala ogrzac ich slawa i pozycja. Tymczasem obecna zona Kusnierewicza to moim zdaniem jakies 6/10, zona Holowczyca 4/10. Oni poprostu podswiadomie wiedza ze puste HB10 na zone sie kompletnie nie nadaja. Z Budzynskim tak samo, jak ktos juz zauwazyl samiec alfa, przystojny, a zona raczej brzydka - lepszego nie znajdzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.