Skocz do zawartości

Kangur Z Austrii

Użytkownik
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Kangur Z Austrii

  1. Jeszcze trochę pogrzebałem, może kogoś to zainteresuje.

    Skonsulotwałem się z pewnym szwedem i z grubsza potwierdził to co mi się wydawało czyli jest duży problem z porachunkami pomiędzy gangami, głównie ataki są wymierzone w poszczególnych członków, ale zdarzają się przypadkowe ofiary. Odradzał życie w większych miastach(okazuje się, że szwedzi przez większe miasta mają na myśli miasta 60 tys. i więcej). Mówił, że najlepiej jest mieszkać na wsi i dojeżdżać do obrzeży miast. Podobnież sam tak zrobił ze względu na bezpieczeństwo dzieci. Zachwalał za to infrakstrukturę drogową i kolejową :D.

    Oprócz wsi wspominał, że ewentualnie w Sztokholmie jeszcze da się żyć i to najlepiej w centrum bo na obrzeżach również różnie bywa.

  2. 19 godzin temu, elogejter napisał:

    Kończę z prokrastynacją, i życiem bez celu, praca->dom->trening->serial->jedzenie->repeat

    Myślisz, że większość programistów ma bardziej rozbudowane życie?

     

    19 godzin temu, elogejter napisał:

    tak zaczęło wyglądać moje życie od stycznia do tego czasu, w sumie większość przeciętniaków tak ma, a ja nie chce być kurwa przeciętny

    W sensie oczekujesz, że umiejętność programowania spowoduje, że staniesz się ponadprzeciętny?

     

    Wnioskuję, że raczej oczekujesz większych dochodów:

    19 godzin temu, elogejter napisał:

    chce zmienić swoją ścieżkę zawodową, chwytam się wszystkiego, na codzień praca w agencji reklamowej, ale tam już nie mam możliwości rozwoju, stagnacja mnie dopadła, ale lubię tą prace za brak monotonni, codziennie inne zlecenia, podwyżkę niby dostałem niedawno, ale 3.2k to ch!@ nie pieniądz

    Zwróć uwagę, że jeśli chcesz szybko zwiększyć swoje dochody to programowanie prawdopodobnie nie jest optymalnym wyborem, zaczynanie od zera i dojście do jakiś sensownych umiejętności chwilę zajmie. Po drugie, jak będziesz zupełnie początkującym w branży to prawdopodobnie nie będziesz miał możliwości pracy zdalnej więc będzie wymagana przeprowadzka do jakiegoś większego miasta.

     

    19 godzin temu, elogejter napisał:

    na codzień praca w agencji reklamowej, ale tam już nie mam możliwości rozwoju, stagnacja mnie dopadła, ale lubię tą prace za brak monotonni, codziennie inne zlecenia

    Nie znam się na branży reklamowej, ale z tego co czasami się słyszy to specjaliści od reklamy mogą być bardzo dobrze opłacani, nie mam pojęcia jak ta branża wygląda od środka.

     

    19 godzin temu, elogejter napisał:

    jakieś skille manualne mam, sam mieszkanie wyremontowałem ( dwa pomieszczenia narazie ) koledzy z branży dawali wskazówki, co jak robić i wszystko robiłem pod ich dyktando, meble do kuchni sam zrobiłem, płyty mdf, ciętę według projektu, laminat itp.

    Może właśnie to było by jakieś rozwiązanie, jakaś stolarka, projektowanie i wykonywanie pożądnych mebli.

    • Like 1
  3. 21 minut temu, Baca1980 napisał:

    Ja tu widzę ok. 5%. Przy 10% to dopiero sześciopak zaczyna się pokazywać.

     

    Kulturyści na zawodach gdzie są docięci do kości to często 2% i duże odwodnienie ( diuretyki).

    Też mi się wydaje, że na zdjęciu BF jest grubo poniżej 9%. U mnie jest tak jak piszesz, mięśnie brzucha nieśmiało się zarysowywują.

     

    24 minuty temu, Baca1980 napisał:

    Wagi z pomiarem bf są c.huja warte. Tylko i wyłącznie fałdomierz prawdę Ci powie :).

    Nie chodziło mi o domowe wagi tylko taką lepsiejszą u dietetyka. Wiadomo, taki sprzęt też jest obarczony jakimś błędem, ale wydaje mi się, że jest on mniejszy niż w przypadku takiej domowej wagi.

     

    26 minut temu, Baca1980 napisał:

    Zawsze można złapać kałdun palcami. Każdy centymetr fałdy to +/- 10 kg zbędnego balastu.

    Nie wiem czy moja fałda ma centyrmetr grubości, ale jakąś trzeba mieć żeby być zdrowym, tłuszcz nie zawsze jest zbędnym balastem.

  4. 2 godziny temu, Zbychu napisał:

    albo zawyżasz ile masz % tłuszczu, według badan stastystycznie myślimy że mamy mniej % tkanki tłuszczowej, a mamy o 2-3% więcej

    Chyba miało być zaniżam. Na pomiarach wychodziło mi między 10 a 12%, pytanie na ile takie wagi są miarodajne. Kierowałem się tymi pomiarami, a nie swoją subiektywną opinią.

     

    2 godziny temu, Zbychu napisał:

    Napisałem - przy 182cm 80-85kg wagi przy 10% docięciu co wygląda mniej więcej tak: skóra na brzuchu musi być mega cienka i mięśnie widoczne, żyły itd.
     

    10p.png

    Podałeś parametry zbliżone do moich, teraz ważę jakieś 77-78 kg, a zdecydowanie bardzo daleko mi do takich rozmiarów jak pokazujesz na przykładowym zdjęciu choć mięśnie, żyły(szczególnie po wysiłku) są widoczne. Chyba, że jeszcze jakieś inne parametry mają znaczenie.

     

    Niemniej, to wątek o HTZ więc nie zaśmiecam go już.

  5. 3 godziny temu, Ksanti napisał:

    Jednak takich gdzie łatwiej można kogoś poznać np. odpowiednią samicę już niezbyt. Prawie na żadnych zajęciach nie idzie nikogo poznać, ani joga ani tańce, bo każdy szybko się rozchodzi do swoich szatni, nie ma chęci do interakcji.

    Po pierwsze trzeba mieć realne oczekiwania co do zajęć. Ciężko oczekiwać rozbudowanych interakcji między uczestnikami na jodze, niektórzy ludzie chodzą na takie zajęcia aby się wyciszyć, rozmowy raczej nie są tam mile widziane. Co do tańców, prawdę mówiąc nigdy nie byłem na takich zajęciach, ale wydaje mi się, że tam będzie wymagana interakcja pomiędzy uczestnikami, choćby poinformowanie partnera/partnerki, że depcze po palcach.

    Też wydaje mi się, że dużym problemem jest bierność ludzi, wielu oczekuje, że pójdzie na jakieś zajęcia i inni będą przed nimi rozwijali czerwony dywan, będą zagadywani itd., a czasami trzeba samemu zagaić rozmowę.

     

    3 godziny temu, Ksanti napisał:

    Po co się też zmuszać do aktywności, których się po prostu nie lubi.

    No właśnie nie wiadomo czy się coś lubi dopóki się tego czegoś nie spróbuje.

  6. Sklejając ten wątek z jednym z twoich poprzednich wątków:

    To wnioskuję, że brakuje Tobie zajęcia bardziej socjalnego. Wszystkie rzeczy, które wymieniłeś czyli:

    5 godzin temu, pytamowiec napisał:

    Czytam książki, gram w gry, uczę się, chodzę na siłkę, spaceruję

    są fajne, ale są też raczej wykonywane w pojedynkę. Ewentualnie spacerować lub chodzić na siłownie możesz z kimś.

     

    Spójrz jeszcze raz na listę od radqa albo pomyśl czy jest jakaś rzecz, której zawsze chciałeś spróbować. Propozycja @Libertyna też może być interesująca.

    Nikt nie wymyśli za Ciebie co lubisz robić i jak chcesz spędzać swój wolny czas. Nawet sam nie wymyślisz co lubisz robić jeśli najpierw nie spróbujesz czegoś nowego

    Nie ma tutaj magicznego rozwiązania. Trzeba wyjść ze swojej cieplutkiej piwnicy do ludzi i potestować różne aktywności.

    • Like 1
  7. 6 godzin temu, Iranosh napisał:

    Jednakże odczuwam, że zawód, w którym siedzę przed komputerem powoduje moje wypalenie i zabija mnie od środka. 

     

    6 godzin temu, Iranosh napisał:

    Jednakże dotyka mnie depresja, która dotyczy tylko i wyłącznie stanu majątkowego. W obecnej pracy, którą lubię nie zarabiam kokosów

    Tutaj poruszasz dwie zupełnie różne kwestie, nie wiadomo czy problemem jest specyfika pracy przy komputerze czy poziom zarobków.

     

    7 godzin temu, Iranosh napisał:

    Może i nawet coś z IT byleby nie programowanie, bo jest to coś co robiłem do tej pory i nie czuje się w tym komfortowo. 

    Tzw. IT to bardzo pojemne pojęcie. Jeśli chodzi o zajęcia techniczne to oprócz programowania możesz pójść w administrację systemów, testowanie, cyberbezpieczeństwo i kilka innych rzeczy by się jeszcze znalazło.

    No i to co już zostało wspomniane oprócz ról technicznych możesz pójść bardziej w stronę zarządzania projektami czy kontaktu z klientem.

     

    7 godzin temu, Iranosh napisał:

    Ale przy tym naszło mnie na parę refleksji i nie jestem w stanie z obecnej pensji zapewnić odpowiedniej przyszłości sobie, wybrańce, czy ewentualnemu potomstwu. 

    Pensja będzie prawdopodobnie wzrastać. Jednak sądzę, że czasy tzw. tradycyjnego modelu rodziny gdzie to mąż utrzymywał żonę i dzieci przeminęły.

     

    No i przede wszystkim twoje zajęcie zarobkowe nie musi być wcale twoim hobby.

     

    2 godziny temu, Kacperski napisał:

    Pomijam fakt, bardzo złego wpływu tego typu pracy na nasze zdrowie i samopoczucie.

    Zgadza się, ogólnie w przypadku pracy siedzącej trzeba zachować dosyć dużą higienę życia żeby nie stać się karykaturą człowieka w wieku 35 lat. W przypadku pracy zdalnej jeszcze bardziej trzeba o to dbać.

    • Like 2
  8. 3 godziny temu, spacemarine napisał:

    Niebieskie światło z monitorów też mogą powodować problemy, tutaj może zaradzić program flux, wszelkie dark mode czy płatny iris, blue light powoduje problemy ze snem

    Ja od ok. roku używam okularów z filtrem światła niebieskiego i moim zdaniem dają one lepszy rezultat niż programy typu flux.

     

    5 godzin temu, predator08 napisał:

    Natomiast gdy jest bezchmurna pogoda często mam optymistyczne podejście do życia i dużo energii, nawet w upały.

    To może być jeszcze kwestia twojego trybu życia w poszczególne typy dni np. w dni pogodne zajmujesz się sobą, robisz to co lubisz, a w brzydke dni np. przeglądasz internet i czytasz jakieś niefajne wiadomości. Jest wiele zmiennych, ciężko jest określić czy twoim problemem rzeczywiście przede wszystkim jest pogoda czy inne rzeczy albo czynności.

     

    23 minuty temu, Trevor napisał:

    W koncu miejsce w którym zima trwa 9 miesięcy!

    Pomyśl o tych co przybyli np. na Islandię, tam średnia temperatura latem wynosi jakieś 15 stopni i mają noce polarne, u nas nie jest wcale tak źle pod względem klimatu choć wiadomo są na świecie miejsca o wiele przyjemniejsze pod tym względem.

    • Dzięki 1
  9. 53 minuty temu, JoeBlue napisał:

    Niech podadzą kolor skóry czy pochodzenie oryginalne tych co strzelają, temat będzie jasny jak słońce.

    W tzw. mainstreamowych źródłach zazwyczaj widywałem stwierdzenia typu, że członkami gangów są w większości imigranci, a wiadomo jakich imigrantów w ostatnich latach pojawiło się tam najwięcej. Podobno  mają też taki problem, że do wykonywania egzekucji wysyłani są nieletni, których nie można skazywać.

    Pisząc, że problemem jest przestępczość zorganizowana miałem z tyłu głowy kim przede wszystkim są członkowie tych grup. To było takie moje spostrzerzenie, że strzelaniny nie odbywają się tam obecnie na tle ideologicznym tylko są to normalne regularne porachunki, napaści itd.

     

    22 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

    Z tego co wiem to kraj w Europie gdzie ginie najwięcej ludzi z broni palnej.

    W sumie jak średnio jest prawie jedna strzelanina dziennie to i ofiar musi być najwięcej.

  10. Ostatnio zrobiłem risercz nt. Szwecji z powodu niespodziewanej wstępnej oferty pracy z tego kraju. Oto co ustaliłem:

    W dniu 30.01.2022 o 16:10, Indywidualista napisał:

    Poczytałem troche i wnioski są takie, żeby unikać dużych miast, a jeśli już to określonych dzielnic.

    Okazuje się, że i w mniejszych miejscowaściach(30+ tys.) też nie jest kolorowo. Dochodzi do strzelanin nawet w takich miejscowściach jak Kalmar(ok. 30 tys. mieszkańców) albo Ekilstuna(ok. 70 tys. mieszkańców). Co prawda było wspominane, że zazwyczaj do strzelanin dochodzi właśnie w określonych częściach miast jednak nie tylko w nich. Do końca sierpnia w tym roku w Szwecji miały miejsce 273 strzelaniny, a w 2021 było ich 344(https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8553994,szwecja-strzelaniny.html). Nie wiem jak w tym roku, ale artykuły z poprzednich lat(2021, 2020, 2019) wskazywały również na częste ataki bombowe.

    Wydaje mi się, że bardzo wysoki stopień przestępczości jest obecnie główną wadą tego kraju.

     

    W dniu 25.01.2022 o 22:58, Indywidualista napisał:

    Z minusów to wysokie podatki.

    Sprawdzałem jak mocno są opodatkowane pensje i jest podobnie jak u nas w kraju czyli od kwoty brutto należy odliczyć ok. 1/3 pensji. Wartości opodatkowania pensji nieznacznie się różnią od regionu Szwecji, ale z tego co widziałem to opodatkowanie waha się od ok. 29% do 33%(już nie wnikam co idzie na składki zdrowotne, co jest podatkiem dochodowym itd. tyle odchodzi od pensji).

     

    W dniu 25.01.2022 o 22:58, Indywidualista napisał:

    Wschodzący kalifat.

    Też miałem ten stereotyp w głowie, ale po przejrzeniu kilku artykułów mam wrażenie, że głównym problemem jest przestępczość zorganizowana. Ogólnie mam teraz w głowie bardziej obraz Szwecji jako kilka razy bogatszej Polski sprzed 20-30 lat z wieloma imigrantami.

     

    W dniu 25.01.2022 o 22:58, Indywidualista napisał:

    Jak mentalność ludzi, kobiet?

    Podoba mi się to pytanie, w końcu w Księdze Rodzaju Bóg tworzy człowieka i kobietę ;)

     

    W dniu 25.01.2022 o 22:58, Indywidualista napisał:

    W jakich branżach jeszcze szukać? Z budowlanką nigdy nie miałem styczności.

    Jakie ewentualnie kursy robić, czego się nauczyć żeby wejść z buta na rynek?

    Mnie najbardziej interesowała branża IT i to jej się przede wszystkim przyjrzałem. Mam wrażenie, że myślą(myśleli?), że przyjedzie biedak z Polski robić za 2/3 pensji szweda...

    Ogólnie to mam wrażenie, że jest to dobry kierunek pod względem finansowym dla personelu medycznego np. pieleniarek, wydaje mi się, że mogą one polepszyć swój byt w Szwecji.

    Co do osób niskowykwalifikowanych to takie osoby nie zostaną tam z dnia na dzień krezusami, minimalne stawki(ciekawoskta, w Szwecji nie ma pensji minimalnej) umożliwia przeżycie jednej osobie na podstawowym poziomie(wynajem małego mieszkania plus wyżywienie na styk, stawki ok. 21 000 SEK brutto czyli ok. 14 000 SEK netto, wynajem kawalerki to ok. 7000 SEK, wyżywienie szacuje się też na ok. 7000 SEK).

    Co do osób wykwalifikowanych to jeśli zarabia się powyżej średniej krajowej, a najlepiej jej wielokrotność to wydaje mi się, że przeprowadzka nie poprawi życia chyba, że zamierza się pojechać na określony czas i zamierza ciąć koszty, wtedy być może taki wyjazd może być opłacalny. Oczywiście nie przyglądałem się szczegółowo wszystkim branżom, to jest moje ogólne wrażenie.

     

    I teraz moje pytanie, czy miał ktoś w ostatnich miesiącach  albo chociaż roku-dwóch styczność z tym krajem? Czy moje oceny są chociaż trochę trafne?

    @Indywidualista czy przyjrzałeś się dokładniej Szwecji od momentu ostatniego twojego postu?

    • Like 1
  11. 17 godzin temu, Medyk napisał:

    około roku temu miałem epizod z BJJ

     

    17 godzin temu, Medyk napisał:

    Niestety musiałem zrezygnować z treningów z powodów zdrowotnych.

    Brałeś pod uwagę może przeniesienie się na inne mniej wymagające sztuki walki jak np. aikido? Z tego co miałem styczność to aikido nie zakłada wcale sparingów w treningu, ogólnie treningi są bardzo lekkie w porównaniu do BJJ. Cały czas byś miał kontakt z tematyką SW, utrzymywałbyś sprawność na jakimś podstawowym poziomie, może by to coś pomogło.

  12. 19 minut temu, Montella26 napisał:

    Panowie patrzcie na to. 

    https://zapodaj.net/378d857afecb0.jpg.html

     

    Teraz bądź pewny siebie. Zabawny, dominajacy alfa, sralfa. 

    Dziękuję dobranoc 

    Nie popadajmy w nihilizm, idąc za tym tokiem myślenia to najlepiej od razu wykopać sobie grób i się w nim zakopać...

    Poprawa sylwetki jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Lepiej mieć 1.7m i być wysportowanym niż mieć 1.7m i nadwagę w pakiecie... Obojętnie czy ma się 1.6m wzrostu czy 2m, osoba zadbana, w dobrej formie zawsze będzie lepiej postrzegana, będzie zdrowsza itd.

    @Perun zadał konkretne pytania, zapewne widział nie jeden skrin tego typu na forum, nie ma sensu tego mnożyć. Poza tym nawet nie wiadomo ile ma wzrostu... Jak chce coś poprawić to niech to coś poprawi. A to czy motywacją jest powodzenie wśród pań, chęć zostania gwiazdą instagrama czy zalecenia lekarza to już to nie ma najmniejszego znaczenia.

    • Like 1
  13. 22 godziny temu, Perun napisał:

    Jak zmaksymalizować trening siłowy

    Przede wszystkim powinieneś określić swój punkt startowy- jesteś gruby czy chudy? Od tego będzie dużo zależeć.

    Z perspektywy czasu to wg mnie najlepiej byłoby wziąć na początek kilka lekcji z trenerem żeby pokazał jak wykonywać podstawowe ćwiczenia(wyciskanie, przysiad, martwy ciąg itd.) w poprawny sposób tak aby nie zrobić sobie krzywdy. Przy okazji trener powinien określić czy masz dobre zakresy ruchu i jeśli np. nie możesz zrobić pełnego przysiadu to powinieneś też pracować nad tzw. mobilnością.

    Jednocześnie możesz zgłędbiać ten temat, internet jest pełen wiedzy o treningu, nie wiem nawet czy jest sens kupować jakąś książkę obecnie jak jest się początkującym.

     

    22 godziny temu, Perun napisał:

    Poprawa umiejętności interpersonalnych- ToastMasters

    Ma to sens, tylko zakładam, że na ToastMasters wszystko będzie odbywać się w warunkach kontrolowanych tj. ludzie będą raczej pozytywnie do siebie nastawieni. Zawsze możesz próbować poprawiać takie umiejętności w codziennych sytuacjach np. jak już pójdziesz na siłownię to jakiś krótki small-talk z kimś sobie uciąć.

     

    22 godziny temu, Perun napisał:

    Jaką literaturę przeczytać

    Z jakiej konkretnie tematyki?

    • Like 1
  14. 6 godzin temu, manygguh napisał:

    Ktoś rozumie dlaczego złoto zalicza taki spadek w obliczu rozganiającej się inflacji i recesji?

    Trzeba zacząć od podstaw. Na COMEXie nie handluje się złotem tylko kontraktami na złoto. Podaż złota wynikająca z kontraktów przewyższa podaż złota na świecie- mówiąc wprost na COMEXie handluje się złotem, które nie istnieje dlatego też kontrakty zazwyczaj są rozliczane w gotówce.

    Warto zwrócić uwagę, że oficjalny kurs złota w chwilach zawirowań może się rozjechać z kursem złota u dilerów. Taka sytuacja była w marcu 2020 gdy kontrakty na złoto spadły do ok. 1500 USD/oz., a u dilerów złota ustawiały się kolejki.

     

    Czemu w obecnej chwili kurs złota spada? Być może zadziałało prawo poptyu-poadaży, istnieje taka możliwość.

    Tajemnicą też nie jest, że duże instytucje finansowe używają COMEXa do manipulowania cenami złota i srebra o czym wspomniał @Timidus więc być może ktoś szykuje się na większe zakupy złota i zbija cenę, żeby kupić fizyczny kruszec po korzystniejszej cenie.

    Też mogła zajść sytuacja, że któryś z dużych graczy potrzebował gotówki i pozbywał się kontraktów co spowodowało spadek ich ceny.

    Co zadzialo się w tym momencie? Mi to ciężko stwierdzić.

     

    Tak nawiasem mówiąc to ja sądzę, że z naszej perspektywy lepiej patrzeć na kurs XAUPLN niż XAUUSD- rozliczamy się w złotówkach(przynajmniej większość) i raczej cena złota w złotówkach powinna nas bardziej interesować. Wykres XAUUSD różni się nieco od XAUPLN. Oczywiście kurs XAUPLN to kurs złota w dolarach XAUUSD razy kurs dolara USDPLN- więc kurs złotówkowy może się zmieniać też ze względu na wahania kursu dolara.

    • Like 1
    • Dzięki 1
  15. 12 minut temu, Maurycy napisał:

    Co doradzacie? 

    Jak Cię interesuje takie stanowisko to próbuj. Możesz jeszcze powiedzieć w obecnej firmie, że masz taką ofertę i zobaczyć co zrobią.

     

    14 minut temu, Maurycy napisał:

    Moje obawy związane są z tym, czy poradzę sobie na stanowisku, na którym nie mam tak na prawdę żadnego doświadczenia.

    Jak zaczynałeś pracę na swoim obecnym stanowisku to też nie miałeś żadnego doświadczenia i jakoś ogarnąłeś.

     

    15 minut temu, Maurycy napisał:

    W dodatku dochodzi element zbliżającego się kryzysu - w takim przypadku może lepiej zostać w firmie, w której pracuję 8 lat i jestem dość rozpoznawalną osobą? 

    Dwa lata temu też miał być koniec świata i co? I nic. Kryzys kiedyś będzie, ale kiedy dokładnie? Nie wiadomo. Jakich branż dotknie? Też nie wiadomo. Zanim się ten kryzys zacznie to już możesz być nieźle zarobiony.

    • Like 1
  16. 20 minut temu, RedChurchill napisał:

    Nastawiłem się na tego  franka, a widzę,  że się myliłem chyba.

    Jeśli ta myśli przyszła pod wpływem mojego komentarza to zaznaczam, że to co napisałem nie jest poradą inwestycyjną, to są moje luźne przemyślenia na bazie jakiś ostatnich 2 lat.

    Też musisz rozważyć swój horyzont czasowy, jeśli patrzysz w perspektywie kilku lat to zwróć uwagę, że frank ma tendencję raczej do wzostu niż spadku kursu w złotówkach i w takim przypadku raczej nie ma większego znaczenia czy kupisz go po 4.70 czy 4.8. Moje rozważania to raczej próba określenia kiedy będzie lokalne maksimum i minimum co Ciebie wcale nie musi interesować.

     

    32 minuty temu, RedChurchill napisał:

    mam już zakupionych walut i złota w portfelu z lat poprzednich.

    Czyli część kapitału jest już zabezpieczona. Zwróć też uwagę, że złoto daje pośrednio też ekspozycje na dolara- cena złota w PLN to kurs złota XAUUSD razy kurs dolara USDPLN.

    Po drugie koniec końców rozliczasz się w złotówkach więc trzeba mieć trochę złotówek żeby jakoś funkcjonować.

     

    25 minut temu, RedChurchill napisał:

    wesoło to na jesień jeszcze będzie w polszy.

    Jakieś przypuszczenia? 🧐

  17. Obecnie na franku zbliżamy się do kursów z początku paniki związanej z działaniami na Ukrainie(na dolarze tamte kusy są już pobite) więc ja liczę po cichu, że ruch ten będzie wyhamowywał powoli. Panika minęła już, a stopy procentowe są mimo wszystko wyższe niż w lutym. Dodatkowo od osób, które nie są zainteresowane rynkami słyszę ostatnio słowa oburzenia na kursy walut. To dobry znak, w marcu to oburzenie poprzedzało spadek, nie nastawiam się jednak na większe ruchy kursów niż w marcu. Pozostaje jeszcze kwestia czy RPP będzie pomagać złotówce czy nie tj. czy będzie podnosiło stopy tak jak oczekuje rynek na kolejnych posiedzeniach bo to by mogło w dłuższej perspektywie pomóc złotówce(no i spokój na Ukranie też by pomógł złotówce).

    Reasumując- bardziej się nastawiam w najbliższych tygodniach na umocnienie złotówki, a co będzie w 2023 czy chociaż jesienią to nie mam żadnych przypuszczeń.

    Jakby to powiedział uwielbiany/znienawidzony R. Zaorski- rynek zweryfikuje czy mam rację.

     

    4 godziny temu, RedChurchill napisał:

    czy również podzielcie moje obawy co do kupna nawet w 2023?

    Do 2023 to się jeszcze wiele może zmienić, prognozowanie kursów walut w systemie płynnych kursów wymiany jest zajęciem karkołomnym i nie wiem czy prognozowania na dalej niż miesiąc w przód ma jakikolwiek sens.

     

    Zakładam, że chcesz zdywersywikować swoje "rezerwy walutowe" więc możesz kupować franki za daną ilość złotówek co miesiąc czy kwartał.

    • Dzięki 1
  18. 11 godzin temu, mph25 napisał:

    Mam badania w domu gdzie testosteron w wiedełkach mam 760 ng w normie 260-820 i co? robiłem wtedy badania bo byłem lękliwy bardziej niż narkoman na głodzie, a jakby mi ktoś wtedy strzelił lepe w pysk to bym się prędzej rozpłakał niż stanął do walki.

     

    10 godzin temu, Kiroviets napisał:

    Ja też w grudniu zbadałem sobie, ale chyba tylko wolny testosteron i miałem włąśnie z tego, co pamiętam bliżej górnej granicy wartości referencyjnej. Do tego No- fap ponad 2msc i nie czułem jakiegoś boost'a typu zwiększona pewność siebie i żeby samiczki to wyczuwały. ;);)

    Nie jestem jakimś znawcą endokrynologii, ale wydaje mi się, że zwracanie uwagi tylko i wyłącznie na poziom testosteronu jest zbyt dużym uproszczeniem. W organizmie wiele rzeczy może szwankować, można mieć np. teścia w normie, ale mieć problem z płatami skroniowymi(one zdaje się odpowiadają za lęk w mózgu) i być ciągle zlęknionym. Albo można mieć testosteron nawet na odpowiednim poziomie, ale jakiś inny hormon będzie podbity/obniżony i też będzie jakiś problem. Co widać po powyższych przykładach. Organizm to złożony system.

    Co do braku boosta, może nic nie poczułeś bo nic się nie zmieniło przez te 2 miesiące- po prostu cały czas miałeś taki poziom.

    • Like 2
  19. 12 minut temu, mph25 napisał:

    uważa że niski poziom testosteronu oznacza uległość. A wysoki poziom agresje.

    Słuszna uwaga. Testosteron będzie skłaniał m. in. do zachowań, które umożliwią osobnikowi zajęcie jak najwyższej pozycji w hierarchii. Jeśli umożliwia to agresja to będzie się agresywnym, jeśli będzie to współpraca to będzie skłaniał do współpracy. Temat ten jest dosyć złożony.

     

    12 minut temu, mph25 napisał:

    Za agresję bardziej odpowiada estrogen a nie testosteron

    Był eksperyment w którym kobiety, którym podano testosteron stawały się właśnie bardziej skore do współpracy bo dzięki niej mogły więcej zyskać. Przed podaniem nie chciały ze sobą współpracować.

    • Like 2
  20. 2 godziny temu, Warmianin napisał:

    niski poziom testosteronu wpływa na to, że dany mężczyzna jest lepszym ojcem.

    To jest również opinia samej natury. Z tego co się orientuję to świeżoupieczonemu ojcu obniża się poziom testosteronu. Przypuszcza się, że jest to przystosowanie żeby ojciec więcej uwagi poświęcał opiece, ochronie itd. potomstwa niż poszukiwaniu nowych wrażeń, nowych partnerek itd. Nie wiem czy ten efekt jest czasowy czy trwały, musiałbym to sprawdzić.

    Tylko tu jest słowo klucz "obniża", nie znaczy to, że świeży ojciec będzie miał zbyt niski poziom testosteronu i stanie się zupełną pierdołą pod pantfolem małżonki. Znaczy to tylko tyle, że będzie miał niższy poziom niż w momencie jak nie miał dzieci.

     

    Nie podałeś linku do artykułu więc nie mogę się odnieść do treści, ciężko więc się zgodzić albo nie zgodzić z panią redaktor nie wiedząc co ona napisała.

     

    36 minut temu, 3nd3x0 napisał:

    Wcale mnie to nie dziwi, że media promują niski poziom testosteronu u faceta, skoro aktualnie 20 latek ma testosteron na poziomie dawnego 60 latka. Ktoś ewidentnie chce nas osłabić panowie

    Zbaczamy trochę z tematu, ale media nie muszą tego wcale promować wg mnie. Współczesny tryb życia sprzyja obniżaniu się poziomu testosteronu.

    • Like 3
  21. 1 godzinę temu, 3nd3x0 napisał:

    jak wygląda jeszcze kwestia wyłapywania błędów przez trenera?

    Z grubsza tak jak na wszystkich zajęciach grupowych, trenerzy potrafią obserwować wszystkich, wyłapywać błędy i poprawiać.

    EDIT: Jeszcze koledzy z dłuższym stażem mogą coś podpowiedzieć.

     

    1 godzinę temu, 3nd3x0 napisał:

    Zastanawiam się nad połączeniem tego, dla przykładu 2 treningi w tygodniu indywidualnie + 1 trening grupowo. Co myślicie o takiej opcji?

    Typowo zajęcia grupowe są 2 rzadziej 3 razy w tygodniu więc może lepiej zrobić na odwrót 2 razy grupowo + raz indywidualnie. A być może najlepiej pochodzić sobie przez jakiś miesiąc, dwa albo trzy na treningi grupowe i sprawdzić czy Ci się to podoba i ewentualnie później wziąć dodatkowe zajęcia indywidualne.

    Też jeśli masz czas i chęci możesz się zastanowić nad jakimś dodatkowym treningiem siłowym w tygodniu.

    • Like 2
  22. 9 godzin temu, NoHope napisał:

    trafiłem na bardzo ciekawe opracowanie na temat witamin na google docsie, autor twierdził, że przy normalnej diecie zawsze będziesz miał jakieś niedobory i zasugerował tabelkę co brać, w jakich ilościach i kiedy.

    Tak swoją drogą, mógłbyś się podzielić tym opracowaniem?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.