Skocz do zawartości

Denzel

Użytkownik
  • Postów

    346
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Denzel

  1. Jest takie stare mądre przysłowie. "Nigdy nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki" Ja niestety popełniłem ten błąd i po raz drugi dałem się nabrać na SM. Zaślepiła mnie cipka i moja naiwność. Nie wyciągnąłem wniosków z poprzedniego tematu. Szukałem plastra na rany po pierwszym nieudanym związku również z SM i zamiast tym razem ogarnąć jakąś bezdzietną samicę albo wylizać się samodzielnie strzeliłem sobie w łeb tą samą pukawką. Pani chciała tylko brać i wysnuwać żądania nie dając nic od siebie. Oczywiście gdy zwracałem uwagę na to co mi się nie podoba zaczęły się jazdy i gówno burze a potem stopniowo już było tylko gorzej. Co do zakochania powiem Ci w ten sposób. Najważniejsze jest to żeby na początku to nie ty ale Pani się w Tobie zakochała albo inaczej mówiąc poczuła te przysłowiowe motyle w brzuchu. I uwierz mi...jeśli to się pojawi to zobaczysz i wyczujesz. Będzie to się odzwierciedlać między innymi tym że Pani zrobi dla Ciebie wszystko. Będzie widać że jej bardzo zależy. Jeśli na początku relacji nie pojawią się u niej motyle i na pytanie co do ciebie czuje bredzi ci bzdety typu "miś bardzo cię lubię" "jesteś fajny" to uważasz i nie wchodzisz w to głębiej. Niestety na miłość nie ma jakiejś sztywnej recepty...i na to jak się nie zakochać. My faceci mamy tak że bardzo łatwo wpadamy w sidła miłości i potem bardzo często cierpimy z tego powodu. U kobiet jest inaczej...one rzadko kiedy się zakochują...a rozstanie przechodzą bezboleśnie podczas gdy my przeżywamy katusze. Co mnie skłoniło do tego żeby po raz drugi dać dupy w ten sam sposób? Mój głupi gadzi łeb. Chęć bycia z kimś chęć bycia szczęśliwym... łatwowierność brak doświadczenia no i magia cipki.
  2. U 99.9% niestety się kręci. Ewenementy się zdarzają tylko w dzisiejszych czasach ogromnie ciężko na nie trafić bo prawie każda pięknie mówi a brzydko robi
  3. Denzel

    Witam.

    Takie które chociażby pokazuje i uczy jak postępować z kobietami i nie dać się zrobić w bambuko.
  4. Kobiety na początku nakładają maskę kłamią konfabulują i imają się różnych technik żeby "po swojemu" urobić delikwenta. A potem jak się okaże że to jednak nie Ty bo nie wpisujesz się w jej kanon maska opada i bez mrugnięcia okiem w jednej chwili są w stanie spuścić Cię jak klopa w kiblu. My faceci po rozstaniu cierpimy bo się zakochaliśmy zaangażowaliśmy przeżywamy rozstanie tęsknimy płaczemy nie jemy nie śpimy po nocach a one nie mają skrupułów rozstanie spływa po nich jak woda po kaczce. Jeszcze dobrze nie wystawią cię za drzwi i idą na imprezę z koleżankami śmieją się piją piwko i rozglądają za nowym bolcem. Jak myślisz dlaczego tak jest?
  5. Miałem identycznie. Myślałem że nowy plaster całkowicie zagoi starą ranę. No i częściowo się to udało... Ale nowy plaster okazał się ch...wy i obecnie posiadam dwie rany i zero plastrów. Wniosek? Trzeba dać sobie spokój z plastrami i pozwolić ranom zagoić się w naturalny sposób. I POWIEM CI BRACIE KRÓTKO. Przeczytałem całą Twoją historię i czuję się tak jakbyś opisywał moją historię. Przeżyłem coś bardzo podobnego. Ty się zaangażowałeś pokochałeś Ją a Pani do Ciebie niestety nic nie poczuła. Byłeś jej najnormalniej w świecie zupełnie obojętny. I w momencie gdy Ty obecnie przeżywasz katusze tęskniąc za nią ona ma to daleko gdzieś i żyje tak jakbyś nigdy nie pojawił się w jej życiu. Jakbym Ci napisał powód dla którego Paniusia zerwała ze mną relację to pierdyknął byś z wrażenia. Kiedy zapytałem Pani co tak naprawdę do mnie czuje odpowiedziała że bardzo mnie lubi i zależy jej na mnie... I to nie przeszkodziło jej w tym żeby nagle zakończyć relację. Codziennie rano dostawałem SMS dzień dobry kochanie i skarbie choć tak naprawdę ani kochaniem ani skarbem dla niej nie byłem.
  6. Nigdzie się z niczym nie śpiesz a już napewno nie z nowym związkiem. Najpierw musisz całkowicie zamknąć stary temat a dopiero później otwierać nowy. Nie popełnij mojego błędu bo źle się to dla ciebie skończy. Intensywnie studiuj tematy na grupie oglądaj filmy Marka. Ucz się i wyciągaj wnioski. Kobiety Ci nie uciekną.
  7. Witam szanownych braci. Nie zamierzam rozpisywać się zbytnio w temacie bo temat wielokrotnie wałkowany jak mantra a po za tym nie o to tu chodzi by wypisywać epopeje które opornie się czyta. Nie napiszę tutaj również nic odkrywczego. Nic czego większość nie wie. Swoją historię wstawiam ku przestrodze i polecam omijać tego typu "panie" spod znaku SM jak najszerszym łukiem. No to do rzeczy. Ostatnimi czasy miałem tę wątpliwą przyjemność przerobić dwie Samotne Mamusie (tak w zasadzie to nie ja je przerobiłem tylko one mnie niestety z marnym dla mnie finałem) jedna mamusia 47 druga 48. Jedna wdowa druga rozwiedziona. Obie z dorosłymi bąbelkami które niestety nie zdążyły jeszcze wyfrunąć z gniazdek. Z pierwszą panią przebywałem pod jej dachem dwa lata a z drugą spotykałem się weekendowo przez dwa miesiące. Obie spuściły mnie jak wodę w klozecie bo nie wpisałem się w ich schemat idealnego dla nich faceta. I jak zwykle w obu przypadkach zadziałała magia cipki chęć pokonania samotności bycia z kimś naiwność łatwowierność zaufanie a także brak wiedzy na temat mechanizmów którymi posługują się kobiety. I jak to zwykle bywa na początku w wersji demo jest sielanka sex ochy achy kochanie skarbie misiu a potem maska opada i wychodzi prawdziwe oblicze stale roszczące o wszystko pretensje wiecznie stawiające nakazy i przy byle okazji robiące gówno burze o nic. Bąbelki zawsze są na pierwszym miejscu na podium tuż za nimi rodzinka a nawet przyjaciółki a wy w hierarchii spadacie na dalszy plan i powoli zostajecie ograniczeni do roli dwunożnego bankomatu i chłopca do bicia na którym zawsze można wyładować swoje frustracje. Bąbelek choćby mamusią pomiatał jak szmatą zawsze będzie broniony i uwielbiany. A jeszcze jak zdarzy się wam zakochać i poczujecie coś do paniusi to już przepadliście i musicie mieć tego ogromną świadomość bo prędzej czy później sielanka się skończy i zacznie się jazda a po rozstaniu będzie bolało i długo będziecie to odchorowywać. Tego nie da się wyrzucić jednym haftem i spuścić na to ciężaru zapomnienia. Moją winą to było bo z jedną panią nie wyszło i przez swoją głupotę wrębałem się w drugą naiwnie sądząc że może tym razem wypali. Nie wypaliło. Czerwone flagi w obu przypadkach były jasne i wyraziste. Aż w oczy raziło. Zignorowałem je z braku wiedzy. Dziś jestem bogatszy w doświadczenia i DZIĘKI TEJ GRUPIE w cenną wiedzę. Ale niestety przypłaciłem obie te "relacje" rozstrojem nerwowym z którym się zmagam. A wszystko przez to że najnormalniej w świecie nie chciałem być sam i chciałem być szczęśliwy. Panie oczywiście mają to gdzieś bo tak to właśnie działa że my faceci się angażujemy zakochujemy a potem cierpimy a po nich rozstanie spływa jak woda po kaczce. Powiem Wam tak. Łatwiej trafić dziś szóstkę w totka niż kobietę do życia. Obie panie trafione na portalach randkowych. I obie niewypał. Pozdrawiam Braci i jeżeli ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem.
  8. Różnica między kobietami a nami facetami jest taka że one po rozpadzie tematu zwanego związkiem przechodzą to bezawaryjnie i mają wywalone a my to odchorowujemy i przeżywamy bo angażujemy się emocjonalnie...
  9. I właśnie za to kocham tę grupę. Oprawić w ramkę powiesić gdzie się da. Ważne żeby wszędzie było widoczne.
  10. przypadkowy_wędrowiec nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem. W chwili obecnej przechodzę podobny bajzelek. Magia cipki naiwność łatwowierność i brak wiedzy w temacie spowodowały ten bajzel. Może w moim przypadku jest on dziś na trochę dalszym etapie niż u ciebie i już tak bardzo nie boli ale wciąż się z tym zmagam. Na pocieszenie (marne) napiszę Ci że z czasem będzie lepiej lżej ale zawsze będziesz miał to z tyłu głowy. I taka moja dobra rada. Nie pchaj się od razu w nową kobietę. Musisz najpierw to przerobić i odchorować bo następna momentalnie wyłapie w Tobie problem i spuści cię jak wodę w klozecie.
  11. Nigdy więcej żadnej (ale to żadnej) SM. Siedziałem dokładnie w takim syfie. Magia cipki zadziałała.Nikomu tego nie życzę. Cały czas to odchorowuję.
  12. Denzel

    Witam.

    Jak to dobrze że jest takie forum w necie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.