Skocz do zawartości

wojskowy33

Starszy Użytkownik
  • Postów

    401
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez wojskowy33

  1. Potwierdzam. My byliśmy teraz na zjeździe rodzinnym, obecne tam loszki udzielały złotych porad mojej niewolnicy. Co jedna to mądrzejsza: "ja bym w życiu nie pozwoliła się tak traktować" - a sama jest singielką po 40stce, "mój to kupuje mi prezenty i ciągle o mnie zabiega" - a ona daje mu dupy raz w miesiącu przy wypłacie i to przez 5 minut, itd. Moja samiczka spokojnie wysłuchała, przyznała im rację, że tego czy tamtego nie może, bo mąż jej nie pozwoli. Potem próbowały zabrać ją na miasto samą, to też powiedziałem stanowczo, że nie i koniec, bo po to ma męża, żeby zostać z nim. Poziom irytacji na ich twarzach był imponujący, ale wieczorem ja miałem naprawdę ostry sex i założę się, że z całej ekipy tylko ja. Ich cudowni wspaniali mężulkowie, jak to one twierdzą: "nie mają temperamentu więc nie potrzebują często seksu".
  2. Dobrze napisane. To jest właśnie ta ciężka praca, którą my mężczyźni wkładamy w związek aby był udany. Jej nie widać, ale bez niej to wszytko by się szybko rozleciało.
  3. @Dobi wiem, że to jest normalne. Ty jesteś doświadczony facet, zaszedłeś dużo dalej w relacjach damsko męskich niż ja, więc doskonale wiesz, jak to wygląda i że jeszcze różnie może być. Ja to napisałem tylko dla tych teoretyków, którzy nigdy żony nie mieli, ale wiedzą najlepiej, że żona to samo zło i że tylko trzeba do niej zawsze dopłacać.
  4. Tak. Ja do tej pory kupiłem parę paczek pamperów, misia i wózek. Całą resztę kupiła ona, czyli dokłada do młodego jakieś 1kzł miesięcznie.
  5. @Noodiea co robisz żeby być bardziej uległa dla swojego faceta?
  6. @Normalnywiem o tym, dlatego jako jedyny na forum wypowiadam się pozytywnie w tym temacie.
  7. Chyba koledze chodziło o prawdziwe partnerstwo: Partnerstwo w rodzinie A nie pseudopartnerstwo lansowane przez lewackie media. Kobieta, żeby być szczęśliwoą musi być traktowana jak niewolnica. Bez tego jest przeciążona, ma za dużo na głowie, bo dla nich nie jest to naturalne.
  8. Panowie możliwe, że nie do końca jasno się wyraziłem. Zgadzam się z tym co piszecie, Wasze rozumowanie jest logiczne i zgodne z moimi życiowymi obserwacjami. Ale wracając do aut, to po pierwsze mamy nieco różne rozwiązania, pochodzenie itd: W autach to samo: mitsubishi lancer 91% klientów kupiło by to auto ponownie renault laguna 75% klientów kupiło by to auto ponownie Z kobietami jest podobnie. Trzeba dobrze wybrać o czym pisał @Mosze Red w artykule o wyborze żon. Dla mnie ogarnięta samiczka to taka jak on opisuje. Ja nie oczekuję, że spotkam kiedykolwiek samiczkę, która jest wolna od biologii, czy wpływu reklam. Mam proste oczekiwania odnośnie samiczki jako partnerki życiowej i uważam, że niektóre kobiety bardziej nadają się na żonę a inne na kochankę. Dlatego zgadzam się z @dr Mordechaj B'rzyt-wa, że przez biologię kobiety są takie same(samochody podobnie, mają silnik, koła i kierownicę). Twierdzę jednak, że można znaleźć udany egzemplarz, z którym można stworzyć trwały związek na naszych zasadach. I w tym ostatnim punkcie się różnimy, ale w końcu każdy ma prawo do własnego zdania.
  9. Przyznałem rację tylko z tym, że wszystkie są takie same. Twojego: "Bo nie ma", nie zacytowałem i nie zgadzam się z tym. Ja postrzegam kobiety przez analogię do aut. Weźmy konkretny model auta. Wszystkie są takie same - to jest fakt. Trafia się bardziej lub mniej wadliwy egzemplarz - to też jest fakt. Jeden użyszkodnik takiego samochodu będzie z niego zadowolony, a inny będzie narzekał, że elektryka zepsuła się już 3ci raz od nowości - to już jest życie. Moim zdaniem z samiczkami jest analogicznie.
  10. Tylko, że to już poziom mistrz. Na początek użycie mięśni Kegla jest po prostu łatwiejsze.
  11. Dzięki za poradę. Właśnie zamówiłem jego książkę.
  12. Bo @przyszlyrozwodnik nie ma w pracy fajnych loszek, z którymi może pójść na kawę i zabrać swoją żonkę. A na kursie pewnie parę takich się znajdzie. Kurs tańca trzeba dobrać do własnych predyspozycji, ja sam chodziłem wiele lat do różnych szkół i byłem bardzo zadowolony. Mi salsa też nie leżała, ale zmieniając znalazłem w końcu coś dla siebie. Poznałem bardzo dużo fajnych osób, z którymi spotykaliśmy się poza zajęciami, zaliczyłem kilka fajnych studentek. Taniec byl dobrym uzupełnieniem do sztuk walk jakie trenowałem.
  13. Ja mam opcję full za 0zł, z tą różnicą, że ze stałą partnerką. Dla mnie zmiana loszek to żadna nowość i przygoda, bo ja tam między nimi różnicy wielkiej nie widziałem. Do tego w gratisie mam naprawdę fajnego dzieciaka, który daje mi więcej radości z życia niż wszystkie hobby razem wzięte. Ja zawsze głośno mówiłem, że tego oczekuję od kobiety. I tylko raz czy dwa spotkałem się z jakimś oburzeniem(i to nie ze strony bab a białych rycerzyków z pracy). Więc takta pornografia i lament to raczej na FB, w na żywo kobiety, aż tak nie narzekają. Jeśli kobieta nie akceptuje, któregoś z powyższych punktów, to nie ma sensu dalsza znajomość z nią, bo po co?
  14. Też mam taką zasadę i kupuję tylko to co niezbędne. Również w inwestycjach nie pcham się we wszystko. Nie zależy mi na wielkiej skali robienia biznesu, tylko na tym, żeby to co robię miało wartość i pozwalało mi godnie żyć. Mógłbym brać kredyty i rozwijać się 10x szybciej, ale wolę powoli stabilnie do przodu. Obecnie jestem na etapie wolności finansowej, bo nie muszę pracować na etacie. Pomimo to pracuję dużo i ciężko, ale dlatego, że to lubię i całkowicie na własny rachunek. Zaczynałem od pracy na etacie. Potem stworzyłem poduszkę finansową zgdonie z zasadą płać najpierw sobie, część pensji automatycznie wpłacała się na subkonto. Następnie zacząłem inwestować, tak żeby co roku, zainwestować określoną sumę + dochód z poprzednich lat z inwestycji. Po 8 latach takiej strategii przynosi ona wymierne efekty. Minimalizm w tym wszystkim nadal pozostał i nie marzę o nowym mercedesie czy srajfonie.
  15. To jest dobre. To był Twój pomysł, czy jej?
  16. Z tym się zgadzam. We wcześniejszym poście chciałem napisać, że ja do swojej nie dokładam. Na mieszkanie składamy się po połowie, jedzenie przeważnie ona kupuje, małego ogarnia ona przez 70% czasu przez 10% ja. Wkładaniem do pralki, zmywarki, operowaniem żelazkiem zajmuje się ona. Ja mam czas na moją pracę, ona chodzi do swojej. Dlatego nie zawsze tak jest, że do samicy zawsze trzeba dokładać. Wcześniej miałem dłuższą relację FF, składaliśmy się też po połowie np. na wspólne wyjazdy, ale wymyślała takie cyrki, że bycie z nią było bardzo drogie. Etap ONS mam już za sobą, wiem że o sex jest bardzo łatwo, że jest on tani i nie jest do niego potrzebna żona. Ale ten etap to dla mnie przeszłość i jestem już na kolejnym, z którego też jestem zadowolony. Do poprzedniego nie chciałbym wracać.
  17. Z tym, że wszystkie są takie same to prawda. Ale niektóre są znacznie bardziej powalone
  18. Jak jednej połamiesz dadzą Ci kolejną, bez obaw. Tam bab nie brakuje. Najlepiej zapisz się na salsę lub inny taniec, który będziesz czuł. Tańce towarzyskie są nudne. Nauka tańca będzie doskonałym uzupełnieniem do boksu. Nie zgadzaj się na takie obrzydliwości. Jak ona takie coś proponuje, to mocno za włosy i rób swoje a jej powiedz: za chwilę. Pamiętaj, żeby nie pozwalać jej dojść częściej niż raz w miesiącu, to Tobie ma być dobrze, ona może poczekać. Dzięki temu szybciej zrobi się pokorna.
  19. Ja się wypowiadam pozytywnie o swoim obecnym małżeństwie. Przyznaję, że długo zajęło mi poznanie zasad i znalezienie dobrego ogzemplarza ale jestem zadowolony. Jest dokładnie tak jak piszesz kolego. Jak ktoś nie zna zasad, to lepsza dla niego będzie piła ręczna, ale jak ogarnia zasady i przestrzega je to dobra piła tarczowa nie jest zła Dlatego trzeba bzykać zajęte. Są o wiele bardziej dyskretne. Dokładnie tak. Dodał bym jeszcze, że Ci, którym nie chce poszukać się ogarniętej samicy, twierdzą że takich wcale nie ma.
  20. Znaleźć dobrą kobietę do życia, jest naprawdę ciężko. Tego nawet nie ma co porównywać z łatwością znalezienia kobiety na raz do seksu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.