Skocz do zawartości

GucciGuy

Użytkownik
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez GucciGuy

  1. Wygląd jest aż tak ważny? Szczerze, po sobie bym nie powiedział, a rucham małolatę 8/10. Sporo oglądałem Romana warszawskiego, on twierdzi, że wygląd nie jest pierwszorzędny. W sumie to te słynne pojęcie, status-wygląd-gra, trzeba mieć 2 z tych 3.
  2. A właśnie, jakby zaczęła kobita wychodzić czesciej niż 1 raz w miesiacu do klubu, to strategia jest taka sama, zaakceptować, testować i korzystać z sypialni? Czy to już za duży red flag i nie warto inwestować w taka relacje?
  3. Nie No dzwoniła na drugi dzien, tylko jak byłem na klubach to pisała, jak miałem czas to odpisałem, nie widziałem w tym problemu, ale jak mówicie, że lepiej nie odpisywać, to spróbuje tez tak.
  4. To jest Az tak duży red flag? Jedno wyjście kobity do klubu?
  5. No wie, przecież to normalne, że ściany mają uszy, zawsze coś wyjdzie, tak samo widać po zachowaniu. Jak po klubie nie będzie chciała się tentegesić i dziwnie zachowywać, no to sprawa jest prosta. Nie będzie ekskluzywna. Wczoraj z ziomkami w delegacji skoczyliśmy na kluby (nie żeby jej zrobić na złość), spoko było, coś tam potanczylem, zachowywała się w sumie normalnie. Pytała cały czas czy ktoś mnie nie podrywa, żebym był grzeczny, żeby się inne baby odjebaly itd. Rano zadzwoniła czy wstałem, czy jestem w pracy. Takie pierdolki, w sumie całkiem miło.
  6. Dobra Panowie, wszystko jasne, duzo się od was nauczyłem, dziekuje!
  7. Ona mnie zapytała o zwiazek, w sensie zainicjowała rozmowę o zwiazku. Nie spotykała się z nikim innym. Zaprosiłem ja 2 razy, gdy miałem jechac z nia na gale, ale zaprosiłem jeszcze kumpli i z nimi umówiliśmy się, na przyszły tydzien, że pójdziemy do klubu. Drugi raz jak siedziała u mnie w mieszkaniu i wbili do mnie kumple, wiec tez wyszliśmy razem. Tak, wychodziły w końcu to młode siksy. Nic mi nie zakazuje, nie dałbym sobie zakazać coś. Nie ma tak, że jej wolno a mi nie. To jak powinien reagować na złe zachowania? Mówić, że nie powinna się tak zachowywać? O to się rozchodzi cały wątek.
  8. Tylko czy zasługuje na miano imprezowiczki, jak nie pije alko i wychodzi raz do klubu na miesiąc?
  9. Panowie, mi zależy tylko na tym, żeby wyjsc na jak najlepszego chłopa, naprawde rozumiem to, że jest tylko moja kolej. Nie wiem po co niektórzy wmawiają, że bardzo mi zleży. Po prostu chciałem poznać, co robić w takich sytuacjach, czy powiedziec, że mi to nie pasuje ( bo tak jest ) czy mieć wywalone bo jak będzie chciała to i tak sie puści? Co wy myslicie, że ja szacunku do siebie nie mam? Jako beciak zakończyłem zwiazek z babą co byłem z nia 4 lata (nie umawiała się z innymi, nie zdradzała, nie pisała, przynajmniej nie widziałem i nie dostrzegłem tego) bo przejrzałem na oczy. Pytanie moje było jedno, czy skoro mi to nie pasuje, powinienem jej o tym powiedziec, czy nie? Tyle.
  10. No dobra, czyli wszyscy się zgadzamy, powinienem nie poruszać tego tematu, w sensie nie mówić jej, że mi to nie pasuje i olać sprawę?
  11. Jestem w delegacji, nie dam rady tego zrobić xD Jestem w delegacji, nie dam rady tego zrobić xD Chyba pora to olać, zobacze jak się będzie zachowywać po klubie. Jak coś się zmieni, to najwyżej wtedy jej powiem, ze mi nie pasuje i albo się dostosuje, albo ja tez będę się wycofywał, ale podupcze dla sportu.
  12. Właśnie zabrania jej iść do klubu, bardzo zazdrosny jest. Do tego ona nie mowila mu wiele razy a poszła.
  13. Jak wychodziłem do klubu, kiedyś mi powiedziała, że wolałaby bym nie tańczył z innymi laskami, bo ona podobno jak jest z koleżankami to tańczą tylko ze sobą (wszystkie zajęte).
  14. Okej ja to rozumiem i nie zamierzam jej zabraniać. Jakby mi czegos zabraniała, to bym się z taką nawet nie wiązał. Natomiast jest tez taka kwestia, czy nie lepiej będzie zakomunikować, że mi to nie pasuje? I dalej nie poruszać tego tematu nigdy wiecej? Ewentualnie jak mnie ro będzie wkurwiac, to pa pa, albo ogarnąć inna kolezanke?
  15. Kiedys jak był temat klubu i ciuchów (normalnie się ubiera żeby nie było) to się wkurwila i mowi, że jak będzie chciała to z goła dupą nawet pójdzie. No to jej powiedziałem, że śmiało nawet teraz i ze przesadziła, to mnie przeprosiła.
  16. Okej, a brak szacunku w jakim kontekście? Czasem ma jakieś chamskie odzywki i próbuje czasem robić na przekór, ale trzymam ramę i się ugina, czasem próbuje ryczeć, ale nie działa to na mnie (shit test).
  17. Ale czy wyjście jej do klubu powinienem traktowac jako nadszarpnięcie szacunku?
  18. Ja praktycznie wychodze bez niej, w klubie to ja byłem z 4 razy, z czego 2 z nia. My z kumplami bardziej do pubów uderzamy, to prawie co tydzien bez niej wychodze. Ciężko być zdecydowany, bo chce by wyszło dobrze, ale chce tez jej zakomunikować, ze te jej wyjścia do klubow, nie pasują mi.
  19. Ja jestem bardzo wdzięczny, przecież po to tu jestem Panowie, aby dzielić się doświadczeniami i się czegos nauczyć. Buziaczki dla Was.
  20. Ciekawy jest ten podział użytkowników. Jedni piszą żeby olać, drudzy żeby pogadać. Ciężko wybrać to co jest najlepsze.
  21. Okej, chyba do mnie dotarło, macie racje, tak było powiedziane to trzeba się tego trzymać. Dobra, nie będę z nia o tym gadac.
  22. No one właśnie bez facetów chcą, bo to babski wieczór. XD spokojnie, inicjatywa zwiazku przez nia, tak samo ona powiedziała pierwsze „kocham”. Czy mamy zasady? No nie piszemy z obcymi chlopami, nie spotykamy się. Jak ktoś gdzies wychodzi, to ma napisać, że wrocil. Mowilem jej, że nie toleruje braku szacunku i egzekwowałem jak źle się zachowywała. Na poczaku była wzmianka o klubie, ale wtedy miałem bardziej wywalone i stwierdziłem, ze raz na jakiś czas to każdy musi iść się rozerwać.
  23. No dobra, to olać ten temat, czy jednak jej zwrócić na to uwagę? A chuj, trzeba podjąć decyzje, powiem jej po prostu, ze uważam, że to jest nie ok i tyle
  24. Niektórzy mi coś zarzucają, że się boje lasce powiedziec, że mi to nie pasuje. Założyłem temat, by się doedukować, czy to źle, że raz na miesiąc wychodzi a skoro mi to przeszkadza, to czy jest to uzasadnione. Przecież nie będę jej więzić. Jak widać, jedni twierdzą, że chodzi tam dla atencji (co pewnie jest prawda), drudzy, że brak szacunku i szuka nowej gałęzi, trzeci, że wywalone, ma prawo się pobawić. Nie dziwcie się więc, że sam już nie wiem czy to okej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.