Skocz do zawartości

Esej

Użytkownik
  • Postów

    223
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Esej

  1. Esej

    Fantazje erotyczne

    a ja mam taką fantazję- 2 dojrzałe kobiety, najczęsciej takie znajome jedna blondynka, druga brunetka, seksownie ubrane, trójkacikiami na dole...itd. itd. szczegóły jednak sobie daruję..heh
  2. Esej

    Minetka

    pierwsze- wychodzę z założenia, ze nienaganna higiena i widok eleganckiej zylastej lufy w dzisiejszych czasach nie pozwala kobietom odmówić zrobienia facetowi przyjemności drugie- absolutnie nie da rady, trace ochotę na pieroga i ogólnie na seks
  3. nie dałbym rady zruchać paszteta...po prostu lufa by sie nie naprężyła...wiem z doswiadczenia pierwsza mysl to...spierdalać jak najdalej...a seks to ostatnia rzecz która przy pasztecie przyszłaby mi do głowy. W koncowych warunkach miękka faja i ewentualnie oral albo od tyłu i szybko uciekać
  4. nie miałem okazji...aczkolwiek jak już, to wolałbym ruchać nie wiedząc o tym ze ma obrączkę...szkoda byłoby mi zdradzanego faceta. Ale nie zaprzeczam, konkretne milfy w wieku rębnym- 35-40 rznąłbym bez opamiętania, na ogół jednak to co jest na rynku mężatek to myślę, że jest chujowe pod względem estetycznym, chociaz z drugiej strony, jak buzia mi pasuje i sie seksownie ubierze...hmmm.. ogien jak nic aktualnie w pracy mam taką w tym wieku, singielka...niby wysyła mi jakies sygnały (usmiecha, przypadkiem dotknie) ale myslę, ze taki ma charakter, a szuka już "wiekowego" faceta z majątkiem. a Ja? ani wiekowy ani z majątkiem myślę, ze seks traktuje wyłącznie instrumentalnie
  5. Esej

    Uderzenie kobiety

    dopuszczam w dwóch sytuacjach- obrona konieczna i zdrada (tutaj z liścia)
  6. jak w temacie. Jak wiadomo dostep do broni palnej jest w PL bardzo ograniczony. Wymagania dotyczace posiadania broni i amunicji, kwestia wykazania tzw. zagrozenia i zgoda policji, testy psychologiczne, opłaty, później okresowe badania kontrolne, no i konsekwencje uzycia palnej (kwestia tzw. obrony koniecznej, jej granice, koszmar przewlekłosci postepowania przygotowawczego potem sądowego) powodują ze palna w PL maja albo zakapiory albo ludzie których stać na takie koszty, nie mówiąc juz o tym ile kosztuje dobry, legalny gnat i kwestia obchodzenia się z nim jak z jajkiem. Zostaja wiec srodki legalne: - gaz piepszowy -teleskop -paralizator - nóż kuchenny Co wybrać, co jest skuteczne, co obezwładni przeciwnika, a zwykle kilku przeciwników. Mile widziane cenne porady. Ja ze swojej strony zamówiłem ostatnio amerykanski gaz Fox Labs 5.3, uzywany miedzy innymi przez amerykanskie mundurówki, opinie o gazie są bardzo dobre, działa odrazu, powoduje mówiąc wprost chwilowe "oślepienie" przeciwnika, dajac czas albo na ucieczkę albo na obicie delikwenta. inne polecane gazy to z firmy Sabre albo Police Magnum. Odradza sie kupowania gówien na bazarze. MYślę też o zakupie teleskopu. Uważam, ze wdzisiejszych czasach same SW nie sa wystarczajace, trzeba pamiętać, ze potenscjalne zakapiory takze ostro treneują, a czasu zwykle maja znacznie wiecej niż przecietny Kowalski, sródkiem utrzymania dla nich zwykle nielegale typu np. prochy. Ostatnio slynna akcja w Olsztynie, gdzie kuzyn Mameda był członkiem zorganizowanej GP, pokazują ze w starciu z wycwiczonymi zakapiorami trzeba zniwelować ich przewage w bójce wynikajaca po prostu z innego modelu życia. ja nie mam czasu, pracujac zeby wszystko udzwignąc na raz to po pierwsze, po drugie moje fundusze na tyle nie pozwalają, po trzecie moja ostatnia bójka miała miejsce w liceum. A mam prawo do obrony własnego zdrowia i zycia. Do zdecydowanych kroków skłoniła mnie ostatnia opisywana juz sytuacja w klubie oraz wczorajsza swieza akcja, gdy widziałem, jaku mnie na osiedlu banda dresiarzy tak sobie frywolnie pozwalała, ze usiadła sasiadowi na masce auta jak niby nic (najebani, a jakże). Optymalnie myślę- SW+ gaz+teleskop. zapraszam do dyskusji
  7. Esej

    wydygałem

    aras...cos chyba w ten ostatni weekend sierpniowy to ludziom w klubach odjebało...może depresja zwiazana z koncem lata...nie wiem w kazdym bądź razie,mnie w klubie tez wkurwił taki dawno niewidziany "znajomy"- pospolity żul,dzien w dzien najebany,przepity, chudziutki, do tego nieogolona morda...wygląda obleśny wręcz...jak mnie tylko zobaczył to odezwaŁ SIE do mnie w sposób bardzo obraźliwy..w sumie to mógłbym go zmieść jednym strzałem z łokcia...ale jak to frajer pospolity, przylazł z kolegami i dlatego taki wiracha, w dodatku frajer do kwadratu, bo przydupas kolesiów, którym stawia piwko za piwkiem, stad go tolerują..miałbym wiec conajmniej 4 przeciwko sobie, a Bóg wie, czy w trakcie bójki nie dołączyłaby jakas inna częśc lumpów stamtąd (znaja sie) i ochrona. Odpowiedziałem mu- co ty kurwa pierdolisz?! zacżał mnie łapać za kurtkę to go odepchnąłem, on że tylko żartuje ( ja nie znam takich żartów). Myślę ze chciał frajer jebany sprowokować awanturę, bo tak zerkałem na jego kolesi i doszedłem do wniosku, ze czuc jakieś zagrozenie w powietrzu (byłem trzeźwy). Ale nie powiem, ze emocjonalnie troche mnie to zabolało, ze nie zareagowałem wyjebaniem mu strzała za obrażanie. Gdybysmy byli 1 vs. 1 w innym miejscu, nawet by to mu do głowy nie przyszło taka odzywka, czyli frajer jak sie widzi. Tacy to tylko grupowo sa silni. Z jednej wiec strony potem pomyslałem sobie na bilans- moze jego jednego bym "uśpił", ale reszta+bramkarze..wyszedłbym obity porzadnie, tak jak Marek piszesz oko, zęby, nos itd. tym bardziej ze ci jego kolesie jednak mają duze doswiadczenie w awanturach, zwykłe wiesniaczki, ale w grupie wiadomo...pudziany. Z drugiej strony...rys na honorze. Ale zaczynam mysleć "po angielsku" a nie "po polsku" (polecam Londyniszcze St. Mackiewicza 1957, gdzie tłumaczy, ze dla Anglika nie ma pojęcia honoru, zwłaszcza pijanego honoru, a bilans zysków i strat, kiedy ma przewagę..bestialsko i bezwzględnie atakuje, kiedy przewagi nie ma- wycofuje się). Wiadomo, intuicja i strach tez zrobiły swoje, ale chyba ufam swojej intuicji, bo mało bym osiagnał, a mógłbym byc nieźle obity. Dodam tylko ze koles ma juz około 30, ale na dnie totalnym. Plusem całej sytuacji jest to, że włascnie zamówiłem sobie konkretny gaz FOX LABS 5.3 (w PL nie ma juz w dystrybucji, tylko w Czechach jeszcze jest) i na drugi raz jak cos takiego będzie walę kurwa chmurą po ryju i kopię ile wlezie- jak to Anglik, ma przewage to ja brutalnie wykorzystuje. Co innego gdyby ktos chciał np. solówkę...a to co innego...pewnie, ze honorowo,ale tak w starciach z frajernią, zasada jest moim zdaniem juz tylko jedna- oszczędzać własne ciało jak tylko to mozliwe.
  8. no w Polsce agresja drogowa to na porzadku dziennym jest....ja preferuję klucz do odkręcania kół taki w kształcie odwróconej litery L...nikt nie ma prawa sie dopierdzielic za cos takiego, a jest ciezki jak cholera...wyrwanie szczęki z zawiasów po takim ciosie...gwarantowane ...podobnie jak potem minimum zawiasy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.