Polska jest głównie montownią Niemiec. Także kiedy w Reichu nie będzie zamówień to spadnie to na Polskę. Jeszcze teraz tego tak nie widać, ale motoryzacja podupada z związkiem wygórowanych norm spalinowych. Do Polski przyjdzie fala, kiedy nie będzie zamówień w Niemczech, wtedy wybuchnie moim zdaniem kryzys na całą Europę, choć mogę się mylić.
Niemcy przestały być już takie atrakcyjne jak były 10 lat temu, kiedy minimalna wypłata wynosiła około 270 euro. Ceny są ogólnie wygórowane. Byle jakie mieszkanie 80m² kosztuje co miesiąc ponad 1000 euro(południowo-zachodnie Niemcy). Te ceny są chore, nie wspominając o podatkach. Teraz w Polsce minimalna wynosi blisko 900 euro(zależy też od kursu) także przeskok jest wielki. W Polsce się polepszyło dużo w przeciągu ostatnich 10 lat mimo wielu problemów i zawirowań.
Moim zdaniem ten system potrwa jeszcze parę lat i pierdyknie tak, że sobie usiądzie i nie wstanie. Po to jest robione cyfrowe euro i na to jesteśmy powoli gotowani jak żaby.