Skocz do zawartości

Selqet

Samice
  • Postów

    981
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Selqet

  1. @Rnext to chyba instruktor tej drużyny Styl taneczny to Russian Vodka Blać Dance
  2. Mi się takie coś podoba np. A z układów tanecznych ostatnio z tego mam tzn "beke"
  3. http://badaniaprenatalne.pl/ustalenie_ojcostwa_w_ciaz/ Test na ojcostwo w ciąży można wykonać na dwa sposoby. Pierwszy polega na pobraniu krwi od matki (tak jak do morfologii), a od potencjalnego taty wymazu z policzka. To bardzo wygodna metoda. Opiera się ona analizie tzw. wolnego DNA. Stanowi ono mieszaninę materiału genetycznego matki oraz dziecka. Dzięki możliwości wyizolowania DNA dziecka bezpośrednio z krwi matki można ustalić ojcostwo już w 10 tygodniu ciąży. Do testu na ojcostwo w ciąży można wykorzystać także inne próbki. Badanie wykonywane jest również na podstawie płynu owodniowego lub fragmentów kosmówki, wymazu z policzka od matki i dowolnej próbki od ojca (np. włosów z cebulkami, szczoteczki do zębów, niedopałka papierosa itp.). Zaletą tej metody jest to, że przy okazji można ustalić czy dziecko nie jest obciążone wadą genetyczną taką jak Zespół Downa, Edwardsa czy Patau.
  4. @Długowłosy Czemu nie uczą tego w szkołach? Najpierw motylki w brzuchu, różowe okulary. Większość ludzi jak naćpana / podchmielona idzie pod ołtarz. Parę miesięcy/lat i przychodzi leczenie kaca. Najlepsze jest to, że później próbują metodą klin klinem Zero autorefleksji.
  5. @Gaindalf 1. Póki co pracowałam samodzielnie nad metodą stosując ćwiczenia z szczególnie 2 książek - "Duchowość ciała" i "Radość". Pomocny też jest kanał na yt Grzegorza Byczka (https://www.youtube.com/channel/UCNDOTyohW1vowe_pfRSky5A). Eksperymentowałam na młodszym bracie kilka ćwiczeń + znajomi. Efekty są zawsze najbardziej ciekawe u dzieci, najbardziej widać u nich efekty w mowie ciała. 2. Mogę polecić z Polskiego podwórka: - kanał na yt - https://www.youtube.com/channel/UCNDOTyohW1vowe_pfRSky5A - książkę Santorskiego Jacka - "Organizm i orgazm". Subiektywnie uważam, że największym doświadczenie (około 20 lat) w tej dziedzinie w Polsce ma Barbara Antonowicz. Nie wydała co prawda żadnej książki o metodzie, zajmuje się także tarotem. Jeśli chodzi o miejsca, osobiście polecić żadnego nie jestem w stanie. Wydaje się w miarę ok te - http://www.cialowpsychoterapii.pl/ 3. Oddychanie holotropowe raczej osobiście uważam za coś w rodzaju leczenia rękami raka. TRE oraz tapping to metody, które próbuję łączyć razem z bioenergoterapią. 4. Kolejność wg mnie nie ma znaczenia. Alexander Lowen ma styl pisarski, który nie do końca mi odpowiada (podobny do Ericha Fromma). Jest zbyt dużo powtarzających się rzeczy w każdej z jego książek. Najbardziej polecę: Duchowość ciała Radość Miłość, seks i serce Narcyzm – zaprzeczenie prawdziwego ja Obecnie też jestem w trakcie czytania książki "Miłosny potencjał kobiety" Mantak i Maneewan Chia.
  6. Faktycznie masz rację, ale nie wiem czy można edytować ankietę. Zgodzę się, że większość przypadków opiera się na na tym założeniu. Wiem, że temat jest delikatny i emocjonalny, ale warto rozmawiać na tematy ciężkie. Sama bym nie zdecydowała się na aborcję. Nawet jeżeli dziecko byłoby wynikiem gwałtu lub miałoby wady genetyczne. Tutaj ciężkim do rozważenia przypadkiem jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo mojej śmierci. Na chwilę obecną ciężko mi określić na co bym w ostatnim przypadku przystała. Jestem za legalizacją z powodu przede wszystkim tego, że ludzi nie da się na siłę zmusić do czegokolwiek. Jeżeli podejmie ktoś decyzję o aborcji, to niech to będzie w cywilizowanych warunkach i niech nie zagraża swojemu życiu przez nielegalne sposoby.
  7. Zdecydowanie popieram Swoją drogą, jeżeli z partnerem się dogadujesz w tańcu to i w łóżku będzie podobnie.
  8. @Adolf wierze, że ostatecznie spór rozwiąże nauka, która wskaże w jakim dniu duch wstępuje w ciało (nie jestem to inaczej w stanie określić). Osobiście skłaniam się ku przekonaniu, że to następuje wtedy gdy rozwija się serce około 3 tygodnia.
  9. Hej, jestem ciekawa waszego zdania. Jesteście za aborcją czy przeciwni? Osobiście uważam, że aborcja w Polsce powinna być legalna do 1-2 miesiąca ciąży.
  10. @Długowłosy myślę, że głównie przez przekaz z bajek "żyli długo i szczęśliwie".
  11. Oksytocyna głównie, tzw. hormon przywiązania. Cytat z wikipedii: Oksytocyna – organiczny związek chemiczny, makrocykliczny hormon peptydowy złożony z 9 aminokwasów (nonapeptyd) spiętych mostkiem dwusiarczkowym. Dobrze rozpuszcza się w wodzie. Jest okresowo uwalnianym neuroprzekaźnikiem. Wytwarzana jest w jądrze przykomorowym i nadwzrokowym podwzgórza i neuronami przekazywana jest do tylnego płata przysadki, gdzie następnie jest magazynowana. Oksytocyna powoduje skurcze mięśni macicy, co ma znaczenie podczas akcji porodowej (wcześniej występuje blok progesteronowy[3]). Uwalniana jest po podrażnieniu mechanoreceptorów brodawek sutkowych np. podczas ssania piersi, co ułatwia wydzielanie mleka oraz po podrażnieniu receptorów szyjki macicy i pochwy. Estrogeny wzmagają wydzielanie oksytocyny, a progesteron je hamuje. Bezpośrednio po porodzie, oksytocyna powoduje obkurczanie macicy oraz położonych w ścianie macicy naczyń krwionośnych, tamując w ten sposób krwawienie po wydaleniu łożyska. W okresie połogu ma bezpośredni wpływ na zwijanie macicy, tak więc karmienie piersią przyspiesza ten proces. U ssaków, w zależności od ich samopoczucia, stymuluje uległość, ufność, zazdrość, szczodrość, protekcjonizm czy współpracę
  12. Też myślałam, ze to mój księciunio jedyny. To tylko potwierdza, że schematy sie powtarzają. Nikt nie jest wyjątkowy i każdy jest. Taki paradoks.
  13. W sumie ciekawe. U mnie też najdłuższy haj był przy kolesiu z którym straciłam dziewictwo. Najśmieszniejsze w tym jest to, że jeśli by odciąć u mnie w tamtym momencie emocje, żadne logiczne argumenty nie przemawiały za tym, żeby z nim być - inteligencja, kultura, wygląd, zachowanie, status itd.
  14. @Eleanor aż 10 lat? Żyliście na odległość / razem mieszkaliście / oddzielnie ale blisko?
  15. @MichaelLevitt chodzi o zakochanie, zauroczenie płcią przeciwną (lub tą samą - bądźmy tolerancyjni ) Swoją drogą na ciekawy artykuł trafiłam, niby już wszystko wiadomo, ale jakoś ładnie jest to napisane. - Jak długo trwa stan zauroczenia? Statystycznie po 2-5 latach większość par przechodzi kryzys. Tu też wina chemii? - Pewne badania na poziomie neurochemicznym wykazały, że u osób zakochanych ośrodki mózgu odpowiedzialne za emocje przypominają iskrzące się punkciki, co oznacza, że taki zakochany mózg mocno się iskrzył. Po 2 latach badanie powtórzono. Okazało się, że miłosna gorączka opadła, bo aktywność tych ośrodków wyraźnie zmalała. Dlaczego? Jak już wspomniałam, miłość przypomina swoistego rodzaju uzależnienie, a z każdym uzależnieniem związany jest proces tolerancji. Musimy sobie uświadomić ten mechanizm. Podczas długotrwałego zażywania narkotyków z biegiem czasu dla uzyskania tego samego efektu (tzn. odczucia euforii i przyjemności) musimy organizmowi dostarczać coraz więcej i więcej tej substancji narkotycznej, a to po to, aby stężenie dopaminy w mózgu było wciąż na wysokim poziomie. Podobnie jest w miłości. Na początku zakochania to fenyloetyloamina i dopami-na powodują w naszym organizmie uczucie ogromnej przyjemności, euforii i ogólnego szczęścia. Jednak ilość tych neuroprzekaźników nie utrzymuje się na stałym poziomie, rozwija się tolerancja i w miarę upływu czasu poziom wytwarzanej przez organizm fenyloetylaminy zaczyna się powoli, ale skutecznie obniżać (jej wytracanie trwa właśnie około 2 lat). Skutkuje to zmniejszeniem zainteresowania daną osobą. Nagle zaczynamy dostrzegać jej wady. A ponieważ w odróżnieniu od nałogu narkotykowego nie możemy zwiększyć stężenia substancji mózgowych odpowiedzialnych za zakochanie (nie ma takiego odpowiednika - narkotyku) uczucie powszednieje, a miłość wygasa. W tym miejscu znów przytoczę analogię miłości do uzależnienia lekowego. Kiedy spada poziom fenyloetyloaminy u osoby wcześniej zakochanej "na zabój", pojawić się może tak silne pragnienie uczucia euforii, które towarzyszyło początkowej fazie zakochania, że nie jest ona już w stanie wytworzyć stałej więzi uczuciowej z jedną osobą. I gdy poziom fenyloetyloaminy drastycznie się obniża, osoba taka odchodzi, aby poszukać sobie kogoś innego, kto spowoduje na powrót wzrost stężenia fenyletyloaminy. Mechanizm identyczny jak w przypadku uzależnień lekowych. Między innymi dlatego wiele związków (nawet dobrze rokujących na początku) po około 2 latach się rozpada. http://www.pomorska.pl/publicystyka/art/7268422,od-strony-naukowej-czyli-biochemicznej-wielkie-uczucie-to-czysta-narkomania,id,t.html
  16. Każdy z nas ma zainstalowane podstawowe programy. Jeżeli twierdzi inaczej, jest zwyczajnym ignorantem.
  17. Hej, ile najkrócej/najdłużej trwał u Was haj emocjonalny? Czy macie jakieś swoje wnioski odnośnie długości - dlaczego tak krótko/długo? U mnie najmniej 4 miesiące, najdłużej troszkę ponad 2 lata.
  18. @Pola posłuchaj tego mądrego i ...
  19. Witam, chciałabym się z Wami podzielić moją pasją. Od około 3 lat zgłębiam temat związany z analizą bioenergetyczną. Na początku chciałabym zacząć od historii tej metody. Historia Analiza bioenergetyczna wywodzi się ze współpracy z Wilhelmem Reichem i odbytej u niego przez Aleksandra Lowena psychoterapii. Wilhelm Reich był psychoanalitykiem ze ścisłego grona Zygmunta Freuda. Reich interesował się przede wszystkim energią psychiczną i teorią libido. Pracował nad kwestią napięć, wynikających z niezaspokojonego popędu seksualnego oraz funkcją orgazmu. Prace te doprowadziły do sformułowania przez Reicha teorii o energii życiowej, którą nazwał orgonem. Alexander Lowen uzyskał najpierw licencjat z ekonomii a następnie ukończył studia prawa. W czasie wakacji był koordynatorem zajęć sportowych na koloniach. W tym czasie obserwował, jak aktywność fizyczna wpływa na psychikę. Sam trenował jogę i progresywną relaksację mięśniową. Tak zaczęła się jego fascynacja ciałem i umysłem, tym jak jedno wpływa na drugie. Zainteresował się teorią Reicha i dlatego zgłosił się do niego na kurs analizy PANCERZA charakteru, tj. przewlekłych napięć w ciele. Ta ZBROJA MIĘŚNIOWA ma zawsze na celu ochronę człowieka przed bolesnymi doświadczeniami fizycznymi i psychicznymi. Lowen był zaintrygowany obserwacją Reicha, że teorii psychoanalitycznej brakuje czynnika czasu tj. odpowiedzi na pytanie: DLACZEGO, dany symptom rozwinął się akurat teraz, a nie kiedy indziej. Był przekonany, że odpowiedź na to pytanie ukryta jest w historii życia pacjenta i w sposobie, w jaki radził sobie z popędem seksualnym. Te rozważania Reicha zaintrygowały go. Reich stwierdził, że jeśli Lowen chce zająć się tego rodzaju pracą, sam musi przejść terapię. Lowen nie brał takiej ewentualności pod uwagę, gdyż uważał, że „wszystko z nim w porządku”. Zdecydował się jednak na terapię. Oto opis jego pierwszej sesji u Reicha: „ Leżałem na łóżku w samych kąpielówkach. Reich nie korzystał z kozetki, ponieważ jego terapia była zorientowana na ciało. Poprosił mnie, bym ugiął kolana, rozluźnił się, otworzył usta, rozluźnił szczękę i zaczął oddychać… Po pewnym czasie Reich powiedział: - Lowen, ty nie oddychasz! - Oczywiście, że oddycham, w przeciwnym razie byłbym martwy. - Twoja klatka piersiowa nie porusza się. Dotknij mojej. Położyłem dłoń na jego klatce piersiowej i zauważyłem, że unosi się ona i opada z każdym oddechem - w przeciwieństwie do mojej. Ponownie położyłem się na plecach i zacząłem oddychać. Tym razem moja klatka piersiowa rozszerzała się na wdechu i kurczyła na wydechu. Oddychałem spokojnie i głęboko. Po chwili Reich powiedział: - Lowen, odchyl głowę i otwórz szeroko oczy. Tak tez zrobiłem… i zacząłem krzyczeć… W mojej osobowości istniały „rzeczy” (obrazy, emocje) niedostępne dla świadomości i wiedziałem, że będą one musiały kiedyś ujrzeć światło dzienne”. ( Bioenergetyka, Alexander Lowen) http://www.analizabioenergetyczna.org/analiza-bioenergetyczna/aleksander-lowen.html Ogólne założenia Założeniem jest to, że każdy człowiek od urodzenia ma naturalną grację ciała - porusza się w sposób harmoniczny, powabny, spokojny. W pewnym etapie życia traci wdzięk. Spowodowane to jest czynnikami zewnętrznymi - m.in. wychowywaniem przez rodziców. Przykładem może być taki model rodziny: Wyobraźmy sobie 3 letniego Brajanka. Jego rodzice - Janusz i Grażyna wyjechali w poszukiwaniu lepszego życia do Anglii. Musieli obydwoje ciężko pracować aby utrzymać rodzinę. Dzieckiem w dzień zajmuje się niańka. Grażynę drażni nadmierna energia Brajanka jak wraca z pracy aby odpocząć. Mały słyszy prawie codziennie takie słowa: - Jeśli się nie uspokoisz, nie będziesz miał x - Mamę boli serce jak robisz y - Naskarżę tacie jak z Dziecko po jakimś czasie uświadamia sobie, że zdobycie choćby odrobiny miłości od rodziców wiąże się z jego dostosowaniem do wymagań - nawet tych absurdalnych. Konsekwencją stałego dopasowania się do wymagań zewnętrznych powoduje napięcie w ciele.
  20. Sprawa honoru. Dywizjon 303 Kościuszkowski - Lynne Olson, Stanley Cloud Świetna książka. Wyciskacz łez
  21. Zawrócę dupe i sobie pójdę. Ehh. Myślałam, że jakaś merytoryczna rozmowa będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.