Skocz do zawartości

NEO

Troll
  • Postów

    815
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez NEO

  1. Wg mnie duszę tworzy ludzki mózg, karma to wypadkowa genów i wzorców rodzinnych a reinkarnacja jeśli jest to nie może istnieć w zgodzie z karmą bo to by było nielogiczne.
  2. Pablo w sumie większość osób tak ma. Nie ćpaj kokainy bo to jeden z najpoważniejszych uzależniaczy i zmienia Ci psychikę nawet od tymczasowego pizgania. Widzę po znajomych co się z nimi dzieje. Masz jointy i browar, po co bierzesz jakieś syfy?
  3. Nie wiadomo po co ludzkość żyje, też się nad tym zastanawiam. I też widzę, że to jest bez sensu. Ludzie żyją bezrefleksyjnie, Ty masz refleksje i dlatego cierpisz. Mi też się podobają dziewczyny, z którymi ciężko by było stworzyć relację na jakiej mi zależy. Nic z tym nie zrobisz, możesz zmniejszyć ważność. I tak umrzesz a dla świata jesteś tylko taką mróweczką. Boga nie interesuje Twój czy mój los a jeśli on w ogóle istnieje to jest do pizdy więc nie ma co się przejmować "głębszymi" celami. Wszystkim rządzi biologia a reszta to dorabianie piździe uszu czyli dopisywanie ideologii do swoich zwierzęcych egoistycznych celów.
  4. Nie da to się parasola w dupie otworzyć Równie dobrze można powiedzieć,że dwóch mężczyzn nie może się przyjaźnić i dwie kobiety również bo to naturalna konkurencja. Znów znam takie przypadki, o których piszecie, że się nie da.
  5. Ja chyba żyję w innym świecie, Wy piszecie stereotypowo i to nie przystaje do tego z czym spotykam się w realu. Dziwne.
  6. Nadal nie rozumiem co to ma wspólnego z moralnością.
  7. Aha, myślałem, że rozmawiamy na poważnie. Czyli jeśli procesor intela różni się od procesora AMD to nie można porównywać ich działania, szybkości i innych uniwersalnych wskaźników?
  8. Najechaliście tak na chłopa a przecież pisze, że raz w miesiącu więc zakładając, że nie kłamie to nie jest jakieś ciężkie uzależnienie. Gdyby nie miał tych problemów to by nie ćpał więc pomóżmy mu w rozwiązaniu ich. Napisz dlaczego uważasz, że jesteś nikim i pomyśl o szczęściu innym niż kokaina - co Ci przyjdzie do głowy, bo zawsze coś przyjdzie. Napisz nawet jeśli to głupia odpowiedź.
  9. Praktyka często kłóci się z moralnością i w tym przypadku się z Tobą zgadzam, że nazywanie kogoś plebsem bo je mięso to debilna postawa. Dlatego jest hierarchia ważności i pewne niemoralne rzeczy robimy dla przetrwania, poprawienia komfortu. Gorzej jednak z niemoralnymi zachowaniami wobec ludzi, powinniśmy być gatunkiem myślącym czyli wspierającym się wewnętrznie, tworzącym dobre relacje bez względu na stygmatyzowanie bo ktoś jest kobietą, ma inny kolor włosów, skóry itd. Większość różnic to różnice kulturowe a każda kultura jest w jakimś sensie już zla. No ale gdyby się dało żyć idealnie to byłby raj.
  10. Niestety tak ale nie uważam tego za moralne. Uniwersalne wartości często się kłócą i tu jest właśnie dualność dobra i zła - grzech wynikający z natury człowieka, poznania dobra i zła. Dlatego każdy musi postępować czasem niemoralnie bo inaczej się nie da, wybiera się czyn mniej niemoralny, pewne drobnostki przechodzą plazem i się je rozumie, umieszcza w granicach normy. Ale ważne żeby nie nazywać gówna czekoladą.
  11. Wprowadzasz jakąś swoją definicję do rozmowy. Uniwersalne pojęcie moralności nie musi mieć nic wspólnego z żadną z kultur, jest wspólną ideą dla myśląych i empatycznych ludzi. Mordowanie małych dziewczynek zawsze jest niemoralne. Zrozumienie czyjegoś motywu nie usprawiedliwia go. Ja je przeważnie rozumiem i to tym bardziej uzwierzęca tych ludzi w moich oczach. Postępują jak roboty i często debile. Jeszcze raz żebyśmy się zrozumieli - to że dwóch słabych szachistów sprzecza się o to jak powinno się grać w szachy nie oznacza, że nie istnieje idealna gra w szachy. Przyjdzie dobry szachista i udowodni obydwu, że się mylą ogrywając ich czyli pokazując jak działa w praktyce jego idea gry w szachy. Jeśli wiem co jest moralne a co nie i znam ludzi, którzy też to wiedzą dzięki myśleniu i empatii to mam dowód na to, że uniwersalna moralność istnieje. To nie musi być moralność, która jest obecnie w użyciu przez społeczeństwa. Może akurat być tym co nie jest stosowane ale tym co powinno być stosowane a ludzie to łamią z winy złych społecznych zasad i defektów w myśleniu i empatii.
  12. A dowodem na to są praktykujący kanibalizm Pigmeje? Beka, naprawdę nie sądziłem, że kiedyś ktoś użyje takich argumentów
  13. I chuj z tym? Czy to wpływa znacząco na Twoje uniwersalne pojęcie moralności?
  14. Prostota to czasem prostactwo. Życie to nauka - definicja słowa życie nie pokrywa się z definicją słowa nauka ale w zdaniu chodzi o to, że podczas życia się uczymy (uwaga może być trudno zrozumieć więc przeczytaj kilka razy, to ważne!). Skuteczność to realia czyli może inaczej - skuteczność jest miarą realiów. W realiach działa skuteczność, nieskuteczność nie działa. Moje działania są skuteczne więc nie pouczaj mnie o skuteczności bo to Ty masz problem z kobietami a nie ja i po tych tekstach wiem dlaczego tak jest. Zastój to regres czyli jeśli stoisz to cofasz się w rozwoju, ehhh...
  15. Nie potrafisz wiedzieć co jest dobre a co złe poza tym co wpaja Ci kultura? Jeśli nie to nie otrzymasz takiego dowodu, to zależy tylko od Ciebie.
  16. Odstaw narkotyki. Wygrywa silniejszy a kokaina osłabia mózg i dlatego masz takie stany. A reszta problemów to normalka. Ile masz lat?
  17. Oj chyba jednak nie łapiesz, no kurde sorry ale nie umiem dyskutować na tym poziomie bo to trochę jakbym tłumaczył przedszkolakowi. Nie mam talentu pedagogicznego.
  18. Ale zaprzeczyłeś czemu bo nadal nie rozumiem? Czy to, że jakieś grupy postępują niemoralnie myśląc, że postępują moralnie to dowód na nieistnienie moralności? Słaby chyba.
  19. Ale w jaki sposób istnienie wypaczonych moralności w różnych grupach udowadnia nieistnienie uniwersalnej moralności? Co ma piernik do wiatraka? (mogę tak pytać czy zaraz ktoś wklei definicję piernika i wiatraka żeby zarzucić mi, że źle piszę?)
  20. A kto napisał, że dziedziczymy? Co mają do tego małpy?
  21. Ale przecież to jest luźna rozmowa a nie fachowa rozprawa. W rozmowach używa się również analogii i metafor i każdy powinien to rozumieć. Jak piszę, że skuteczność to realia to chyba wiadomo w takiej rozmowie o co mi chodzi? Życie to nauka, skuteczność to realia, zastój to regres - chyba jasne co nie? Nie wierzę, że można tego nie rozumieć i tłumaczyć to tym, że w dyskusji na forum powinno się pisać dosłownie słownikowo.
  22. Do czego zmierzasz? Bo mam wrażenie, że kolejny raz nie zrozumiałeś tego co napisałem. Czy to serio jest możliwe? O jakich dzieciach wychowanych w dżungli piszesz? Chyba Ci się pomyliły tematy rozmowy.
  23. Potrzebujesz znać zasady różnych grup żeby wiedzieć co jest moralne?
  24. Nie wprowadzam chaosu, jakoś nikt poza Wami nie ma z tym problemu w rozmowach. To kwestia umiejętności czytania i słuchania ze zrozumieniem, do której nie wystarczy patrzeć tylko i wyłacznie przez pryzmat swojego ego. Co w moich postach jest niezrozumiałe albo można słusznie zinterpretować inaczej? Niektóre rzeczy po prostu się rozumie i nie wymagają dokładnego łopatologicznego tłumaczenia wśród osób inteligentnych.
  25. Ale ja mówię o uniwersalnej, obiektywnej moralności. Ona jest jedna, wspólna i zgodna z sumieniem a nie narzucona z góry.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.