Skocz do zawartości

NEO

Troll
  • Postów

    815
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez NEO

  1. Nie no wysiadam, jak się nie umie polskiego to robi się rozmowa chuja z butem. Przypominam więc lekcję z podstawówki, http://pl.wikipedia.org/wiki/Metafora
  2. Ale kto powiedział, że mierzę tą samą miarą popęd, cele życiowe itd? A moralność jest uniwersalna, nie słyszałem żeby była jakaś oddzielna dla kobiet i mężczyzn. I praktyka pokazuje, że kobiety nie są mniej ani bardziej moralne niż mężczyźni. Heh to tak samo jak katolicy mówią, że moralność Boga mogłaby być inna niż nasza. W sumie beka
  3. Brzytwa kolejny raz nie wiem co Ty czytasz Skuteczne działanie to wlaśnie takie działające w realiach, nie wiem co Ty robiłeś na polskim bo piszę o tym samym co Ty. Sylwia mowa tu o teoretycznych szansach, nie chodziło nam o Ciebie Zdolność odgadywania ludzkich intencji mi się sprawdza tylko pytanie skąd się ona bierze, tego nie wiem
  4. Realia to skuteczność, praktyka idzie w zgodzie z teorią, która ją opisuje.
  5. Ale ja przecież napisałem, że są inne, nie wiem jakie posty czytasz ale chyba nie moje. Brak umiejętności czytania ze zrozumieniem słowa pisanego to najprostsza droga do hermafrodytyzmu
  6. A gdzie tu jest słodzenie? To jest budowanie zaufania od początku, oglądnij sobie Grzesiaka jak to robi. Bycie mężczyzną i posiadanie swojego zdania to nie bycie skurwysynem i wkładanie od razu wszystkich kobiet do jednego worka, gorszego od mężczyzn. To taka postawa jak feminizm u kobiet - mi by instynkt samozachowawczy kazał uciekać od kobiety, która tak myśli a kobiety tym bardziej zwracają na to uwagę. P.S. Brzytwa - Efekt to płyta Fenomenu a mnie interesują realia
  7. Porównując mój wpis i Brzytwy, który ma większe szanse na powodzenie? Jak Wy macie takie podejście to ja się nie dziwię temu, że macie problemy w relacjach z kobietami i na nie psioczycie.
  8. Ale widzisz chyba, że ja nie traktuję żadnej kobiety jak zwykłej więc i do Ciebie podejdę indywidualnie
  9. Vincent odróżnijmy zachowanie się kobiet w związkach od ogólnej oceny tych osobniczek. W związkach kobiety mają swoje potrzeby, które są pojebane ale równiez czy to, że nam zależy tak na wyglądzie nie jest jakieś głupie i niesprawiedliwe dla kobiet, które są brzydkie? Znam skurwysynów wśród mężczyzn i kobiet jak i świetne osoby obu płci i myślę, że poglądy o wyższości jednej z płci to coś złego. Tak jak kobiety były w gorszej pozycji i powstał feminizm tak teraz tendencja zaczyna się chwilowo odwracać i powstaje męski odpowiednik feminizmu oparty o pogląd, że kobiety są pojebane. A czy mężczyźni nie? Ja wychodzę z założenia, że debile stanowią większość społeczeństwa, ludzie postępujący moralnie to jakiś mały procent i sam się nie zawsze do tego zaliczam. Ale robić dobre rzeczy i kochać można się mimo to tylko bez iluzji - na tu i teraz a nie na wieki.
  10. NEO

    Dobre tematy tabu.

    No ale ja się nie spotykam z takim efektem, który opisujesz więc się chyba nie dogadamy w tym temacie
  11. Empatia to nie to samo co altruizm. Kobieta ma swoje wymagania emocjonalne i seksualne i tego nie zapewni jej... no właśnie 90% facetów bo nie wiedzą jak to zrobić. A kobiety wiedzą co zrobić żeby zapewnić swoim facetom to czego potrzebujemy. Co do egoizmu myślę, że dużo jest kobiet, które dają się poniżać przez mężów, chcą ich zmienić itd. To żeńskie odpowiedniki facetów tyrających dla swojej księżniczki. Kierowanie się empatią to wg mnie właśnie wygrana, zależy jak kto patrzy na zwycięstwo. To nie to samo co poświęcenie. A co do sytuacji z posta leviatana - a czy często się zdarza żeby koleś zainteresował się brzydką laską?
  12. To oczywiste ale najbardziej chodzi mi o fakt, że to pokrywa się z tym co jest nauczane jako wiedza psychologiczna, coachingowa. Słyszałem wiele razy, że mógłbym być dobrym terapeutą bo potrafię rozmawiać z ludźmi i odnajdować przyczyny ich problemów z tego co mówią, podczas gdy oni nie zdają sobie sprawy, że to tu był problem. I to wszystko opiera się o nauce o ego i mówią, że każde ego jest takie samo - na tym się opieram teraz. Tylko pytanie czy to faktycznie prawda z tym ego czy to tylko kolejny model a jeśli tak to skąd on się bierze?
  13. Nie mogę rozgryźć tego skąd wzięła się we mnie zdolność odgadywania ludzkich intencji, oceny charakteru po zachowaniach, odkrywanie prawdziwych myśli po tym co mówią. Od dziecka miałem analityczny umysl i dorośli mówili, że jestem dojrzalszy emocjonalnie od rówieśników. Oczywiście można to też wykorzystywać, można dostrzegać pewne absurdy wynikające z ustaleń społecznych i z nimi walczyć tak jak ja to robiłem (przez to byłem uważany za aroganta). Tylko skąd to wszystko się bierze? Potem czytałem o modelach psychologicznych, o NLP i coachingu, duchowości i odkrywałem, że to wszsytko się zgadza, dowiedziałem się kilku nowych rzeczy. Ale potem przychodzi taka myśl "a może się mylę?" każdy może się mylić i każdy się myli. Zastanawiam się tylko jak zweryfikować to czy skuteczność tego wszystkiego jest tylko skutecznością i modelem pasującym wielu ludziom jako coś mądrego czy to po prostu w dużej mierze prawda.
  14. W sumie wychodzi na to, że kobiety to takie duże dzieci. Ja też jako dziecko miałem poglądy socjalistyczne, nawet Korwin takie miał A czy jak kobieta wyrasta z tego bycia dużym dzieckiem to czy czasem nie jest wtedy mniej kobieca, bardziej męska i przez to nieatrakcyjna? Chyba właśnie tak jest, kurwa niedobrze.
  15. Ludzie uciekają od tu i teraz myślami do przeszłości, przyszłości lub wyobrażeń i marzeń. Ty jesteś tu i teraz ale bez marzeń i wyobrażeń, patrzysz na świat widząc go jako miejsce rywalizacji szczurów, ewolucyjnego wyścigu tak? Przyzwyczaisz się, marzenia pękają pod wpływem rzeczywistości i to jest właśnie dorosłość. Jak widać większość ludzi nie doświadcza tego i są mentalnymi dziećmi w ciałach nieraz 70 latków. Teraz chyba musisz znów stać się trochę dzieckiem i przenosić się świadomie do świata marzeń, real jest nudny i pozbawiony wartości a te istnieją tylko w Twojej głowie. Myślę, że pozytywna iluzja nie jest zła w pewnych momentach a życie tu i teraz bez marzeń nie ma żadnej wartości. Jak znaleźć marzenia? Nie wiem, pomyśl co by Ci sprawiło przyjemność i staraj się do tego dążyć.
  16. Ponieważ są bardziej empatyczne, nie myślą tak logicznie i analitycznie, nie wyciągają długofalowych wniosków, są przez to dużo bardziej podatne na populizm. Myślą "ojej, on jest biedny i powinien dostać zasiłek/być tolerowany". Rozumiem ten punkt widzenia bo sam mam za dużą empatię ale tu logika musi wziąć górę, trzeba rozważyć więcej czynników. Myślące kobiety nie są lewaczkami, wychodzi na to, że wśród mężczyzn jest więcej osobników myślących ale to i tak niewielki odsetek całej ludzkości.
  17. NEO

    Dobre tematy tabu.

    A co nie masz tematu do rozmów z kobietami? Na kafeterii piszą jakieś feministki, na tym forum niektórzy są męskimi odpowiednikami tamtych lasek. Na spotkaniu rodzinnym wolę pogadać z tym kogo lubię. Jak mam do wyboru wuja z wąsami, który jest komunistą i ciotkę, która opowiada śmieszne historyjki to wolę pogadać z ciotką, a jak jest wuj, z którym rozmawiam o piłce i świecie i ciotka, która interesuje się modą i telenowelami to z wujem mogę gadać godzinami a towarzystwa tej ciotki lepiej unikać. Myślę innymi kategoriami niż ocena poprzez płeć.
  18. NEO

    Dobre tematy tabu.

    Ja mam zawsze o czym gadać z laskami, właśnie z kolesiami jest gorzej pod tym względem bo jak nie rozmawiam o polityce czy religii gdzie wychodzi głupota ludzi to faktycznie można sobie tylko opowiadać jakieś śmieszne zdarzenia z przeszłości i śmiać się z kogoś.
  19. NEO

    Dobre tematy tabu.

    Jakoś tego nie zauważyłem, ciekawe jak jest u innych. Na takich spotkaniach jest zupełnie inny klimat i to nie powinno służyć jako przykład. Dla mnie np to przykry obowiązek i gada się z ludźmi tylko po to żeby nie siedzieć bezczynnie. Jak jest domówka, na którą idzie się ze swoimi dobrymi kumplami to i tak przeważnie rozmawia się z laskami. Zwykłe siedzenie z kumplami ma wg mnie i myślałem, że większości gorszy klimat i jest raczej z braku laku.
  20. NEO

    Dobre tematy tabu.

    A skąd masz takie dane, że to bardziej naturalne dla mężczyzn? Zdaje się, że tak jest do pewnego wieku i faktycznie wtedy można to zaobserwować a później to powiedziałbym, że naturalniejsze jest częstsze przebywanie z płcią przeciwną ale nie znam żadnych badań na ten temat. Zgadzam się, to jednak już chyba zaczyna zanikać. Dziecku taka wiedza nie jest potrzebna, gnojki w wieku powyżej 10 lat i tak już wiedzą i wtedy nie chcą tacy być więc spoko. Gorzej jak przyjdzie jakaś idiotka i zacznie robić dzieciom wykład, że są różne orientacje seksualne i nie ma w tym nic złego, że ktoś jest homo. To może nieźle namieszać w młodej głowie a przecież niechęć do homoseksualizmu jest czymś normalnym i nie oznacza od razu dyskryminacji.
  21. Życie nie ma żadnego sensu a po rozwaleniu się iluzji może już niczego nie być. Ja też nie mam żadnych marzeń, nic z zewnątrz poza zdrowiem i pieniędzmi by mnie nie zadowoliło a nawet samo to nie wystarcza. Ale po czasie człowiek zawsze się przyzwyczai bo zejdzie ważność z życia. To życie nie jest ważne, wszystko jedno czy będziesz żył czy nie. Z punktu widzenia wszechświata jesteś jakimś małym ułamkiem, faktycznie nikim ale tym samym co jakieś znane gwiazdy czy politycy. Nikt nic nie znaczy a niczyje marzenia się nie liczą. Dlatego rób co chcesz i nie zastanawiaj się bo reinkarnacja jest bardzo logiczna ale może urodzisz się zupełnie innym człowiekiem, może kobietą i będziesz strzelał fochy szukał komu by tu opierdolić kiełbasę i złapać na bachora Koniec świata jest naprawdę bardzo bliski - dla każdego zostało już z pewnością mniej niż 100 lat Ciała rozłożą się w grobach albo zostaną spalone. Sposób na nudę faktycznie ciężko znaleźć ale pocieszaj się myślą, że to się kiedyś skończy a póki trwa weź z tej chwili jak najwięcej.
  22. leviatan czyli to ewidentnie testowanie Twojego brata na ile można sobie pozwolić a ten jak widać idzie prosto pod gilotynę
  23. Nie wiem jak u Ciebie ale jest pewien kulminacyjny moment rozkmin kiedy to co wykminiłeś też zaczyna być iluzją i już nie ma nic dalej. W tym momencie pojawia mi się dziwny żal dla tych wszystkich Marianów z Mariolkami bo oni żyją jakby ktoś nimi sterował. Ale jeśli będę walczył żeby ich uwolnić to wtedy nie będe już ponad nimi, hmm takie dziwne rozdarcie
  24. Wydaje mi się, że jednak w końcu się dowiedzą. Sam myślałem o zostaniu coachem i wtedy moja praca polegałaby też na nauczaniu tego wszystkiego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.