Skocz do zawartości

Kimas87

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Kimas87

  1. 8 godzin temu, CalvinCandie napisał:

    To, że komuś udało się tam znaleźć kolegę/przyjaciela nie sprawia, że to jest normą. Jedna jaskółka wiosny nie czyni.

    Oczywiście tak jest. Sytuacja się zmienia jak pracujesz z dobrym kolegą z którym znacie się lata i przede wszystkim poza pracą się poznaliscie. Wszystkie inne znajomości w pracy są mało trwałe, krótkie. 

     

    Do pracy idziesz zarobić pieniądze i zdobyć doświadczenie to dwie rzeczy najważniejsze. Cała reszta to dodatki oczywiście fajnie pracuje się w miłej atmosferze jak jest luz, śmiech zamiast z gburami natomiast nie warto się zbytnio angażować w takie znajomości. 

    • Like 1
  2. 6 godzin temu, Turop napisał:

    Według mnie to jest tak, wielu z nas nauczyło się żyć w warunkach za 2000 zł, dlatego dodatkowe 1500 zł to prawie połowa tego za co człowiek "żył". 

    Nauczyło raz, a dwa od pokoleń wmawia się Polakom zaciskanie pasa. Strach, bo takim narodem łatwiej rządzić. Takie są fakty. Pytanie ileż można zaciskać pasa. Gdyby nie chwilówki, kredyty to w Polsce była by druga Ukraina i pisze to w pełni świadomie. 

  3. Jeśli chodzi o pracę dziś jest dużo łatwiej niż 20 lat temu. Sprawdziłem dane bezrobocia w 2003,2004 wynosiła ona 19,7% gdzie dziś wynosi 6,1%. Oczywiście dane jak to dane trzeba brać z przymrużeniem oka, ale Ci starsi wiedzą, że kiedyś były dużo cięższe czasy jeśli chodzi o pracę. Teraz mamy internet, kupę wiedzy praktycznie za darmo z tym, że internet spowodował bałagan u wielu osób i nie potrafią z niego korzystać. Gdzie człowiek miał dostęp do takiej wiedzy 20 lat temu? Nigdzie. Wtedy internet raczkował. 

     

    Jeśli chodzi o własne biznesy jest dużo dotacji, pomocy i darmowej wiedzy. Jeśli chodzi o mieszkania i własny kąt jest gorzej. Ludzie się zadłużają na 20 lat biorąc kredyt i żyjąc w stresie. Widzę problem gdzie indziej. Powszechny konsumpcjonizm który panuje wyżera ludzi od środka. Nie stać mnie, ale muszę to mieć. 

     

    Ja zawsze wychodziłem z założenia, że kupuje rzeczy na które mnie stać. Nic na pokaz w imię czego? No właśnie niech każdy odpowie sobie sam. 

  4. Temat pieniędzy jest tematem trudnym. Większość społeczeństwa nie jest zadowolona z tego ile zarabia dlatego nie lubi rozmawiać na ten temat. Z kolei jeden z braci przytoczył tu ciekawą rzecz. Niektórzy Polscy byli by w siódmym niebie za 3,5 k netto niesamowite. Moim zdaniem nam od zawsze wmawiano dziadostwo, oszczędzanie, nędzę. Wystarczy porozmawiać z kimś starszym. 

     

    Pytam kiedy w Polsce było dobrze? Tak nam wmawiają dziadostwo, że weszło nam to w krew i ludzie dają się kroić za 3,5 k netto. A ja mam to w dupie żyje jak żyje bez kredytów, kupuje to na co mnie stać. Nie będę dziadował, bo życie nie polega na wegetacji. 

     

    Z drugiej strony są rejony w Polsce gdzie 3k netto to jak złapanie pana Boga za nogi. Natomiast jest to 800 euro niecałe gdzie my żyjemy pytam się. 

     

    Anslcondzie bez dzieci, kobiet, wydatków 1500 tyś euro nie starcza świat zwariował ?

  5. W bliskim gronie znajomych nie mam problemu rozmawiać o zarobkach natomiast przy obcych nie byłbym tak wylewny. Ta wiedza jest nikomu nie potrzebna. 

     

    W Polsce zauważyłem, że jak ktoś się chwali zarobkami np zarabia 5 tyś netto co jak na Polskie realia jest sumą więcej jak dobrą i nie próbujcie mi tu pisać, że to jest nic. Są rejony w Polsce gdzie ludzie zarabiają 2 k netto a już tu kiedyś zwróciłem uwagę, że sami milionerzy na forum są, ale do rzeczy ;). W mojej opinii 5 tyś netto jest bardzo dobrą wypłatą z tym, że zadaje pytanie za ile godzin bo jak ktoś zarabia 5 tyś a w pracy spędza życie to jest to słabe. 

     

    Dla kawalera bez dzieci i kredytów wypłata 4-5 k netto z weekendami wolnymi jest więcej jak dobrą opcją. 

    • Like 2
  6. Trzeba się cieszyć dniem codziennym i doceniać małe rzeczy w skrócie tak można opisać Twój post. Na pewno porządek, ład są cechami pozytywnymi, ale trzeba uważać by nie wpaść w pułapkę z byt dużego perfekcjonizmu. Ja również lubię porządek jak wszystko jest na swoim miejscu, ale to nie znaczy, że latam ze ścierką i szoruje każdy kąt. Wszystko musi mieć umiar swój. 

    • Like 1
  7. Wporzadku. Natomiast pytanie czy kobieta lgnie do pieniędzy, bo chce wygodnego życia na cudzy koszt, czy po prostu chce mieć pieniądze, aby jej było lepiej. To jest zasadnicza różnica. 

     

    Kobieta, która pędzi do pieniędzy faceta, bo jest leniem, nierobem i chce się wylansować na czyiś plecach jest pasożytem taką prostytutką w ładnym opakowaniu. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Więc pytanie do jakich pieniędzy dąży swoich, czy czyiś. 

    • Like 1
  8. 15 minut temu, Messer napisał:

    #3 Faceci tak długo przechodzą żałobę i rozmyślają o swoim pechu latami, bo w tym czasie nie mają zdolności poznać naprawdę atrakcyjnej kobiety. Moje doświadczenie mi mówi, że kiedy nadal miałem w sobie zadrę z powodu byłej i jej kurewstwa, wyzywające spojrzenie od NAPRAWDĘ atrakcyjnej kobiety dziwnym trafem w mniej niż sekundę zacierało mój wewnętrzny ból z powodu byłej.. Wystarczyło przeboleć pierwsze fazy zejścia z haju, a kiedy się to wynormowało, wystarczy naprawdę fajna zdobycz na celownik i cały ból znika. Zabawne, co? :D 

    Przede wszystkim kobieta nie musi wiele robić, aby mieć wianuszek adoratorów. Jak jest ładna to można przebierać jak leci. To jak byś wysypał talie kart na stół i wybierasz kartę jaką chcesz. One tak dzisiaj mają także z psychologicznego punktu widzenia nie muszą wiele robić. Facet musi zabiegać, adorować, poświęcać czas. Kobieta wejdzie na Badoo, Tinder i tam ma wszystko jak na patelni. Stado kukoldów chcących zrobić dla niej wszystko. Znak naszych czasów, który zauważyłem już dawno temu. 

     

    18 minut temu, Messer napisał:

    4 Faceci mają łatwiej się zakochać, bo zakochują się w wyglądzie i słodkości charakteru kobiety. Kobieta wiele nie musi robić, żeby się w niej zakochać. Facet musi sporo pokazać - szczególnie psychicznie. Na kobiety wyjątkowo dobrze działa ich świadomość, że możesz je rzucić, a szczególnie na te atrakcyjne - gdy zdajesz jej shit test, że ona Cię niby "rzuca" a Ty odchodzisz, to wraca właściwie ogłupiona swoją uległością i nie wie co się dzieje. To jest dla nich wyjątkowy pokaz siły, przy którym aż miękną im nogi. Osobiście zauważyłem, że nic nie działa na kobiety tak silnie jak świadomość, że pozwalasz jej odejść i nie błagasz o zostanie, po prostu odwracasz się i wychodzisz.

     

    Zgadzam się. Obojętność to jest to co je kręci. Mi kobieta jak mówi, że czegoś nie chce to kończę. Nie pisze, nie dzwonię nie truje dupy. Po prostu milczę, daje spokój. 

     

    20 minut temu, Messer napisał:

    Kobiety nie kochają ludzi z pieniędzmi ale robią za nie dużo (bo muszą). Kobiety kochają jakiś wygląd, emocje i siłę psychiczną, żeby naprawdę się zakochiwać.

    Dlaczego Twoim zdaniem kobiety kochają facetów z pieniędzmi, bo muszą. Sorry nie zgadzam się. To takie stawianie kobiety w roli tej biednej, pokrzywdzonej. Kobieta nie może sama na siebie zarabiać i dochodzić do czegoś? Czemuś takiemu mówię nie. Pasożytom co tylko wyciągają ręce też mówię nie. 

  9. 19 minut temu, LSD napisał:

    Poza tym nie uważam, żeby A4, BMW G20, czy Mercedes C byłyby najlepsze w klasie, przynajmniej dla kierowcy :D miękkość podłokietnika ma dla mnie drugorzędne znaczenie, najważniejsze jest zawieszenie i prowadzenie 

    Czyli nie zwracasz uwagi na szczegóły ja tak. Jak jadę w trasę miło położyć rękę na miękkim podłokietniku a nie plastiku. Każdy kieruje się swoimi kategoriami i w pełni to rozumiem.

  10. Jako właściciel Audi mogę powiedzieć, że ta marka zawsze mi się podobała stąd taki wybór. Nie wnikam w to dlaczego młodzi kupują BMW lub Audi można się domyśleć. 

     

    Chciałbym się odnieść do czegoś innego. Panowie Skoda, Opel, Kia do Audi, BMW proszę was. 

     

    Mam Audi A4 B7 2006 rok. Podłokietnik nawet w drzwiach jest miękki, deska. Te auta mają te szczegóły dla porównania jeździłem Skodą 2013 rok. Wszystko plastikowe, sztywne. Podłokietnik twardy jak kamień. To samo Opel. 

     

    Nie ma co porównywać. Każdy kto jeździ na codzień Audi, BMW a potem wsiądzie do Opla, Fiata, Skody itp od razu zobaczy różnice. 

    • Like 1
  11. Makijaż u kobiet jest w stanie zamaskować dużo niedoskonałości u kobiet. Czasem jak oglądam zdjęcia przed/po to oczom nie wierzę, że to ta sama osoba. Mężczyźni mają gorzej,bo poza fryzurą z twarzy nie zmienisz nic. Fryzura, zarost to jest maks co można zrobić z twarzą. 

     

    Jak widzę mega umalowaną dziewczynę to staram się wstrzymać z jej oceną. Nie oceniam z góry, że jest ładna. Makijażem dobrym, profesjonalnym można podnieść atrakcyjność kobiety nawet o dwa stopnie wedle mojej oceny. Np z 6 na 8 to już jest dużo nawet bardzo dużo jeśli chodzi o ocenę kobiety. 

  12. 3 godziny temu, Durden napisał:

    Pewnie coś w tym jest...  ja osobiście nigdy nie miałem sytuacji, w której mój wzrost by mnie dyskwalifikował, ale najwyższa dziewczyna, z którą coś działałem miała coś pod 170cm. Myślę, że ładna buźka i ogólna pewność siebie stoi nad wzrostem, byle by nie być niższym od koleżanki.

    Być może tak jest, ale wzrost u kobiet jest jednym z głównych kryteriów, tego nie przeskoczysz ;)

  13. 16 godzin temu, Clemenz napisał:

    Dlaczego napisałem, że bez znaczenia jak się prezentuje? Bo można podzielić laski w klubach na te, które kreują się na gwiazdy (ale z zasadami), mające nad sobą sztucznie stworzoną przez siebie aureolę (' Seks? Beeee, ja nie z tych ').

    Druga grupą są kreatury, które dosłownie i w przenośni pisząc - 'w tańcu się nie pier*olą' i już samym ubiorem mówią czego oczekują. 

    Nie chciałem zabrzmieć zbyt dosadnie. Mój kolega w klubie poznał dziewczynę i dziś są małżeństwem. Także można, ale jest to bardzo rzadkie. Większość lasek jest takie jakie opisałeś wyżej. Idą w jakimś celu. 

     

    13 godzin temu, Durden napisał:

    173cm. Przejmujesz się wzrostem? Jak spodobasz się pannie to z moich doświadczeń wynika, że Twój wzrost to sprawa drugorzędna. Nie przejmuj się takimi pierdołami. 

    Trochę mijasz się z prawdą. Przeglądałem kiedyś ankietę na co uwagę zwracają kobiety u mężczyzn to wzrost był na pierwszym miejscu. 173 jak na mężczyznę to mało nie ukrywajmy. 

  14. Stary gdzie Ty widzisz problem? Masz rozkminy nie masz innych problemów? 

     

    Poderwałeś dziewczynę z którą miło spędziłeś czas zakończony sexem. Obydwoje się sobie podobacie reszta potoczyła się sama. Zrobiłeś coś do czego masę facetów w ogóle nie dochodzi bawiąc się tydzień w tydzień. 

     

    Godzinę temu, Durden napisał:

    Doszło do mnie, że jednak ja wolę zdobywać, trochę się wysilić i żeby to nie było aż takie łatwe, że mam wszystko podane na tacy.

    Nie rozkminiaj tego. W tego typu miejscach nie szuka się żony. Spędziłeś miło czas zajmij się czymś pożytecznym zamiast rozmyślać o tak błahych sprawach.  

    • Like 1
  15. Na pewno jeśli chodzi o mężczyzn nie jest to dość często spotykane. Twoje rówieśniczki bardzo często mają za sobą trójkąty, sex grupowy a tu dziewica jest prawdziwym rodzynkiem. Jeśli o mnie chodzi to jednak wolałbym aby dziewczyna miała jakieś doświadczenie łóżkowe poza mną. W łóżku lubię ostro, mocno także taka dziewica mogła by się wystraszyć.

     

    57 minut temu, Olabyola napisał:

    Jestem dość atrakcyjna, więc się nie domysla jaki jest stan rzeczy. Co pomyślelibyście o takiej kobiecie? Odstraszyłoby to Was? Czy przeszkadzałby Wam brak doświadczenia łóżkowego w tym wieku ? On też ma 28 lat,

    Jesteś bo Ty tak uważasz czy grono męskie? To zasadnicza różnica ?. Powiedz mu o tym otwarcie, aby się na to przygotował. Jak go zaskoczysz takimi rewelacjami w łóżku możesz popsuć cały wieczór. 

    • Like 1
  16. 19 minut temu, NoName napisał:

    Ogólnie juz od dawna tam nie mam konta, ale jak miałem to celowałem w te nowo zarejestrowane, czyli nie zepsute jeszcze przez nadmiar atencji od spermiarzy. 

    Dlatego lepiej podchodzić do kobiet i zagadywać. Może przesadzam, ale teraz 90% kobiet na tych portalach to księżniczki z koroną. W drugą stronę ok na portalach można kogoś poznać, ale jak ktoś chce być jednym z 10 to ok ja nie. Zdecydowanie polecam podryw w realu. 

  17. Portali randkowych jest dużo na nikim nie robi to wrażenia. Pamiętam swoje początki epuls, fotka pl, potem nasza klasa. To co teraz rzuca się w oczy to opisy panienek ,, skoro nie odpisuje to znaczy, że nie jestem zainteresowana nie bądź nahalny " widzę tego coraz więcej, aby dodać pikanterii pisze to laska 5/10 z zaznaczonym ,, puszysta ". To mi dało ogląd co się dzieje dziś na tego typu portalach. 

     

    Kiedyś epuls czy nasza klasa wymagała kreatywności. Ciekawe opisy, hobby. Panny musiały wysilić swój mózg i napisać coś interesującego. Teraz jest to przewijanie palcem. 

     

    Ładna dziewczyna nie musi mieć żadnego opisu a będzie miała zaphaną skrzynkę. 

     

    Juz nie wspomnę, że 80% zdjęć jest przerobiona bądź stara. Trzeba mieć dużo czasu i cierpliwości by wertować te portale. Jestem facetem starej szkoły i wolę poznawać w realu kobiety kluby, dancingi, festyny, puby. Przynajmniej wiem z kim rozmawiam widzę tą osobę. A przez internet często kobiety kłamią na temat swojego wyglądu, albo wrzucają nie swoje zdjęcia. Każdy kto dość intensywnie siedzi na tych portalach się z tym spotkał. 

  18. 33 minuty temu, self-aware napisał:

    Jestem tu prawie 4 lata i mam wrażenie, że w pierwszych miesiącach na forum było z Tobą lepiej niż teraz. W ogóle piszesz, że z kobietami nie możesz znaleźć wspólnego języka... a nie jest tak po prostu, że z nimi musisz coś od siebie dać a w przypadku mężczyzn wystarczy, że jesteś (wygląd)? Jeśli tak to spokojnie, daj sobie czas... uroda przeminie i zostanie wielki chuj.

    Poruszyłeś kwestię, którą powtarzam tu od dawna. Kobieta dzisiaj atrakcyjna ma wszystko podane na tacy. Takie mamy czasy wyglądem można bardzo dużo załatwić. Wszystko przychodzi łatwo. Adoratorzy codziennie napierają, ego rośnie po sam sufit. Można przez chwilę odlecieć. Gdyby do was codzień napierały różne kobiety sami byście odlecieli na chwilę. Jak widzę dziś zachowania mężczyzn jest mi wstyd. Pizdy, cioty, Piotrusie Pany. Laska pstryknie oni lecą. Pasja na bok, kumple na bok, własny czas przestrzeń na bok. Najważniejsza jest dziewczyna i jej cipa. Przepraszam za słowa, ale taka jest prawda. Jest mi wstyd za tych mężczyzn odartych z godności, zasad, honoru. 

    • Like 1
    • Dzięki 3
  19. Byłem w sobotę na filmie zgadzam się z autorem tekstu. Piotr Trojan zagrał bardzo dobrze i przekonująco. Agata Kulesza jako matka również. Film bardzo mocny były momenty gdzie sam gryzłem się w wargi. Facet przeżył prawdziwe piekło. Bohaterem dla mnie jest policjant, który sam od siebie doszedł do tego że za kratami siedzi niewinny człowiek... 

     

    Ogólnie film polecam. Bardzo mocny, prawdziwy i szczery przekaz o niemocy, słabości i beznadziei Polskiego sądownictwa. 

     

     

    • Like 2
  20. 30 minut temu, Colemanka napisał:

    Widzisz @deomi napisałaś wątek o sobie ale większość Panów nie obchodzisz Ty ani twoje problemy. To jest teraz watek o dwóch gościach z którymi się spotykasz i że kobiety puszczają się na 2 baty nawet jak seksu nie uprawiają, nie szkodzi ? Komedia.

     

    Ja nie będę się odnosił do tego. To jej prywatna sprawa, że się spotyka z dwoma facetami. Faceci swoją drogą też nie są święci tylko potem nie płaczcie, że jesteście traktowane jak suki ;). Tu Panowie udają albo i nie zaskoczonych co mnie dziwi, bo będąc dziś kobietą i patrząc jak zachowują się faceci ( z reguły jak pizdy ) sam bym tak robił. Nawet średnia laska ma stado adoratorów dzisiaj to czemu ma się spotykać z jednym. Lepiej z kilkoma i wybierze najlepszego. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.