Skocz do zawartości

Lalka

Samice
  • Postów

    3500
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3
  • Donations

    400.00 PLN 

Wpisy na blogu opublikowane przez Lalka

  1. Lalka
    Do salonu kosmetycznego.
    Skończone, zaraz będą przekazane.
    Oby dwa formatu 60x60.
    Akryl na płótnie + markery olejne.


     
    No i nowa husaria. Widocznie tamta się spodobała bo lecą zamówienia. 
     

     
    Mogę teraz wracać do tych bardziej skomplikowanych obrazów (portretów) które schną gdy maluję te.
     
    Husaria chyba 100x 80, akryl na płótnie+ markery olejne. 

     
  2. Lalka
    @Nefertiti 

     
    Już jest dobrze.
    Jeszcze dokończyć pewne fragmenty, podpisać się, obmalować boki i położyć werniks.

     
    Ładnie się błyszczy w słońcu.
     
     
  3. Lalka
    Taki etap, póki co:

     
    Brakuje mi już muzyki, która mnie porwie i nada rytm.
    Brakuje przerywnika jakiegoś, za długo siedzę w miejscu.
    Długa droga przede mną, pokazuje jak wygląda etap w tworzeniu, który ma już kształt. 
    Nie mogę rzucać kolorami, przez co obraz wymaga więcej skupienia.
    Jest to urodzinowy prezent dla szwagra, na które idę jutro. Czas ucieka.
  4. Lalka
    Ponownie wkleję etap obrazu, który w głowie już jest skończony. 
    Pomimo, że obraz sam się maluje- prowadzi artystę- wciąga go/ to wspierana swoją wizją i swoją emocją spróbuję go ukształtować.

     
    @SzatanKrieger Pytałeś mnie czy chcę wpływać na świat, nie odpowiem Ci jeszcze bo tu trzeba się zastanowić. Pytanie do ego, czy duszy. 
    Byli już tacy co zmieniali... Ja wiem na pewno, że chcę zapewnić sobie takie warunki by zbudować swój świat. 
    Mogę kogoś natchnąć, zainspirować, zatrzymać w miejscu i podrzucić refleksje, ale zmiany każdy musi dokonać sam w sobie. 
     
  5. Lalka
    "Zaznaczona, zaliczona, odhaczona, koperta, znaczek, zapakowana w szufladkę, taka sama, tyle mam."
    Jak zwał...

    Również nieskończony. 
    Weekend będę musiała przeznaczyć na inne sprawy więc te obrazy, które są nieskończone będą miały szansę wyschnąć.
    Też z tego powodu, że zacznę malować trochę pod inną publiczność i w innym celu.
    Weekend spędzę w sprzyjającym dla mnie otoczeniu więc znajdę wenę. 
    Chociaż z tą weną to tak różnie, zauważyłam u siebie pewną zależność, że jeżeli nie szukam inspiracji to mam ją zawsze, być może potrzeba inspiracji/ muza- jest wmówiona. Z pewnością te emocje związane z muzą potęgują uczucie weny, ale ono zawsze jest, tylko bodźce z zewnątrz nadają jakieś określenia temu uczuciu, a znacznie lepiej się tworzy bez tych określeń.
    Choć mogę się mylić.
  6. Lalka
    Już jakiś czas temu zakupiłam farby olejne dla odmiany, podstawowe kolory w zestawie po niskiej cenie- z ciekawości.
    Szkoda, że mam tyle akryli bo zdecydowanie rzucę się na oleje. 
    Mimo, że dłużej schną to dużo lepiej się łączą. 
    Dzisiaj zamiast nocki w pracy- skręciłam kostkę, zrobię nockę z olejami. 
    Wrzucam portret- nieskończony, przede mną długa noc w rytmie ska. Jestem na tyle niecierpliwa zawsze, że nie przykładam się w końcowej fazie bo chce już efekt końcowy, ale dziś będę staranna, za dużo frajdy sprawiają mi oleje i będę się tak bawić i bawić całą noc.
    Trochę muszę ratować się akrylem i tak bo nie mam tylu kolorów i to w takich ilościach.
     

     
  7. Lalka
    Musiałam trochę obciąć. Farby świecące w ciemnościach.
    Format 50x60, akryl, szpachle, pędzle i markery olejne.
    Jak się zbiorę to pojadę w niedzielę malować w terenie. Zobaczę co z tego wyjdzie.
     
  8. Lalka
    Wczoraj i dziś: świeżo malowane,
    akrylem na kurtce jeansowej.

    Zostało mi tylko to wykończyć markerami olejnymi i poprawić żelazkiem. Chociaż powinnam to trochę jeszcze dopracować ale nie wiem czy mi się chce.
    ?


     
    Lepiej mi się tak maluje niż na płótnie. Kolor się tak nie wchłania jak w podobrazie.

     
     
     
  9. Lalka
    Stworzyłam coś nowego, to wrzucam.
     

     
    Kupiłam farby fluorescencyjne. Musiałam się pobawić. 
    Akryl na płótnie, 60x90.
    Dzisiaj temat był określony.
    To będzie weekend ze szpachlą.
    No, a co do tych farb to jestem ciekawa, bo zrobiłam nimi kontury tych stateczków i może będą w ciemności świecić.
    Sprawdziłam je na innym obrazie, zrobiłam samo tło póki co, ale już się świeci.
     
  10. Lalka
    Wczoraj na czacie był temat obrazów.
    Taka mnie naszła wena, że nie umiałam myśleć o niczym innym jak o malowaniu.
    Wyrzuciłam to z siebie.
    Płótno: 100x70,
    Farby akrylowe, malowałam jedną szpachlą i jednym pędzlem.
     

     
    Zajęło mi to niecałe 2h.
    Jak skończyłam to poczułam takie szczęście, spokój, radość.
    Nie umiem dobrać odpowiednich słów do tych emocji. 
    Podzielę się efektem, ale jeszcze przed werniksem:
     

     
    Werniks wyciąga kolor i nabłyszcza.
     
    Lubię leżeć i patrzeć na swoje obrazy. Zastanawiać się, rozmyślać albo po prostu patrzeć.
    Zgadywanie "co autor miał na myśli" nadaje się jako zabawa towarzyska,
    tyle śmiesznych rzeczy nieraz wychodzi, każdy widzi coś innego. To lubię w malarstwie.
     
  11. Lalka
    I uśmiechać się do siebie, słuchać siebie.
    Ze zrozumieniem spoglądać w swoją przyszłość, bo wiem co mnie czeka.
    I robić to czego dusza potrzebuje, nie tęsknić i nie zazdrościć.
    Spoglądać w gwiazdy i być tą gwiazdą,
    bo jestem częścią tej galaktyki tak jak każdy inny.
    Jestem taka sama jak każdy tutaj.
    Urodziłam się by umrzeć
    szczęśliwie patrzeć na siebie z góry,
    bo jestem gwiazdą.
    Każdy jest gwiazdą, każdy ma swoją orbitę.
    Po co się zderzać, wchodzić sobie w drogę?
    Doprowadzać do wybuchów.
    Każda kiedyś zgaśnie, płomień życia zostanie zgaszony.
    Bez zazdrości o blask inny, bez tęsknoty za innym blaskiem.
    Nie stać w cieniu innych.
     
    Każda osoba względem, której odczuwam jakiekolwiek emocje ogranicza mnie.
    Ogranicza moje myśli, czyny, cele. 
    Jeżeli postawię siebie w centrum mojego życia to wówczas inne osoby,
    zaczną ograniczać siebie odczuwając podziw do mnie.
    Zlokalizować siebie w swoim życiu na miejscu pierwszym, 
    wyzbyć się sentymentów i oglądania za siebie.
    Napierać do przodu skupiając się na swoich potrzebach. 
    Wszystko gra moją melodię.
     
    Miłość mi nic nie da, złudne szczęście z problemami tej samej natury.
    Mogę założyć, że jak ktoś jest w związku to wiem jakie ma problemy.
    Ciekawość wzbudziłaby osoba samotna z wyboru,
    co nią kieruje?
    I co ją uszczęśliwia. Może to samo co mnie?
    Może znalazła ten sam spokój w sobie co ja i zrozumie,
    że wybuchy są zbędne.
    Lepsza jest chwila naszego blasku, który możemy połączyć.
    Wtedy wzbudzimy jeszcze większy podziw.
    Blask za blaskiem. 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.