Skocz do zawartości

deleteduser150

Samice
  • Postów

    3170
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    66.69 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser150

  1. Dzisiaj u mnie na obiad: Zapiekanka wiejska z makaronem penne, boczkiem, pieczarkami i twarogiem. poniżej zdjęcie bez ostatniej warstwy sera żółtego: a Ty już gotowe, zapieczone: Przepis: 1 opakowanie twarogu półtłustego 250g pieczarek pokrojonych w talarki boczek wędzony - kroję w plasterki. ilość... zawsze na oko makaron rurki (penne)/ mogą też być świderki ser żółty (u mnie gouda) sos beszamelowy: 3 łyżki masła 3 łyżki mąki mleko... u mnie na oko przyprawy: czosnek, sól, pieprz, sproszkowana gałka muszkatołowa, zioła prowansalskie Pokrojony w dość cienkie plasterki boczek podsmażam, pieczarki tak samo, aż będę rumiane. ( pod koniec je sole i pieprze). Makaron gotuję wg własnych upodobań. Sos beszamelowy: rozpuszczam masło w rondelku, do niego dodaję mąkę, roztrzepuję energicznie trzepaczką, zeby nie porobiły się grudki, i zaraz po tym zalewam małą ilością mleka, cały czas mieszając. Jak gęstnieje, zalewam mlekiem. Dolewam mleka tyle, by na oko mi starczyło do polania każdej warstwy zapiekanki. Do wysokiego naczynia (w moim przypadku brytfanka) na spód wlewam troszkę oliwy z oliwek i układam po kolei: makaron, beszamel, pieczarki, rozkruszony twaróg, boczek, ser i tak każda następna warstwa. Zapiekam w piekarniku ok. 25 minut. w temperaturze 175st Smacznego!
  2. Brzmi podobnie do Merkel w tym aspekcie... A co powiedzie o Audrey Hepburn? Już w innych tematach się przewijała. Może być dobrym przykładem i autorytetem dla młodych dam?
  3. @Ella F. O dziekuję Ci bardzo O! O Wisławie Szymborskiej zapomniałam. Myślę, że jest dobrym przykładem O reszcie muszę sobie poczytać i prześledzić ich historie. Wtedy się wypowiem
  4. Jeśli jest więcej chłopaków niż dziewczyn w klasie to wiadomo, że jest zupełnie inna atmosfera. W sumie taka sama sytuacja jest w pracy - im więcej facetów w firmie tym wg mnie lepiej prosperuje i atmosfera jest zdrowsza. Bo każdy zajmuje się swoją pracą i mało kto ma chęci i czas na ploteczki i obrabianie dupy. Ale jeśli chodzi o edukację, myślę, że dalej ona powinna być dostosowana odpowiednio do płci. Wiadomo, że chłopców większości będą nudzić lekcje polskiego, literatury, sztuki (choć zdarzają się wyjątki nie powiem) Ale generalnie lepiej sprawdzają się w przedmiotach ścisłych niż dziewczyny. Więcej dziewczynek ma natomiast problem z przedmiotami ścisłymi. Inne podejście powinni mieć nauczyciele do nauczania chłopców a inne do dziewczyn. W innym wypadku dochodzi do tej niezdrowej atmosfery rywalizacji. Teraz mało w których szkołach też podchodzą do uczniów indywidualnie. Ważne jest, żeby każdy miał celujące oceny z każdego przedmioty. Każdy musi być ze wszystkiego idealny... przez to dzieciaki już od najmłodszych lat wariują i doznają depresji...
  5. @MoszeKortuxy Też tak myślę. Przy koedukacji obydwie płci od najmłodszych lat są krzywdzone... Niestety wątpię w to, że kiedykolwiek wróci system, gdzie edukacja będzie dostosowana do danej płci...
  6. Dzisiaj na "kochanym" fejsbuczku natknęłam się na ten oto artykuł: http://dziecisawazne.pl/6-kobiet-o-ktorych-warto-opowiedziec-corce/ Mam bardzo mieszane uczucia co do treści zawartej w tym tekście. Śmierdzi mi aż za bardzo feminizmem i jakoś nie myślałabym o tym, żeby opowiedzieć mojej córce ( o ile jakąś kiedykolwiek urodzę. ) o tych kobietach. No chyba, że chciałabym wychować małą, zbuntowaną feministkę... Z jednym się zgodzę, kobieta tak jak mężczyźni powinna mieć prawo do nauki i do tego nic nie mam ( o ile nie mówimy o rywalizacji na tym tle z samcami) ale walka o prawa i równość jaką toczyła Kate Sheppard już niezbyt mi się podoba... bo chyba widać wyraźnie co się dzieje teraz... A Coco Channel:" Zdjęła z kobiet suknie i ubrała je w spodnie, koszule i garnitury." cóż, to już daje bardzo jasny sygnał, że chciała kobiety postawić na równi z mężczyznami poprzez ubiór. A co wy o tym sądzicie? Jakie przykłady prawdziwych kobiet Wy byście podali? Mam na myśli coś zupełnie odwrotnego niż większość kobiet wymienionych w tym artykule.
  7. @Lalka spróbuję część tak i część tak. A jaki sos proponujesz? Czy Czosnkowo-jogurtowy (dodaję też troche majonezu i ziół prowansalskich dla smaku) bedzie pasował?
  8. O, to to to! Moja znajoma zrobiła coś takiego na sylwestra, do teraz pamiętam smak! Muszę kiedyś zrobić...może w tym tygodniu bo akurat mam tortillę w szafce... Jutro idę na łowy do polskich sklepów w poszukiwaniu mrożonych grzybów. W tym tygodniu kopytka w sosie grzybowym. Chodzi mi też po głowie sushi... ostatnio jakiś rok temu robiłam...
  9. @LalkaZerknęłam na zdjęcie bez przeczytania tego co napisałaś i moja pierwsza myśl " o , WZ-ka"...Przeczytałam treść..."o,jednak nie. " Wygląda smakowicie . Masz dryg do ciast , chętnie bym do Ciebie przychodziła na kawę i ciasto @Rnext wow, wyglądają nietypowo Też bym chętnie wpadła na degustację A czemu spożywać bardzo okazjonalnie?
  10. Ja skreślam od razu: - dresów - Sebixów / Januszy co często używają ku^wy zamiast przecinka - bez ambicji i pasji - wiecznie narzekających i niezadowolonych z życia sknerów i gburów - bez poczucia humoru i dystansu do samego siebie - niezdyscyplinowanych i nie umiejących się nad sobą zastanawiać. - palaczy/pijaków/narkomanów - to chyba oczywiste... jakbym do takich celowała to by oznaczało, że ja sama mam jakieś problemy ze sobą ;). - niezadbanych, przesadnie otyłych i zbyt kościstych, nie umięśnionych również - cwaniaczków, którzy zamiast zająć się uczciwą pracą, robią wszystko by ludzi robić w konia i naginają często prawo oraz którzy wiedzą wszystko najlepiej. czyli tacy, co uważają siebie za samca alfę i mają na tym punkcie bzika.
  11. Dziewczynki! Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet! :
  12. W sumie... spróbuję następnym razem. Dzięki za sugestię. Z przyzwyczajenia bo w domu zawsze tak moja mama robiła placki ziemniaczane, przeciskam przez sokowirówkę. Jednak do placków po węgiersku lepsze są jak są bardziej chrupkie... A za tydzień u mnie w jadłospisie kopytka albo ze skwarkami albo z sosem pieczarkowym. Mój Luby tak sobie zażyczył a ja w sumie też dawno nie jadłam... Dawno nie jadłam też takich typowo polskich dań, bo nie miałam weny i przede wszystkim czasu, teraz mam - wiec szaleję i się w typową kurę domową zamieniam
  13. A mnie w ogóle nie interesuje życie celebrytów i nie śledzę nowinek o życiu gwiazd bo nie do końca wiadomo w co wierzyć. Większość informacji jest kreowanych pod odbiorców, czyli zwykle mają szokować a nijak zwykle to się pokrywa z rzeczywistością. Szkoda mi czasu na czytanie i interesowanie się życiem ludzi sukcesu. Telewizji nie oglądam od gimnazjum a gazet nigdy nie czytałam praktycznie. Często jakieś znajome się mnie pytały " a wiesz że ta i tamta ma romans z tym i tamtym?" a ja często odpowiadałam "o, naprawdę?... a kto to w ogóle jest?"
  14. @Rnext Zgodnie z obietnicą - podano do stołu! Placki po węgiersku. Gulasz z łopatki wieprzowej, z papryką, pieczarkami,ogórkiem konserwowym i cebulą + 1 ząbkiem czosnku dla smaku. Placki ziemniaczane z ziemniaków wyciśniętych z sokowirówki ze startą cebulką. Wyszło mi na przynajmniej 3 obiady dla dwóch osób
  15. Ogólnie ananas, papaja, żurawina, winogrona i melon poprawiają zapach ciała, skóry. Podobno te owoce mają natrwalszy, wyczuwalny zapach przez skórę. Zaleca się to zarówno mężczyznom jak i kobietom.
  16. Dla mnie małżeństwo to nic innego jak papierek, formalność, narażanie się na koszty i problemy jeśli coś z tego małżeństwa nie wyjdzie. Jeśli partnerom naprawdę na sobie zależy to po co te wszystkie ceregiele? Że niby ma to dać szczęście? Phie, dobre sobie. Raczej jak już to zabezpieczenie i większą korzyść z tego ma kobieta. Co ma niby z tego facet? Mnie to nie jest potrzebne, bo potrafię mieć poczucie bezpieczeństwa bez tego. Jak słyszę słowo "ślub" to pierwsze skojarzenia, które mi przychodzą na myśl to: "kajdany", "ograniczenia","rozwód", "alimenty", " marnowanie kasy na wesele by być ten jeden dzień księciem i księżniczką (skrócie atencja)". Jeśli chce się z kimś być i stworzyć rodzinę po co się żenić/ wychodzić za mąż? Nigdy też nie rozumiałam dlaczego jak para już jest ze sobą pare lat albo/i decyduje się na dziecko wszyscy dookoła pytają i trąbią "kiedy ślub?", " "ale jak to tak bez ślubu?" Czemu nie można wychować nieślubnego dziecka? Będzie przez to gorsze od innych dzieci? Jest to kolejny schemat narzucony przez społeczeństwo i rząd, by inne instytucje mogły zarabiać na szczęściu (wesele, ślub) i ewentualnym nieszczęściu z tego powodu (rozwód). Co jak co ale takie coś mi do szczęścia potrzebne nie jest. Dla mnie ślub to zawsze był synonim ograniczenia się i pozbawienia wolności. Trzeba umieć znaleźć szczęście w sobie, a jeszcze większe szczęście jest jeśli można je dzielić z drugą osobą, nie trzeba wcale tego formalizować. Szczęście daje siłę. Co do rodziny... zgadzam się z wypowiedzią @Sitriel . Rodzina daje ludziom przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa, schronienie, wsparcie. Potrzebna jest by przekazywać geny dalej i stawać się przez to silnym, mając przy tym większe szanse na przetrwanie. Im silniejsze więzy rodzinne tym więcej możliwości i większa siła. Jest bardzo ważna i należy ją pielęgnować, każdy z jej członków musi dawać coś od siebie i też w tej kwestii musi być zachowana równowaga + jasny podział obowiązków, w innym wypadku dochodzi do różnych patologii, gdzie najbardziej przy tym zwykle cierpią dzieci. Gdy w kwestii wychowania dzieci jest dysharmonia to za tym idą różne choroby psychiczne i inne dolegliwości u nich, Gdy dorastają i decydują się na potomstwo, przekazują dalej te słabe geny i te wszystkie choróbska, które przeżywały. No i to taki łańcuszek... następnie osobniki dalszych pokoleń stają coraz słabsze i słabsze aż w końcu gatunek ludzki wyginie. Dlatego tak: rodzina jest bardzo ważna ale trzeba do niej pierw dojrzeć by móc ją założyć. W innym wypadku lepiej tego nie robić. Ale z drugiej strony społeczeństwo nie ułatwia w tym. Trzeba w dzisiejszych czasach liczyć się z tym, że założenie rodziny nie jest takie proste. Wychowanie dzieci teraz to istny dramat - zwłaszcza jak pójdą do szkoły. Ciężko jest teraz wpoić potomstwu dobre wartości. Ba, trzeba też wpierw samemu się tego nauczyć i samemu umieć funkcjonować w tym świecie by dawać dobry przykład i przy tym nie zwariować przy okazji ... Ludzie dążą do samodestrukcji i tego już się nie da zatrzymać...
  17. deleteduser150

    Dobry.

    @TheFlorator, cholera, dobra, no to w sumie dwie. Jest jeszcze jedna. na upartego jeszcze pozostałe dwie o ile tył głowy się też liczy.
  18. deleteduser150

    Dobry.

    Pudło. Zgaduj dalej. Spróbuj.
  19. deleteduser150

    Dobry.

    @TheFlorator pomarzyć zawsze można... Ale żeby było fair, samce też wtedy by mogli swoje zdjęcia dawać Btw z tego co wiem, to jedna taka odważna samica jest co się ujawniła w taki sposób
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.