Skocz do zawartości

rkons

Starszy Użytkownik
  • Postów

    535
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez rkons

  1. @Tornado piszę jeszcze raz bo nie zdążyłem edytować Innymi slowy, chcesz powiedzieć, że nasza codzienność - bodzce zewnetrzne to pewien zbiór liczb rzeczywistych bo jest to rzecz ktora da sie zaobserwowac, natomiast to w jaki sposób te bodzce na nas oddzialywuja i jak nasze działanie jest odbierane przez otoczenie (bo wszyscy siebie obserwują nawzajem) oraz przez nas samych to zbiór liczb zespolonych - ujemne pole, nie da sie tego zmierzyc w namacalny sposob, ale ta matematyczna przestrzen de facto istnieje w sensie to nie jest wizualne ale jest to mierzalne hormonami - ich ilością w jakiejs jednostce objetosci - rozumiem, że im silniejszy bodziec zewnętrzny tym silniejsza emocja czyli mocniejszy wyrzut hormonów, stad ten 'potencjal' czyli miara nieuporządkowania, entropia w sensie to jest siła z jaką ta emocja zespolona jest odbierana przez otoczenie (np. kobietę) oraz nas samych? Czyli to gospodarka hormonalna de facto reguluje nasze zachowanie i powoduje odczuwanie emocji, czyli stoicyzm jest najwyzsza forma kontroli nad tymi wszystkimi systemami o których napisałeś wczesniej I potem ten potencjal czyli ta przestrzen zespolona jest konwertowana na hormony czyli związki chemiczne które są uwalniane do mozgu i powodują odczuwanie emocji tak? I znowu, jak czujesz emocje, to znowu wjeżdża stoicyzm i sam decydujesz czy zwolnić energię czy nie robić nic? I teraz stoicyzm dokonuje pewnej weryfikacji czy ta reakcja emocjonalna którą czujemy wymaga podjęcia jakiegoś działania czyli uwolnienia energii do mięśni? Czy spierdalac? Czy się bronić? Czy nie robić nic i oszczędzać energię? Czy kobiety są w stanie ogarnąć stoicyzm na takim samym poziomie jak faceci? Kurwa nie wiem, chyba nie no bo jak? Skoro stoicyzm to kontrola nad reakcją/informacją a kobiety są reaktywne czyli de facto to informacja rządzi nimi.. I teraz zastanawiam się czy do tego termodynamiki nie dodać, chodzi mi o przepływ energii ze stanu nieuporządkowanego do stanu uporządkowanego, bo wszystko we wszechwiecie dąży do równowagi.. nie wiem, spekuluje, trochę się pogubilem No ale Ty właśnie dodałeś termodynamikę, tylko w kontekście zagrożenia - jest bodziec zewnętrzny, jakaś sytuacja, następuje wyrzut hormonów, odczuwanie emocji, potem przepływ tej emocji/informacji przez wszystkie układy o których wspomniałeś, potem na wszystkim kładzie łapę stoicyzm i jest reakcja lub jej brak - w przypadku dopaminy i adrenaliny to reakcją będzie spierdalanie czyli palenie energii, jak palisz energię to podnosisz temperaturę ciała i się pocisz i oddajesz energię do otoczenia, gdzieś przeczytałem że powiedzenie 'zesrać się ze strachu' ma podłoże ewolucyjne, bo jak jest strach to spierdalasz i organizm chce zrzucić balast żeby szybciej uciekać.. Reasumując - składamy się z dwóch przestrzeni - rzeczywistej która jest bodzcem zewnetrznym dla wszystkich i urojonej, której miarą jest potencjał - nieuporządkowania - i powoduje wyrzut hormonów, im większa miara nieuporządkowania, tym większy potencjal, im większy potencjal, tym większa energia wewnętrzna, im większa energia wewnętrzna tym większy wrzut hormonów u innych itd. - dobrze rozumiem?
  2. @Tornado poczekaj, powoli, musze na spokojnie to przeczytac i sobie to wszystko we lbie ulozyc Nie no dobra, wszystko jasne, dawaj dalej Dobra, zrobimy tak - ja Ci napisze jak to zrozumiałem a Ty tylko potwierdzisz czy idę w dobra stronę.. Innymi slowy, chcesz powiedzieć, że nasza codzienność, wszystko co robimy to pewien zbiór liczb rzeczywistych bo jest to rzecz ktora da sie zaobserwowac, natomiast to w jaki sposób nasze działanie jest odbierane przez otoczenie oraz przez nas samych, nasz organizm to zbiór liczb zespolonych - ujemne pole, nie da sie tego zmierzyc w namacalny sposob, ale ta matematyczna przestrzen de facto istnieje w sensie to nie jest wizualne ale jest to wyzwalane hormonami, rozumiem, że ten 'potencjal' czyli miara nieuporządkowania, entropia w sensie to jest siła z jaką ta emocja zespolona jest odbierana przez otoczenie oraz nas samych? I potem ten potencjal czyli ta przestrzen zespolona jest konwertowana na hormony czyli związki chemiczne które są uwalniane do mozgu i powodują odczuwanie emocji tak? I znowu, jak czujesz emocje, to znowu wjeżdża stoicyzm i sam decydujesz czy zwolnić energię czy nie robić nic? I teraz stoicyzm dokonuje pewnej weryfikacji czy ta reakcja emocjonalna którą czujemy wymaga podjęcia jakiegoś działania czyli uwolnienia energii do mięśni? Czy spierdalac? Czy się bronić? Czy nie robić nic i oszczędzać energię? I teraz zastanawiam się czy do tego termodynamiki nie dodać, chodzi mi o przepływ energii ze stanu nieuporządkowanego do stanu uporządkowanego, bo wszystko we wszechwiecie dąży do równowagi.. nie wiem, spekuluje, trochę się pogubilem
  3. @Tornado kurwa, ja jestem techniczny, nie rozumiem biochemii.. ale jak będzie trzeba to zrozumiem Masz to wszystko gdzieś spisane? Przeciez to jest najwyzszy stan swiadomosci, nikt na forum o tym nie mówi.. nie w ten sposób..
  4. @Tornado kolego, z Tobą bajera jest zupełnie inna niz ze wszystkimi, trzeba się mocno zastanowić jakie pytanie Ci zadać bo jestes jak studnia bez dna.. skąd Ty to wszystko wiesz? Sam to rozkminiles? Jestes lekarzem neurologiem? Przecież to co napisałeś zwarło mi styki..
  5. @Tornado teraz tak sobie rozkminiam.. I faktycznie masz rację - w skali makro, to JP2 to był zajebisty biznesmen, może on te pielgrzymki robił żeby wskaźniki biznesowe w swojej firmie poprawić.. Ja jestem ateistą więc mnie Watykan ani ziębi ani grzeje, dla mnie to biznes jak każdy inny, i ja w swojej naiwności i ignorancji wyniosłem go na piedestał a Ty z kolei otworzyłeś mi oczy na prawdę, grubo.. Jeżeli dobrze zrozumiałem, to wg. Ciebie to stoicyzm przełącza system rozum vs. serce w codziennym postępowaniu? Pytam, bo przeczytałem 'rozmyslania' i wydawało mi się, że stoicyzm to bardziej spokój i niewzruszonosc na to co przynosi los, czyli w zasadzie jestes podlaczony pod rozum nonstop.. czyli nie ma sacrum.. w sumie to juz sam nie wiem, trochę mi się to wszystko pojebało ale staram się za Tobą nadążać Nie no liczby zespolone jak najbardziej rozumiem, chyba wiem do czego referujesz - że one mają część urojoną tak? 😊 I kwadrat = -1 Człowieku, Ty piszesz w tak informatyczny sposób, że ja nie wszystko rozumiem.. jest szansa, żebyśmy się spotkali gdzieś w połowie drogi? Czy znowu mam Cię wkurwic żebyś zaczal normalnie pisać? 😅 Bo póki co wygląda to tak, że Ty coś napiszesz a ja googluje bo nie wiem ocb, nie chce żeby mi uciekło to co piszesz bo to złoto jest 😊
  6. @Tornado co Ty, ja jestem 88 rocznik dlatego napisalem, ze jestem slaby w historię z tego okresu.. Nigdy nie interesowalem sie historią, ale to dlatego, ze ryłem na pamięć bez kontekstu, dopiero pare lat temu zaczalem wszystko skladac do kupy, przywolalem Kissingera bo on niesamowicie nawija w swoich ksiazkach - polecam 'porzadek swiatowy' i 'o chinach' no i jego biografię spod ręki Isacssona, jest zajebista Myślę, że mi by się jakiś Norman Davies przydał żeby to lepiej zrozumieć, w sensie ten moment w historii polski o którym wspominasz, ale nie mam za bardzo na to czasu, kolejka książek do przeczytania jest bardzo długa.. Przeczytałem ponownie posty, które napisałeś, robią robotę, jeszcze raz dzięki 😊
  7. @Tornado trzeba było Cię wkurwic żebyś zaczal po polsku pisać.. 😅 Okej, teraz rozumiem trochę więcej, ja nie jestem mocny w realiach panujących w Polsce w okresie upadku socjalizmu, byłem wtedy w jajach mojego ojca i chuja wiem, w dupie jestem ale gówna nie widziałem 😊 Oby więcej takich przenikliwych postów na forum z Twojej strony, masz chlopie leb i perspektywę, której mi - z racji wieku - po prostu brakuje
  8. @Tornado zdrajca? Bo dal się pochowac w Watykanie? Nie doceniasz mnie i nie traktuj mnie z góry, ja Ciebie szanuję bo jestes inteligentny facet.. Chetnie przeczytam co masz do powiedzenia - ja, tak samo jak Darwin - lubię kruszyć swoje dotychczasowe poglądy i hipotezy jeśli fakty świadczą przeciwko nim 😊 Rozumiem Twój pragmatyzm, bo faktycznie hajs z turystów zostaje w Watykanie, jednakże fakt, że jebał komunizm jest chyba nieprzeliczalny na pieniądze.. co myślisz? Rozumiem, że dla Ciebie wszystko sprowadza się do pragmatyzmu, czyli kto na kogo zapierdala i gdzie hajs płynie - bo jak nie ma hajsu to zdychasz z głodu, w pewnym sensie to rozumiem - sam inwestuje na rynku kapitalowym i też jaram się jak biznes pracuje na mnie, uwierz na slowo
  9. @Tornado ale zobacz, np. postać JP2, pomijając to że ukrywał pedofilię to mimo wszystko dla mnie to był absolutnie turbo inteligentny facet, szukał porozumienia z protestantami, mowil w kilku jezykach, jebał komunizm, to był koleś, który - jeżeli dobrze pamiętam - wyrobił najwięcej pielgrzymek w historii.. dla mnie absolutnie bohater - chodzi mi o to, że są na tym świecie ludzie, którzy jednak szukają/szukali porozumienia i to jest zajebiste, z drugiej strony mamy Kissingera, realpolitik i walkę o światową dominację.. też mi się wydaje że porozumienie ponad podzialem nie jest możliwe, w sensie.. jest małe prawdopodobieństwo żeby się dogadać, pożyjemy zobaczymy.. Kurwa, zdalem sobie sprawę, że właśnie wspomniany Kissinger patrzył na swiat z globalnej perspektywy.. i co? I gowno, bo on gral w drużynie USA, nie w drużynie światowej harmonii.. @Tornado jak żyć?
  10. @Tornado jasne, to co piszesz to prawda, jednakże rodzaj ludzki ma potencjal do porozumienia ponad podziałami, tak mi się wydaje.. albo jestem naiwnym ignorantem Możemy w międzyczasie skolonizowac Marsa i bajka się zacznie od początku 😊 Inteligentny człowiek ma jednak rozwiniętą świadomość świata w którym żyje i ma możliwość spojrzenia na swiat z globalnej perspektywy, chodzi mi o to, że jeżeli rozumiesz historię np. Grecji i Turcji i wiesz dlaczego oni się napierdalają o Cypr to jak się spotka dwóch ministrów spraw zagranicznych Turcji i Grecji to może uda się wypracować porozumienie ponad historycznym podziałem - rozumiesz o co mi chodzi? Tak samo jak myślę, że da się pogodzić muzułmanów z chrześcijanami ale to musiałyby być turbo inteligentne jednostki potrafiące wzniesc się z myśleniem ponad ten chory podział.. Ja się zgadzam, że intelekt to nadbudowa do instynktu ale no właśnie.. czy człowiek jest w stanie wznieść się ponad ten instynkt? Co myślisz na ten temat?
  11. @Kiroviets kobiety z natury mocniej wypierają rzeczywistość, ale to nie jest moj problem 😊
  12. Dziewczyno.. Ty masz abonament na cierpienie wykupiony do końca życia z małymi przerwami na chwile szczęścia, tak jak każdy z nas.. 🙃 Więc wyluzuj serio i możesz Markowi Kotonskiemu zrobić przelewik z podziękowaniami, za to, że ogarnął takie zajebiste miejsce w sieci 😊 A w temacie ściany - kiedyś Cię złapie i tez to poczujesz 🙃
  13. @alicja95 co Ty wiesz, w nogach spisz.. Na tym forum są ludzie, którzy zjedli zęby na życiu i relacjach, a Ty wpierdalasz pilke, że jesteś dziewica i wiesz - dzięki forum - jakich facetów nie wybierać.. Trochę pokory.. albo przyszłaś się tu czegoś nauczyć albo głosić swoją ewangelię.. w którą nikt Ci nie wierzy.. Coś Ci zdradzę - to, że pochodzisz z wartościowej rodziny nic nie znaczy 🙃 bo życie to nie jest zadanie matematyczne które trzeba rozwiązać tylko gra prawdopodobieństw - może w Twoim przypadku ryzyko rozwodu jest mniejsze ALE to wciąż prawdopodobieństwo, bynajmniej nie jest to pewność więc wyluzuj, bo życie może dojechać i Ciebie 🙃 Więcej pokory i szacunku, powinnaś się cieszyć, że tu trafiłaś bo możesz sobie poczytać o życiowych historiach innych, obcych ludzi i wyciągnąć w ten sposób naukę dla siebie.. i to jeszcze za darmo! Tyle ode mnie w temacie, takie niewdzięczne kobiety jak Ty powinny płacić za dostęp do takiego forum.. Ty w tym wartości nie widzisz.. jeszcze, ale spokojnie, na Ciebie też przyjdzie czas - nie dziś, nie jutro, może i nie za rok ale w końcu się przejedziesz i zmienisz bajere.. 🙃
  14. @Lalka widzisz.. ja nie miałem problemu z tym, żeby napisać, że Cię szanuję, jestem facetem i dążę do dominacji - również w dyskusji - niestety jest to moja wada, ale ja wolę mieć rację niż relację..
  15. @Lalka nie widzisz różnicy pomiędzy lustracją i lustrem jako zabiegiem psychologicznym - zwazywszy na tą okoliczność, pytanie kolegi @slusa o Twój wiek jest jak najbardziej zasadne 🙃 - faktycznie lustro w ujeciu psychologicznym moze byc uznane za manipulację, projekcję.. cokolwiek, już mi się nie chce wnikać w tą psycho-rozkminę Proszę moderację o scalenie postów
  16. @Lalka nie mam nic więcej do dodania w temacie, to co chciałem to się dowiedzialem
  17. @Lalka a skad ja mam wiedziec czy Ty ksiazki czytasz czy nie, ja tego nie wiem ale skoro dyskutujemy to przytaczam zrodla na ktorych opieram swoją opinię, ja sobie tego nie wymyślam Wyszłaś od tego, że puasi dokładają cegiełkę do tego syfu, bo manipulują kobietami i robią im w głowie rozpierdol - potem była gadka czy jest to moralne i rozumiem, że to był Twój zarzut w stronę puasów, że są niemoralni, więc ja odbiłem piłeczkę i zapytałem się Ciebie czy moralne jest monetyzowanie męskiej samotności na onlyfans - wydaje mi się, że osiągnęliśmy porozumienie, że zarówno puasi i rury z onlyfans zwęszyli interes i robią na tym pieniądze, proponuję zakończyć temat moralności obu tych kwestii bo cel uświęca środki, poprostu, nie ma sensu oceniać tego czy to dobre czy złe, to jest biznes i każdy walczy o swoje 😊 Zastanawiałem się nad tym co napisałaś jeszcze wcześniej - że czady mogą mieć fajną osobowość.. mój wniosek jest taki, że jest spora część puasow którzy są czadami, wiec moim zdaniem argument nietrafiony.. Lustracja to nie manipulacja - jak ubiegasz się o kredyt hipoteczny w banku to jesteś przedmiotem lustracji pod kątem wypłacalności, lustracja w temacie relacji DM jest działaniem mającym zminimalizowanie ryzyka wyboru słabego partnera - każda randka, spotkanie to jest w pewnym sensie lustracja bo się wzajemnie badacie.. To co piszesz jest bardzo ciekawe, bo gdy ja piszę o lustracji, Ty nazywasz to manipulacją - rozumiem, że projektujesz swoją manipulacyjną naturę na mnie a mnie nazywasz osobą która kontroluje, bo dla Ciebie to rowniez projekcja, ciekawe..
  18. @SzatanK Ty to jesteś gość, zajebisty post, szanuję bardzo! 😊
  19. @meghan rozumiem.. Zapytałem o osobowosc Twojego męża bo intelektualiści w ogólności mają niski sex-drive - Newton nie miał dzieci, Leonardo da Vinci nie miał dzieci, możesz poszukać w necie informacji na ten temat Widzisz, intelektualiści tą energię kierują w inne rzeczy, niekoniecznie w seks i to jest nic złego.. Może zapisz się na siłkę i mocno dotnij tak jak pisałaś i zobacz co się wydarzy, my tu możemy stawiać hipotezy cały czas ale tu trzeba eksperyment wykonać 😊 Czy Twój mąż jest raczej typem samotnika? Po tylu latach razem to normalne, że wjechało przyzwyczajenie.. Tobie się chce seksu konkretnie z nim czy poprostu chce Ci się seksu? Nie chcę spekulować dlatego pytam.. On jest bardziej alfa, beta czy sigma czy jeszcze jakis inny typ? Musisz o nim powiedzieć coś więcej
  20. @meghan czy mąż coś trenuje? Czy mąż się masturbuje? Czy mąż lubi sztuki walki? Czy ojciec męża tryskał testosteronem? Czy żona nieświadomie kastruje swojego męża? Czy dieta się zgadza? Czy żona podnieca męża? Czy mąż jest wypoczęty? Czy mamy jesień i obniżenie nastroju? Czy mąż jest typem intelektualisty i stymulują go intelektualne tematy? Czy mąż od zawsze taki był? Czy mąż lubi spędzać czas na wolnym powietrzu? Może Tobie emocji brakuje.. jakiegoś dramatu czy coś.. nie wiem, spoko, że się umówiłaś do psychologa 😊
  21. Porównywanie rozwoju mysiej cywilizacji do rozwoju ludzkiej cywilizacji to trochę porównywanie bananów i jabłek - niby owoc, ale jednak bardzo różny od siebie 😊 Być może dlatego ja wolę referować do historii zamiast do eksperymentów na zwierzętach, niemniej jednak wnioskowanie na podstawie mysiej utopii jest spoko ale nie można bezmyślnie przyjmować tego za paradygmat
  22. @Tornado okej, ale ja mialem na mysli terytorium w sensie przestrzen/obszar na ktorym ten rozwoj cywilizacji moze postepowac, nie miałem na myśli terytorium socjalnego, ale ogólnie rozumiem o co Ci chodzi 😊 Sprawdz to, bania mi wybuchla 😊 Ogólnie mysia utopia to fajny eksperyment, ale moim zdaniem nie można go ekstrapolować 1:1 na ludzi bo poprostu nie jesteśmy myszami no i jednak mamy ograniczone zasoby, niemniej jednak na pewno daje nam pewien obraz jak to może się skończyć 😊 Gdybym mógł to raczej bym taki eksperyment przeprowadził na szympansach bo jednak mamy bardzo podobny genom 😊 Proszę moderację o scalenie postów
  23. @Tornado z tą mysią utopią to nie do końca tak jest - tam w grę wchodził jeszcze jeden czynnik - terytorium do rozpłodu było jednak ograniczone i to mimo wszystko hamowało dalszy rozwój tej mysiej cywilizacji, cała reszta się zgadza 😊 Lewaki nas cofną na start albo zrobią to muzułmanie albo bardziej zdyscyplinowana cywilizacja nas wymaże z mapy, lewakom się już totalnie odkleiło ale to nie jest żadne novum, to wszystko już było 😊
  24. @Lalka bez jaj, nie po to płodziłem ścianę tekstu, zeby teraz wszystko w punkty ubierać, zapomnij 🙃
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.