Skocz do zawartości

Newman

Użytkownik
  • Postów

    73
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    210.00 PLN 

Treść opublikowana przez Newman

  1. To trzeba używać więcej żelu, ja wtedy co to się stało czułem, że zrobiło się "za sucho" i wtedy musiała pęknąć, ale było zbyt miło żeby przerywać na żelowanie. hehe. A tak to nigdy więcej nie miałem z tym problemów. Dobra gumka, dobry smar i można latać. Na tym nie warto oszczędzać, bo to tylko pozorna oszczędność. Czym jest kilka złoty na dobre ogumienie w porównaniu z utrzymaniem dziecka i jego matki? Tym bardziej tak jak ja spotykam się z takimi pannami z którymi nie chcę się związać na nic więcej niż dobry sex. Nie wiem jakie ty masz relacje i z kim.
  2. @spóźnony To tylko taki żart. Raczej to nic nie da, a nawet z mechanicznego punktu widzenia to jest trudne, albo niewykonalne, bo na mój gust jedna po drugiej zsunie się. Chociaż osobiście nie sprawdzałem tego nigdy. Z całą pewnością jedna jest o wiele bezpieczniejsza niż żadna. Ja po sprawdzeniu różnych mam już jeden obrany model wiodącej firmy. Swoją drogą raz mnie zawiodła i pękła, nie poczułem tego i skończyło się w środku, ale w tej sytuacji zastosowaliśmy tabletkę 120godzin. Wspominałem coś o tym.
  3. Witam Was Bracia. Tak poczytałem kilka tematów o robótkach ręcznych i nie znalazłem odpowiedzi mnie zadowalającej. Rozumiem, że w nofapie chodzi o to żeby nie zaspokajać się samemu. Ale abstynencja od sexu też się do tego zalicza, po prostu w tym okresie nie można wcale dopuszczać do wytrysków? Bo ja mam taki problem, że posiadam dwie regularne partnerki FF także sex mam na sms, chociaż więcej niż 2 razy w tygodniu z tego nie korzystam, a nawet i to staram się ograniczyć do jednego spotkania tylko. Czasami jeszcze do tego ogarnę coś na boku jak się trafi, chociaż już nie jaram się podrywem, bo za dużo czasu to marnuje i czasem niepotrzebne problemy wychodzą. Także jestem zaspokojony seksualnie, ale nawet jak spędzę noc z panną i mam wszystkiego dość to i tak wieczorem tego dnia co wróciłem odpalę porno i pomęczę kingkonga No i tak jest każdego wieczoru, że nie mogę się oprzeć po prostu. I tak ostatnio porobiłem to kilka dni "świadomie" i zaobserwowałem, że nawet żadnej przyjemności z tego nie mam, tylko robię to "bo tak trzeba" - automatyzm totalny. Zrezygnuję z tego i pornosków, ale zanim złoże przysięgę prosiłbym o wytłumaczenie, czemu tak to się dzieje? Wiem, że źle się od tego czuję i chodzę przemęczony, bo przecież wypłukuję wszystkie dobre mikroelementy z ciała, ale i tak to czynie, bo w głowie mam, że to przecież nic nie znaczy. Zmienię się dla samego siebie i całego świata, ale proszę najpierw o pomoc. Jeszcze dodam, że jakiś czas temu zaprzestałem tego na jakieś 2 tygodnie i leciałem tylko na dziewczynach i dużo lepiej się czułem i posiadałem więcej energii, ale jakoś podupadłem i wszystko wróciło do normy. Szkoda, ale wiem że się da nawet bez przysięgi jak się mocno zaciśnie zęby, a jak złoże przysięgę przed całą Bracią to będzie większa motywacja, bo wiem że są ludzie którzy mnie w tych moich działaniach będą popierać.
  4. Pewnie 2 lata temu to bym przyjął "jak swoje" i się zakochał (wje...bał) bez granic. Ale teraz to już nie to i pozbyć się panny z dziwnymi jazdami to już nie problem na szczęście. Dużo się naczytałem tu i w książkach, więc potrafię to rozdzielać. I oblałem gówno test pańci. Nie zachowałem się jak prawdziwy mężczyzna i zerwałem kontakt, zamiast się nią opiekować jak księżniczką. A na następne takie panny na jeden strzał to gumy dwie na siebie
  5. Takie zdjęcie co dostałem to i z neta nie problem ogarnąć. A nasz konflikt miał jeszcze parę wątków, ale to już nie sposób opisać wszystko, bo żaden ze mnie pisarz. Z tym testem to wiem, że z neta nie problem. Ale testu nawet nie było, bo jak się dowiedziała o ciąży (tydzień po zajściu) to była na regularnym badaniu u ginekologa i ten jej powiedział o tym po zrobieniu usg 3D. HAHAHAHA I ona już w pierwszym tygodniu latała wymiotować, bo tak strasznie źle się czuła i tak podejrzewała ciąże. Pytałem też czy na tym pierwszym badaniu widać spiralę, bo normalnie widać na USG, a ona, że nie, bo lekarz od razu usunął. ( i kolejna niespójność, ponieważ najpierw zrobił usg a potem usunął, czyli powinno być widać) Szkoda już słów na całą tą sytuację, bo się zamotała strasznie Ale i tak wyszło że to ja jestem ten niedojrzały emocjonalnie. Zresztą jak My wszyscy na tym forum
  6. Witam po raz kolejny. Wiem, że post pod postem, ale inaczej się nie da. Opisze co się rozwinęło przez te kilka dni. W czwartek (2 tygodnie po konsumpcji właściwej) panna przysłała mi zdjęcie usg. Skonsultowałem to z ogarniętą znajomą, oraz przeczytałem pół internetu na te tematy no i nie znalazłem dalej potwierdzenia, że mogłoby być to możliwe. Na tym zdjęciu był parametr CRL (przybliżone wymiary), który wynosił 4.2mm, więc około 6 tydzień. Co ciekawsze na tym przesłanym zdjęciu nie było jej danych i daty, a powinno być (wykadrowane odpowiednio i góra przycięta pewnie). Jak się spotkaliśmy to powiedziałem, żeby mi pokazała to do ręki, a ona że zapomniała z domu, ale CZEMU JEJ NIE WIERZE? Tłumaczyła, że to dlatego takie zdjęcie, bo wykonane w technologii 4D, a drugie sprzed tygodnia (pierwszy tydzień ciąży) ma w 3D. To ja mówię, że te badania brzuszne 3D i 4D wykrywają najwcześniej od 5 tygodnia, a wcześniej to się bada USG dopochwowe, to ona że jednak to było dopochwowe. Tak się pogubiła w zeznaniach po raz pierwszy. I do tego jak powiedziałem że przyjadę do niej do domu zobaczyć te zdjęcia to się przyznała i mam sms "Więc nie jestem w żadnej ciąży i daj mi spokuj" Hahaha, tak skatowałem jej głowę, że miała już mnie dość i się przyznała, choć niechętnie Pomyliła się co do mnie, myślała że młodszego to łatwo uda jej się wkręcić. Moje argumenty kontra jej "myślałam, że się inaczej zachowasz i jesteś bardziej dojrzały..." Także mamy tu kolejne potwierdzenie reguły dotyczącej płci przeciwnej. Także myślę, że temat szczęśliwie wyczerpany. No chyba że za 9 miesięcy coś do niego dopisze jakby się jednak coś odmieniało, ale jakby co to i tak idę w zaparte "Że ja tej pani nie znam" hehehe. Dzięki Bracia za pomoc i wsparcie. Na rozwój forum zgodnie z męską umową przelewam zaraz kasiurkę. Trzymajcie się, pozdrawiam. PS. Marek, szybkiego powrotu do zdrowia!
  7. @Ramzes działa, dzięki Ja bryknąłem? Kogo? Gdzie? Jak? Wysoki Sądzie ja tylko chciałbym poprzytulać się. A teraz serio, ja na jej sms to już odpowiadam tylko "ok", "no", "spoko", "aha" itp. I tylko zapytałem kiedy spotkanie, a ona swoje, że nie może, ale jak się spotkamy to to i tamto... A jeszcze chyba w którejś rozmowie przed tym felernym spotkaniem mówiła coś, że musimy się pośpieszyć, bo okres się zbliża. To już mogła sama się motać w datach. Poznaliśmy się tydzień przed tym generalnym "przytuleniem" i w tym czasie spotkaliśmy się ze 4 razy na szybko w samochodzie, bo blisko mieszkamy(praktycznie co wieczór), ale nic nie było, bo mi się nie chciało inicjować w aucie, a na kawalerkę nie było czasu, poza tym ona siedziała speszona. I tak z różnych tych rozmów właśnie to wynikło, że "chce się pośpieszyć przed okresem"- to cytat nawet jest. Tak teraz to mi się przypomniało i to też dokłada cegiełkę do całości. Raczej jestem jej celem i ofiarą. A jeszcze jedna rzecz, jak już się kiedyś spotkamy to wspominać coś o testach DNA na przyszłość czy coś? Czy tylko wystarczy to, że ją przejrzałem i chce mnie wrobić. Bardziej opcja na "wojnę" czy raczej ugoda?
  8. Kolego "spóźnony" to nie jest temat do dyskusji o takiej moralności i nie zamierzam się sprzeczać, bo nasza różnica zdań nie jest na temat mojego problemu. Sory, ale nie wiem jak zrobić żeby nick zamienił się w hiperłącze i podświetlił się. Słuchałeś wczorajszej audycji Marka? Jeśli nie to polecam, właśnie wczoraj poruszył ten temat, że po każdym urodzeniu dziecka powinny być testy DNA bezwzględnie. Właśnie podobnie napisałeś i nie wiem czy to tylko podobne myślenie czy z audycji, ale ja też tak myślę i popieram takie rozwiązanie. Nie przyznam się do niczego póki testów DNA nie będzie, albo panna sama odpuści. (Chociaż może to odpuszczenie to jest na okres pół roku, bo chyba tyle jest czasu na testy DNA?) Ja znam się z kilkoma FF i oczywiście nikomu nie zależy na wpadkach, więc normalnie rozmawiamy i dbamy o bezpieczeństwo we wszelkich sprawach. I z mojego doświadczenia też wychodzi, że potrzeba co najmniej 2 tygodnie (czasem 10 dni) żeby stwierdzić, bo do zapłodnienia może dochodzić nawet kilka dni po stosunku. Z panna miałem się spotkać i poważnie pogadać, ale jak na razie jest strasznie "zapracowana" i nie może znaleźć dla mnie czasu, mimo że ona ciągle chce i pisze co by mi tam ciekawego nie zrobiła... A jak już chyba wspominałem to ona tylko tak przez telefon, a na spotkaniu to do zabaw kompletnie sparaliżowana. Ogólnie wiadomo że i tak nic już nie wskóra, bo nie pozwolę, ale chciałem przycisnąć ja chociaż i obserwować jej reakcje na moje słowa "że mnie wrabia".
  9. Kobitka po 40-tce. Dobra opcja, ale to nie moja bajka, a może warto się w to "zagłębić" ? Ale to już nie jest temat do tego działu. Teraz tylko czas potrzeba i wszystkiego się dowiem. Mam nadzieję, że jestem tylko ofiarą jej łapanki, ale dzięki forum i Markowi nie dam się w to wkręcić jak jakiś frajer.
  10. No tak, dla mnie też nie ważne kto jej zrobił, ważne że sama wychowa. A w razie sprawy sądowej to już widzę różne argumenty są, żeby się bronić i wypierać. Nawet to kolegi Bonzo z gumką której nie mogłem znaleźć po wizycie pańci jest prawdopodobne po tym jak przeczytałem temat do którego wrzucił wcześniej link i była tam wypowiedź Jaro670: Zawsze mnie dziwi jak takie laski potrafią po takim "niepokalanym " poczęciu patrzeć sobie w oczy albo co gorsza dziecku. - mamo a jak ja się znalazłem na tym świecie ? - leżałeś sobie synku w zużytej gumie tatusia, na dnie śmietnika, między petami i zasmarkanymi chusteczkami i mamusia cię uratowała - a moja siostra jak powstała ? - tatuś skończył w mamusinej dupce a później mamusia przeniosła nasionko jak tatuś nie widział, było blisko więc się udało, chociaż trochę śmierdziało To jest genialne, ale i straszne, na prawdę straszne co potrafią wymyślić dobre zawodniczki.
  11. To niekoniecznie, bo też kilka postów wyżej bracia wspomnieli, żeby się wypierać i iść w zaparte, a jak już by wyszło moje ojcostwo to byłem pod wpływem jakichś środków odurzających, które mi podała i nie pamiętałem nawet o takiej sytuacji. Jutro czy tam za dwa dni się z nią spotkam i już wtedy ostrzej z nią pogadam i przycisnę, bo trochę ochłonąłem dzięki waszemu wsparciu. Może się dowiem prawdy o co w tym wszystkim chodzi. A jeśli nie to trzeba będzie robić badania i tyle. Kolego bracie, widać mamy inne postrzeganie tego tematu. Czy jeśli zarobiłem pierwsze 100zł to też mam uważać się już milionerem? To też tak jakby taki zalążek. Dla mnie dziecko to jest istota w pełni rozwinięta i zdania nie zmieniam.
  12. No ale jak jest nawet w 2 drugim miesiącu zakładając to jakbym teraz przyjął wersje, że to moje to co potem? Bedzie gadka, że wcześniak 7 miesięcy się urodził? Ja z matmy akurat dobry byłem i takie rzeczy to przeliczyć potrafię A sfilmować nie mogła, bo to było u mnie w kawalerce i jeszcze sama zapytała czy ja tu kamer nie mam, bo nie chce być moją kolejną "ofiarą" Wierzę w to, że samcza solidarność jest w stanie rozwiązać mój problem, a także w siłę "sekty braci i jej GURU", więc jeśli się okaże, że to wałek i nie jest moje (bo jak, skoro nawet nie było sexu), przekazuję na rzecz forum lub zachciewajki Marka pachnący świeżością banknocik z Zygmuntem I Starym. A jeśli by się zdarzyło w drugą stronę to nie dam, a nawet jeszcze poproszę o podarki na pieluchy. HAHAHA
  13. Bracie Ramzes test chce jej dać żeby zrobiła przy mnie. Mogę sie nawet poświęcić i trzymać go w ręce żeby nic nie podmieniała. Właśnie ciekawe jest to, ze sama mnie zaczepiła na facebooku. Przewaznie dziewczyny to ja zaczepiam/podrywam na badoo lub ulicy/sklepie itp. No wiadomo, pierwszy kontakt inicjuje facet w większości. Wiem gdzie pracuje i jak sie tam zarabia, a powiem że bardzo dobrze jak na lokalne warunki. Do tego alimenty na 3 dzieci i jakies tam zasiłki dodatkowe. Mieszka z rodzicami i oni jeszcze sie zajmuja dziećmi, więc czego potrzeba wiecej? Może faktycznie jelenia do podpisania sie pod kolejną ciążą.
  14. Tak, tak. Swój błąd rozumiem, i nigdy więcej. Nauczka na całe życie. A panna z pewnością nie jest taka przedsiębiorcza żeby była w stanie ogarnąć jakieś zamieszanie dotyczące wyników badań. Typowa mamuśka z trójką dzieci jednego partnera z którym była 9 lat, ale rozstali się niedawno. Coś koło 3 miesięcy chyba, w takim przypadku mogłoby być też jego bo jak wspomniałem panna z brzuszkiem i cyckiem wiec da się ukryć. A może on ją puścił kantem jak się dowiedział o 4 dziecku? Kurłła, ja sobie nawet pierwszego nie wyobrażam, bo tyle co się naczytałem na forum to od dwóch lat gdy skończyłem definitywnie z miłością i związkami to powtarzam sobie "żadnych dzieci". Tak na chłodno to przemyśliwuje... Panna wstydzi mnie się jak cholera, jest nieśmiała czy jakoś tak i jak uderzyliśmy na kwadrat do mnie to nawet loda nie chciała zrobić, ani tam się pobawić tylko sam sex. Chwile tam poskakała po mnie sama doszła, ja jeszcze nie, więc się wypięła i powiedziała podczas zmiany "kończ i spadamy", zapytałem czy zakładać gumkę, a ona "nie ma potrzeby, jestem chroniona". I tak kończąc to już myślałem, że trzeba przegląd w samochodzie podbić i ciekawe czy przejdzie. Zrobiłem to tak z automatu, bo przez jej zachowanie nawet podniecenia nie czułem. Trzeba było sobie zwalić przy niej to lepiej bym się bawił. Jak na to patrze to typowa wpadka w ch...j. Po wszystkim nawet nie poszła się umyć (przemyć) tylko do domu i nara. Bo do pracy miała za 2 godz. Nawet jak z ta moją znajomą (w miarę regularną) się spotykamy dla sportu to czasem bez gumki się bawimy przed/po okresie, ale na zakończenie i tak raczej zakładam dla samej higieny, czystości. Mimo że i tak od razu prysznic te sprawy... Dziwna panna, słaba kochanka i jeszcze taki mój błąd, ale kojarząc wszystkie fakty i tropy to może faktycznie to być próba podrzucenia mi bachora Jak się z nią spotkam to dać jej ten test żebym był naocznym świadkiem? A badania krwi powiadacie odpuścić? I tak będę jeszcze jej uderzał do głowy na tabletki od lekarza, bo drugi tydzień to nie 3 miesiąc przecież. Dla mnie w sumie dziecko jest dopiero po urodzeniu, więc śmiało można by usuwać.
  15. Przekonam ją na te badania wtedy będzie coś wiadomo tylko powiedzcie mi to się robi tylko na zlecenie ginekologa? Czy można normalnie w luxmedzie czy jakiejś takiej instytucji medycznej? Bo podstawowa morfologia tego nie obejmuje tak jak patrzyłem w internecie. Możliwe że była w ciąży już wcześniej, bo panna fajna, ale z typu XL, więc kilka miesięcy da się "ukryć" dla kogoś co nie zwraca uwagi na takie rzeczy. Jakby to było 100km to na pewno bym nigdzie nie jechał, mam wystarczająco dziewczyn w okolicy "do zrobienia". Miałem straszenie już ciążami, ale wtedy jak miałem gumę i byłem pewny co do jej losów (od założenia do utylizacji) to nie przejmowałem się i zlewałem panny. A tutaj to ewidentnie mój błąd. Ucieczki za granicę nie chcę, bo sex nie jest żadnym ciężkim przestępstwem. Jeśli już stanie się prawdopodobna moja wina (po testach DNA) to przyjmę to na klatę i zapłacę. Ale reszty jej gromady wychowywać nie będę i z nią też siedzieć nie zamierzam.
  16. Ja też się kilka razy cieszyłem ze spóźnionych okresów, mimo wszelkich zabezpieczeń, ale w tym wypadku to wybitnie dałem ciała. Po świętach się z nią spotkam i powiem o tym teście. To badanie krwi jest? Bo tak sobie w googlu spojrzałem. Zobaczę jak zareaguje. Swoją drogą przycisnę ją trochę to może coś więcej się dowiem, bo ogólnie przy mnie się krępuje i jest uległa, wiec może coś wskóram. Może to być wałek i łapanie księcia z bajki na dziecko.
  17. Ok, dzięki, czyli wypierać się do bólu. Sex? A co to? To ludzie robią takie rzeczy? To obrzydliwe HAHAHAH Wiem, że trzeba podwójne gumki zakładać, nie wiem co mnie podkusiło. No wiem, "uwiodła mnie" Ale na serio to podejrzewam, że pewnie by chciała ze mną być, bo znam swoja wartość i wiem co kobiety lubią. Forum i książki mi dużo dały, podryw nie jest problemem, tylko zeschizowane dziewczyny czasem się trafiają:/ No cóż, zdarza się, ale przejmowanie się nie sprawi że sytuacja się polepszy
  18. Heh, no dzięki za odpowiedź, ale nie pocieszyłeś. Wrobić w cudze to cholera wie, bo szczerze mówiąc to nie bardzo ją znam. Ale na to można zaradzić testem DNA. Shit test na zasadzie czy przylecę do niej z kwiatami i się zakocham jak powie o dziecku? Bo moja opinie poznała na początku, że jestem wieczny kawaler i nie chcę związków, ślubów i potomków. A z tym tygodniem to właśnie wiem, że przesada. Z panna, z która jestem już od ponad pół roku w relacji towarzysko-erotycznej zdarzyła się raz pęknięta guma, więc od razu lekarz-tabletki "120godzin po" i spokojna głowa. Ale test zrobiła dopiero po dwóch tygodniach, bo lekarz mówił, że wcześniej to nawet nie ma co. Czyli nie mam sposobów na zabezpieczenie się prawne, nawet jeśli ona jest teraz jeszcze ugodowa?
  19. Ja osobiście wole takie XL, ale tylko jedno X, bo co za dużo to niezdrowo (nie można być zachłannym). Sam jestem szczupły, a nie przepadam za szczupłymi dziewczynami, bo według mnie mniej się starają o zadowolenie sexualne swego misia Na dłuższa metę to bym brał szczupła, żeby wyjściowa była, ale w związki nie wchodzę, więc wolę bardziej "mięsiste". HAHAHAH
  20. Witam. Bracia wołam do Was o pomoc, bo potrzebuje porady i opinii znawców. Opowiem od początku, żeby nie robić bigosu. Poznałem kolejna pannę do sexu. Nie wchodzę w dłuższe związki, "miłość" u nie już nie działa dzięki książkom i forum. Krótko o niej, starsza 3 lata, posiada trójkę dzieci, faceta niedawno pogoniła, samowystarczalna finansowo, wiec sama opcja sexu też jej odpowiada. Dzieci już ma i powiedziała, że więcej nie chce (no nie dziwie się). W czasie pierwszego spotkania dowiedziałem się, że po ostatniej ciąży założyła wkładkę domaciczną, czyli popularną spiralę i ma już ze 2 lata, a działać ma 8. Spoko temat, bo nie trzeba w gumie latać. No i tu popełniłem najcięższy błąd, bo uwierzyłem w jej słowa i w łózko skończyłem w niej "po bożemu". Teraz wiadomo co się pojawi... Tak WIEM- GŁUPI JA. A teraz jak skończyliście się śmiać to czytajcie dalej. Minął tydzień i ona z tematem, że jest w ciąży. Po pierwsze według mnie to za krótki termin żeby to sprawdzić, ale ok. Ja chcę żeby usunęła, skoro minęło kilka dni to nie problem. Powiedziałem żeby poszła do tego ginekologa co jej założył i niech da receptę na odpowiednie tabletki skoro spaprał robotę ze spiralą (usługi też można reklamować). Ona twierdzi, że jak się lekarz zgodzi to usunie, ale jeśli nie (ma takie prawo jako "klauzula sumienia") to urodzi to dziecko. Ja dalej o usunięciu, a ona że nie, ale mówi że nic ode mnie nie chce. Zarabia więcej ode mnie, poradzi sobie i nie chce dla mnie problemów. Dlatego póki jest to wszystko na świeżo powiedziałem, że chcę mieć te jej słowa na papierze, bo wiem co może być w przyszłości. Zgodziła się na taką umowę, że nie będzie chciała ode mnie kasy w zamian tego ja nie wtrącam się i nie utrudniam jej wychowania i nikt się nie dowiaduje. Bo ja nie chcę mieć dzieci po prostu. Teraz moja prośba o jakiś wzór takiej umowy, żebym był tym zabezpieczony na przyszłość. W razie sądu czy coś, żebym miał czym się bronić. Teraz to nie ma z czego ściągać, ale mam plan na firmę i nie chcę, żeby przypomniała sobie o mnie jak już dorobię się kilku grubszych plików. Może opowieść trochę chaotyczna, ale nie jestem doświadczonym pisarzem, jeśli potrzeba jakichś jeszcze informacji to proszę pytać. Pozdrawiam, Newman.
  21. Zobaczcie chłopaki co mi się trafiło i z czym się to Wam kojarzy? Miłego słuchania...
  22. Newman

    Powitanie

    Witam. O Marku dowiedziałem się ze 2 lata temu kiedy znajomy dał mi książkę Stosunkowo dobry do przeczytania. Po tym kupiłem ją i inne dostępne. Ostatnich poradników nie czytałem, bo akurat to nie jest interesujący mnie temat. Ale podoba mi się logika Marka i też dzięki niemu "lepiej" postrzegam świat. Słucham radia i przeglądam forum gdy znajduję czas i jakoś to leci. Dobra robota chłopaki! Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.