Witam! Jestem studentem na jednej z uczelni i ostatnio zacząłem zastanawiać się nad swoim życiem. Piszę do Was dlatego, że chciałbym abyście przedstawili mi swoje opinię na temat tego, w którą stronę powinienem się rozwijać. Opiszę to w dwóch punktach: 1. Jestem osobą dość skrytą i nie ukrywam, że mam problem z przebywaniem wśród większej grupy ludzi. Obiecałem sobie jednak przed rozpoczęciem studiów, że będę starał się to zmienić, co też robię. Poznałem wszystkie osoby z mojej grupy, lecz są to takie stosunki na zasadzie: "ale przedmiot x jest taki, czy owaki", albo inne rzeczy związane generalnie z nauką. Niby mam dobry kontakt ze wszystkimi, ale wydaje mi się, że to działa tylko wtedy, gdy są zajęcia, a po nich zazwyczaj wracam do mieszkania, a jedynie z rzadka gdzieś wychodzę. Nie czuję się z tym źle, tylko zastanawia mnie to, czy dobrze robię i czy w ten sposób się nie "alienuje". Powinienem się tym przejmować, czy po prostu robić swoje i dać sobie czas na poznanie innych? Jak nawiązać kontakt będąc osobą, która nie pije ani nie pali i generalnie nie ma zbyt interesującego życia? 2. Od pewnego czasu zacząłem się rozwijać na różnych płaszczyznach dotyczących mojego życia tzn: sporo czytam o samodoskonaleniu się, chodzę dwa razy w tygodniu na siłownię, przeglądam różne fora, by znaleźć odpowiedzi na dręczące mnie pytania itd. Jako, że czytam różne tematy przewijane na tym forum to pomyślałem, że będę mógł liczyć na Waszą pomoc. Dlatego chciałem zapytać, czy lepiej postawić na zdecydowany rozwój samego siebie i nie tracić cennego czasu, czy starać się jednak udzielać w grupie? Co czytać i jak to robić, by czynione postępy były jak największe i najszybsze? Przepraszam za pewien nieład w tym co piszę, ale ciężko mi ogarnąć natłok myśli jaki mam w głowie. Dzięki wielkie za pomoc