Skocz do zawartości

MaxMen

Starszy Użytkownik
  • Postów

    1943
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez MaxMen

  1. Jakieś kroki już poczyniłeś, nauczycielka wie, z trenerem też możesz pogadać. Ale młody niech trenuje i w razie W wali z całej siły prosto w nos, cios w nos dobrze paraliżuje szczególnie kiedy mocno z niego leje się krew. Po takiej akcji na pewno już go nie ruszy.

    Panie nauczycielki możesz postraszyć mediami, uwaga TVN itp te hieny lubią takie tematy a szkoła raczej nie chętnie widziałaby u siebie wścibskich żądających niewygodne pytana dziennikarzy. 

    • Like 3
  2. W dniu 2.03.2023 o 22:34, MaxMen napisał(a):

    Ostatnio podliczyłem zebrane w okresie czerwiec -listopad paragony Spożywcze z lekkim przemyslem/chemią.

    Ok 95% to będzie spożywka ale przy okazji tych zakupów zdarzyło się kupić jakieś ręczniki papierowe, papier t, pastę, do zębów czy worki na śmieci. W spożywce było piwo, słodycze to wyszło mi 5666zł za 5 miesięcy. Więc niby ok 1,1k no ale mówię były i inne rzeczy Ale nie było tam dużej części warzyw, owoców, jajek kupowanych na rynku czy od kogoś tam. Więc z nawiązką pokryłyby koszty przemysłowo-chemiczne. Czyli z piwkiem słodyczami to tak min 1100zł 

    Na mieście nie jadam i kawek nie pijam. 

     

     

     

    Robię mały update wydatków żywieniowych i znów za okres czerwiec- listopad tzn z październikiem włącznie za rok 2023.  

     

    Pełne wyżywienie bez gotowców i jedzenia na mieście.

    Bez słodyczy i alko ale również mam je policzone.

    Jako, że to głównie sezon letni to weszło w to sporo owoców, warzyw no i w tym roku wyjątkowo dużo wody mineralnej ( ok 6-10 butelek 1,5L w miesiącu) której na codzień praktycznie nie pijam a i latem okazjonalnie. 

     

    Wyszło mi 5537zł czyli miesięcznie ok 1100zł 

     

    Słodycze to 620zł czyli jakieś 125zł miesięcznie 

     

    Alko (piwo, wino) 300 czyli 

    ok 60zł miesięcznie z czego połowa alko wyczęstowane. 

     

    Czyli podobnie jak rok wcześniej. 

     

    Chemia, kosmetyki, środki higieniczne za ten okres to 810 zł. Z tym, że bardzo dużo kupowałem ręczników papierowych więc miesięcznie to ok 162zł. 

  3. Ło panie jak tyle czasu baby nie miałeś i chciałbyś jakaś rówieśniczkę to bierzesz udział w nierównej walce, dla tych harpii jesteś jak bezbronne dziecko we mgle. Jak cenisz sobie spokój to zostaw jak jest. Ale kumplom nie opowiadaj o Biblii itp nie chcesz i wuj. A jak masz tyle wolnego czasu to może się zainteresujesz wędkarstwem, piękne hobby. 

    • Like 3
  4. Ludzi z doświadczeniem do serwisu GSM to tak za dużo pewnie nie ma, i nie wiem jaki ten wasz serwis duży ale jak macie jakiegoś przelozonego, kierownika to powiedz mu w czym problem a w miedzy czasie mozesz szukac sobie nowej pracy tym bardziej jesli nie bedzie poprawy. A jesli sytuacja nie ulegnie zmianie to sie zwolnij czym predzej a nejlepiej pojdz na zwolnienie dobre, np od psychiatry i niech sie mecza bez ciebie. 

    • Like 4
  5. Jak na moje to może właśnie tak być, że podświadomie szuka tatusia tudzież starszego który się nią zaopiekuje. Czy wyszłoby z tego coś poważnego to nawet ona sama nie wie bo jeszcze młoda niedoświadczona. 

    Wydaje mi się, że dobrego stałego wieloletniego związku z tego nie będzie, jeśli szukasz partnerki tak na dobre. 

    Parę lat i różnice czy jakieś jej koszmary dadzą znać. Choć zawsze można się mylić. Ale jeśli jesteś gotów na jakiś związek nie patrząc zbytnio w przyszłość, korzystając ze swojego czasu to ruchać, obserwować.

    • Like 3
  6. 58 minut temu, Maurycy napisał(a):

    W dużym mieście - nie osłabia, bo miasto jest dobrze skomunikowane, są pociągi, samoloty, Ubery. 

    Myślę, że mimo wszystko jednak osłabia nawet w dużym mieście. 

    Ale żeby nie mieć nawet w dużym mieście to trzeba być takim miejskim szczurem nie spędzającym czasu poza miastem bo i ja sobie dam radę w małym mieście bez auta ale lubię spędzać czas poza miastem i do tego auto już potrzebne. 

    • Like 1
  7. Panowie tu nie o miastach miało być a o samochodzie. 

    Niektórzy skupili się tutaj na kwestii auta jako metody na wyrwanie kobiety, że to zła droga. No niby tak ale chyba, nie o to dokładnie autorowi chodziło a również o faktyczną potrzebę posiadanie auta a z jego opisu dla mnie jednoznacznie wynika, że tego auta potrzebuje. I jak sam nie będzie dupołapem to ułatwi kontakty z kobietami poprzez lepszą mobilność. 

     

  8. Sądziłem, że jesteś takim typowym miejskim szczurem, który nigdy auta nie miał, nie używał nie ma gdzie jeździć i się zastanawia czy warto? 

     

    Ale widzę, że jednak miałeś, jeździłeś i masz gdzie jeździć a do tego wydajesz kupę hajsu na wynajem, na hotele. To nad czym ty się w ogóle zastanawiasz? Już dawno powinieneś mieć! Wybierz sobie auto jakie Ci pasuje na jakie cię stać. I kupuj jeśli myślisz i nowym, kilkuletnim to kilkuletnie to dobre rozwiązanie, nie powinno być zajezdzone a cena będzie dużo niższa. Nawet starsze auto za 30k nie musi być jakieś kiepskie poprostu trzeba dobrze kupić. 

     

    A jeśli chodzi o rynek matrymonialny to hmm często kobiety postrzegają facetów bez samochodu jako jakichś nieogarniętych, niezaradnych wręcz jakieś ofermy. 

    I nie chodzi o to, że auto musi być super aby laski bezpośrednio na nie leciały ale zwyczajną możliwość spotkania się z tymi dziewczynami. 

    No bo tak patrząc po sobie gdyby nie auto to nie miałbym większości kontaktów z kobietami bo bym zwyczajnie nie mógł się z nimi spotkać. 

     

    Mieszkam w małym mieście i pewnie można było się czasami spotkać z dziewczynami z miasta ale kiedyś miałem kontakt z różnymi dziewczynami, kobietami z sąsiednich miast, miasteczek czy wsi, no i jak tam pojechać w weekend? Czy na spontanie w nocy ? 

    Nocnym tramwajem wieźć je do hotelu? ( No niby można taksówką) Ale bez auta nie pojedziesz do sąsiedniego miasta.

    Jak zaproponować lasce wyjazd weekendowy, gdzieś i taszczyć tobołki, MZK, PKS czy potem jeszcze PKP przecież to się samemu odechciewa jakiegokolwiek wyjazdu.

    A do znajomych, rodziny gdzieś na wieś na działkę nad jezioro czy gdzie no czym? Elektryczną hulajnogą? 

    Ja PJ zrobiłem w 98r w 99r kupiłem pierwsze auto z kolegami którzy też mieli auta jeździliśmy po okolicznych dyskotekach, jeździło się z towarzystwem nad rzekę, nad jezioro, czy gdzie tam na jednodniowe wypady, weekendowe czy dłuższe. Pewnie nie każdy auto miał a samochód miał ze 4 miejsca ale czasami trzeba było zabrać dupy i jak za późno się dowiedziałeś o wyjeździe i już miejsca nie było to siedziałeś pod blokiem (albo grałeś w romb rajder)  jak koledzy świrowali z dupami nad jeziorkiem. 

    Więc jak się chciało urozmaicić uwygodnić życie to auto trzeba było mieć. 

    Dziś jako dorosły facet jeżdżę mniej ale nadal gdzieś jeżdżę za miasto w celach rekreacyjnych i gdyby nie auto nie byłoby takiej możliwośći.

     

    Więc dla mnie auto to taka furtka na świat bo inaczej to nuda. 

    O zwykłych codziennych sprawach z użyciem samochodu to nawet nie wspominam. 

     

     

    • Like 4
  9. Panie zadzwoń do WKU czy jak to się teraz nazywa i się dowiedz. Facet ponad 30 lat i ciężko taką sprawę ogarnąć. 

    Ja zmieniałem kategorie ponad 20 lat temu jakieś 3-4 lata po nadaniu A wtedy pisałem pismo o ponowną komisję ze względu na ... Bla bla bla... 

    Tylko zrobiłem to na chwilę przed sezonową lokalną komisją dla nowych poborowych, a nie poza tym czasem. Dzięki temu stanąłem na lokalnej komisji w swoim mieście przed lokalnymi lekarzami, a nie byłem wysłany do WAM 

    • Dzięki 1
  10. W dniu 8.02.2024 o 10:16, Atanda napisał(a):

    Znam Panią, co ma 40 lat, trójkę dzieci (dwóch ojców) i ma partnera 34 lata. Pani urodą przeciętna, z plusów to że nie gruba. Finansowo raczej słabo.

    Także takie historie mają miejsce. Ciągle mnie to zaskakuje.....

    Oj mają opisywałem coś takiego w temacie: 

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.