Skocz do zawartości

J. Horsie

Starszy Użytkownik
  • Postów

    452
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    528.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez J. Horsie

  1. Taaa, zgubiła!

    Też obstawiam, że opierdzieliła go gdzieś u złotnika, albo w jakimś lombardzie. Misiowi powiedziała, że zgubiła. Misio naiwny, kupił bajeczkę i drugi pierścionek, więc procedurę można powtórzyć.

    Za trzecim razem też pewnie chciała go opierdolić, ale w lombardzie jej powiedzieli, że to tylko rodowane srebro z jakimś gówno kamyczkiem za wygórowaną cenę.

    Ot niespodzianka :)

    • Like 5
    • Haha 2
  2. https://snapcraft.io/plumber
    

    https://github.com/keshavbhatt/plumber

     

    To na Linuksie (ten system co jakiś czas pozytywnie zaskakuje). Nie korzystałem.

     

    Z ciekawości sprawdziłem fora i można to całkiem elegancko zrobić za pomocą youtube-dl i ffmpeg:

    ffmpeg -i $(youtube-dl -f 18 --get-url https://www.youtube.com/watch?v=ZbZSe6N_BXs) \
    -ss 00:00:10 -t 00:00:30 -c:v copy -c:a copy \
    happy.mp4

    źródło: https://askubuntu.com/questions/970629/how-to-download-a-portion-of-a-video-with-youtube-dl-or-something-else

    Uprzedzając pytania: u mnie działa :D. Musisz mieć ffmpeg (to właściwie w każdym prawie systemie i oczywiście youtube-dl zainstalowane).

    • Like 2
  3. Sam jeżdżę starszym, niewielkim autkiem. Ma już prawie 20 lat skończone i nie wygląda już rewelacyjnie (tragedii nie ma, całkiem przyzwoity stan jak na swoje lata), ale wiecie co mi się w nim najbardziej podoba?

    Prostota konstrukcji, koszty napraw i części zamiennych.

    Przykłady?

    Kończył mi się przegląd i nie działała żarówka od pozycji. Nie pojadę przecież na stację bez działających świateł.

    W pobliskim sklepie motoryzacyjnym kosztowała mnie 1zł. Wymiana przed drzwiami sklepu w ciągu ok 30 sekund.

    Padła mi chłodnica. Nowa na allegro kosztowała 120zł. Wymieniłem sobie sam, bo tam trzeba było tylko 3 śruby odkręcić i spuścić wcześniej płyn.

    Komplet nowych opon całorocznych na chwilę obecną ok 600zł ( ja kupiłem jeszcze za 440zł). Przy przebiegach ok 15 tys. rocznie nie będę się bawił w dwa komplety kół.

    Autko warte teraz może ze 2,5k (mam świeżo zrobione hamulce, nowe opony i wydech, więc to trochę zawyża wycenę :D), ale sprawne mechanicznie i pali mi obecnie 5,0l/100km przy silniku 1,2B i spokojnej jeździe. W zimie ok 6,5. Wsiadam, odpalam i jadę.

     

    Z elektryki mam w tym samochodzie komputer do sterowania silnikiem (wtrysk) i elektrycznie podnoszone szyby (bardzo przydatna sprawa, corbotronic się nie sprawdza).

     

    Przez miesiąc jeździłem nowym, salonowym autkiem klasy B (zastępcze po kolizji, nie miało 1500km na liczniku nawet). Ładne, nowe, lśniące, nic nie skrzypi. W katalogu ta wersja stała prawie 60k (1,2B, 5 drzwi, bieda wersja, korbki z tyłu). Jakbym dostał takie za darmo, to bym się cieszył, ale płacić za nie takie pieniądze - na to nie pójdę, nie warto. Paliło toto gówienko prawie 7,5l przy spokojnej jeździe.

     

    Najwięcej zapłaciłem za auto 3,6k (aktualne).

    • Like 3
    • Dzięki 2
  4. 1. Ogarnij finanse - zweryfikuj wydatki. Przy takiej pensji, to ja obecnie, przy moich kosztach życia 10 tys. bym odkładał do skarpety.

    Właściwie to bym pewnie wydał na nowe strzeladełko i w pytę ammo do niego. Ceny rosną, więc to nawet byłaby inwestycja. :D

     

    2.  Pracuj mniej. Wypala Cię powoli ta robota. A co byłoby gdybyś robił w tej samej branży, ale powiedzmy za połowę tego, co teraz masz i miał 2x więcej wolnego czasu?

    Czasu, który możesz wykorzystać na odpoczynek, hobby, czytanie książek, spotykanie się ze znajomymi.

     

    3. Pomyśl co lubisz robić (w znaczeniu hobby, pasja). To będzie odskocznią od tego, co robisz zawodowo. Ja akurat lubię strzelectwo, więc dla mnie spędzanie czasu na strzelnicy to świetna rozrywka. Trochę kosztowna, ale nawet granie w szachy nie będzie za darmo. W tym hobby można poznać świetnych ludzi, zazwyczaj na poziomie i część mojej aktualnej książki kontaktów w telefonie, to właśnie ludzie poznani w ten sposób.

     

    Mam to szczęście, że lubię swoją pracę i sprawia mi ona zajebistą satysfakcję (praca z ludźmi, w handlu). Nie jest może jakoś super płatna, ale mi wystarcza na życie, na hobby i jeszcze co miesiąc odłożę parę groszy. Czego chcieć więcej?

     

     

    • Like 1
  5. Parafarmu, który podał @Król Jarosław I nigdy nie stosowałem. Znalazłem inny sposób i stosuję go co jakiś czas profilaktycznie. Prosty, tani, bezpieczny (rosyjska szkoła).

     

     

    Cytat

    Jak pozbyć się pasożytów

    Z tego filmu dowiesz się jak bezpiecznie i szybko pozbyć się pasożytów z organizmu naturalnymi środkami i bez szkody dla zdrowia. Dziś omówię tworzenie mieszanki, w skład której wchodzą 3 zioła: wrotycz, piołun i goździki. Dodam jeszcze jeden sekretny składnik, który zwiększa efektywność mieszanki. Wszystko, czego będziecie potrzebować w tej metodzie możecie kupić w aptece i w każdym sklepie na targu, gdzie sprzedawane są przyprawy.

    Piołun i wrotycz działają na duże pasożyty, na dorosłe osobniki, grzyby i pierwotniaki, natomiast goździki powstrzymują rozwój jaj i larw glisty, co uniemożliwia ich rozwój. Wszystko razem daje bardzo skuteczną mieszankę. Zacznijmy więc gotowanie.

    Mieszać składniki należy w takich proporcjach:

    4 części wrotyczu

    2 części goździków

    1 część piołunu

    Po to, aby łatwo było obliczyć weźmy 20 gramów goździków, 10 gramów piołunu i 40 gramów wrotyczu. Mielimy to tak drobno, jak się da, do takiego oto rodzaju proszku. Przyda nam się dobry słoik, w którym można hermetycznie przechowywać tę mieszankę, ponieważ jej siła znajduje się w olejkach eterycznych tych roślinach, a gdy olejki eteryczne wyparowują skuteczność mieszanki zmniejsza się. Dlatego bardzo ważne jest hermetyczne przechowywanie.

    Taki wyszedł proszek z wrotyczu.

    A teraz dodamy nasz sekretny składnik: są to nasiona ostropestu.

    Dodamy tego 15 gramów.

    Nasiona ostropestu są potężną ochroną dla waszej wątroby. Chodzi o to, że mieszanka tych 3 ziół nieco zatruwa krew, i stwarza takie środowisko w organizmie, aby pasożyty nie były w stanie przeżyć. To będzie w tym czy innym stopniu wpływać na waszą wątrobę, która musi unieszkodliwiać toksyny. Należy wątrobę wesprzeć. A najlepszym środkiem dla ochrony wątroby są nasiona ostropestu.

    Ta dam!

    Mieszamy i mieszanka gotowa.

    Tak więc, w jaki sposób używać tego cudu?

    Trzy razy dziennie. Pierwszego dnia najlepiej weźcie jedną porcję, drugiego dwie, a trzeciego trzy. Trzy razy dziennie po płaskiej łyżeczce, ale z czasem będzie to jednak tracić na sile, nawet jeżeli słoik będzie bardzo hermetyczny. I wtedy trzeba będzie brać większe porcje, dlatego też już pod koniec miesiąca ja mogę śmiało brać tyle. (Ale to ja, wy patrzcie na reakcję waszego organizmu)

    Bierzemy łyżeczkę mieszanki pół godziny przed jedzeniem i popijamy.

    Uhm, mocna…

    W pierwszych 3 dniach mieszanka będzie najmocniejsza.

    Przyjmujemy ją w ten sposób w ciągu 14 dni, potem robimy przerwę 7 dniową i znowu przyjmujemy następne 14 dni. Właśnie taki cykl pozwala bardzo skutecznie usunąć pasożyty.

    Przeciwwskazania:

    Okres u kobiet, ponieważ te zioła będą powodować większą ilość krwawienia, dlatego nie zaleca się.

    Kobiety w ciąży i karmiące piersią do 3 lat, oraz dzieci do 7 lat powinny używać mieszanki dość ostrożnie, ponieważ piołun jest bardzo mocnym środkiem.

    Dalej: ludziom, którzy mają raka, bez zgody lekarza, przyjmowanie nie jest wskazane.

    A dla wszystkich zdrowych stosowanie jest obowiązkowe.

    Pozbywając się pasożytów pozbędziecie się wielu chorób, i wielu „problemów” zdrowotnych, które mogą u was być.

    Podczas terapii zalecam wyeliminowanie z diety wszelkich produktów zawierających cukier, bez względu na to, czy są to cukierki czy ciasto waszej babci. Także produkty z białej mąki, a zwłaszcza na drożdżach. To zapewni wam 50% sukcesu. Najlepiej zastąpić te produkty zieleniną, soczystymi owocami i świeżymi surówkami.

    Jeszcze jedna uwaga, co do przyjmowania. Chodzi o to, że gdy zaczynacie brać mieszankę, może pojawić się wysypka na skórze, senność lub ból głowy.

    To jest normalne, i jeżeli coś takiego wystąpi i poczujecie się mało komfortowo to polecam zmniejszenie dawek mieszanki, oraz picie większej ilości wody i dodanie więcej ostropestu, wasza wątroba wymaga bowiem lepszej ochrony.

    Jeśli wideo ci się spodobało stawiaj łapkę w górę, subskrybuj mój kanał, aby otrzymywać więcej fajnych informacji w filmikach, patrz, jest ich tam bardzo dużo. Do zobaczenia, dziękuję Ci za to, że polepszasz swoje życie i inspirujesz swoim przykładem setki i miliony ludzi wokół ciebie.

     

    Film:

    https://www.dailymotion.com/video/x6al1fo

    źródło: https://treborok.wordpress.com/jak-pozbyc-sie-pasozytow/

     

    • Like 1
  6. Znajomy mechanik motocyklowy poradził mi kiedyś Hondę Rebel. Podobno do 10 tys. dało radę kupić zadbany egzemplarz.

    Nie kupiłem, nie jeździłem, po prostu mi się podoba ten model i mówił, że jest bardzo przyzwoicie wykonany.

    Pieniądze poszły w inne hobby.

     

  7. Ciekawy temat poruszyłeś.

     

    Kobiety i mężczyźni mają zazwyczaj całkowicie inne księgozbiory.

    U kobiet dominuje beletrystyka oparta na emocjach: thrillery, horrory, romanse, ogólnie literatura popularna.

    Mężczyźni: literatura faktu, technikalia, literatura związana z zainteresowaniami, książki historyczne.

     

    To oczywiście generalizacja i nie chciałbym nikogo urazić, ale tak to zazwyczaj wygląda.

    Widzisz kobietę w pociągu czytającą książkę? Kątem oka zerkasz, w czym się ona tak zaczytuje i się okazuje, że to jakiś thriller Mroza.

    Super, sam czytuję beletrystykę i to dobrze o nas świadczy, bo lepiej wziąć książkę do ręki, niż siedzieć bezczynnie i lampić się w szkiełko telewizora oglądając jakieś seriale pokroju Trudne Sprawy.

     

     

    • Like 1
    • Haha 1
  8. Zauważcie proszę, że ja nie neguję armii zawodowej i nie proponuję strzelania do czołgów ze śrutówki. Pisałem, że przy takim rozwiązaniu wystarczy 50 tysięczna dobrze wyszkolona i wyposażona armia zawodowa.

    Odniosłem się do pomysłów naszych ministrów dotyczących nowego projektu ustawy.

     

    Co do polityków: mamy jakich mamy, bo ich sobie (podobno) demokratycznie wybieramy. Pisałem już wcześniej o tym zagadnieniu w innym temacie:

     

    W dniu 13.01.2022 o 09:06, Janek Horsie napisał:

    A kto nam tak ładnie ten kraj urządził? Kto nas tak pięknie podzielił i robi z nami co chce?

    Politycy! A wiecie dlaczego?

    Bo mają realną władzę, ale nie ponoszą ŻADNEJ odpowiedzialności za to, co zrobią.

    Raz wybranego polityka wybranego w wolnych wyborach w demokratycznym państwie prawa nie można usunąć ze stołka.

    Nie można mu nic zrobić. Nawet po ludzku dać po gębie!

    Przed wyborami może taki naobiecywać nawet gruszek na wierzbie. Po wyborach? Gońcie się.

     

    Politycy niech sobie będą, ale bez żadnych dodatkowych praw: bez immunitetu, bez pensji i bez ochrony.

    Niech każdy będzie równy wobec prawa. Taka prawdziwa równość jest możliwa do wprowadzenia nawet od jutra.

    Widział kto kiedy w jakich konwojach podróżują dwie niby najważniejsze osoby w tym państwie (Jarosław K. i Andrzej D.)?

    Po co? Czego oni się boją?

    Niech rządzą tak, żeby nie musieli się bać ludu.

     

    I zobaczycie jak nam pięknie kraj zacznie kwitnąć i rozwijać się w odpowiednim kierunku.

    • Like 1
  9. W Szwajcarii działa podobny model, o którym pisałem w drugim poście i się ludzie nie zabijają na ulicach.

    Nie jestem zwolennikiem obowiązkowej służby wojskowej, bo to dla kogoś, kto nie chce wiązać swojej przyszłości z wojskiem zwykła strata czasu.

     

    Model, który opisałem dawałby ludności cywilnej realne szanse obrony. Jak mamy  teraz? Ludność cywilna ma jakąkolwiek broń?

    Historia nam już pokazała co się działo z polską ludnością pozbawioną możliwości obrony przed najeźdźcą.

    W sumie, zanim się zacznie konkretna rozpierducha, to władzuchna ze dwa miesiące wcześniej zakaże posiadania broni cywilom i trzeba będzie w trymiga złożyć całą posiadaną broń, łącznie z amunicją na najbliższej komendzie policji. Już to ćwiczyli. Nawet z wiatrówkami ludzie w te pędy biegali na najbliższy posterunek.

     

     

     

    • Like 2
  10. Armię zawodową niech sobie robią z ochotników. Chce ktoś pracować/służyć w wojsku? Nie ma sprawy. Niech idzie i się tam spełnia.

     

    Reszta powinna (kobiety i mężczyźni) przejść 6-tygodniowe przeszkolenie pod koniec szkoły średniej. Intensywne szkolenie z zakresu: szeroko pojętego surwiwalu, taktyki, strzelectwa, udzielania pierwszej pomocy, przepisów prawnych. 

    Bez tej wojskowej otoczki typu: wcielenie, unitarka, kocenie, rejony itp. To powinno być na zasadzie takiego wypasionego obozu harcerskiego.

    Zaliczysz szkolenie? Super. Nie chcesz iść? Też fajnie, ale przez najbliższe 5 lat nie będziesz mieć zniżek podatkowych jak ci, co zaliczyli.

     

    Na bazie tych przeszkolonych utworzyć Obronę Terytorialną opartą na sołectwach i gminach. Każdy członek OT w razie W podlega pod rozkazy sołtysa i wójta gminy na terenie, której mieszka. W razie wojny walczysz na terenie, który znasz a twoimi towarzyszami broni są ludzie, z którymi żyjesz na co dzień.

    Podstawowe uzbrojenie członków OT to strzelba pompka 12GA i duże pudło amunicji (śrut, breneka, loftka, guma). Każdy członek OT może kupić taką strzelbę bez żadnych pozwoleń, bez podatku VAT i ma obowiązek trzymać ją w gotowości u siebie w domu (bez możliwości noszenia). Może z nią jechać na strzelnicę poćwiczyć, może jej użyć do obrony miru domowego, ale nie może mieć jej załadowanej poza swoją posesją i strzelnicą. Jeśli kupi, może ten zakup odliczyć od podatku.  Koszt takiej pompki to 700zł.  Wiadro amunicji do niej to jakieś 500zł.

    Wszystkich cywili, którzy odbyli służbę wojskową, myśliwych, posiadaczy pozwoleń na broń i tych, którzy mają obowiązek mobilizacyjny również zaliczyć do OT z ich przywilejami.

     

    Wyobraźcie sobie taką sytuację: mamy ok 10-15 milionów ludzi pod bronią. Żaden kraj nas nie najedzie, nie będzie okupował, bo się po prostu nie opłaci.

    A jak by się bezpieczeństwo w Polsce poprawiło.

     

    Dobrze wyposażona i przeszkolona armia zawodowa na poziomie 50 tys. luda by wystarczyła.

    • Like 11
  11. Tak, takie wydarzenia rekonstrukcyjne powinny być wcześniej zgłoszone odpowiednim organom.

     

    Wszystko co napisałeś to prawda. UoBiA ma mnóstwo niuansów i trzeba je po prostu znać.

     

    Jeśli ktoś robi sobie pozwolenie sportowe (bo takie jest najłatwiejsze do uzyskania i daje największe możliwości) na WBP tylko po to , żeby móc ją sobie nosić i w razie zagrożenia myśli, że bez konsekwencji będzie mógł strzelać do napastnika, to się bardzo myli. Nie idźcie proszę tą drogą! To samooszukiwanie się.

     

    Pozwolenie sportowe służy do uprawiania sportu i takie jest jego główne założenie. Jak już nawet nosisz tą broń załadowaną, to sobie dopnij do pasa dobry gaz.

    W razie zagrożenia najpierw wyciągasz gaz, psikasz i spierdalasz. Użycie broni tylko w ostateczności.

     

    Na koniec, żeby było bardziej w temacie filmik instruktażowy:

     

     

  12. 5 godzin temu, JoeBlue napisał:

    Każdy strzał poza strzelnicą jest przestępstwem, nawet z samego prochu, bez kuli.

     

    To nie przestępstwo, to nawet nie wykroczenie. Przykładem mogą być rekonstruktorzy - strzelają z broni CP na różnych imprezach historycznych (samym prochem i przybitką, bez kuli oczywiście) i nic im się złego nie dzieje.

     

    Cytat
    Art. 51, pkt 2, ppkt 11 UoBiA:

    Kto używa w celach szkoleniowych lub sportowych broni zdolnej do rażenia celów na odległość poza strzelnicami podlega karze aresztu lub grzywny.

     

    5 godzin temu, JoeBlue napisał:

    Oni się boją głębiej odetchnąć, żeby im za to nie zabrano pozwolenia.

    Aż tak strasznie nie jest, ale prawdą jest fakt, że człowiek się bardzo pilnuje jeśli chodzi o przestrzeganie prawa.

     

  13. Od 10 lat nie piję. Żeby być uczciwym, to prawie wcale.

    Czy mi zmalała liczba znajomych? Tak, przez krótki czas.

    Potem, jeśli się człowiek rozwija w jakiś sposób (a zazwyczaj się rozwija, bo nie tracisz już czasu na głupie picie wódki), to ci znajomi się pojawiają.

    To całkiem inna klasa znajomych. Tamci od wódki to takie powierzchowne znajomości.  Ci, których poznałem już w trzeźwym życiu są całkiem inni.

    Przede wszystkim różnica jest taka, że nie łączy nas picie wódy. Teraz spoiwem jest wspólne zainteresowanie (w moim przypadku to głównie ludzie związani ze strzelectwem).

    Większość nie pije. Z tymi, co chleją to się po prostu rzadko spotykam. Myśliwi to nie moja bajka. Nic do nich nie mam, znam kilku prywatnie, ale z bliższych znajomych żaden nie jest myśliwym.

     

    Ciekawą rzecz zauważyłem: ludzie, których znam już parę lat i nie wypiłem z nimi ani grama alkoholu - te znajomości są jakieś takie bardziej prawdziwe. Ci ludzie są po prostu autentyczni.

    Nie wiem czym to jest spowodowane, ale takie mam wrażenie. Wiele już takich przypadków w życiu zaobserwowałem.

    • Like 2
  14. To się matematycznie nie spina.

     

    Planują 150 osób i już ponad 100 dziewczyn zapisanych. Niech będzie 110 lasek i 50 chłopa. Razem mamy 160 osób.

    Przychód 10 tysięcy.

    Dj`e po 1k na łebka za noc, ochrona 2 gości po 500zł daje tysiaka.

    Jedzenie i alkohol niech będzie 5 tysięcy (1,5+3,5 tys.)

    Ktoś ten chlew w lokalu później musi posprzątać - dajmy 1k.

    Chałupa czyja? Jeśli organizatora, to odchodzą koszty wynajmu.

    Koszty na szybko (kwoty wzięte z sufitu) dają 9k. Zostaje 1k. Dodaktowe koszty, których nie ująłem - 1k.

    Wychodzi na zero. Gdzie tu interes? Kto na tym zarabia?

     

    Gdzie jest haczyk?

    Organizator chce zarobić na dodatkowych usługach typu coś do wąchania, coś do palenia, coś do picia?

    Chyba, że te laski już niby zapisane nie piszą się do limitu, tak jak teraz - jesteś zaszczepiony, to wchodzisz.

     

     

     

     

    • Like 1
  15. Zastanawialiście się skąd się bierze wyższy wzrost z pokolenia na pokolenie?

    Dieta moi drodzy, dieta.

    Wpieprzamy coraz więcej wysokoprzetworzonego mięsa z dodatkami hormonów wzrostu (głównie wieprzowina i kurczaki) i teraz coraz więcej mamy nastolatków ze wzrostem bliżej 2m.

     

    Kiedyś, żeby taki prosiaczek urósł do tej wagi rzeźnej ok 120kg, to trzeba było czekać 8-9 miesięcy. Teraz dodając paszę z różnymi ulepszaczami taka świnka rośnie do tej wagi poniżej 6 m-cy.

    Kurczaki to już w ogóle dramat. Tyle, ile one mają w sobie chemii to nawet mała część ich konsumentów nie zdaje sobie z tego sprawy.

     

    Czy to dobrze, że jesteśmy tacy wysocy? No właśnie nie. Nasz układ kostny nie jest przystosowany do takiego wzrostu. Spytajcie kogoś, kto ma te 190+ cm wzrostu jak się czuje (czy ma problemy z kręgosłupem,  stawami, krążeniem itd.).

     

    Ja mam te 2-3 cm więcej, niż mój tato. On z lat 50-tych i na niego kiedyś wołali malutki. Ja z tego powodu kompleksów nie mam, chociaż aktualnie wg BMI to wychodzi, że jestem za niski. :D

     

    • Like 2
  16. Podliczyłem swoje zegarki i mam:

    cztery sztuki Casio (dwa sportowe na gumowym pasku, jeden najprostszy G-SHOCK, jeden Efidice z tarczą solarną i szafirem, na bransolecie), Efidice kosztował 370zł,  G-Shock ok 230zł, pozostałe dwa max 100zł;

    dwa Timexy (jeden wskazówkowy, jeden elektroniczny SHOCK); pierwszy za jakieś 220zł, drugi ok 130zł

    Orient Bambino - automat na skórzanym pasku z niebieską tarczą.

    Orient był najdroższy, bo ok 550zł. Nawet do smokingu nie będzie wstyd założyć.
    Najtańsze pasują do ciężkiej roboty przy wyrzucaniu gnoju (znaczy się obornika), te droższe do kościoła (jakbym jeszcze chodził), ewentualnie do garnituru i do ślubu (jakbym miał się zamiar żenić).

    Tyle mi wystarczy.

     

    Wszelkie majtkowce, czyli zegarki niby od projektantów marek modowych są mocno przewartościowane. Taki Tommy Hilfiger - jakość jakiegoś PERFECTA za 120zł a cena 800zł.

     

  17. Apart to ładne, ale drogie gówno.

    Nie idźcie tą drogą. Jeśli któryś z Was chciałby kupić kobiecie biżuterię (wątpię, ale napisać nie zaszkodzi), polecam pójść gdzieś do normalnego sklepu, gdzie są normalne ceny.

    Na przykład do takiego Chińczyka, gdzie są bibeloty do 10zł za wszystko. Bardzo ładną bransoletkę z drewnianych koralików idzie tam zakupić. :D Żart oczywiście.

    Widziałem paragony z Apartu po 500zł/g za próbę 333. Rozbój w biały dzień!

    Gdyby komuś z Was zamarzyło się kupić wybrance jakąś złotą biżuterię to cena powyżej 300zł/g próby 585 jest już nieakceptowalna w wyrobie.

    • Like 6
    • Haha 1
  18. Dlaczego broń palna jest lepsza od kobiet?
     
    To prawda, że na broń trzeba mieć pozwolenie ale czy i tak, przy jego zdobyciu, nie wychodzi mniej zachodu niż przy zdobyciu kobiety?  Wszystko wskazuje na to, że lepiej mieć broń... ;)

    10. Możesz zamienić starą 44-kę na dwie nowe 22-ki.
     9. Możesz mieć jeden pistolet w domu, drugi na wyjazdy.  
     8. Jeżeli powiesz innemu facetowi, że podoba ci się jego broń, pozwoli ci ją wypróbować.
     7. Twój ulubiony pistolet nie ma nic przeciwko kilku innym schowanym tu i ówdzie.  
     6. Twój pistolet nie opuści cię, gdy skończy się amunicja.  
     5. Zajmuje mało miejsca w szafie.
     4. Broń funkcjonuje bez zakłóceń przez cały miesiąc, na okrągło.  
     3. Pistolet nie zapyta:  „Czy wyglądam grubo w tej nowej kaburze?”
     2. Pistolet nie ma nic przeciwko, jeżeli pójdziesz spać zaraz po strzelaniu z niego.  
    1. Można założyć tłumik.
     
    • Like 1
    • Haha 6
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.