Skocz do zawartości

Wilczek

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez Wilczek

  1. Ja jak zaczynam za bardzo myśleć o lasce, to skupiam się na jej wadach, i myślę zasadą "miej wyjebane". I jakoś samo przechodzi. To normalne, bardzo ciężko spędzać czas z kimś i nie angażować się emocjonalnie. Przede wszystkim znajdź sobie jakieś zajęcie, bo skoro o niej myślisz to widocznie masz na to czas, który można z korzyścią spożytkować inaczej niż myśląc o dziewczynie.
  2. Spotkanie jak coś to w następnym tygodniu, i wtedy jej powiem o co chodzi bo narazie siedzę w seminarium...
  3. Narazie mam wyjazd na cały weekend, napisałem żeby dała mi od siebie spokój bo muszę pomyśleć czy chce być z taką osobą, odpisała że dobrze, kocha i bla bla bla
  4. Przed chwilą miałem rozmowę z panią... Okazało się, że mówiąc że chce się spotykać z innymi, chciała mi zrobić na złość. A więc powiedziałem jej parę zdań co myślę o niej oraz tym związku i jak narazie tyle. Jednym słowem gra nie warta świeczki i myślenie dziecka, trzeba chronić najcenniejszy zasób - czas. Pozdrawiam
  5. No przecież wiesz jaka by była odpowiedź u każdego zdrowego mężczyzny
  6. @IgorWilk Ja jestem w związku, ponieważ lubię mieć jedną dziewczynę, która zaspokaja moje potrzeby zamiast, skakać z kwiatka na kwiatek. A z drugiej strony, żeby mieć to wszystko w d*pie trzeba mieć nieźle wyrobioną psychikę, której ja jeszcze nie mam. Odnoszę wrażenie, że masz spore doświadczenie w tym wszystkim i pewnie jeszcze sporo wody upłynie zanim dojdę do takiego poziomu. Teraz nasunął mi się taki wniosek, że skoro kobiety łykają kit i są szczęśliwe, to może ta kontrola, zakazy to też coś w rodzaju tego "kitu" i kobieta słysząc to i czując nad sobą kontrolę, oczywiście nie przesadną wie, dzięki temu, że jest kochana i odnajduje się w tym. Oczywiście mogę się mylić bo jeszcze świeżak jestem Czyli jej to obojętne czy się jej zakazuje czy nie, bo i tak zrobi to co będzie chciała?
  7. @balin przeczytałem to co podesłałeś i śmiech mnie ogarnął, to pisały kobiety po 20 parę lat a co tu mówić o młodszych. Czytając to odniosłem wrażenie, że kiedyś jak chłop trzymał babę krótko za pysk i nie dał sobie wchodzić na głowę było jakoś lepiej, pierdolnął w stół jak coś nie grało i było fajnie, a teraz? Jebniesz w stół to Ci założy sprawę o przemoc psychiczną i obsmaruje wśród znajomych itp. Chociaż mam wrażenie, że ta moja lubi jak jej się czegoś zabrania. Pisałem o tej sytuacji chyba na poprzedniej stronie, zabroniłem spotkania z typem a ona do mnie pisze następnego dnia, radosna jakby w totka wygrała i jakby to nie miało dla niej żadnego znaczenia
  8. @balin okej, zaraz zobaczę @Moro12 już kiedyś mówiłem jej to samo, że skoro jestem z nią to powinienem dostawać coś innego niż inni teraz wyjeżdżam na cały weekend to może być dobra okazja żeby dać sobie na luz, i urwać kontakt na parę dni, odpocząć od tego wszystkiego i spojrzeć trzeźwym okiem.
  9. @balin jeśli dobrze rozumiem twój wpis, zostawić to wszystko w cholerę, aż się nie wyszumi i znaleźć kogoś kto będzie odpowiedni do związku?
  10. @Moro12 jak dotychczas tak, czy zmierzasz do tego że jest niezaspokojona i dlatego szuka sobie bolca?...
  11. No właśnie mi uświadomiłeś, że nie jestem w stanie jeśli ona poznaje nowe osoby i się z nimi spotyka to ja jak najbardziej też. I w sumie to nie użyła żadnych logicznych argumentów, ja mówię, że chce poznawać nowe osoby, to skoro ja to i ona. Nie mieszkamy razem bo to jeszcze nie ten wiek, i uczymy się w dwóch innych miastach, znajomość półtora roku, związek od 3 miesięcy, zawsze respektowała moje zdanie jeśli to dostarczy wam bracia jakichś informacji, gdy ją ktoś podrywał mówiła mi o tym, więc myślałem że i w tym wypadku tak będzie, ale chyba zalatuje tu biało rycerstwem... Pytałem czy chce poznawać nowych typów to mówiła że tak, a szczerze nie mam pojęcia czemu, czasem mówi że zależy a czasem że nie, a ja młody, czasem się uginam (choć pracuję żeby to zmienić, ale najpierw mindset). Czyli według Ciebie bracie jak to powinno wyglądać? Wczoraj się dowiedziałem, że jak byliśmy pokłóceni to typ, wypisywał żeby się z nim spotkała ale ona zawsze mu odmawiała bo jej zabroniłem...
  12. Witam ponownie! Ustanowiłem coś takiego, że może się spotykać z kolegami bądź poznawać nowych, ale ma wyraźnie zaznaczać że ma chłopaka i ma być spokój w ich relacji. A jak będzie jakiś flirt/podteksty to out i koniec związku.
  13. @PanDoktur na pewno podejście zmieni się z wiekiem, i tak jestem bardzo młodym użytkownikiem
  14. @realista myślałem nad tym, ale z drugiej strony ograniczanie laski na dłuższą metę nic nie da... Można tak raz czy dwa, ale w końcu laska się zczai że coś nie gra i kopnie w dupę
  15. Czyli rozumiesz przez to chodzenie z nią na spotkania z nowo poznanymi typami?
  16. No to patrząc z tej strony. Skoro jest uczciwa i mówi o tym to z kolei nie powinna nic odwalić na spotkaniu 1 na 1 z typem. Chociaż kropla drąży skałę i wystarczy jakiś kryzys w związku, a wiadomo jakie są panny "pokłóciliśmy się, a on był taki miły, pocieszał mnie i stało się". Nawet jak ona nie będzie go podrywać to zrobi to on, nie ukrywajmy po cholerę samiec spotyka się z samicą, raczej różańca nie będą odmawiać. Dla niej oczywiście to zwykłe spotkanie, z kolegą tudzież przyjacielem, a laska jak to laska, lubi być adorowana i próby podrywu są rzadko urywane.
  17. Czyli prosta zagrywka żebym zmiękł i stracił jaja? A potem będzie równia pochyła do końca związku? Czy może być jeszcze jakiś inny powód na który nie wpadłem?
  18. Tak, tylko ona wiedziała o tym wchodząc w związek więc liczyłem, że nie będzie z tego powodu żadnych spin a tu proszę proszę
  19. Robi to dlatego, że ja zawsze miałem dużo koleżanek, z którymi pisałem i nie zamierzałem tego zmieniać diametralnie wchodząc w związek. I po prostu zrobiła mi na złość poznając innego/innych typów
  20. Czyli wniosek taki, pozwalać jej poznawać innych i się z nimi spotykać, chyba że będzie ich za dużo to reagować. I wyznawać zasadę możesz się spotykać i robić co chcesz, ale będzie to miało swoje konsekwencje
  21. Moja reakcja była taka, że przez 3 dni zero kontaktu, (zero czytania wiadomości, spotkań, telefonów). W tym czasie już wiadomość od jej przyjaciółki żem pajac i takie tam oraz spam wiadomości od niej. Po tych dniach odpisałem i krótko wyjaśniłem że mnie wkurwiła i to był powód tego.
  22. Ostatnio usłyszałem tekst typu: "fajnie, że mam chłopaka, który mnie ogranicza". Bo nie pozwoliłem jej się spotkać z typem którego zna 2 dni i poznając go chciała zrobić mi na złość.
  23. Witam! Jak w temacie, rozkmina czy pozwalać samicy (z którą jest się w związku) poznawać nowych samców, wedle jej uznania i czy w ogóle na to pozwalać. Bądź czy też sprawować nad tym pieczę niczym ojciec nad raczkującym dzieckiem. Zaufanie zaufaniem ale strzeżonego Pan Bóg strzeże, wiadomo nowa gałąź itp. Jeśli coś źle zrobiłem to przepraszam, jestem młody zarówno doświadczeniem jak i na forum. Pozdrawiam wszystkich braci!
  24. Wilczek

    Przywitanie

    Hmmm może masz rację, ale jak narazie postrzegam to jako brak motywacji do dalszych działań w tym kierunku. Osobiście uważam, że każdego można urobić tylko potrzeba trochę czasu, chęci i sposobu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.