Skocz do zawartości

Wilczek

Użytkownik
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

1216 wyświetleń profilu

Osiągnięcia Wilczek

Szeregowiec

Szeregowiec (2/23)

45

Reputacja

  1. @JoeBlue przecież nigdzie nie napisałem, że jeśli nie wygra sprawy to nic nie weźmie xd wiem, że konsultacje kosztują @nowy00 właśnie kilka dni temu polecono mi 2 prawników, dziś będę się kontaktować
  2. @alfa_sralfa tak, jeśli chodzi o zadośćuczynienie to będzie osobna sprawa, ta jest tylko, żeby uznać winę. @Dassler89 czemu nie wziąłeś ze sobą prawnika do sądu, tylko sam się reprezentowałeś? @Tornado jeśli jest tak jak piszesz to w tym wypadku lepiej wziąć mężczyznę. @Imbryk faktycznie, na forum przewijało się to w tematach o rozwodach
  3. @Boromir narazie miałem kontakt tylko z nim, nie jesteśmy na nic umówieni definitywnie, mogę zawsze wybrać kogoś innego. Jest to sprawa karna, więc chodzi mi tylko o porządne udupienie gościa, który mnie pobił. Z tego co się orientuję to prawnicy biorą pieniądze dopiero po zakończonej sprawie i od tego co wypracowali na sali rozpraw, także z zapłatą nie będzie aż takiego dużego kłopotu.
  4. @Boromir jak narazie mam jednego na oku, z którym już gadałem przez telefon. Wydaje się być ogarnięty i kompetentny. Założyłem temat dlatego, że czasem ktoś tu pisał, że lepiej wziąć mężczyznę, ale faktycznie mogło to chodzić o rozwody.
  5. Witam! Niedługo czeka mnie sprawa w sądzie, dotyczy ona sytuacji gdy zostałem pobity. I teraz pytanie, jako mojego prawnika lepiej wziąć mężczyznę czy kobietę? I czy myślicie że ma to jakieś większe znaczenie?
  6. Polecam JBL, bass spoko, w moim mniemaniu jakość jest na dobrym poziomie jak na cenę około 50 zł. Minusem natomiast jest to, że kable rozrywają się po pół roku jeśli nie składa się poprawnie. No i plus jeszcze jest taki, że w miarę dobrze wygłuszają otoczenie.
  7. @Młody Samiec chętnie bym poczytał więcej takich "raportów" jakbyś miał coś ciekawego ^^
  8. Witam, powiem szczerze, że ja byłem tylko raz w klubie (chciałem zobaczyć czy to moje klimaty, okazało się że nie za bardzo). Zaraz po wejściu poszliśmy po drinki i zajęliśmy loże. Stwierdziłem, że pójdę na parkiet dopiero po skończeniu drinka i tak też zrobiłem. Siedząc obserwowałem bawiących się ludzi, było kilku mężczyzn, którzy robili z siebie po prostu debili. Impreza trwała może dopiero z godzinę, a oni byli już nawaleni i robili strasznie creepy rzeczy odnośnie lasek. Widać było, że chcą zagadać czy podejść ale brak im było odwagi. Dla mnie było to po prostu żenujące, a laskom atencja poszybowała w górę. Więc co mogę od siebie powiedzieć odnośnie klubów to to, że trzeba sobie ustawić cel, albo idę się bawić albo poznawać laski i też się przy tym bawić bo później wychodzą akcje, że goście robią z siebie stado baranów a i tak nic z tego nie mają. Nawet jeśli nie ma się dobrego wyglądu, to chociaż bądźmy normalni w tym klubie i nie róbmy szopki bo to nie przechodzi. Widziałem też napakowanych gości może nawet dosyć przystojnych, którzy specjalnie ocierali się o innych typów, żeby podkreślić swoją dominację. Jak można się domyślić to też nic nie dało. Widziałem jak wchodzili na parkiet, a później stali przy filarze i tańczyli sami. Więc mimo wyglądu, trzeba mieć minimum tego ogarnięcia. Odradzam też stanowczo zaczepianie lasek tańczących na podwyższeniach (nie wiem jak to się fachowo nazywa) bo na własne oczy widziałem, że to nic nie daje. Od razu stawiamy się na niższej pozycji a laski zmieniają miejsce na parkiecie. Także przede wszystkim ogarnięcie psychiczne, już nawet nie chodzi o podrywanie lasek, tylko żeby zachować swoją godność w tym klubie. Z tego co słyszałem w środowisku PUA niektórzy twierdzą, żeby w klubie nie drzeć ryja do laski, tylko przybliżyć usta do jej ucha i mówić z przepony, podobno różnica jest kolosalna na naszą korzyść (w sumie już samo to wyróżnia nas od innych mężczyzn w klubie, którzy tego nie wiedzą).
  9. @vand Tak zgadzam się z Tobą, dobrze jest chociaż sobie nakreślić co się chce robić w życiu, ale napisałeś, że wiecznie nie będziesz robić małych rzeczy a to błąd. Każdy robi takie małe rzeczy, życie też się z tego składa. Takie małe rzeczy pozwalają zapełnić czas, który jeśli nie jest dobrze rozdysponowany jest poświęcany właśnie na analizę całego życia i budowanie leków. Mam kolegę, który jest trochę podobny do Ciebie, ma ciągle rozkminy, że nie znajdzie pracy (tylko jemu akurat kładzie to do głowy toksyczna matka) a ja mu zawsze powtarzam, że prace znajdzie, nawet w jakimś zakładzie jako np. operator, który nie musi mieć kwalifikacji do tego tylko zostanie przeszkolony do obsługi maszyny i zarabia. I pytanie do Ciebie, czy teraz w tym wieku w jakim obecnie jesteś robisz te wszystkie małe rzeczy, których wartości nie zauważasz?
  10. @vand Cześć, nie wiem ile masz lat, ale prawdopodobnie nie ma między nami dużej różnicy wieku i też często miewam myśli czemu nie mam jakichś szczególnych zainteresowań, nie wiem do końca w czym się chce realizować w życiu itp. Ale staram się po prostu nie iść za tymi myślami, bo to przygnębia. Pisałeś, że nie masz żadnych zobowiązań czy presji, więc z tego się możesz cieszyć. Skoro już chcesz się porównywać do innych na około, to zauważ, że inni nie mają tylko lepiej od ciebie, ale jest też masa ludzi którzy mają gorzej (kredyty, zobowiązania, dzieci w młodym wieku) a ty nie masz tego wszystkiego i możesz zrobić ze swoim życiem dużo rzeczy, więc już masz jeden może banalny, ale jednak powód do radości. Ja jeszcze nie odnalazłem jako takiego sensu życia, może wcale go nie ma, a może jest nim to co po prostu lubimy robić. Powiem Ci na swoim przykładzie, że staram się za bardzo na ten temat nie myśleć, stawiam sobie krótkoterminowe cele, ale mam też marzenia. Wczoraj ogarniałem sobie rzeczy, które musiałem zrobić koło domu, dziś leżę cały dzień w łóżku i gram na konsoli w Fallouta, którego przeszedłem ileś razy i jest fajnie. Polecam Ci, żebyś zaczął od małych rzeczy, które mogą dać Ci radość, albo po prostu zająć czas, bo wiem sam po sobie, że najgorsze co może być to zamknąć się w domu i przeglądać FB albo Instagrama, patrzeć na celebrytów czy innych ludzi i się porównywać
  11. Jeśli chodzi o NoFap to w moim przypadku na 100% nie żadne placebo. Kiedy jeszcze nawet nie wiedziałem że istnieje to forum, ani coś takiego jak NoFap to potrafiłem walić kilka razy tygodniowo, czasami robiłem sobie przerwę np z tydzień czy półtora, i co? I podczas tej przerwy sam z siebie zauważyłem, że mam więcej energii, chce mi się gdzieś wyjść z kumplami czy coś pogłupieć. Placebo będzie działać tylko wtedy, gdy wiemy w jaki sposób ma działać. Ja nie wiedziałem czego się spodziewać podczas nie walenia, nawet o tym nie myślałem. Później gdy trafiłem na to forum i różne tematy o NoFapie okazało się w jaki sposób to działa.
  12. @Patton szybko te wymagania rosną, nie można nadążyć... @Rnext indywidualność nie zawsze przyciąga, znam ludzi którzy też są "odludkami" lecz nie przyciągają panien. Zależy jak się to wszystko wykorzysta i jakie ma się cechy oprócz wzrostu. @Spartan jeśli chodzi o związki gwiazd jest tak jak napisałeś, wiążą się bo to opłacalne. Jednak oprócz tej opłacalności coś musiało przyciągnąć ją do Stathama, bo inaczej wybrałaby kogoś wyższego, znanego w mediach i nadal by był szum i sława.
  13. Witam! Szukałem takiego tematu przez wyszukiwarkę na forum, ale nie znalazłem tego ani niczego podobnego więc zakładam, jeśli taki temat już był to przepraszam za powielanie. Często w internecie można spotkać się z opinią, że prawdziwy facet zaczyna się od 180 cm, co ciekawe nie tylko kobiety powtarzają te słowa, ale mężczyźni również - sam się z tym spotkałem na różnych grupach. Jeśli chodzi np. o podryw na tinderze czy innych portalach randkowych spotkałem się z opinią, że jeśli nie masz 180 cm to nie wspominaj nic o wzroście, bo zaraz zjedziesz kilka oczek w dół w oczach kobiety. Lecz czytając czy zakładając inne tematy, kilka osób z forum pisało swój wzrost i przygody z wyższymi kobietami, bardzo mnie to zaciekawiło, byłbym wdzięczny gdybyście chcieli podzielić się takimi doświadczeniami.
  14. Owszem, pomyślałem o tym. Jak to nagra a autor zrobi tak jak napisałem to lepiej dla niego. Usłyszy stanowcze NIE to odpuszcza i tyle, lepiej dla autora bo będzie widać, że do niczego nie doszło.
  15. Ja miałem podobną sytuację, też czekałem z seksem, tylko ja z dziewczyną znałem się dużo dłużej niż ty, poczekałem i po tym uznałem, że było warto. Polecam Ci zastanowić się czy ona traktuje Cię poważnie, czy może jesteś tylko na orbicie. Jeśli masz sygnały świadczące o tym, że dziewczyna traktuje Cię lepiej niż orbitera, tzn. robi dla Ciebie coś miłego, inicjuje sama kontakt, proponuje spotkania czy wykaże się na spotkaniu inicjatywą, ugotuje coś dla Ciebie itp to poczekaj bo moim zdaniem warto. Natomiast jeśli masz pewność, że to tylko orbita i jesteś tylko umilaczem czasu to odpuść, bo nie warto biegać za kimś, dla kogo nic nie znaczysz. EDIT: no i skoro pozwala Ci na pieszczoty, leżenie nago itp, to widocznie jesteś na tyle atrakcyjny, że czegoś chce. Może jest dziewicą i dlatego chce czekać, ale wtedy twoim zdaniem jest po prostu to przełamać, jesteś mężczyzną więc bierz to co Ci się należy. Jeśli jesteś pewien, że laska traktuje Cię jak kogoś "więcej" niż przyjaciel to idź jak po swoje. Żadnego pytania czy tego chce, tylko inicjujesz i przełamujesz opory, chyba, że usłyszysz stanowcze NIE, to odpuść.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.