Skocz do zawartości

trebacz3223

Użytkownik
  • Postów

    57
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez trebacz3223

  1. Bracia, dziś ostatni dzień w pracy... Nawet nie wiecie jak dziwnie się czuję, wciąż te wyrzuty sumienia, że zostanę bez pracy i ją zostawiam po 5 latach. A wczoraj jak mój ojciec usłyszał, że się zwolniłem, to myslałem, że mnie zje. 

     

    Jest trochę ofert, szukam czegoś najbardziej konkretnego, ale póki co chyba trzeba jeszcze przemyśleć. Korci mnie ten wyjazd do Holandii, ale ten komunikatywny angielski trochę blokuje mi drogę. 

     

    Jak żyć? :( 

  2. W dniu 15.04.2019 o 19:34, Kimas87 napisał:

    Prosta kalkulacja, którą zrobiłem po przeanalizowaniu Twojego posta: 

     

    Plusy

    Znajomość pracy 

    Strefa komfortu 

    Znajomość środowiska

    Stabilizacja

    Plus pewna kasa, zawsze na czas, do tego wczasy pod gruszą, na święta i "13". To chyba koniec plusów. 

    Cytat

     

    Minusy: 

    Uszczerbek na zdrowiu

    Praca na zmiany ( w tym zmiany nocne ) 

    Wpływ pracy na Twój nastrój

    Użeranie się z kierownikiem 

    Brak perspektyw 

    Przeciętne pieniądze

    Dokładnie tak. A rozwijając jeszcze:

    słaby dojazd do pracy,

    praca w zapyleniu, gdzie jest metal, chemia, my to wszystko wdychamy.

    gdy przychodzi kwiecień, temperatury na hali zaczynają się od +35 stopni i więcej.

    Praca całe 8h stojąca, nie ma mowy, by usiąść, ciągła monotonia. 

     

    Poza tym od momentu pójścia do pracy pojawiły się u mnie polipy w nosie, których nie mogę zwalczyć. Przez to mam utrudnione oddychanie. Nie wiem, może i marudzę? Ale skoro można zarabiać inaczej, to po co się tu kisić? 

    Cytat

     

    Teraz to przeanalizuj i sam dojdziesz, że zrobiłeś dobrze. Wypłata 2200 to przeciętny zarobek jak na staż jaki masz. 

    A wiesz co mój ojciec na to? Ciesz się, że masz tyle, gdzie dostaniesz więcej!

    Cytat

     

    Skoro masz poduszkę starzy nie powinni Ci robić wyrzutów jak będziesz się dokładał do rachunków i będzie git. Nie nakładaj sobie dodatkowej presji. Znam takich, którzy mają pensje na takim poziomie, że mogli by utrzymać się sami a mieszkają z rodzicami i według ich relacji nic nie dają na dom lub bardzo mało. 

     

    Ty odetchnij wyjdź gdzieś. A teraz najważniejsze

     

    Jesteś oszczędny to duży plus, ale nie zapominaj, że jesteś też młody korzystaj z życia i sprawiaj sobie od czasu do czasu przyjemności. Nie zachowuj się jak gościu z dwójką dzieci i żoną na utrzymaniu, który po wypłacie ma dylematy czy iść na kawę za 7 zł. Oszczędzanie ok, ale nie można przesadzać, bo życie szybko ucieka. Pomyśl o tym. 

     

    jestem bardzo oszczędny, ale też i bez przesady. Na przykład chciałem kupić sobie nowy laptop (do 4 tys.), ale zrezygnowałem, bo póki stary działa, to po co nowy? W sumie wydatków nie mam żadnych. Przy mojej poduszce akurat taka kawka nie zrobi nic, ale jak mi kolega wspomniał - nie pracując szybciej odczuwasz, że ta kasa ucieka.

     

    mam propozycję z pracy w Holandii. W sumie pojadę na 3 miesiące, zarobie te 10 tys złotych nawet i będzie jeszcze lepiej. kumpel tam jest i generalnie ok, ale podstawa, to chociaż umiejętność angielskiego (nie super, ale trochę trzeba znać). To dla mnie blokada poniekąd... wstyd, wiem. 

     

    Jednak wciąż mam wyrzuty sumienia, że zostanę bez pracy... nawet miałem przez chwilę moment zawahania, czy nie cofnać wypowiedzenia, ale bym się tylko sfrajerzył.

     

    Przepraszam, że długo tu mnie nie było. Bardzo dziękuję za odzew w tej sprawie, bo rodziców to nawet nie pytam. 

  3. 8 minut temu, m4t napisał:

    Też złożyłem wypowiedzenie w tamtym roku i dziwnie się z tym czułem. W starej pracy do tej pory nie mogą nikogo konkretnego na moje miejsce znaleźć, albo ludzie nie wytrzymują, albo się nie nadają. Teraz sobie pracuje na lajcie 8h za podobne pieniądze, a mniej się wkurwiam chociaż mam bardziej odpowiedzialną pracę.

    U mnie w robo to samo. Ukraina w 80%, a jeśli jakiś polak, to jak zobaczy jakie tu są warunki, to spierdzieli po miesiącu pracy. Mówię serio, przerabiałem X przypadków przez 5 lat. 

     

    No nic... nie pozostaje nic innego, jak to zaakceptować i szukać nowej pracy, na spokojnie :) 

  4. 31 minut temu, Kimas87 napisał:

    Odradzam. Przyzwyczaisz się i nie będzie Ci się chciało w ogóle pracować. Wiem, bo sam przesiedziałem długo na bezrobotnym i odbiło się to na mnie źle za dawnych lat. Zrób sobie miesiąc max dwa luzu a potem działaj. Jak masz oszczędności wyjedź naładuj baterie. 

    No właśnie, jestem naprawdę pracowity człowiek i już czuję, że po nawet 2 miesiącach rozleniwie się i będzie dupa. Znowu jak za szybko pójdę do pracy, to będę żałował, że mogłem jeszcze trochę poczekać.

     

    Najgorsze, że mieszkam z rodzicami i jakoś tak głupio mi nie pracować. Dokładać się dokładam, matka nie pracuje, tylko ojciec, ale ogólnie jest bardzo ok, jeśli chodzi o kasę. 

     

    Myślałem, że poczuję ulgę jak się zwolnię, ale czuję, że jest jeszcze gorzej niż było! Ale jeśli miałbym dalej się męczyć, to jednak dobrze zrobiłem zwalniając się....

     

    Dzięki za rady :) 

  5. 4 minuty temu, wroński napisał:

    Skończyło się zawracanie dupy majakami i "oczekiwaniami", skończyło użeranie się z współpracownikami ( co ja z jedną dzidą miałem to makabra), skończyło kombinowanie jak coś tam domknąć albo ominąć ( czasem mi się chciało pokombinować, chyba z nudów), długo by wymieniać, nie chce mi się nawet wspominać o świeżo zatrudnionym pasoży..., przyjacielu znaczy właściciela firmy itd. itp. i w ogóle.

    O to, to. U mnie sama ukraina, brygadzista nie ogarnia, a ja musiałem czasem robić i trzy rzeczy na raz. Efekt? I tak dostałem zjebę od majstra. 

    4 minuty temu, wroński napisał:

    Również jestem zdrowy i w ogóle i chcę taki pozostać kurwa a nie dorabiać się nerwicy albo skończyć w mamrze za zajebanie kogoś kto zasługuje na to jak samiuteńki huhwysyn.

    Kolejny raz w punkt. Ja się "dorobiłem" nerwicy przez nocki, a najbardziej wkurza mnie gadanie ojca - a co to za problem na nocki chodzić... 

    4 minuty temu, wroński napisał:

     

     

    Jedyne co mnie w tej chwili zajmuje to zamknięcie kwestii zębowej i total fajrant.

    Haha, ja też właśnie zamknąłem i mogłem się zwolnić. :D 

    4 minuty temu, wroński napisał:

     

    Jak widzisz nie każdy ma presję/obsesję pracowniczą :)

     

     

     

    Ano nie, ale żyć bez pracy i bez kasy mając te lata? I że nie odkładasz sobie już teraz na emeryturę? :D 

     

    W razie co mam opcję, a nawet kilka, chociażby uprawnienia na wózek i praca na magazynie. Nie szczyt marzen, ale na razie może być. I jedna zmiana, od 7 do 15 :) 

  6. Cześć!

     

    W poprzednim temacie radziłem się Was, jak rozstać się z pracodawcą (udało mi się) tak teraz czuję... jakieś wyrzuty sumienia. Wiecie czemu? Bo rozstaję się z firmą po 5 latach, spędziłem tu tyle czasu od razu po szkole w przedziale wiekowym 20-25. Za wiele się tu nie nauczyłem (fakt, jestem mądrzejszy o pewne doświadczenia), ale jakoś troszkę szkoda tego komfortu, bo tu przychodziłem, wiedziałem co będę robić, znałem kąty i ludzi jak własną kieszeń. Ale rozstałem się z wielu powodów, bo ta praca zaczęła mnie męczyć, ostatnio non stop chodziłem wkurzony, ponadto praca, gdzie są chemikalia, temperatura,zadymienie, 3 zmiany, nowy brygadzista ciągle się czepia, kasa 2200 przy 160/h miesięcznie... Kokosów nie ma, ale zawsze coś.

     


    Teraz chcę sobie zrobić małą przerwę od roboty, ale jakoś wariuję na samą myśl o tym, bo jestem zdrowy i póki mogę, to chyba warto pracować i nawalić sobie full kasy na konto. Ale mam bardzo duże oszczędności, nie mam żadnych kredytów, dzieci, kobiety, stąd też taki krok, że się zwolniłem. Przeżyję sobie bez pracy spokojnie i rok. 

     

    Mieliście kiedyś tak? Normalny objaw? 

    • Like 2
  7. 7 godzin temu, JoeBlue napisał:

    A wy umiecie myśleć odrobinę do przodu?

    3 miesiące temu jeszcze chciało się pracować?

    Nie można było wtedy złożyć wymówienia?

    Ja wiedziałem pół roku wcześniej kiedy się pożegnam.

    Na mój gust tylko baby nie myślą więcej niż 2 dni do przodu, mężczyźni są trochę mądrzejsi.

    Ile czasu pracowałeś?

    Kiedy doszedłeś to wniosku, że czas się zwijać?

     

    Do lutego mialem pewne zobowiązania i wolałem je spłacić i mieć za co. Generalnie zaczęło się psuć w styczniu a we wrześniu dostałem umowę na stałe 

     

    Taaa. Kto mi da zwolnienie na tyle czasu? Moja daje mi max na 5 dni zresztą na l4 nie chodzę. Byłem tylko 10 dni w skali 5 lat pracy 

  8. Mam przygotowane dwa papiery:

    1) wypowiedzenie umowy o pracę (w razie co, jak się nie zgodzi i tak rzucę). Wtedy okres zaczyna się od 1 kwietnia do 30 czerwca wrrrr!

    2) Rozwiązanie umowy o pracę na mocy porozumienia stron, które wręczę kierownikowi.

     

    Tak, są nerwy, bo mi naprawdę zależy na jak najszybszym odejściu stąd i tylko tyle... Dobrze mówisz @tytuschrypus - o takie rady mi chodzi. Generalnie z zastąpieniem mnie nie ma żadnego problemu, bo na moje stanowisko może być przydzielony każdy, nawet Ukraina. Obawiam się, że odmówi za porozumieniem, bo zaczął się sezon, a ludzi generalnie jest mało z Polski.

    I moje pytanie:

    1) A co jeśli powie, żebym mu dał tydzień na przemyślenie? Chociaż w to wątpię, to jak zareagować na to? 

     

    Jasna sprawa, że dam znać jak poszło. Dziękuję!

  9. Dziękuję za odzew, to bardzo miłe!

     

    Będzie ok jeśli zacznę tak?

     

    Panie kierowniku, przyszedł taki czas po X latach mojej pracy w firmie, że niestety musimy się rozstać. Pracowałem najlepiej jak mogłem, nie korzystałem ze zwolnień, ale jestem młodym człowiekiem bla bla i bardzo zależy mnie na skróceniu okresu wypowiedzenia? Czy jest taka możliwość?

     

    Tak / czy jest możliwe, aby skrócić go o...

     

    • Haha 1
  10. O tp chodzi, że się wścieknę jak mi powie: za 3 msc Możemy umowę rozwiązać. A ja naprawdę mam już dość, dla mnie każdy dzień to męka ostatnio. Przez to czuje sie coraz gorzej. 

     

    Jeśli nie pójdzie na ten 20 04 to będę negocjował. Ale muszę mieć jakieś mocne argumenty, żeby jednak od razu poszedł na rękę. Boże, chory KP. gdyby był miesiąc wypowiedzenia miałbym to w d...

  11. 14 minut temu, DOHC napisał:

    Ja to zrobiłem za porozumieniem stron.

    Tak też chcę zrobić, wspomniałem ;)

    14 minut temu, DOHC napisał:

    Co zrobić? Nie wiem, ale powiem jak ja bym zrobił. Poprosił o chwilę na osobności, powiedział że odchodzisz gdyż xxx, i chcesz zakończyć pracę za porozumieniem stron w xxx. Jeśli się nie zgodzi chodzisz trochę dla nie poznaki, a potem "chorujesz" ?

    Dokladnie tak. Wszystko na spokojnie z argumentami. Czuję i tak ze nie lyknie.

     

    Taak, a potem będę miał wpisane, że korzystałem z l4. Po co to na moim I świadectwie?

  12. Cześć bracia. Jak już pewnie kiedyś czytaliście o mojej sytuacji w pracy, teraz decyzja podjęta - zwalniam się. Ale nie ma tak łatwo, bowiem mam umowę na stałe, czyli okres wypowiedzenia 3 miesiące :(

     

    Za tydzień idę złożyć papier i chcę to zrobić za porozumieniem stron wyznaczając termin powiedzimy do 20 kwietnia jako ostatni dzień mojej pracy. Jak przekonać, jakich argumentów użyć, aby kiero

    zgodził się na moją propozycję? Generalnie chcę to zrobić tak, że zwalniam się, bo wyjeżdżam do X, a poza tym chciałbym iść na studia rozwinąć się i kto wie, może kiedyś się jeszcze spotkamy tu w firmie? Oczywiście firmę będę zachwalał, żeby nie było, wszak spędziłem tu PIĘĆ lat od razu po technikum!

     

    Obawiam się jednak, że się nie zgodzi i będę robił 3 miesiące do końca czerwca. To będzie koszmar! Proszę o jakieś porady.

  13. 23 minuty temu, t0rek napisał:

    Pogrzebałbym w tym głębiej. A co Cię to obchodzi czy widzą i co sądzą? To TWOJE życie.
    Co Ci po poduszkach finansowych itd. jak Ci najlepsze lata życia mijają?

     

    O to właśnie chodzi! Dlatego powiedziałem: STOP. Dość pracy, kasa zarobiona, teraz czas trochę zwolnić, pojeździć, popatrzeć. Od razu po maturze poszedłem do pracy i nie miałem nawet wakacji. 

    Cytat

     



    Nie chce mi się już cytować wszystkich tych wypowiedzi, ale to wygląda trochę jakbyś chciał komuś pokazać "patrzcie jak mam ciężko". 

     

    Niee, generalnie mam, bo żaden z moich szkolnych kolegów nie zapier.ala jak ja, wszyscy to praca dorywcza, tu pół etaciku, tu zaraz inna praca. I tak żyją sobie. A ja mam generalnie wiecznie dni zarwane przez pracę, zwłaszcza teraz, na nockach.

     

    Kurde, jakby kierownik zgodził się chociaż za porozumieniem i np. robić miesiąc czasu po wypowiedzeniu... Jak go przekonać? 

     

    Praca w metalu, do tego full farb proszkowych. To na pewno ma jakieś skutki uboczne. Od momentu pójścia do pracy mam problem z zatokami, szczypią mnie też oczy non stop. 

  14. Bracia, gdybym dostał 2500 na rękę bez nadgodzin oraz pracę TYLKO na I zmianę - spoko,zostałbym. Chciałem to powiedzieć kierownikowi, ale odpuszczę, bo rozum podpowiada: tak, czas najwyższy zwolnić się. I tak zrobię, na koniec lutego składam wypowiedzenie i trudno - 3 msc przecierpie, ew. porzucę pracę :d ale nie, po co ma widnieć w CV. 

     

    Dla mnie 2500 jest ok, ale za duży zapierdziel za taką kasę. Do tego dojazdy, choć dojeżdżam rowerem po 12 km w obie strony. Ale poza tym zapylenie i kto wie co człowiek ma w płucach przez te 5 lat. To też powód dla którego się zwalniam.

  15. 22 minuty temu, UncleSam napisał:

     
     

    A jakie masz wydatki miesięczne? Bo mam wrażenie że groszowe i odkładasz całą wypłatę. 

     

    I tak jest :) nie mam żadnych wydatków, jedynie jedzenie i dla matki na faktury,mieszkanie. Tak więc 700 ziko msc

     

    Decyzja już w sumie podjęta. Może uda mi sie złożyć 31 stycznia wypowiedzenie 

  16. 10 godzin temu, Kimas87 napisał:

    Moim zdaniem Ty po 5 latach pracy powinieneś wyciągać tam 3000-3500 netto bez nadgodzin. 

    Niedoczekanie. Bez nadgodzin nigdy nie przekroczę progu 2600. Przykre co? 

    Cytat

     

    Nie masz kredytu, dzieci czas zwijać walizki. Pamiętaj w pracy nie ma sentymentów ,, nie odchodź, jesteś niezastąpiony " w dupie to miej. Jak hajs się nie zgadza to trzeba się zawijać szkoda czasu. 

    O to chodzi. Nic mnie nie ciąży, ale już teksty ze strony matki: a co jeśli?... czy poduszka w wysokości ok 16 tys naprawdę jest mała? Jakie jest Wasze zdanie? 

     

    Jeżeli odłożę pięć wypłat, to wpadnie mi na konto liczmy ok 11 tys. Wtedy niech będzie, że będę miał na koncie te 24 tys. Mało? 

    Cytat

     

    Masz poduszkę finansowa więc to najlepsze wyjście na tą chwilę. Sam pisałeś, że ciężko zapierdalasz z nadgodzinami masz 2500.. to Ukraińcy u nas potrafią więcej wyciągnąć. 

    U nas ukraina robi non stop po 12h i chyba zarabia ok 2700. A jak nie przyjdę w soboty, to już dziwne miny od majstra i pytania, ale czemu? Ano temu, że nie mam zamiaru wiecznie żyć pracą. Sam nic nie robi, a bierze z 4 tys lekko. 

     

    Czy taki wzór wypowiedzenia jest ok?

     

    218020

    • Like 1
  17. 12 minut temu, self-aware napisał:

    @trebacz3223 - Nie mów nikomu co jest chore a co nie w kontekście rozkładania swojego czasu na pracę/życie, niech każdy sam ogarnia swoją drogę życiową. Musisz wziąć pod uwagę jedną rzecz, jeśli zarabiasz dużo kasy to możesz ją potem inwestować i finalnie pracować duużo mniej i mieć przy tym dobre pieniądze. Sam jestem, jak to nazwałeś "chory" ;) Ale plan jest taki, aby za jakiś czas z tego bardzo mocno skorzystać.

    A jaki masz plan? W jakim systemie pracujesz?

    12 minut temu, self-aware napisał:

     

    Przy 3 zmianowej pracy, zarobkach 2500zł w mojej opinii nie osiągnie się nic większego, ale to oczywiście zależy też od tego co dla kogo jest osiągnięciem. Pamiętaj, że mieszkasz z rodzicami, nie każdy ma taką możliwość. Gdy trzeba się utrzymać samemu to taka pensja jak Twoja może nie być już wystarczająca.

    I dlatego póki mieszkam, to wolę teraz odłożyć jeszcze kasę, potem się zwolnić i żyć bez pracy/szukając nowej

     

    Słyszeliście o czymś takim jak szkolenia fraktal trader? Poważnie myślę nad tym

  18. 12 minut temu, Byłybiałyrycerz napisał:

    Nie osiągną? Kolego Oni przyklepują 9/10k na łapę :), dupy może nie wyrwą co weekend, ale mają możliwość bardzo dobre pieniądze zarobić kosztem zycia2 prywatnego, Oni mogą narzekać na brak czasu a nie 3zmianowiec ...

    Dla mnie mogą i 30 :) im więcej zarobisz tym więcej wydasz, paradoks 

     

    Tylko jakim kosztem? Ano kosztem zdrowia... wolę zarobić mniej i sie nie narobić co też w tym momencie pisząc to czynię w pracy :)

  19. 2 minuty temu, self-aware napisał:

    @trebacz3223 - Sorry ziomek, ale Ty swoją postawą, jeśli jej nie zmienisz, tez chuja osiągniesz, zatem uważam że takie teksty, że ktoś nic nie osiągnie nie są na miejscu ;) 

    Tylko że już sporo osiągnąłem przez tą pracę. :) w kwestii finansowej 

     

    Chore jest by zajeżdżać się dla pracy

  20.  

    2 minuty temu, Byłybiałyrycerz napisał:

    Pracuje 8h dziennie i ma dzień wyjęty z życia xD, nie chce mi się nawet komentować bo chłopaki ode mnie pracują 2tyg za granicą i zjeżdżają tylko na weekend i znowu 2tyg i weekend.

    Rób na 3 zmiany 5 lat to szybko chlopcze odechce Ci się :) i co tym osiągną? Nic :) jak ktoś chce żyć tylko pracą  - droga wolna :)

     

    3m. Kiero nie zgodzi się za porozumieniem, to pewne 

  21. 25 minut temu, UncleSam napisał:

    Dokładnie tak jak piszesz. 
    Daj wypowiedzenie i idź na l4. 
    Prywatnie do lekarza i powiedz ze cie boli kręgosłup i potrzebujesz odpocząć :) 
    Uwierz że jak płacisz za wizytę to nic nie jest problemem, a już wgl jakieś tam L4 ;) 

    Tylko do jakiego tu lekarza iść, bo nie w temacie? Moja lekarka nie da l4 na msc, mogę pomarzyć :D

  22. 6 minut temu, Kimas87 napisał:

    W takiej sytuacji najlepiej by było jak by Cię sami zwolnili. Przez 3 miesiące pobierałbyś pensje i masz dużo czasu na ogarnięcie nowej pracy. 

    Ale nie zwolnią :D jest roboty w ciull. Muszę sam

     

    czyli jak złożę wypowiedzenie np 27 lutego, to liczy się od 1 marca do 31 maja?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.