Skocz do zawartości

marian

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez marian

  1. To ja się wypowiem za kolegę. Jestem z Warszawy. Galerię przechodzę dość często bo mam tam blisko, a muszę czasem zrobić większe zakupy - to jedna z galerii w Warszawie. Od pewnego czasu zacząłem się z ciekawością przyglądać na te pary i łapię się na tym, że nie pamiętam w ogóle sytuacji 20-letniej dziewczyny z 30-latkiem. O 40-latki w ogóle nie wspominam, bo to już są bajki w stylu za górami, za lasami. Widuję mnóstwo par w galeriach - na oko 20-23 letnie dziewczyny chadzają z kolesiami w ich wieku, coś koło 23, 24 lata. Gdzieś na wsi na Ukrainie jeszcze się zdarzy, że 20-letnia dziewczyna prowadza się z 40-latkiem, no ale to już wymarły gatunek przypadków. Praktycznie niezdarzalny, a już to 'regularnie' myślę, że wszyscy potraktują jako dobry żart z Twojej strony @wrotycz Bo chodzi cały czas o to, czego kilku co bardziej emocjonalnych Panów nie chce przyjąć do wiadomości. Chodzi o MŁODOŚĆ Kolesie jakich widuję z młodymi 20-23 latkami często wcale nie są zbyt przystojni. Takie w sumie zwykłe przeciętniaki. Co ich jednak cechuje? Gęsta fryzura, brak zmarszczek, zaraz, zaraz... po prostu MŁODOŚĆ. To są po prostu młode łebki. Ja nie widuję żadnych par 30-latek z 20-latką - RAZ taką widziałem w promieniu ostatniego półrocza. Faktycznie, facet na oko 37 lat, dziewczyna 20-parę, facet ładnie ubrany, elegancki, wyglądał na dość zarobionego, z klasą. Ok, czasem, bardzo rzadko, okazjonalnie to się zdarzy, ale to są naprawdę rzadkie przypadki, tak rzadkie, że budowanie na tych przypadkach jakiejś ideologii zakrawa o śmieszność @Ragnar1777 wspomniałeś tu o jakiejś parze z którą byłeś na wycieczce, kobieta mówiła, że kręcą ją starsi. Na koniec, mimichodem, okazało się jednak, że jej facet ma 24 lata To jest kolejny modelowy przykład, aby nie słuchać co kobieta mówi, ale patrzyć, co kobieta ROBI. Ona może mówić, że kręcą ją 30-latki, eleganccy Panowie po 40-tce, itd. Tymczasem jednak jest z 24-letnim facetem któremu aż 6 lat do wspomnianej 30-tki Naprawdę, patrzmy na fakty, na rzeczywistość, na to co nas otacza, a nie bajki. Ludzie mówią dużo rzeczy, nie ma co na to zwracać uwagę. Wyjdź na miasto, do zwykłej galerii handlowej - spójrz na realnych rzeczywistych ludzi którzy Cię otaczają, wyłącz te wszystkie bajki z forum, spójrz na to po prostu CO WIDZISZ, CO JEST PRZED TWOIMI OCZYMA. Tam nie ma żadnych przystojnych 30-parolatków z 20-letnimi dziewczynami Nic takiego tam nie ma. Są zwykli 23, 24-letni kolesie z 20-letnimi dziewczynami. Naprawdę, czas spojrzeć na rzeczywistość chłodnym MĘSKIM okiem a nie jak emocjonalna kobieta. Mężczyzna charakteryzuje się tym, że umie patrzyć na rzeczywistość CHŁODNYM, LOGICZNYM OKIEM, bez bajek i emocji. Emocje i płacz urażonego ego jak np da się wyczytać w postach @imprudent_before_the_event naprawdę nie są dobrym doradcą. I jeszcze te teksty niektórych, że takie pary się nie afiszują i nie chodzą po galeriach. No proszę Was, to co robią - ukrywają się przed światem? I to pamiętam, że ten brat jest po 30-tce i nigdy nie był w związku. Nie to, że się wyśmiewam, uważam, że mężczyzna w ogóle może nigdy nie być w związku i nie ma to żadnej urazy na jego męskiej sile. Znam facetów o IQ na poziomie geniusza, z kasą, którzy w związkach byli słabi. Natomiast jak się czyta te płaczliwe posty tego brata, to trochę jednak żal to czytać. Nigdy nie był w związku, no ale jak będzie miał te mityczne 35 lat, to nagle załamie się krzywa statystyczna i wszystkie 20-latki uciekną z rąk 23-letnich rówieśników i wprost polecą do niego, bo przecież jego SMV niezwykle wzrosło, szczególnie z kolejnymi siwymi włosami To naprawdę przykry widok, jak facet nie potrafi pogodzić się z rzeczywistością i wmawia sobie bajeczki. Sam od roku nie jestem w związku, ale po prostu obserwuję co się dzieje. Potrafię spojrzeć na rzeczywistość surowym, chłodnym okiem, bez bajek. Tymczasem tutaj czytamy np brata @Obliteraror który pisze te same teksty, a jednocześnie w innym poście żalił się, że żona mu nie daje. No nie daje przyjacielu, bo jak jesteś niski i brzydki, to Twoje zasoby naprawdę nie sprawią, że nagle jej zacznie cieknąć z piczki Nikt się tu z Ciebie ani z @imprudent_before_the_event nie wyśmiewa, chodzi tylko o to, że w tak niemęski sposób uciekacie od rzeczywistości w bajki i urojenia. Polecam niektórym z Was - wyjdźcie z domu, przejdźcie się do galerii handlowej, przyjrzyjcie się młodym, 20-paroletnim dziewczynom, z kim one chodzą za rękę. To są w 99% przypadków młodzi kolesie, praktycznie z ich wieku, to są prawie te same roczniki, widać, że pary poznane na studiach, itd. Czas spojrzeć na rzeczywistość mimo, że czasem jest ona dla nas brutalna. Dla mnie też - mam prawie 30 lat, włosy już nie tak gęste niż gdy miałem 22 lata. Różnica między mną a Wami jest taka, że ja nie boję się spojrzeć na tę rzeczywistość, mimo, że potrafi być bolesna. Nie robię kurwy z logiki wmawiając sobie, że pary 30-latek z 20-latką po prostu gdzieś tam się chowają po piwnicach, a moje SMV będzie drastycznie rosnąć wraz z kolejnymi wypadającymi włosami. LITOŚCI, PANOWIE, KURWA! Podali Wam nawet statystyki wskazujące na bardzo bliską różnicę wiekową w dzisiejszych związkach, @Ksanti Wam podał cały artykuł o tym. Inny kolega podał statystyki małżeństw ze Szwecji. Panowie - LITOŚCI, bo już kobiety są bardziej chłodne i logiczne od wielu z Was. Po prostu płacz i emocjonalne oszukiwanie samego siebie aż wylewa się w tych postach
  2. Szczęśliwe związki były wtedy, gdy mężczyzna wszystkim sterował i miał posłuch. Aby związki były szczęśliwe przy traktowaniu kobiety jako partnerki o dokładnie takich samych prawach w sensie decydowania, etc. w związku - to kobieta musiałaby być naprawdę świadoma samej siebie, swoich instynktów. Znam takie pary, ale jest ich malutko. Znam jedną taką parę - 20 lat są już małżeństwem, związek bardzo, bardzo partnerski. Facet czasem pomaga kobiecie gotować, choć rzadko - raczej zajmuje się męskimi pracami. Jeśli jednak chodzi o jakieś decyzje, itd. - mógłbym powiedzieć, że w pewnym sensie podejmują je po prostu razem, jak tandem. Bardzo rzadkie są takie przypadki, ale są. Kobieta świadoma, inteligentna, z dobrego wychowania. Znam też długoletni związek z typu staromodnego czyli facet trzyma wszystko krótko, kobieta idzie za nim. Tylko, że tutaj ta kobieta jest mniej inteligentna i świadoma niż tamta i po prostu do partnerstwa się nie nadaje. Z moich obserwacji, zdecydowana większość kobiet potrzebuje silniejszego faceta, przewodnika, garstka kobiet jest w stanie funkcjonować w partnerstwie (te dość inteligentne i samoświadome, przykład np. Grażyny Torbickiej, od wielu lat w partnerskim związku z mężem lekarzem). A że dziś popkultura wymusza partnerskie związki do których kobiety kompletnie się nie nadają w zdecydowanej większości - no to mamy co mamy. Natura nigdy nie gwarantowała nam jakiegoś wspólnego życia po wsze czasy z jedną kobietą. To są społeczne bajki które się nam wmawia, ukulturowienie od małego. Naturę interesuje spłodzenie potomka - ma być silny facet, zdrowa kobieta i dziecko się pojawia. A kwestia jakiegoś długiego szczęśliwego pożycia to zupełnie nie jest cokolwiek gwarantowanego przez jakąkolwiek naturę, to są bajeczki systemu. @Paweł86 Co do Ciebie. Związki z kobietami z dzieckiem się udają, ale to muszą być kobiety świadome. Kobieta świadoma rozumiałaby istotę handlu wymiennego. Ty dajesz wsparcie, pomoc, podwózki, itd. - ale w zamian masz dostać seks i możliwość wychowywania dziecka, bez podważania Twojego autorytetu. Osoba zdrowa psychicznie i kierująca się choć odrobiną inteligencji to zrozumie. Kobieta jak widać nie. Janusz Biznesu zdziwiony, że ktoś nie chce dawać i nie dostawać w zamian. Jak tak można? Kali być zdziwiony. Typowe myślenie typowej kobiety.
  3. Tu nie chodzi o żadne 'miej wyjebane a będzie Ci dane' ale o to, że kobiety są 'zwierzątkami' stadnymi i facet mający kobietę od razu staje się w ich oczach silniejszy, uspołeczniony, itd. Zawsze w przyrodzie było tak, że większość samców miała posuchę, a mniejszość miała towaru nadmiar. Z całym szacunkiem, ale jeśli kobieta o takie rzeczy pyta w dobie internetów, fejsbuków, badoo, itd. to chyba z jej urodą za dobrze być nie może. Secundo, wpływu na zdradę wielkiego nie masz, ale masz wpływ na swój czas, aby szybko wykryć że Pani kręci i nie marnować na nią więcej czasu. Albo jak nie lubimy tracić czasu a mamy pieniądze 200 zł na stół i zaruchasz jak młody Bóg. Żadnych głupich czasochłonnych podchodów i udawania, że 'mam wyjebane'. Gdy mnie zagaduje Panna zwykle ciężko mi się pokazuje, że mam wyjebane. Czemu? BO NIE MAM WYJEBANE! Ja chcę ją wziąć i zerznąć, a podchody w z udawaniem, że mi nie zależy za bardzo tracą moją energię. Nie lubię tracić czasu - Panna jest chętna - bez gadania i dyskusji, podchodzi, wypina się i ją rucham. Takie rozgrywanie sprawy mi się podoba, a nie żadne pierdolenie i wielomiesięczne podchody. Po co? 200 zł i mam od razu, a nie się pierdolę z tym. To jest duży kłopot a nie mały. Polskie karyny w większości prezentują postawę bierną, na zasadzie 'staraj się', wychodź z inicjatywą. Rozumiem, że Ty lubisz białorycerzyć i to robić - ja nie lubię. Dlatego szybko oczekuję od kobiety zagadywania, próby podtrzymania rozmowy, itd. Jak tego nie dostaję od razu wek i niech spierdala. To o czym piszesz to pisanie do wielu kobiet, 'zagadywanie ich', oczarowywanie ich, urabianie, podtrzymywanie rozmowy - bo rzadko kiedy Panna sama zaczyna kręcić super rozmowę, to Ty musisz wyjść z sporą inicjatywą. Dlatego to jest bardzo czasochłonne i energochłonne. Najlepszym rozwiązaniem jest, aby mężczyźni szczegółowo rozliczali kobiety z czasu jaki im dają i co robią. Kobieta nie podtrzymuje rozmowy, albo odpowiada po np 10 minutach mimo, że przed chwilą było to po minucie? Od razu wek, żadnej rozmowy. I gdyby każdy facet tak robił, kobiety straciłyby orbiterów, straciłyby atencję, nadskakiwanie, emocjonalne tampony. Zdziwilibyście się, jakby wtedy zaczęły same wychodzić z inicjatywą.
  4. marian

    Witam

    Witajcie bracia samcy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.