Witajcie,
poczytałam, pomyślałam, czas na krótkie podsumowanie z mojej strony.
Historia jak pewnie z 1000 i jednej bajki, ciężko uwierzyć. Pokrótce.
Ponad 40 lat mam, wg niektórych czas na plażę, by do piachu się przyzwyczajać ;-).
To bardziej post do Panów. Kobiety umieją kochać. Mimo wszystko. Jak naprawdę kochają, to nigdy to uczucie nie minie. Podobnie jak u Was. Cieszę się, że mogłam czytając to forum, przekonać się o tym. Chociaż po długim czasie, moje uczucia, które mogę nazwać "pierwotnymi moimi" zostały tylko głębszą refleksją.
Nie chodzi o męża, tylko o faceta, który udowodnił mi, że uczucia tak naprawdę nie mają znaczenia. Chodzi o tego pierwszego faceta, z którym dość niedawno przyszło mi się zmierzyć.