Skocz do zawartości

Guliver

Starszy Użytkownik
  • Postów

    358
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    15.00 PLN 

Treść opublikowana przez Guliver

  1. Ja bazuję na tym artykule podczas ćwiczeń. Pamiętam, że Marek polecał ksiażkę 'Mężczyzna multiorgazmiczny'. http://www.centrumorgazmow.pl/porady/metody-wstrzymywania-wytrysku-i-osiagania-wielokrotnego-orgazmu-u-mezczyzny/#
  2. Guliver

    Paranoja

    Czerwona tabletka z logiem Rockstar Games (ci od GTA). Wygooglowałem i poczytałem o nich. Zdecydowana większość pisała, że to emka. Quizas, to bardzo prawdopodobne że zrobiłem z siebie króla parkietu, bo lubię się żwawo poruszać na parkiecie. Dzięki za Twój punkt widzenia - potrzeba mi tego było, myślałem, że jestem kompletnie niewinny ale jak sobie przeanalizuję całą sytuację pod kątem tego jak mogłem się zachowywać to faktycznie, bardzo prawdopodobne, że byłem denerwujący/irytujący dla miejscowych. Prawdopodobnie to dlatego podstawili tą laskę i zawołali ochroniarza.
  3. Orgazmy bez wytrysku dają mi więcej satysfakcji niż te z nim. Podejrzewam Pikacz, że nawet nie próbowałeś tej sztuki albo ci nie wyszła i z góry stwierdziłeś, że to jakieś 'kosmiczne udziwnianie'.
  4. Guliver

    Paranoja

    Człowiek uczy się na błędach. Teraz już wiem, że do takich klubów nie chodzi się w pojedynkę. No i nie brać nic od nieznajomych. To pierwsza taka akcja w moim życiu. Do tamtego czasu wierzyłem w to, że jestem bezpieczny i nie zastanawiałem się nawet nad tym czy ktoś może mieć wobec mnie złe zamiary.
  5. Guliver

    Paranoja

    Nigdy wcześniej nie miałem żadnych problemów z psychiką. Z narkotyków próbowałem kilka razy mdma i psychodeliki, no i palenie raz na jakiś czas. Żadnych stymulantów ani opiatów bo wiem, jak łatwo można się w to wpieprzyć. I nie zamierzam próbować. Jestem świadom, że prawdopodobnie wyolbrzymiam (bardzo) ostro w głowie ale nie umiem sobie z tym poradzić, nie czuję się bezpiecznie, i pewnie tak będzie aż sytuacja się rozwiąże w jakiś sposób. Z klubu niestety nie znam nikogo, żeby zapytać o co chodzi, tak samo z nimi. Totalnie nie wiem gdzie mieszkają i gdzie można ich spotkać za dnia, żeby zapytać.
  6. Guliver

    Paranoja

    Witam. Postaram się po krótce wyjaśnić od początku o co chodzi. Bardzo potrzebuję opinii kogoś bardziej doświadczonego; liczę na wasze wsparcie. Akcja zaczyna się na początku roku w Cardiff w Wielkiej Brytanii. Co trzy tygodnie w małym klubie odbywają się imprezy gdzie grana jest muzyka drum and bass. Przyjeżdżają znani artyści z całego świata żeby zagrać w tym klubie, co też mnie bardzo rajcowało, bo słucham tego gatunku od dobrych 6 lat. Ale do rzeczy, na każdą imprezę chodziłem sam, w klubie ćpalnia niesamowita, co każdy event ten sam zestaw bywalców wokół mnie + jakieś randomy. Któregoś razu zacząłem zauważać jak działa grupa która stale tam bywa. Dilerzy wpadają, obstawiają rogi parkietu a kuso ubrane laski latają to w jedną, to w drugą stronę z kasą/narko. W maju, po raz pierwszy postanowiłem zarzucić coś, żeby odbiór muzyki był lepszy, na imprezie na której zagrali moi ulubieni producenci postanowiłem wrzucić tabletkę, którą znalazłem w klubie nocnym w którym pracuję. Prawdopodobnie było to MDMA z domieszką czegoś innego. I tu zaczyna się schiza. Nie myśląc wcale nad konsekwencjami wbijam na parkiet i wyciągam w tłumie tabletę w hermetyku. Widzi to jeden ze stałych bywalców i podbija zagadać. Wyciąga worek z białym proszkiem i pyta czy chcę trochę mówiąc, że nie skasuje mi za to nic. Powiedziałem, że dopiero co wrzuciłem ale nalegał, żebym spróbował. Oczywiście nie pomyślałem znów nad konsekwencjami i troszkę na palec wziąłem dziękując typowi, no bo przecież czemu miałby mieć złe intencje. Dał mi się jeszcze napić łyka piwa i zniknął. Jakiś czas później, podczas moich harców na parkiecie pojawiła się przede mną jedna z lasek i zaczęła tak bardzo się do mnie przystawiać od przodu że właściwie zacząłem dotykać kroczem jej tyłka. Nie chciałem kłopotów, więc odsunąłem ją(niestety jedyna opcja jaka była możliwa to odsunięcie przez odepchnięcie tyłka ręką). Tak więc zrobiłem to, a ona od razu pokiwała do jakiegoś kolesia stojącego niedaleko twierdząco. Byłem wtedy osrany. O CO CHODZI?! Po jakimś czasie widzę, że typek do którego kiwała stoi 3 metry ode mnie z ochroniarzem i wskazuje mnie palcem. O kurwa, nie jest dobrze. O CO IM CHODZI? Zniknęli. Po kilku minutach widzę skierowane na siebie światło flesza, obracam się do niego i widzę tego samego kolesia nagrywającego mnie telefonem. Ok, zmywam się. Ale jak? Przypomniało mi się, że zostawiłem w rogu pomieszczenia swoją kurtkę kiedy wszedłem, a byłem jednym z pierwszych gości, bo przychodziłem tam tylko dla muzyki. Założyłem ją na siebie razem z kapturem i wio z klubu. Tego jak się czułem po tym zdarzeniu przez jakiś czas nie chcę sobie nawet przypominać. I nie chodzi tu o aspekt fizyczny a o moją psychikę. Kilka tygodni później w lokalnym parku odbywał się festiwal muzyczny na który się wybrałem razem ze znajomym. W kolejce po bilety, A JAKŻE, ten sam koleś i ta sama laska(+ jakiś random) stojący 5 metrów przede mną mówiący do siebie 'that's the guy from the club', 'you sure?', 'yeah im sure' i zerkając na mnie kilka razy. Chciałem stamtąd spieprzać ale kolega odciągnął mnie od tego pomysłu powołując się na tabuny policji krążącej wokół. Ok. Nie spotkałem ich na terenie festiwalu ale nie było przyjemnie. Mija kilkanaście tygodni i idąc do pracy w zeszły poniedziałek(pracuję nocami w innym klubie) słyszę, A JAKŻE, 'no its him!' i lampiącą się na mnie laskę(klub znajduje się w samym centrum miasta gdzie przewija się MASA ludzi każdego dnia). Po tym wydarzeniu poczułem, że nie jestem bezpieczny w tym mieście. W głowie scenariusz, że łapią mnie gdzieś na ulicy, dają wpierdol i ultimatum, pokazuj nam gdzie mieszkasz albo cie połamiemy. No i kase. Dużo kasy. Albo będziesz miał przesrane. Nie mogłem przestać o tym myśleć, ciągle wyobrażałem sobie, że mnie gdzieś spotykają i nie będę się mógł od nich uwolnić, że zatrują mi życie i będą żerować na moim strachu wyłudzając kasę. Będę teraz robił drugi rok studiów, które, jeśli bym rzucił i wyjechał z miasta, kosztowałyby mnie grube dziesiątki tysięcy. W głowie plan że znęcają się w taki sposób, że to jedyna opcja... Ważę niecałe 70 kg, mam 179 wzrostu i jestem bardziej typem atlety niż koksa, więc jakakolwiek bójka odpada. No i wisienka na torcie, dzisiejsza noc w pracy, zjawiła się trójka wyglądająca na stałych bywalców klubu w którym się zaczęło, kręcili się wokół szatni w której siedziałem ciągle gdzieś telefonując i zerkając na mnie. Wiedzą już gdzie pracuję, wyszedłem po zmianie tylnymi drzwami i pobiegłem najszybciej jak potrafię do domu. Udalo mi się dotrzeć bez szwanku. Co teraz? Boje się jak nigdy wcześniej. Najbardziej tego co mam w głowie, że dowiedzą się gdzie mieszkam i zaczną mnie tu prześladować... Powiedziałem o tym wszystkim mojemu dobremu znajomemu z pracy(38 lat) który stwierdził, że mam paranoję i że nic złego się nie stanie. Czytałem post Asasyna(albo Arasa, nie pamiętam już dokładnie), któremu pięciu świniaków z uk wparowało do mieszkania za to, że przytulił jakąś laskę. Cóż czynić? TL:DR Boję się prześladowania ze strony brytoli który mnie szukają.
  7. Potrafię przeżyć orgazm bez wytrysk ale muszę mocno nacisnąć chwilkę przed i trzymać w trakcie miejsce, które znajduje się między odbytem a jądrami. Bardzo przydatne w trakcie gry wstępnej, mogę dojść przy oralu i śmiało kontynuować ze wzwodem przedstawienie. Dodam, że po pierwszym orgazmie strasznie ciężko jest mi dojść drugi raz i prawię 'zajechałem' partnerkę kilka razy - ona doszła 5 razy a ja wcale. No i zadyszka niesamowita.
  8. Marbo, przeszłości nie zmienisz, możesz postawić sobie jedynie za cel bycie taką osobą, żeby kiedyś ludzie wspominali Cię dobrze. Człowiek uczy się na błędach i im szybciej pojmie gdzie popełnia(ł) te błędy tym łatwiej przyjdzie mu ich korygowanie. Ja potrafiłem być strasznym dupkiem i od jakiegoś czasu staram się pracować nad tym, żeby być po prostu milszym dla ludzi i nie oceniać ich z góry/szufladkować. Jak to mój ojciec mówi 'każdy ma jakąś swoją ciekawą jazdę".
  9. Do własnej interpretacji. U mnie się zgadzało w pełni.
  10. U niej sytuacja wygląda tak, że ma dwóch starszych braci 22 i 26 lat. Oboje mieli matury zdane w top 10 w powiecie, jeden od dwóch lat chce się dostać na medycynę a drugi skończył prawo... A córeczka nie zdała matury z matematyki i pisała poprawkę kilka dni temu. Na braci idzie cała kasa jaką mają rodzice, ładują w nich ile wlezie (nie dziwię się), a córka podejrzewa, że jest nie planowanym dzieckiem. Jej matka ma obecnie 50 lat, pracuje jako nauczycielka w podstawówce w klasach 1-3 (biedne dzieci), ohajtała się podobno w wieku 24 czy 25 lat i dopiero potem dzieci. Oczywiście kościół to sprawa najważniejsza. Podejrzewam, że liczą na to, że znajdzie sobie bogatego faceta i problemy z nią się skończą.
  11. Matka mojej byłej zawsze traktowała ją jak gówno, poddaną, niewolnika. Ciągłe wymuszanie na niej sprzątania wielkiego domu, gotowania obiadów, prania i prasowania, wychwalanie przy znajomych a w cztery oczy nieskończona jazda po niej. Dostawało jej się za wszystko, ciągłe powtarzanie jej, że czegoś nie zda, że nie pójdzie na studia, że co to ma być. Nie dostawała żadnej kasy na wydatki, w klasie maturalnej pracowała w barze w weekendy, żeby sobie jakieś buty kupić czy sukienkę. "Za moich czasów tak nie było" - razem z akompaniamentem babci, która mieszka razem z jej rodzicami (osobne piętro w domu). Jej ojciec wygląda na zniszczonego psychicznie, totalny wrak z mojej perspektywy. Z domu wyniosła tragiczne zwyczaje, które starałem się korygować ale nie dało rady. Zbyt mocno w niej siedzi wychowanie na kurę domową, która nie zna się prawie na niczym. Ona chce 'po prostu żyć'. Jak dla mnie to jest tragedia - prawdopodobnie nigdy nie zazna spokoju wewnętrznego i nie poczuje się szczęśliwa sama ze sobą.
  12. Guliver

    Oldschoolowe RPG

    Oprócz wszystkich wyżej wymienionych od siebie dorzuciłbym Divnity: Original Sin. Gierka z 2014 w pięknej szacie graficznej, mechanika zrealizowana jak stare, oldschoolowe rpgi, z zaawansowaną fizyką i kombinacjami czarów wciągnęła mnie na dłuuugie godziny. Tutaj trailer, który oddaje w całości epickość tej pozycji.
  13. Mac, istnieje zarówno świadomość, podświadomość jak i nieświadomość(również zbiorowa - dorobek kulturowy całej ludzkości, którego można doświadczyć podczas stanów zmienionej świadomości). Wszystko co istnieje ma swoje przeciwieństwo - musi zachodzić równość. Jest morderca i mordowany, byt i niebyt, świadomość i nieświadomość, absolut i pustka. Wiele ze wschodnich religii takich jak Taoizm czy Buddyzm opiera się na założeniu pełności - dopełniania się.
  14. Jeśli nie czytałeś jeszcze Aldousa Huxleya, to koniecznie zapoznaj się z dziełem Drzwi Percepcji razem z wstawką Piekło i Niebo. Ciekawostka: nazwa zespołu The Doors została zaczerpnięta przez zafascynowanego tą książką Morrisona. Również jego utopia Wyspa i antyutopia Nowy Wspaniały Świat zasługują na lekturę. W temacie psychodelików polecam sub kanały tematyczne na Reddicie (www.reddit.com/r/LSD oraz /r/Psychonaut). Dostępne jedynie po angielsku.
  15. Polecam Wam książkę Stanisława Grofa - Kosmiczna Gra. Słowa nie są w stanie wyrazić mojego zafascynowania tym tematem, są zbyt płytkie, żeby opisać w pełni emocje, które towarzyszą mi podczas lektury książek Grofa bądź tripów kwasowych. LSD zdarzyło mi się wziąć już z 15 razy i faktycznie, doświadczony trip sitter jest według mnie niezbędny na pierwszy raz - bez niego nie ma opcji na doświadczenie podczas tego doznania pełnego potencjału jaki w nim drzemie. Rozmarzyłem się. Kwas to według mnie najlepsze co mi się w życiu przytrafiło, zapoczątkował on serię zdarzeń, które sprawiły, że zainteresowałem się tematyką śmierci, odmiennych stanów świadomości, rytuałów, historii, mitologii. Całe wydawnictwo Okultura (http://sklep.okultura.pl) jest niesamowitym żródłem wiedzy o zjawiskach czy tematach, o których wcześniej nie miałem zielonego pojęcia, że w ogóle istnieją. Dzięki psychodelikom dostrzegłem też, że mam cechy socjopatyczne jak również wiele innych wad, o których nie zdawałem sobie sprawy (spojrzałem na siebie jakby z zewnątrz, co pozwoliło mi przeanalizować swoje zachowanie). Nie potrafię zliczyć w jak wielu aspektach życia jestem bardziej świadom i jak w jak wielu dziedzinach życia odkrywam, że dzięki tym doswiadczeniom rozumiem więcej i szybciej niż kiedykolwiek wcześniej.
  16. Martino, wielkie dzięki za podesłanie tego wystąpienia. U mnie stan wielkiego haju minął w związku po niecałych dwóch latach, i dopiero wtedy 'przejrzałem na oczy' jakie wiele wad miała moja partnerka. W trakcie tych dwóch lat dochodziło do sytuacji, że siedząc w liceum, na losowych lekcjach, potrafiłem czuć zapach jaki wydzielała jej mokra cipka. Mój ojciec w reakcji na moje zapewnienia, że na ślub nigdy się nie dam nabrać stwierdził, że 'jak się zakocham to mi przejdzie'.
  17. Witajcie wszyscy umiłowani w Chrystusie, Panu Naszym. (:-D) Po długich miesiącach siedzenia cicho, czytania każdego możliwego artykułu na samczym runie który napisał miłościwie nam panujący Marek Aureliusz, dogłębnej analizie komentarzy zawartych przez brać pod tekstami oraz pobieżnym zapoznaniu się z forum... WITAM. Muszę przyznać, że bardzo mocno wpłynęło na mnie wszystko czego się od was dowiedziałem i przeszedłem niedawno małą depresję związaną z faktem, że muszę się pogodzić z tym jak funkcjonuje świat wokół mnie. Krótko o sobie: Mam 20 lat, mieszkam, pracuję i studiuję (drugi rok od września) Inżynierię Dźwięku w Cardiff(UK, Walia). Moją największą pasją w życiu jest muzyka - którą tworzę i słucham w każdej wolnej chwili. Od trzech lat konsekwentnie poszerzam granice umysłu z pomocą książek wiadomej jakości oraz psychodelików, które odegrały niebagatelną rolę w moim życiu. Byłem w jednym długim związku - trzy lata. Stwierdziłem, że nie ma sensu kontynuować czegoś, co jest zwykłym przyzwyczajeniem i suchym, nieproduktywnym spędzaniem czasu ze sobą. To tyle tytułem wstępu (Hej mała, chcesz się spodzić w stępie reklamowym? Pamięta ktoś tą reklamę M&M'sów?) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.