Ty chyba gurwa nie rozumiesz co się do Ciebie pisze! Pogrubiłem dwie powyższe sentencje, bo trzeba Ci pięściami najwyraźniej wytłumaczyć żebyś zrozumiał. Nie masz kompletnie żadnych szans na ułożenie sobie z nią życia, nawet gdyby sam Starowicz Ci dawał porady. Już dawno za późno na zmianę Twojego wizerunku w jej oczach. Teraz jesteś i już na zawsze będziesz dla niej gÓwnem obesranym, na którym można sobie poużywać tych nędznych, kobiecych manipulacji. Tak długo jak będziesz się zastanawiał co zrobić (bo moja misia znowu coś tam napisała - o jejku co począć? W łeb se gurwa jebnij!), zamiast wybuchnąć śmiechem, że znowu ta suka Cię próbuje manipulować, tak długo nie będziesz panem sytuacji. Długa i bolesna droga przed Tobą naiwniaku.