-
Postów
10416 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
105 -
Donations
30.00 PLN
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.
Uniwersalna metoda obrony przed manipulacją
w OpenYourMind
Blog prowadzony przez Enemy
Opublikowano
Fajny art. Sam mam akurat asertywność przesuniętą nieco (yhyyy) bardziej w kierunku agresji, więc mało że odbija się to na trudnych do pohamowania, wewnętrznych reakcjach emocjonalnych (naprawdę to dla mnie b. trudne a wszelkie tłumaczenia co najwyżej łagodzą reakcję, ale jej nie anihilują), to in fact, wielu ludzi trzyma się ode mnie z dala. Zwłaszcza w połączeniu z tzw. "niewyparzonym językiem" (ale pracuję nad nim, głównie za sprawą tonizującego wpływu mojej "blondi" {chwała jej za to} łagodząc formę wypowiedzi). A hieny, modliszki i suki to już na pewno trzymają/ły się zawsze poza zasięgiem rażenia.
Niestety, dlatego m.in. muszę mieć swego rodzaju bufor w bezpośrednich kontaktach z klientami. W przypadku otwartej niechęci zwłaszcza do jednego, uznałem, że wszelkie z nim kontakty i sprawy będzie prowadził mój wspólnik.
Jedynie państwowy aparat nacisku bezkarnie może na mnie pasożytować, więc każdy, jaki by nie był, wywołuje u mnie przynajmniej niechęć.