To zależy jak pracujemy, ale mieszkając razem spędzamy dużo czasu, z tym że ona np czyta - ja coś tam ogladam, ja idę biegać - ona coś tam sobie działa dla siebie w łazience, mamy w tym czasie - czas dla siebie i to jest najlepsze - kompromis, którego u większości par nie ma, a co za tym idzie - ludzie są bardzo nieszczęśliwi.
Najgorzej jak masz typową panne bez satysfakcjonującej pracy(nie chodzi tu o kase), braku znajomych (fajnie jak ma jednak te koleżanki) i pierdolniętej romantyczki, która potrzebuje tego ognistego uczucia wypisanego nawet na papierze toaletowym - miłej kupki kochanie, to lepiej uciekać, jak najdalej.