Dorzucam mój komentarz.
Uważam, że okolice 30 to dobry wiek na decyzję o dzieciach [i konsekwentne działanie w tym kierunku 🙂 ], do 35 warto już temat zrealizować.
1. Miałeś kilkanaście lat dorosłego życia na zdobycie wykształcenia, zawodu, zebranie majątku, znalezienie partnerki i ogarnięcie samego siebie. Nie jest to bardzo długo, ale jest to pewne minimum, które powinno wystarczyć.
2. Wiek 50+ lat to czas gdy wiele osób przechodzi ciężkie choroby (zawały, udary, nowotwory), a w wieku 60 ludzie już nierzadko umierają. Nie chciałbym narażać nastolatka na przeżywanie mojego zgonu czy długotrwałego leczenia. W wieku 50 lat warto mieć już dorosłe lub prawie dorosłe dzieci.
3. W wieku 50 lat masz przed sobą jeszcze 15 lat pracy (za jakiś czas może więcej) do emerytury.
Wystarczająco dużo, żeby zrealizować poważne plany samorozwojowe, ale niech to będzie zadanie fakultatywne, jeżeli utrzymasz motywację i zdrowie, które w razie potrzeby możesz porzucić.
4. W wieku 30-40 lat jesteś w stanie łatwiej jest nadążyć za rozwojem młodego człowieka (sport, wyjazdy, aktualne trendy wśród młodzieży, rozumienie jego świata). Im jesteś starszy tym mniej jesteś w stanie zrobić.
5. Im wcześniej masz dzieci tym większe prawdopodobieństwo, że dzieci przeżyją swoją młodość z pełnym zestawem babć i dziadków.
6. Sam masz szansę zostać dziadkiem 🙂
Tak, dziecko "odmładza" i sprawia, że bardziej się chce. Są jednostki, które podołają późnemu ojcostwu i wszystko odbędzie się zgodnie z sensownym planem. Jednak statystyka jest taka, że sił i zdrowia z czasem ubywa. Obserwuję ojców 30, 40, 50 i 60 letnich i to ci młodsi lepiej znoszą kumulację różnych zadań w życiu.
Można oczywiście zdobywać dodatkowe punkty w tej grze:
- za posiadanie tylko jednego dziecka
- za rodziców, którzy mieszkają blisko i zajmują się wnukami
- za żonę, która nie pracuje
- za żonę, która jest istotnie młodsza
- za ogólnie dobry stan zdrowia
- za elastyczną pracę, do tego zdalną
- za dobrą sytuację majątkową
- za dobrze wykorzystany wcześniej czas (zdobyłeś świetne wykształcenie, zawód, stanowisko, prowadzisz biznes, co zaprocentuje w przyszłości)
- itd., itp.
Natomiast jeśli wiodłeś przeciętne życie i w wieku 40 lub 50 lat zdecydujesz się na posiadanie 2-3 dzieci, opiekę nad nimi sprawujesz głównie z żoną, do tego musisz/chcesz intensywnie pracować, zarobić i kupić lub wybudować dom, jednocześnie zadbać o zdrowie, sport, samorozwój, mieć kumpli i hobby, to istnieje spore ryzyko, że na którymś polu będziesz niedomagał, a finał będzie taki, że wypuścisz dzieci z domu, za moment dojedziesz do emerytury i niedługo potem (oby szczęśliwy) umrzesz.