Osobiście zastosowałem i stosuję czasami podobną technikę - może nie tak hardcorową jak Pan X, ale w podobnym klimacie. Działa w większości przypadków. Przykład:
Byłem kiedyś na domówce gdzie nas samców było 3 plus dwie dziewczyny. Jedna zgrabna ładna i powabna - krótka mini że prawie tyłek widać. Druga trochę szara myszka, mniej wyzywająca ładna ale urodą myślę o 2 poziomy niżej od tej pierwszej. Koledzy jak to faceci obczajka co chwilę na pierwszą i uwaga ciągle na niej skupiona. Z mojej strony totalny ignor i brak uwagi. Za to uwaga skierowana na panią nr 2.
Alkohol się leje, dziewczyny dobrze się bawią i my też, koleżanka nr 2 już ma jakąś nadzieję. Nie pamietam już jak znalazłem się sam na sam z koleżanką nr1 w kuchni. Nie minęło pół godziny jak baraszkowaliśmy sami w drugim pokoju. Reszta towarzystwa- zwłaszcza koleżanka nr 2 wkurw- kumple niby też ale bardziej na śmiech.
Potem przez jakiś czas się spotykaliśmy to przyznała mi się, że strasznie ją nakręcił mój ignor i brak zainteresowania łącznie z brakiem nawet patrzenia na nią jak to zwykli robić faceci na ładną laskę w mini - myślała że z nią coś nie tak. A tu nagle sam na sam zainteresowanie - które notabene sama zaczęła podsycać i do niego dążyć - zadziało jak afrodyzjak - plus alkohol ?
Btw. Czasami podobne akcje robię małżonie- chłód, obojętność, dogryzanie i warczenie a potem nagle jakiś dobry uczynek, gest w jej kierunku i to działa pozytywnie