Skocz do zawartości

ms1433415

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

O ms1433415

  • Urodziny 10.06.1977

Profile Information

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ms1433415

Kot

Kot (1/23)

3

Reputacja

  1. Daruj sobie, Kolego, tą dziewczynę i znajdź inną. Też kiedyś tak miałem. Fajna laska, sygnały od niej, nawet krótko się spotykaliśmy, a potem... klapa. Myślałem o niej jeszcze długo, ale kumpel mi wytłumaczył, że w ten sposób, to tylko mogę sam się zniszczyć. Posłuchałem go i wyszedłem z czegoś, o czym myślałem, że nie da się wyjść.
  2. Muszę Cię zawieść. W 3mieście byłem ostatnio w lipcu ubiegłego roku. Z żoną. Z mojego miasta nie ruszam się od września (pracujemy w tej samej firmie). I to tyle w temacie teorii spiskowych.
  3. Właśnie dlatego chcę znaleźć jakiś klucz do tego. Ciągle w tyle głowy mam fakt znalezienia tych listów sprzed 20 lat (także od niej). Może w tym jest jakieś coś? Przepytała mnie dość szczegółowo na ich okoliczność i sama stwierdziła, że miałem dość ciekawe życie, a teraz to tylko taka rutyna. Ciekawe jest to, że od tego czasu była jakoś tak bliżej mnie. Więcej ze sobą spędzaliśmy czasu. Zwykle to było tak jak w większości domów: praca, obowiązki domowe, czasami coś przed zaśnięciem. Teraz więcej ze sobą rozmawiamy, przytulamy się. Nasze rozmowy są bardziej otwarte. Tak jest mniej więcej od czasu, jak jej opowiedziałem o tym wszystkim. Więcej jest między nami jakichś wymian drobiazgów. No prawie jak w raju.
  4. Nie, nie jestem trollem. Przykro mi, że Cię rozczarowałem.
  5. Nic z tych rzeczy. Ani haki, ani zdrada. Wiem, że to dziwne, ale to nie ma nic wspólnego ze mną. Ja jestem po czterdziestce, żona tuż przed. Obiecuję pogadać o tym z żoną i napisać o efektach rozmowy.
  6. Znam firmę, w której pracuje żona. Tam jest tylko jeden facet, mąż dyrektorki i do tego w wieku przedemerytalnym. Porozmawiam z nią jeszcze o tym.
  7. Nie napisałem, że jest stara, ale że ma nadwagę. To raz. W tym roku na Nowy Rok dostałem od niej voucher na masaż relaksacyjny. Byłem. Po tym fakcie mieliśmy raz wymianę zdań, ale mi nie tego wypomniała. To dwa. Kupiliśmy kilka gadżetów, ale to nie jest tak, że korzystamy z nich nagminnie. To trzy. Nie sądź, że jak ktoś ma nietypowy problem (?) to od razu trolluje. Nie, nie trolluję.
  8. Nie zdradziła mnie, bo nie miała ku temu okazji. Może ma wyrzuty sumienia, że nie została w domu gdy była impreza w jej firmie, a ja nie mogłem z nią pójść? pozdrawiam Czasami mówi "nie", ale ja to w sumie rozumiem. Ma trochę obowiązków, a nie we wszystkim jestem w stanie ją wyręczyć.
  9. Nie tak dawno, przy jakiejś sprzeczce, powiedziałem jej, że nic więcej nie powiem, bo nie chcę żeby się ze mną rozwiodła. Ona mi na to (patrząc się prosto w oczy) powiedziała: "Nie po to za ciebie wychodziłam, żebym miała się z tobą rozwodzić".
  10. wydawało mi się, że znam ją dobrze. jest moją pierwszą i jedyną partnerką seksualną. Choć z innymi miewałem przygody, to nigdy z żadną nie uprawiałem seksu. Tak samo ja jestem w sumie nawet pierwszym facetem w życiu. Fakt, że dokąd nie dorwała się do tych listów (choć w sumie nic wielkiego tam nie było), to nawet rzadko rozmawialiśmy o seksie. Jak mieliśmy ochotę, to to robiliśmy i tyle. Nie dawniej jak z półtora roku temu powiedziała mi, że w sumie to przydałby się jakieś gadżety. Nie miałem z tym problemu. W zasadzie to dogadujemy się, sprzeczki zazwyczaj kończą się zgodą.
  11. Nie, nie jest ciężko chora chyba, że za chorobę uznamy nadwagę. W ogóle całość to się zaczęła wtedy, gdy znalazła moje stare listy (najświeższy z początku 2002 roku) od moich byłych, z którymi nie utrzymuję kontaktu od czasu, kiedy się zaczęliśmy spotykać. Wzięła mnie na spytki, a jak szczerze i bez ściemniania powiedziałem jej co i jak. Po tym wszystkim jakby zaczęła o siebie dbać, ale to wymaga u niej czasu. Ja ją w tym wszystkim wspieram, pamiętam o jakimś drobiazgu na imieniny, urodziny, rocznicę ślubu, ba -nawet rocznicę spotykania się. Ona mi się odwdzięcza też jakimiś drobiazgami, układa się między nami raczej dobrze.
  12. Nie zrobi, ze względu na swoje - nazwijmy to - ograniczenia fizyczne Zdziwiłem się nieco, ale ona sama powiedziała, że jest świadoma tego, BYĆ MOŻE nie zaspokaja moich potrzeb. Stąd ten pomysł. I żebym nie ściemniał, że jest inaczej. Na 100% jestem pewien, że NIE. Nie jestem trollem
  13. Witam Panów Braci! Panowie, mam nietypowy problem. Otóż moja Małżonka (od 15 lat) chce, abym się wybrał na... masaż nuru. Temat generalnie istnieje w przestrzeni między nami od jakiegoś miesiąca, ale teraz sprawy przybrały nieco na przyspieszeniu. Najpierw zapytałem, czy wie co to jest za masaż. Ona odpowiedziała, że wie. Naciskany w temacie, wczoraj jej powiedziałem, że nie wiem kiedy się wybiorę, bo mam kłopot z wyborem masażystki. Ona mi na to, że pewnie się boję, albo coś w tym stylu, a masażystka zawsze się jakaś znajdzie. No i na koniec dnia tuż przed snem powiedziała mi, że "obojętnie która to będzie, byleby tylko zrobiła ci dobrze". Panowie, poradźcie: iść czy nie iść? Czy to aby nie jest z jej strony jakiś podstęp? Do tej pory nie robiła mi żadnych numerów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.