Przeczytajcie artykuł: http://www.tvn24.pl/magazyn-tvn24/zabilam-dziecko-musialam,37,855
Zobaczcie jak sobie wszystko można zracjonalizować - cytat:
REDAKCJA TVN24.pl: Dlaczego ta kobieta nie zostawiła dziecka w szpitalu albo nie odebrała i zostawiła w oknie życia w Zabrzu?
BOGDAN LACH: Dla psychiki wielu kobiet dzieciobójstwo jest próbą wykreślenia faktu, że dziecko kiedykolwiek żyło. Oddanie dziecka dla wielu z nich nie byłoby ostatecznym zamknięciem historii niechcianej ciąży. Zresztą okna życia nie są niczym nowym. W 1818 r. w Krakowie w szpitalu św. Łazarza przy ul. Kopernika zainstalowano pierwsze okno życia. Zwane było kołowrotem. Okno działało w identyczny sposób jak dziś. Mimo to w XIX wieku popularne były tzw. fabrykantki aniołków, czyli kobiety, którym matki oddawały noworodki "w opiekę", a które w rzeczywistości doprowadzały do śmierci dzieci.