Skocz do zawartości

Eldritch

Użytkownik
  • Postów

    96
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Eldritch

  1. "Chodzi o pieniądze. Oni w nas walą tym, że likwidują prenumeraty w urzędach, że wstrzymali wszelkie ogłoszenia spółek skarbu państwa w tej gazecie. I to w nas strasznie walnęło" - żalił się Adam Michnik, naczelny "Gazety Wyborczej", na wczorajszym spotkaniu KOD w Koszalinie.

    Oto kolejny dowód, dlaczego "Gazeta Wyborcza" tak głośno mówi o braku demokracji w Polsce i rzekomych próbach budowania przez PiS państwa autorytarnego.

    Wczoraj na spotkaniu KOD w Koszalinie gościem był Adam Michnik, szef "GW". I opowiadał przejmująco o tym, jak nowe polskie władze "niszczą" "Gazetę Wyborczą". A to niszczenie polega na tym, że do wydawcy "GW" przestały płynąć.... państwowe pieniądze.

     

    "Oni chcą nas zniszczyć metodą najprostszą. [...] Chodzi o pieniądze. Oni w nas walą tym, że likwidują prenumeraty w urzędach, że wstrzymali wszelkie ogłoszenia spółek skarbu państwa w tej gazecie. I to w nas strasznie walnęło. W związku z tym my mamy trudny moment w redakcji... mianowicie... bardzo to jest trudny moment... mianowicie mamy zwolnienia grupowe. To jest taka traumatyczna chwila"

     

    http://niezalezna.pl/89561-lament-michnika-oni-chca-nas-zniszczyc-trzeba-zobaczyc

     

    To nie pierwsze takie info: http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/stowarzyszenie-dziennikarzy-europejskich-wymienia-gazete-wyborcza-broniac-mediow-prywatnych-w-polsce-turcji-i-na-wegrzech

     

    • Like 6
  2. 31 minut temu, Assasyn napisał:

    Polecam sie zapoznać

     

    http://www.ivrozbiorpolski.pl/index.php?page=lista-prawdziwych-zydowskich 

     

    I ja, i jeszcze ja! Dlaczego nie ma mnie na liście?

     

    A tak na serio to co wg Ciebie wynika z obecności danej osoby na liście?

     

     

    24 minuty temu, Pogromca_wdów_i_sierot napisał:

    No cóż to będzie zianie nienawiścią i rozdrapywanie zagojonych ran.

    Ja jestem za odkłamywaniem historii, ale w obie strony...

     

    http://www.the614thcs.com/38.2098.0.0.1.0.phtml

     

  3. 26 minut temu, Dobi napisał:

    Podczas ostatniej sprawy już pracowała, ale i tak sędzia utrzymała alimenty na nią, przypierdalajac mi pełna winę za rozpad małżeństwa, bo... Bo się wprowadziłem z mieszkania.

    No nie, nigdy nie byłem wielkim fanem związków małżeńskich (z nowoczesnymi kobietami) ale informacja że nawet nie można się ewakuować z tego bagna bez negatywnych konsekwencji...

     

     

    26 minut temu, Dobi napisał:

    Ale, że ex nigdy nie podawała tego jako argument rozpadu małżeństwa, że sama złożyła pozew przedoja wyprowadzka, że zmieniła zamki i wystąpiła i wymeldowanie mnie, czym uniemożliwiła powrót do mieszkania, to nie miało znaczenia. Wyrok został napisany i trzeba było go jakoś uzasadnić. A, że nie było jak, to coś trzeba było sobie stworzyć. 

    Wielokrotnie udowadniałem jej klamstwa, ale sędzia wierzy jej we wszystko, co mówiła. Przedstawiałem dokumenty, nagrania - wszystko sędzia obróciła przeciwko mnie.

     

    Ex wmowila lekarzowi, że nie mam praw do dziecka i nie może informować mnie o stanie zdrowia córki (bo sama nie informowała) - ja się awanturuję w przychodni. Pokazałem dowód - odpowiedz dyrekcji na moją skargę, gdzie wyraźnie napisano, że personel popełnił błąd, gdyż bez żadnego potwierdzenia w dokumentach uwierzył ex, że nie mam praw do dziecka... Ale ja się awanturuję.

     

    To jest prawdziwa patologia. Kto nie miał z nimi co czynienia, ten nie wie. Media pokazują tylko niewielką liczbę tych patologii. Takie rzeczy dzieją się na co dzień w każdym sądzie.

    To co napisałeś wygląda jak pochwała masturbacji :) 

     

  4. Przed chwilą, Dobi napisał:

    Z lawami przysięgłych mogło by być podobnie, jak z lawnikami obecnie: Jeśli któryś zgłasza zdanie odrębne, to nie jest powoływany na sprawy. W ten sposób sędzia pozbywa się tych, którzy myślą inaczej.

    Tylko jeśli ława przysięgłych zawodowa, jeśli "amatorska" (do każdej sprawy losuje się obywateli z ogólnej puli obywateli) to sędzia nie dysponuje historią wydanych przez danego ławnika werdyktów.

     

  5. 1. W Polsce w KK obowiązują paragrafy 256 i 257:

     

    Art. 256.

    § 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

    § 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.

    § 3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego określonego w § 2, jeżeli dopuścił się tego czynu w ramach działalności artystycznej, edukacyjnej, kolekcjonerskiej lub naukowej.

    § 4. W razie skazania za przestępstwo określone w § 2 sąd orzeka przepadek przedmiotów, o których mowa w § 2, chociażby nie stanowiły własności sprawcy.

     

    Art. 257.

    Kto publicznie znieważa grupę ludności albo poszczególną osobę z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, wyznaniowej albo z powodu jej bezwyznaniowości lub z takich powodów narusza nietykalność cielesną innej osoby, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

    (za http://kodeks-karny.org/)

     

    2. Sąd musi działać w granicach prawa.

    3. KK to normalna ustawa i jak większości parlamentarnej nie odpowiada to parlament może KK zmienić.

    4. Istnieje różnica w praktyce pomiędzy znieważaniem narodu polskiego a znieważeniem innych narodów (jakaś dyskryminacja krajowców w stylu: "większości nie można znieważyć") - nie zgadzam się z tym.

    5. Wymiar sprawiedliwości w Polsce "miał się sam oczyścić" - bez komentarza.

    6. Słowa rabina nie padły w Polsce (jak domniemuję), zatem nie można sprawdzić jak polski sąd by je ocenił.

    7. Wiadomości o judaizmie wolę czerpać np. stąd: http://www.the614thcs.com/ - to portal z USA, totalnie inna narracja.

  6. 5 minut temu, Psycho napisał:

    Ja wiem, że są różne przypadki w życiu, ale większość tych facetów dało się wydymać na własne życzenie. Ja osobiście znam 3 gości, których kobiety wydymały, ale oni są typowymi życiowymi niedorajdami i pizdami, więc mi ich nie żal. 

     

    Ile procent samców alfa jest w społeczeństwie? Całą reszta to "niedorajdy i pizdy" jak rozumiem? A myślałem że celem forum jest danie szansy "niedorajdom i pizdom" (oczywiście nie wszystkim, tylko tym którzy tego chcą i będą nad sobą pracowali).

     

    • Like 1
  7. 38 minut temu, jake napisał:

    Mało kto zdaje sobie sprawę, że feminizm to wojna. Wojna jaką toczą pasztety i środowiska LGBT z tzw "tradycyjnym" modelem społeczeństwa. W tradycyjnym modelu wartość kobiety stanowi jej uroda  (płodność) i zdolność do założenia rodziny i posiadania dzieci. Kobiety brzykie, których nikt nie chce i te bezdzietne są na samym dole drabiny społecznej,  jako te mniej wartościowe. Jest takie powiedzenie - jeśli przegrywasz w szachy i już nic nie możesz zrobić - niepostrzeżenie odwróć stół o 180 stopni.  I to właśnie robią feministki - rozwalają tradycyjny model rodziny, hierarchię wartości, podział na płcie. 

     

    Ale ta strategia "na wyrównanie szans pasztetów" jest przeciwskuteczna. Usunięcie tradycyjnych norm spowoduje, że pasztet który dawniej byłby żoną jakiegoś bety będzie w najlepszym wypadku jednym z wielu seksfriendów jakiegoś alfy. Innymi słowy każdy będzie posiadał liczbę kobiet proporcjonalną do liczby "wielbłądów" (czytaj "proporcjonalną do bogactwa jakie posiada"). Wydaje mi się że feministkom chodzi o coś innego.

     

    W nowym modelu mogą sobie wybrać Pana z katalogu, założyć pseudo rodzinę dwóch kobiet, i nikt nie odważy się powiedzieć, że to nie jest prawdziwa rodzina. 

     

    Jak było w wątku o bankach spermy, przy obecnym systemie prawnym tylko idiota zgodzi się być dawcą spermy.

     

    Natura nie znosi próźni, ten system rozwali demografia. 

     

    O ile nie nastąpią silne dostosowania to ten system się rozleci, tu się zgadzam, przez demografię lub niespójność społeczną - teoretycznie Szwedów może nawet i przybędzie, ale po przejęciu władzy dawni beneficjenci solidarności sami nie będą solidarni.

     

    • Like 1
  8. Życie nie stoi w miejscu. Pewne pojęcia zanikają np. gdyby w średniowieczu ktoś powiedziałby że utrzymuje się z pracy to zostałby zapytany w jakim jest cechu i kto jest jego mistrzem, a pewne się pojawiają np. pojęcie narodu (Volk), jako ważnej idei pojawiło się dopiero w XVIII wieku. 

    Po prostu małżeństwo jest pojęciem z minionej epoki, i żal słuchać że kolejny Brat Don Kichot wpierdolił się na wiatrak.

     

    Po przejściu demograficznym typowe są np. związki LAT (living apart together) - oddzielne gospodarstwa domowe, ale są razem.

  9. @The Saint: temat był omawiany np. tu: http://independenttrader.pl/jak-legalnie-nie-placic-podatkow.html . W komentarzach napisano, że trzeba przepływy pieniężne raportować do NBP, a za błędy są jakieś kosmiczne kary, także komentator rekomenduje nająć do tego specjalistę, co kosztuje. Inny argument komentatora to wejście w życie klauzuli obejścia prawa.

     

    Dodam tylko że nie jestem specjalistą w w/w zakresie i nie wiem na ile wartościowe są to informacje.

     

     

  10. Ernest Malinowski – polski inżynier drogowy i kolejowy, bohater obrony Callao w 1866, budowniczy kolei w Peru i Ekwadorze, projektant i budowniczy Centralnej Kolei Transandyjskiej.

    W książce Malinowskiego motywem jego działania jest chęć pomocy narodowi walczącemu o niepodległość (w opozycji do Meiggsa który finansował budowę jako kapitalista).

    Ilustracja

     

    Ignacy Pantaleon Prądzyński  – inżynier wojskowy, autor m.in. projektu budowy Kanału Augustowskiego. Wódz naczelny powstania listopadowego (a nikt podobno nie chciał tej fuchy). Dowódca w bitwie pod Iganiami. Strateg.

    Ilustracja

     

    Dodam jeszcze, że gdzieś przeczytałem, że plan Bitwy Warszawskiej 1920 był inspirowany planami Prądzyńskiego.

     

     

    • Like 3
  11. 1 godzinę temu, Psycho napisał:

    Przez kilka miesięcy uskuteczniła jeszcze kilka prób łącznie z próbą wzbudzania zazdrości. Ostatni sms jaki wysłała brzmiał mniej więcej tak: ''Cieszę się,że nie będziesz ojcem moich dzieci. Jesteś osobą pozbawioną empatii, nie potrafisz kochać i wybaczać. Współczuję Twojej przyszłej wybrance..blablabla''  :D

     

    Ja tam pojechałbym klasykiem na takie teksty: "Wszystkie wytryski udawałem!" :) 

    Swoją drogą, nasze wspaniałe, nieagresywne panie, zawsze, ale to zawsze muszą mieć ostatnie słowo.

  12. Najważniejsze to nie dać sobie narzucić cudzego punktu widzenia. Masz swój punkt widzenia (mam nadzieję) i masz prawo go posiadać. Mógłbym długo pisać dlaczego to jest takie ważne, w tym miejscu zaznaczę tyko że natura tak chciała, że jak boli Cię brzuch to idziesz do lekarza i mówisz o objawach a nie czekasz aż jakiś lekarz przyjdzie i spyta czy cie przypadkiem nie boli brzuch -> zdrowy egoizm. Bądź świadom także trwającej od zawsze i bez końca wojny o język: powstańcy dla jednych to terroryści dla innych, pro life vs pro choice itd, itp.

  13. 6 godzin temu, Dobi napisał:

    Mnie zawsze zastanawiało kilka rzeczy:
    1. Dlaczego niektóre szczepienia są obowiązkowe?

    Chodzi o tkz. efekty zewnętrzne (termin ekonomiczny). Zauważ proszę, że jeśli wszyscy wokół są zaszczepieni a Ty nie jesteś, to wygrywasz z kilku powodów: nie musisz płacić za szczepienie, nie masz powikłań po szczepieniu, a korzyści ze szczepień i tak odczuwasz, bo skoro wszyscy wokół zostali zaszczepieni to nie ma się od kogo zarazić. Jest to przesłanka przemawiająca za tym, aby szczepienia były obowiązkowe.


    2. Dlaczego szczepienia są obowiązkowe, skoro choroby nie występują od lat? - Skąd te wirusy miałyby się wziąć?

    Np. w taki sposób: https://pl.wikipedia.org/wiki/Epidemia_ospy_we_Wrocławiu_(1963)

     

    Oczywiście szczepienia to biznes, i istnieje ryzyko że będziemy szczepić wszystko co się rusza za każdą cenę.

    A drugą stronę problemu można zobaczyć np tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Heinego-Medina

     

     

    • Like 1
  14. @Tamten Pan

     

    Ad. System "stary" vs "nowy".
    W starym systemie było (modelowo) "my", a teraz jest "ja". Istniały bodźce trzymające to wszystko w ryzach. 
    Intuicja podpowiada mi (niniejsze forum oczywiście również), że bardzo często samica dąży do małżeństwa nie dlatego że tak bardzo ceni sobie wspólnotę, tylko dlatego że małżeństwo lepiej zabezpiecza jej interesy, czyli myśli "ja" a nie "my". To oszustwo. 

    Wg mnie nie ma powrotu do starego systemu, lewicowa rewolucja spowoduje jedynie, że typowa samica zamiast żoną będzie seksfriendem. Macie co chciałyście, jak równouprawnienie to równouprawnienie. 

     

    Ad. sprzeczności.
    Sprzeczności w naszych pragnieniach są naturalne, weźmy na przykład problem optymalnej wielkości biustu. W zasadzie bardziej podoba mi się większy niż mniejszy, ale za duży też nie, a tak naprawdę to zależy wszystko od konkretu. Analogicznie jest ze związkami, w zasadzie chciałbym mieć szczęśliwą monogamię, ale różnorodność też wydaj się atrakcyjna (przynajmniej od czasu do czasu). Ale te sprzeczności istnieją głównie w mojej głowie, w realnym życiu ważne są realne wybory których się dokonuje. 

    Oczywiście zostaje pytanie co w sytuacji gdy zadeklarujemy monogamię (zgodnie z prawdą) ale się nam zmieni. Wypadało by ponieść konsekwencję tego faktu, do głowy przychodzi mi jeszcze omawiana już tutaj idea ustalenia przed ślubem co w przypadku rozwodu.

     

    I jeszcze jedno. Wszystko tak naprawdę zależy od naszego celu. W szczególności zachodzi relacja "coś za coś" między optymalizacją i uczciwością.

    • Like 3
  15.  

    @manygguh

     

    >Pod wpływem tego, co czytam na tym forum dochodzę min. do takiego wniosku, że wszystko co robiłem do tej pory (mam 24 lata niedługo) tak naprawdę było pod kątem loszek, a nie swoim.

    W Twoim wieku (bez obrazy) to prawidłowe.

     

    >Wiem, że nie jest to normalne i na dłuższą metę prowadzi to kłopotów, ale nie wiem jak to przerwać.

    To jak najbardziej jest normalne. Po prostu do pewnego wieku jedynym (piszę tu o typowym przypadku) sensem życia są samice (i prawidłowo), i samicom podporządkowuje się aktywność.

     

    >Jak mam zastąpić ten zły program, tym dobrym programem? 

    "Czy nie zechciałbyś mi powiedzieć, którędy mam teraz iść?" 
    "To zależy w dużym stopniu od tego, gdzie chcesz dojść" - odpowiedział Kot. 

    (L. Carroll, "Przygody Alicji w Krainie Czarów")

     

    Być może nie dokonała się w Tobie żadna przemiana - po prostu nadal podświadomie chcesz się przypodobać samicom, tylko z biegiem czasu podświadomie zdałeś sobie sprawę że aby przypodobać się samicom nie warto spełniać ich zachcianek a lepiej podążać drogą samorealizacji.

    Ale kto wie, być może rzeczywiście chcesz się zmienić, w takim przypadku zastanów się (powiedzmy przez 15 minut w każdym tygodniu) co jest dla Ciebie wartością np. standardowe piękno i dobro, prawda, profesjonalizm, pozycja, uznanie, majątek czy cokolwiek co jest dla Ciebie na tyle istotne że warto jest uczynić to sensem życia.

    • Like 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.