Skocz do zawartości

deleteduser153

Użytkownik
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Treść opublikowana przez deleteduser153

  1. Jeśli jest aseksualna to powinna to leczyć i tyle, a wymówki, że wybiera celibat dla wiary jest śmieszny. Może niech odrazu do zakonu wstąpi? Swoją drogą to dziwne, że wcześniej był sex a teraz nagle celibat, lepiej sprawdź czy aby Ci rogów nie dostawia gdzieś po cichu. Kobiety chcą sexu bardziej niż my, znałem wiele takich cnotek a jak zostały dobrze przeorane to dopiero budził się w nich demon. Może wasz sex nie daje jej satysfakcji? Może wypaliło się uczucie? Bo skoro mówi Ci, że to Twój problem, to ma na Ciebie wyjebane, gdyby Cię kochała nie zamiatała by pod dywan takich spraw. Nie ma sensu mówić takich rzeczy, że pójdziesz na prostytutki, bo pokazujesz tylko słabość, ja na Twoim miejscu umówił się z jakąś kobietą na randkę tak aby żona zobaczyła, że masz branie, nie ma silniejszej broni niż atrakcyjność w oczach innej kobiety. Jak by mnie kobieta nie szanowała to za okno, a co dopiero zakazy na sex, facet nigdy nie prosi o sex, to laska ma go chcieć, a my mamy tak robić, żeby chciała tylko więcej. Być może też problemy ze zdrowiem i śmierć matki przeraziły ją na tyle iż uważa, że przez sex może dostać raka, jeśli tak, to polecam się jej dokształcić, a nie się zakorkować i cześć. Sex to ponad połowa udanego związku, bez sfery intymnej ( udanej ) żaden związek nie przetrwa niestety.
  2. Najważniejsze to nie podniecać się laską, jak się spotkacie raz czy kilka razy, nawet jak dojdzie do sexu, pocałunku, będzie miała mokro na wasz widok, to nie jarajcie się, bo im się odmienia wszystko w kilka sekund. Jeżeli laska inicjuje kontakty, stara się, robi wszystko jak trzeba to dobry prognostyk. Nie można pokazywać im słabości czy uległości, a wręcz odwrotnie, trzeba mieć swoje zdanie, być wyzwaniem, liderem, nie zgadzać się na wszystko, żadnych komplementów, gadek o związkach, uczuciach. Nie odzywać się pierwszy, kończyć rozmowę pierwszy, czy pisanie. Ogólnie mieć własne życie, pasje, rozwijać się a same jak lep do miodu lecą. Nawet jeśli nie macie takiego brania jak kobiety, że nie ta to inna, to trzeba mieć takie podejście, bo innaczej wariujecie jak spotkacie jakąś fajną a potem spadacie z góry na dół. Ostatnio np. poznałem laskę, zaproponowałem spotkanie, nie miała czasu, ok dałem drugą szansę, to na godzinę przed spotkaniem odwołała, skasowałem i nara, po tygodniu wiadomości, testowanie czy jeszcze Jesteś zainteresowany, ale choćby była miss Polski, musicie być nieugięci, mieć zasady! Wy jesteście nagrodą. Nie podlizujcie się, słuchajcie, bądźcie tajemniczy, róbcie sobie z nich beke i dużo luzu, odwracają sytuacje: Push and pull: W stylu Jesteś fajna, ale chyba nie będę dla Ciebie dobry, a jak już komplement to np. Stoisz tak prosto jak widły w gnoju:D Najlepiej bawić się i nie oczekiwać niczego, gdybym przeżywał każdą laskę z którą coś nie pykło i analizował to bym pierdolca dostał dawno. To z nimi jest coś nie tak, ja jestem zajebisty i wiem o tym! głowa do góry Panowie:)
  3. Szeregowiec masz rację, że trzeba okazywać zainteresowanie na początku itd. ale kobieta też musi inwestować w rozmowę. Najczęściej są 2 drogi, albo facet jest zbyt podjarany, albo zbyt chamski i olewczy, a moim zdaniem chodzi tutaj o znalezienie złotego środka, żeby nie być jak piesek kobiety i gonić jej wielkie ego, bo ona w czasach hipergamii ma i tak nadmiar adoratorów. Potem jest pełno samotnych matek z dziećmi a co drugi facet płaci alimenty bo był pod pantoflem. Sam nie raz przeinwestowałem w relacji i zapłaciłem za to słoną cenę, dlatego nigdy więcej nie pozwolę by jakakolwiek kobieta mnie nie szanowała i nie zamierzam jej gonić. W teorii to co mówisz jest ok, ale w praktyce jest odwrotnie, bo laski latają za chamami i gnojami a w dupie mają fajnych i grzecznych, wszystko emocje, znam takich tuzin przypadków. Naprawdę idzie się w tym mega pogubić i szkoda, że żaden z trenerów nie uczy jakiś naprawdę sprawdzonych metod, może nie tyle co robić a czego nie robić!
  4. Czyli reasumując każdy jest kiepski, czy naprawdę nie ma nikogo kto mógłby przekazać to wszystko raz a konkretnie bez owijania jak jest?:D
  5. Oczywiście macie rację, że jak się spodobacie kobiecie to będzie przymykała oczy na wasze wady czy błędy. Kiedyś z jedną z moich ex gadałem takie bzdury a i tak chciała się spotykać i być ze mną, ale wiele też relacji np. spaliłem bo nieumiejętnie coś zrobiłem, albo nie zrobiłem. Albo spodobałem się kobiecie, po spotkaniu pisała jak opętana, a po czasie przestała bo uznała, że nie jest gotowa. Dzisiaj nawet jak się kobiecie spodobasz to za moment napisze do niej inny i o Tobie zapomni, trzeba naprawdę dobrze nakręcić kobietę i nie przeinwestować ani za bardzo ani za mało, a to jest w tym często najtrudniejsze.
  6. Spokojnie to był sarkazm, ale mądrze napisałeś. Własne dobro i niezależność to podstawa. Ciężko jest mi oceniać, bo gdybym miał przyswoić podejście każdego z trenerów i ich taktyki to prędzej nauczyłbym się kilku języków obcych. Jak ktoś był w tym od lat zielony to nawet taka wiedza się przyda jak być wyzwaniem, tajemniczym, jakich nie popełniać błędów w rozmowie, pisaniu, jak czytać różne sygnały itd. Czytam właśnie Milroha i muszę przyznać, że jest napisane konkretnie i prosto bez jakiś czarów i o to mi właśnie chodziło. Jednak Blog Milroha pokazuje jak być pewnym siebie facetem, który po prostu idzie po swoje i albo wyjdzie albo nie bez ceregieli, piękno w swojej prostocie. Kiedyś bałem się podejść również do kobiet w klubie czy na ulicy, ale usłyszałem gdzieś mądre zdanie które zawsze przed podejściem do kobiety sobie powtarzam, może bzdurne ale mi pomaga: Kobiety trzeba traktować jak małe dzieci, dajesz lizaka, zabierasz lizaka, jak możesz bać podejść się do tego dziecka, do tak słabej istoty, chłopie? I na mnie to działa. Bycie stanowczym, pewnym siebie, nie ma problemu. Analizując jednak swoje związki, doszedłem do wniosku, że te właśnie drobiazgi mają ogromne znaczenie dla udanej relacji. Bo wyrwać, przelizać, wyruchać to ok, ale co dalej? Wspólne życie, mieszkanie, dzieci i te sprawy? Ok może wybiegłem za daleko, ale np. jak z pocałunkiem: Milroh mówi konkretnie, rób to kiedy czujesz, że chcesz, ok racja, ale wiele razy chciałem na pierwszej randce pocałować kobietę i robiłem to bez problemu, ale potem się nie odzywały, ba częściej te których nie pocałowałem odrazu się odzywały. To taki przykład tylko, ale jest tego bardzo dużo, czasami napiszesz za dużo i klapa, czasami za mało i klapa, czasami zrobisz coś na randce ok, czasami nie zrobisz źle. Wg Milroha powinieneś mieć to w pompie i mam, ale czasami było by faktycznie dobrze, aby ktoś przyjrzał się jakie robisz błędy. Np większość trenerów uczy, że można wrócić do ex, a P. Grzywocz, że nie ma szans i tutaj np mogę się zgodzić. Ja wiem, że każdy z nich musi sprzedać swoje materiały, bo to ich biznes, ale wiele drobiazgów ma odzwierciedlenie w rzeczywistości, przykładowo bzdura: Dała byś mi numer telefonu? Wpisz mi tutaj swój numer? Niby bzdura, ale człowiek nie wiedział kiedyś, że pierwsza opcja w 99% kończyła się fiaskiem a dopiero konkret i stanowczość polepszyło wyniki. Powiem tak, najlepiej samemu chyba wyciągać wnioski z różnych informacji i dostosować pod siebie. Jedno wiem napewno, nie zakochujcie się, bo jak was trzepnie, to zapomnicie wszystko co wiecie, człowiek robi błąd za błędem i właśnie po to warto mieć wiedzę tego typu, aby wiedzieć co robić w danej sytuacji, może nie idealnie, ale z jajem.
  7. Normalnie chyba sobie wytatuuje ten przykazania, dzięki:D
  8. Człowiek całe życie ma siostrę, to w końcu znalazł braci:) mam nadzieję, że będę mógł dowiedzieć się wielu rzeczy i jednocześnie pomóc na różne tematy, pozdro:)
  9. Dzięki Panowie za rady, najbardziej do tej pory przemawiał do mnie Paweł Grzywocz, bo to jedyny chyba gość co uczy jak budować związki a nie zaliczać laski, ale też mam wątpliwości co do metod typu: odezwij się za 5 dni czy pocałunek na 3 randce. Każdy z trenerów jakąś wiedze teoretyczną ma, głównie z książek zapewne, a właśnie jakąś dobrą książkę polecacie? Ciężko zweryfikować jak wygląda w praktyce każdy trener i nie poszedłbym na jakieś gonienie za kobietami czy coś. To, że kobity lecą na status czy kasę to jest norma. Patrzyłem na blog Milroha, ale strasznie tam to jest chaotyczne:D
  10. Witam, zacząłem uczyć się trochę relacji damsko męskich. W internecie jest tego pełno, ale każdy z trenerów reklamuje swoje produkty jako te najlepsze. Czy to James Samiec Alfa, Frywolny, Rafał Żuber, Adept, Instynktowne Uwodzenie czy Paweł Grzywocz. Każdy z nich mówi mądrze, ale jak to wszystko zmieli się do jednego wiadra to naprawdę idzie się z tym pogubić. Każdy daje inne wskazówki co do prowadzenia randek, rozmów, sexualności itd. Czy mógłby ktoś przybliżyć sylwetki tych Panów? Czy ktoś zapoznał się z ich materiałami? Może coś polecić? Pozdrawiam:)
  11. DuchAnalityk a propo Twojego schematu, czytałeś te książki które podałeś? Przyznam, że tych guru uwodzenia jest naprawdę sporo i idzie się w tym wszystkim pogubić:D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.