Skocz do zawartości

Martius777

Starszy Użytkownik
  • Postów

    3667
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    66
  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez Martius777

  1. Silent Hill

    The short message

     

    Wczoraj pojawiła się ta gra za darmo na PlayStation Store. Możecie ściągnąć ją póki jest za darmo.

     

    Ściągnąłem i pograłem jakieś pół godziny bo zaraz miałem coś do zrobienia.

     

    Grafika jest obłędna, ma najbardziej realistyczne karaluchy w historii gier... aż czułem jak chodzą po mnie. 

     

    Dźwięki budują atmosferę,  grałem po ciemku.

     

    Historia jest smutnym wyrzutem sumienia bohaterki, najgorsze wyroki wydaje człowiek na siebie jak chce kary, seria Silent Hill wkroczyła w XXI wiek.

     

    Teraz zastanawiam się czy trzeba spisać testament zanim dorwę remake Silent Hill2, który ma pojawić się w tym roku.

     

     

  2. Podczas snucia opowieści od czasu do czasu wrzucałem fragmenty "pamiętnika" Enki. Czy faktycznie tak było wszystko jak opisywał, czy czegoś przemilczał, nie dopowiadał aby nie zrazić do siebie Ziemian?

     

    Inne źródła opowiadają o tym, że Enki kochał wodę, Kingu (Księżyc) i ludzi. czuł wielką odpowiedzialność za stworzenie ich. Nie miał parcia na władzę.

     

    Inne teksty opowiadają o tym jak Enki przeżył wstrząs gdy odkrył, że DNA ludzi posiada masę błędów - pojawiły się okropne choroby, niedorozwoje ciała. Między innymi jest tabliczka opisująca urodzonego ślepca, który został otoczony opieka przez Enkiego - nauczył go muzyki i stał się pierwszym muzykiem na Ki. Enki płakał za każdym razem widząc kolejne ujawnione wady DNA.

     

    Tutaj rozumiemy dlaczego Stwórca Wszystkiego zakazywał tworzenia życia - pozwalał na genetyczne leczenie chorób, pomoc w zapładnianiu, przywracanie zmarłych gatunków do życia - tylko zakazywał zmiany oryginalnego kodu DNA. Enki splótł DNA Anunnakich i małpoluda i jeszcze poprawił swoimi genami.

     

    Wszyscy jesteśmy dziećmi Boga - głoszą różne religie. To nie jest metafora lecz stwierdzenie faktu. Jesteśmy homo sapiens sapiens, synami Enkiego. Neandertalczycy później wyginęli.

     

    Geny Anunnakich i małpoludów odzywają się w nas. Jesteśmy słabi na gruncie biologicznym ale jeśli chodzi o umysł to dorównujemy Anunnakom.

     

    Enki podkręcił inteligencję, popęd płciowy, poziom agresji i siły u mężczyzn aby ludzie szybko rozmnażali się i byli zdatni do ciężkiej pracy, (co potem wymknęło się spod kontroli). Zwiększył instynktowne umiejętności opiekuńcze u kobiet i na tym aby kobiety były płodne co miesiąc zamiast mieć ruję jak małpoludy. Kobiety dzięki niemu mają miesiączkę. Przez Enkiego kobieta i mężczyzna to dosłownie dwa odrębne gatunki z innym poziomem umysłowym, fizycznym i emocjonalnym, które mogą rozmnażać się... 

     

    Innym smutnym aspektem jest to, że Sumerowie wspomnieli o tym, że  Anunnaki po stworzeniu człowieka dokonali kolejnej "innowacji" - skrócili ich życie na 120 lat. Echa tej decyzji mamy w Biblli - Wtedy Bóg rzekł: Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat.

     

    Anunnakowie nie mieli takich mocnych różnic płciowych jak ludzie! Na Nibiru kobiety i mężczyźni praktycznie nie różnili się od siebie, byli równi umysłem, siłą i jedyną różnicą było to, która płeć rodzi dzieci. Sumeryjskie pisma są pełne mądrych kobiet z Nibiru co były inżynierami, biologami, wznosiły budowle, prowadziły statki powietrze, nauczały roli, medycyny, nawet pomagały podczas przywracania porządku po potopie.

     

    Ninhursag co urodziła Adamu poświęciła się badaniom nad chorobami Ziemian. Była dosłownie matką dla Ziemian.

     

    Enil z czasem zaczął nienawidzić ludzi. Nie mógł patrzeć na przywrócone niewolnictwo, na kolejne wady genetyczne. Żle się czuł wśród Ziemian.

     

    Enki zanim zabrał się za stworzenie ludzi to zajmował się tworzeniem hybryd.

     

    Pierwotnie miał pomysł aby udoskonalić istniejące zwierzęta, aby były bardziej inteligentne i stały się pomocą dla Anunnakich.

     

    Między innymi udoskonalił wilka, który stał się psem - jego inteligencja była dobra do innych rzeczy, tylko nie do kopalni.

     

    Doprowadził też między innymi do większej inteligencji delfinów i ośmiornic.

     

    Później inni Anunnakowie po wielkim potopie stworzyli wielki Dom Życia w Egipcie, gdzie eksperymentowali na całego. Odtwarzali wymarłe gatunki i tworzyli hybrydy. W Egipcie istnieje zagadkowe miejsca z tysiącami pakunkami, które zawierają zmieszane kości różnych zwierząt. Niektóre liczby porażają, np w Abydos znaleziono ponad 2 tys. zmumifikowanych głów różnych zwierząt.

     

    Czyżby to właśnie były Domy Życia Anunnakich? Naukowcy tylko napisali, że w Egipcie zwierzęta były święte i dlatego zostały pochowane, starożytni Egipcjanie zatańczyli breakdance nad ich zwłokami i odhaczone, czas na CS'a!

     

    • Like 2
  3. 3. ENKI I STWORZENIE CZŁOWIEKA 2/2

     

    Pojawił się pierwszy "prototyp" Ziemianina - Adamu. Tak został nazwany przez Ninhursag, która go urodziła. Postanowiono, że Adamu będzie wzorem dla przyszłych nowych Ziemian - dostarczycielem esencji (DNA), że będzie zwolniony z pracy.

     

    Potem pojawiłą się kwestia "sprowadzenia nowych robotników".

     

    Ninhursag /Ninmah zaproponowała rozwiązanie.
    Ze swojego miasta Szuruppak wezwała uzdrowicielki, wyjaśniła im, jakie zadanie trzeba wykonać.
    Zaprowadziła je do łóżeczka Adamu, aby zobaczyły nowo narodzoną Kule ziemską.
    Wykonanie tego zadania nie jest nakazane! — mówiła do nich Ninmah. - Zadecyduje wasze życzenie!
    Spośród zebranych żeńskich Anunnaki siedem wystąpiło naprzód, siedem przyjęło to zadanie.
    -Niech ich imiona po wsze czasy będą pamiętane! — mówiła Ninmah
    do Enki.
    -Heroiczne jest ich zadanie, dzięki nim powstanie rasa prymitywnych
    robotników! Siedem wystąpiło naprzód, każda przedstawiła się z imienia; Ningiszzida zapisał imiona: Ninimma, Szuzianna, Ninmada, Ninbara, Ninmug, Masardu i Ningunna.
    Były to imiona tych siedmiu, które z własnej woli miały być rodzonymi matkami,
    Miały poczynać istoty ziemskie w swych łonach i chodzić z nimi w ciąży aby stworzyć prymitywnych robotników.

     

    (...)

     

    — Stworzono siedmiu prymitywnych robotników! — rzekł Ningiszzick
    — Powtórzmy procedury, aby siedmiu następnych podjęło trud pracy!
    — Mój synu! — mówił do niego Enki. — Nawet siedem razy siedem nie wystarczy.
    Od bohaterskich uzdrowicielek zbyt wiele się wymaga, w ten sposób ich zadanie nigdy się nie skończy!
    — Istotnie, ich zadanie jest zbyt trudne, pomału staje się nie do zniesienią! — powiedziała Ninmah.
    — Musimy stworzyć osobniki żeńskie! — mówił Enki. — Żeby były odpowiednikami męskich.
    Niech się poznają, aż dwoje stanie się jednym ciałem.
    Niech rozmnażają się sami, niech rodzą dzieci.
    Niech w rodzeniu prymitywnych robotników odciążą żeńskie Anunnaki!
    Zmieńcie formuły ME, dostosujcie je tak, aby zamiast męskich rodziły się osobniki żeńskie!
    — rzekł Enki do Ningiszzidy.
    — Aby stworzyć żeńskiego odpowiednika Adamu, potrzebne jest poczecie w łonie żeńskiej Anunnaki!
    Tak Ningiszzida odparł swemu ojcu Enki.
    Enki utkwił oczy w Ninmah; nim coś powiedziała, podniósł rękę.

    -Pozwól, że tym razem wezwę moją żonę Ninki! — powiedział mocnym głosem. — Jeśli się zgodzi, niech ona stworzy wzorzec Ziemianki! Wezwali Ninki do Abzu, do Domu Życia.
    Pokazali jej Adamu, wytłumaczyli jej wszystko,
    Objaśnili wymagane zadanie, przedstawili możliwości powodzenia i zagrożenia.
    Ninki była urzeczona zadaniem. — Zróbmy to! — powiedziała do nich.
    Ningiszzida dostosował formuły ME, jajo zapłodniono miksturą. Enki wprowadził je do łona swojej żony Ninki; zrobił to z wielką starannością.
    Nastąpiło poczęcie. W wyznaczonym czasie u Ninki wystąpiły bóle porodowe ;narodzin nie było
    Ninki liczyła miesiące, Ninmah liczyła miesiące.
    Dziesiąty miesiąc zaczęły nazywać miesiącem złych losów.
    Ninmah, której ręce otwierały łona, zrobiła nożem nacięcie.
    Głowę miała nakrytą, ręce osłonięte.
    Zręcznie dokonała otwarcia łona, jej twarz rozjaśniła się od razu: To,co było w łonie, wyszło z łona. — Dziewczynka! Urodziła się dziewczynka! — krzyknęła z radością do Ninki.
    Dokładnie zbadano wygląd i członki nowo narodzonej.
    Jej uszy były foremne, szpary oczu nie zlepione, Członki były prawidłowe, w części dolnej jako nogi, w górnej jako ręce ukształtowane.
    Nie była owłosiona, jej włosy na głowie miały barwę jasnego piasku, Miała gładką skórę, jej kolor i gładkość przypominała skórę Anunnaki. Ninmah trzymała dziewczynkę na rękach. Dała jej klapsa; nowo narodzona wydała z siebie zdrowy krzyk!
    Wręczyła nowo narodzoną żonie Enki, Ninki, aby karmiła dziecko
    piersia i je wychowywała.
    -Czy nadasz jej imię? — Spytał Enki żonę. — Jest istotą, nie stworzeniem.
    Na twój obraz i twoje podobieństwo powstała. Doskonale ukształtowany wzór robotnicy w niej uzyskałaś! Ninki położyła rękę na ciele nowo narodzonej, pieściła jej skórę.

    — Niech się zwie Ti-Amat,  matka życia ! — rzekła Ninki. — Jak dawna planeta, z której powstała Ziemia i Księżyc, niech tak się nazywa. Z jej łonowych esencji życia stworzone będą inne rodzicielki, Przez co mrowie prymitywnych robotników życiem obdarzy!
    Tak mówiła Ninki, na co inni odpowiedzieli słowami zgody.

    (...)

     

    W siedmiu naczyniach, zrobionych z gliny Abzu, umieściła Ninmah jaja dwunożnych samic.
    Pobrała esencję życiową Ti-Amat, odrobina po odrobinie wprowadziła do naczyń.
    W naczyniach z gliny Abzu Ninmah przygotowała miksturę.
    Wymawiała zaklęcia stosowne do procedury.
    W łonach bohaterek narodzin umieszczono zapłodnione jaja.
    Nastąpiło poczęcie, w wyznaczonym czasie nastąpiły porody,
    W wyznaczonym czasie urodziło się siedem Ziemianek.

     

    (...)

     

    — Niech samce zapłodnią samice, niech prymitywni robotnicy sami
    płodzą potomstwo! Tak mówił Enki do innych. — Gdy upłynie czas wyznaczony, potomstwo spłodzi następne potomstwo,
    Liczba prymitywnych robotników będzie ogromna, poniosą trud
    Anunnaki!
    Enki i Ninki, Ninmah i Ningiszzidę ogarnęła wielka radość, raczyli się eliksirem owocowym.
    Sporządzili klatki dla siedemdziesięciu siedmiu istot, ustawili klatki wśród drzew.

    -Niech rosną razem, niech dojrzewają do męskości i kobiecości, Niech samce zapłodnią samice, niech prymitywni robotnicy sami hiz.t potomstwo! imwili do siebie.
    -Co do Adamu i Ti-Amat, należy im oszczędzić mozołu pracy w wy-
    robiskach.
    Zabierzmy ich do Edin, pokażmy tamtejszym Anunnaki nasze dzieło!

    (...)

     

    Tutaj przerywam opowieść aby pokazać coś ciekawego:

     

    https://naukawpolsce.pl/aktualnosci/news%2C77221%2Czdecydowana-wiekszosc-polakow-pochodzi-od-siedmiu-pramatek-europy.html

     

    Siedem pramatek - siedem głównych ludzkich genów.

     

    Czy wam coś nie świta z tymi genami?

     

    (...)

     

    Tak mówił Enki do innych; inni zgodzili się z tym, co mówił. Adamu iTi-Amat zabrano do Eridu, miasta Enki w Edin. Zbudowano im ogrodzoną siedzibę, mogli wędrować wewnątrz ogrodzenia.Anunnaki z Edin przyszli ich zobaczyć, przybyli z miejsca lądowania. Enlil przyszedł ich zobaczyć; ich widok wprawił go w lepszy nastrój. Ninurta przyszedł ich zobaczyć. Przyszła także Ninlil.
    Ze stacji przesiadkowej na Lahmu także Marduk, syn Enki, przybył
    ich zobaczyć.
    Był to widok zdumiewający dla oczu, dziw nad dziwy! -Wasze ręce to zrobiły — mówili Anunnaki do sprawców tego dzieła. Także Igigi, którzy między Ziemią a Lahmu krążyli w wahadłowcach,
    byli przejęci. -Stworzono prymitywnych robotników, aby położyć kres naszej ha-
    rówce— mówili tak wszyscy, W Abzu nowo narodzeni rośli, Anunnaki wyczekiwali ich dojrzałości. Nad całością procesu czuwał Enki. Ninmah i Ningiszzida też byli obecni.
    W wyrobiskach Anunnaki narzekali, cierpliwość ustępowała zniecierpliwieniu.
    Ennugi ich nadzorca, wypytywał często o Enki. O prymitywnych robotników przekazywał wołanie. Obiegi Ziemi następowały po sobie, dojrzałość Ziemian była spóźniona. Nie zaobserwowano poczęć u samic, nie było narodzin! Przy klatkach wśród drzew Ningiszzida sporządził sobie łoże z traw. Dzień i noc obserwował Ziemian, aby ustalić, co robią. Widział wprawdzie, że parzą się ze sobą, że samce zapładniają samice!

    Lecz nie było poczęcia, nie było narodzin.
    Enki rozważył głęboko tę sprawę, nad losem połączonych kiedyś stworzeń się zastanawiał.
    Żadne z nich nigdy nie spłodziło potomstwa!
    — Złączenie dwóch gatunków zrodziło przekleństwo! — powiedział do innych Enki.
    — Zbadajmy na nowo esencje Adamu i Ti-Amat! — mówił Ningiszzida.
    — Ich ME krok po kroku przejrzyjmy, aby stwierdzić, co jest niewłaściwe W Szuruppak, w Domu Zdrowia esencje Adamu i Ti-Amat oglądano, Porównano je z esencjami życiowymi męskich i żeńskich Anunnaki. Ningiszzida wydzielił esencje jak dwa splecione węże. Ułożone były jak dwadzieścia dwie gałęzie drzewa życia, Ich fragmenty były porównywalne, prawidłowo ustalały obraz i podobieństwo.
    Było ich dwadzieścia dwie; zdolności do rozrodu nie zawierały! Dwa brakujące fragmenty, obecne w esencji Anunnaki, Ningiszzida pokazał innym.
    — Jeden męski, drugi żeński; bez nich nie ma rozrodu! — tak im wyjaśniał.
    — W modelach Adamu i Ti-Amat, w połączeniach esencji nie były zawarte!
    Ninmah słuchała tego z zakłopotaniem; Enki poczuł się zawiedziony.
    — Wrzawa w Abzu jest wielka, szykuje się nowy bunt! — tak mówił do nich Enki.
    — Trzeba dostarczyć prymitywnych robotników, żeby wydobycia złota nie przerywać!


    Ningiszzida, uczony w tych sprawach, zaproponował rozwiązanie.
    Do starszych, Enki i Ninmah, w Domu Zdrowia propozycję wyszeptał
    Odprawili wszystkie bohaterki, które pomagały Ninmah.
    Zamknęli drzwi za nimi, pozostało ich troje i dwoje Ziemian.
    Na wszystkich, którzy z nim byli, Ningiszzida sprowadził głęboki sen,
    sprawił, że nic nie czuli. Z żebra Enki pobrał esencję życiową. Wprowadził esencję życiową Enki do żebra Adamu. Z żebra Ninmah pobrał esencję życiową, Tę esencję życiową wprowadził do żebra Ti-Amat.

    Tam,gdzie były nacięcia, ciało pozszywał. Potem całą czwórkę Ningiszzida obudził.
    — Zrobione! — oświadczył z dumą.
    Do ich drzewa życia zostały dodane dwie gałęzie, Z mocami rozrodu ich esencje życiowe są teraz splecione! -Niech wędrują swobodnie, niech się poznają jako jedno ciało! — mówiła Ninmah.


    Adamu i Ti-Amat umieszczono w sadach Edin, aby swobodnie sobie
    wali. Stali się , świadomi swojej nagości, poznawali męskość i żeńskość. Ti-Amat sporządziła fartuchy z liści, żeby odróżniać się od dzikich zwierząt. W upale dnia po sadzie przechadzał się Enlil, rozkoszował się cieniem.
    Nieoczekiwanie spotkał Adamu i Ti-Amat, zauważył osłony na ich lędzwiach.
     Co to znaczy? , zdziwił się Enlil; wezwał Enki, aby złożył wyjaśnienia. Enki wytłumaczył Enlilowi sprawę rozrodu: -Siedemdziesięcioro siedmioro zawiodło — przyznał się przed Enlilem. -Ningiszzida zbadał esencje życiowe, potrzebne było dodatkowe połączenie!


    Gniew Enlila był wielki, z wściekłością wyrzucał słowa: — Wszystko to nie podobało mi się, sprzeciwiałem się wchodzeniu w rolę Stwórcy.  istota, jakiej potrzebujemy, już istnieje!  Ty, Enki, tak mówiłeś. Wszystko, czego nam trzeba, to odcisnąć nasze piętno na niej, przez co stworzymy prymitywnego robotnika!
    Bohaterki uzdrowicielki naraziły się na niebezpieczeństwo, Ninmah i Ninki były zagrożone.
    Wszystko na próżno, twoje dzieło poniosło klęskę! Ostanie fragmenty naszej esencji życiowej im przekazałeś!
    Aby miały jak my wiedzę o rozrodzie, a być może przyjęły nasze cykle życiowe! — tak mówił gniewnie Enlil. Enki wezwał Ninmah i Ningiszzidę, aby uśmierzyli gniew Enlila. Enlilu, mój panie! — mówił Ningiszzida. — Wiedzę rozrodu otrzymali, Gałęzi długiego życia w drzewie ich esencji nie otrzymali!
    Potem zabrała głos Ninmah, do swego brata Enlila mówiła:
    — Jaki był wybór, mój bracie? Skończyć na nieudanej próbie, pozosta-wić Nibiru na łasce losu w obliczu zagłady?
    Czy próbować i jeszcze raz próbować, i pozwolić podjąć trud mnażającym się Ziemianom?
    — Niech zatem będą tam, gdzie są potrzebni! — powiedział Enlil ze złością. — Niech zostaną wydaleni do Abzu, daleko od Edin!

    (...)

     

    Dzięki rozmnażaniu się śmiertelników Anunnaki nie musieli pracować,
    robotników zaczęli traktować jak niewolników
    Przez siedem szar los Anunnaki ogromnie się poprawił, zmniejszyło
    się ich niezadowolenie. Ale z powodu rozmnażania się śmiertelników to, co samo rosło, |
    stało wystarczać dla wszystkich. Po trzech następnych szar zabrakło ryb i ptactwa. To, co samo rosło
    nie mogło już nasycić Anunnaki i śmiertelników.


    W swym sercu Enki zatem nowe przedsięwzięcie planował; powziął zamiar stworzenia cywilizowanej ludzkości. Niech ludzkość sieje ziarno i dogląda plonów, niech pasie jagnięta i  hoduje owce! W swym sercu Enki nowe przedsięwzięcie planował; zastanawiał się jak je zrealizować.
    Mając ów plan na myśli, obserwował prymitywnych robotników w
    Abzu, Śmiertelników w Edin, w miastach i w sadach, brał pod uwagę.

    Co by przysposobiło ich do tego zadania? Czego nie osiągnięto przez łączenie esencji?
    Obserwował potomstwo śmiertelników, zauważył ogromnie niepokojące zjawisko:
    Przez nieuporządkowane, częste kopulacje zdegradowali się do poziomu swoich dzikich przodków!
    Enki rozglądał się po moczarach, żeglował po rzekach i obserwował.
    Towarzyszył mu tylko Izimud, rządca, który potrafił dochować tajemnicy.
    Na brzegu rzeki ujrzał kąpiących się i dokazujących śmiertelników; Wśród nich były dwie samice o dzikiej piękności, ich piersi były twarde. Ich widok pobudził fallusa Enki, Enki odczuł palące pragnienie.
    -Mam nie całować tych młódek? — pytał swego rządcę Izimuda.
    -Podpłynę tam łodzią, całuj te młódki! — mówił Izimud do Enki.
    Izimud skierował łódź w tamtą stronę, na suchy ląd wyszedł Enki. Enki przywołał jedną z młodych do siebie, ofiarowała mu owoc z drzewa.
    Enki pochylił się, objął młodą, pocałował ją w usta;
    Jej usta były słodkie, od dojrzałości twarde były jej piersi. Wlał nasienie w jej łono, w zespoleniu płciowym ją poznał.
    Przyjeła w łono jego święte nasienie, została zapłodniona nasieniem pana Enki.
    Drugą młodą Enki przywołał do siebie, ofiarowała mu jagody z pola.
    Enki pochylił się, objął młodą, pocałował ją w usta; usta były słodkie, od dojrzałości twarde były jej piersi.
    Wlał nasienie w jej łono, w zespoleniu płciowym ją poznał. Przyjeła w łono jego święte nasienie, została zapłodniona nasieniem pana Enki.
    -Zostań z młodymi, upewnij się, czy zaszły w ciążę! — tak mówił Enki
    do swego rządcy Izimuda. Izimud usiadł przy młodych, przed czwartym obliczeniem ich brzuchy zaczeły sterczeć.
    Przed dziesiątym obliczeniem, kiedy skończyło się dziewiąte, Pierwsza przykucnęła i porodziła, urodził się z niej chłopiec.
    Druga przykucnęła i porodziła, urodziła się z niej dziewczynka.

    Dwoje tych dzieci urodziło się w tym samym dniu, jedno o brzasku,
    drugie o zmierzchu, granicą między nimi była długość dnia. Stosownie do tego, w legendach znane były jako uosobienie wdzięcznych pór dnia, jako Brzask i Zmierzch.
    W dziewięćdziesiątym trzecim szar tych dwoje dzieci Enki urodziło w Edin.
    Wieść o ich urodzinach Izimud szybko przyniósł Enki. Urodziny wprawiły Enki w zachwyt: czy kto widział takie rzeczy! Między Anunnaki a Ziemianami doszło do poczęcia, Stworzyłem cywilizowanego człowieka! Rządcy Izimudowi Enki wydał polecenia: — Mój czyn musi pozostać w tajemnicy!
    Niech noworodki będą karmione piersią przez matki. Potem niech sprowadzą je do mojej siedziby,
    Znalazłem je w sitowiu w koszykach trzcinowych! Tak wszystkim
    powiesz!
    Noworodki przez swoje matki były karmione i wychowywane.
    Potem Izimud sprowadził je do siedziby Enki.
    — Znalazłem je w sitowiu w koszykach trzcinowych! — tak Izimud mówił do wszystkich.
    Ninki polubiła znajdy, wychowywała je jak własne dzieci. Chłopca nazwała Adapa, dziewczynkę Titi, co znaczy ta z życiem . Dzieci były niepodobne do dzieci innych śmiertelników: Wolniej rosły, o wiele szybciej się uczyły niż śmiertelnicy. Odznaczały się inteligencją, słowami posługiwały się w mowie. Dziewczynka była miła i piękna, miała bardzo zręczne ręce. Ninki, żona Enki, upodobała sobie Titi; uczyła ją wszelkich sztuk. Adapę uczył sam Enki, instruował go, jak prowadzić zapisy. Postępy chłopca w nauce Enki z dumą przedstawiał Izimudowi.
    — Stworzyłem cywilizowanego człowieka! — mówił do Izimuda.
    — Nowy gatunek Ziemian powstał z mojego nasienia, na mój obraz i moje podobieństwo!
    Będą uprawiać rośliny dające pożywienie, będą pasterzami owiec Anunnaki i Ziemianie będą odtąd najadać się do syta!

    Do swego brata Enlila Enki wysłał słowo; z Nibru-ki do Eridu Enlil przybył.
    Nowy gatunek Ziemian powstał w dziczy! — do Enlila mówił Enki. -Szybko się uczą, można ich uczyć rzemiosła, wpajać wiedzę.
    Sprowadźmy z Nibiru nasiona roślin uprawnych, Dostarczmy z Nibiru na Ziemię jagnięta, z których wyrosną owce, my nową rasę Ziemian rolnictwa i pasterstwa. Niech Anunnaki i Ziemianie razem najedzą się do syta! — tak mó- wił Enki do Enlila. -Istotnie, są podobni do Anunnaki pod wieloma względami! — powiedział Enlil do brata.
    Jest to dziw nad dziwy, że sami z siebie powstali w dziczy! Wezwano Izimuda. — Znalazłem ich w sitowiu w trzcinowych koszykach!-powiedział, poważnie się nad sprawą zastanowił. W zdumieniu kręcił głową. Zaiste, to dziw nad dziwy, nowa rasa Ziemian wyłoniła się na Ziemi. Cywilizowany człowiek sam urodził się na Ziemi.Można go uczyć rolnictwa, pasterstwa, rzemiosła i wyrobu narzędzi! tak mówił Enlil do Enki.
    Wieść o nowej rasie wyślijmy do Anu! Wieść o nowej rasie do Anu na Nibiru nadano.
    -Niech nasiona roślin uprawnych, niech jagnięta, z których wyrosną owce, zostaną wysłane na Ziemię!
    Niech cywilizowany człowiek potrzeby Anunnaki i Ziemian zaspokoi! Anu słowa te usłyszał, zdumiały go te słowa:
    -To, że przez esencję życiową z jednego gatunku powstał drugi, jest sprawą niesłychaną! — tak im rzekł w odpowiedzi.
    -To, że z Adamu wyłonił się tak szybko cywilizowany człowiek na Ziemi, jest sprawą niesłychaną!
    Aby siać i gospodarować, potrzeba wielu; być może te istoty nie- zdolne są do rozrodu? Podczas gdy uczeni na Nibiru rozważali tę sprawę, w Eridu zaszły ważne wydarzenia:
    Adapa w zespoleniu płciowym poznał Titi, wlał nasienie w jej łono.
    Nastąpiło poczęcie, był poród:
    Bliźnięta, dwóch braci Titi urodziła!
    Wieść o narodzinach przesłano do Anu na Nibiru:
    — Ci dwoje mogą mieć dzieci, zdolni są do współżycia, do rozrodu! Niech nasiona roślin uprawnych, jagnięta, z których wyrosną zostaną dostarczone na Ziemię.
    — Niech na Ziemi rolnictwo i pasterstwo się zacznie, najedzmy się wszyscy do syta! — tak mówili Enki i Enlil do Anu na Nibiru.
    — Niech Titi pozostanie w Eridu, żeby karmić piersią noworodki wychowywać, Adapę zaś na Nibiru sprowadźcie! — taką decyzję ogłosił Anu.

     

    Tak, ci bliźniacy to  Ka-in i Abael - biblijni Kain i Abel.

     

    Teraz te teksty powinny być znajome tym osobom co czytały Pismo Święte - Raj znajdujący się między Tygrysem a Eufratem - to Eridu, stworzenie człowieka z gliny - miski gliniane i esencja (DNA).

     

    Drugie biblijny opis stworzenia z wyjęciem zebra od Adama - to co zrobił Ningiszzida.

     

    Chyba już rozumiecie bliblijny motyw z węża z raju - Enki bez wiedzy Enila udoskonalił kolejny raz ludzi - skusił Ziemiankę , dokonał aktualizacji człowieka d wersji 2.0 z neandertalczyka w homo sapiens sapiens!

     

    Wygnanie z raju - Enil wyrzuca Ziemian do Abzu.

     

    Dalej to będzie już ciągłe deja vu - sumeryjskie historie od tego momentu zaczynają być identyczne jak historie opisane w Biblii.

     

    Potem opiszę co wydarzyło się na Nibiru z Adapą, się działo z Ziemianami aż do potopu (z Kainem i Ablem, Noe i Abrahamem, może i dopiszę o Henochu), wojnę Anunnakich i tym jak opuścili Ziemię z obietnicą, ze powrócą. Oczywiście muszę tez opisać 2 interwencje Stwórcy Wszystkiego za pomocą posłańca Galzu (Gabriela). Postaram się opisać to jak najkrócej, ci co będą ciekawi to sami znajdą książki i doczytają reszty :)

    12 godzin temu, vodkas85 napisał(a):

    Kto powiedział, że ludzie to jedyne inteligentne stworzenia na naszej planecie. A jeśli siedzą sobie gdzieś w ukryciu i hodują nas, tak jak my hodujemy zwierzęta?

     

    Poruszyłeś bardzo interesującą teorię.

     

    Pszczoły myślą, że pracują dla siebie a tu są wykorzystywane przez pszczelarza.

     

    Nie wiemy sami do końca, czy odejście Anunnakich było prawdziwe pomimo kilkunastu opisów na sumeryjskich tablicach jak opuszczali Sumer i inne miejsca czy nadal kontrolują nas :)

     

    Cichutko ci szepnę - istnieje sumeryjski tekst opisujący "Oko Anunnakich", które wszystko widziało i słyszało co się dzieje na Ki. Było pod kontrolą Enila. I stąd biblijne teksty, że bóg nas widzi i słyszy o każdej porze.

     

    Czyżby to "oko" o nazwie Czarny Rycerz, który krąży po ziemskiej orbicie?

     

    1d4534cea8a99cb6713c191e54c2daf0.jpg

     

    • Like 2
    • Dzięki 1
  4. 2 godziny temu, wrotycz napisał(a):

    Datowanie skał jest na tyle pewne, że nie ma co do tego wielkich wątpliwości. Datowanie skał ma też margines błędu, czasem duży, w wartościach bezwzględnych, ale w wartościach wojennych raczej mały, bo ±1 milion 100 milionów lat temu to tylko czy aż 1%?

     

    Pewien pan dowiódł, że datowanie przez naukowców jest do niczego postarzając samodzielnie wykonaną wikińską łódź i dał ją do badań. 

     

    Potem doprowadził do skamieliny muszelki domowym sposobem i jakie otrzymał datowanie? Na miliony lat :)

     

    Nie byłbym taki pewien. Nauka mówi, że powstanie skamieliny zajmuje tysiące a nawet miliony lat a niedawno odkryto skamieniałe buty i kości w okolicach linii Maginota z czasów I wojny światowej...

     

    Jak znajde te artykuły to tu wkleję, w tej chwili mam pecha i nie mogę odnaleźć gdzie to czytałem. 

     

    • Zdziwiony 1
  5. Godzinę temu, Magos Dominus napisał(a):

    Przelot koło Słońca musiał smażyć wszystko na tej planecie, co 3600 lat. Nie zbyt korzystne dla powstania zaawansowanych form życia.  

     

    Nibiru posiadało gęste chmury, które chroniły przed duża ilością promieniowania słońca. chmury pełniły dodatkowa funkcje - zatrzymywały ciepło planety. Dlatego tak bardzo naciskali na załatanie dziury w atmosferze, bo przyczyniała się do susz.

     

    Alalu podczas lotu na Ki zdziwiony był, ze Ki posiada tak cienką atmosferę.

     

    12 minut temu, Kapitan Horyzont napisał(a):

    Czlowiek współczesny żył razem dinozaurami (być może ostatnimi z nich), co oznacza, że albo żył miliony lat temu, albo dino wyginęły całkiem niedawno (raczej to drugie).

     

    Sumerowie wspominali, że wielkie jaszczurki żyły jeszcze przed potopem. Wyginęły podczas potopu. Według Enki część dinozaurów była wymarła jak przyleciał na Ki. Opis potopu zawiera informację, że po potopie Anunnaki odtworzyli tylko część zwierząt.

     

    zabytek.jpg?itok=F3OfihAl

     

    ica.jpg?itok=FxgsncIZ

     

    kb.gif

     

    Jest więcej takich rzeźb, zabawek i malowideł naskalnych ale naukowcy nie widzą tych rzeczy.

    • Like 1
    • Dzięki 1
  6. 3. ENKI I STWORZENIE CZŁOWIEKA 1/2

     

    Krótkie przypomnienie ciągu wydarzeń według sumeryjskich zapisów, które doprowadziły do stworzenia człowieka.

     

    - Planeta Nibiru przeżywała katastrofę klimatyczną, ratunkiem miało być zmielone złoto rozpylane w atmosferze albo pobudzenia wulkanów z pomocą Broni Terroru. Zdenerwowany bezczynnością starego króla Lahmu, Alalu zabija go i przejmuje władzę.

     

    - Alalu zrzucił Broń Terroru na wulkany ale to było z mało.

     

    - Anu wystąpił z pretensjami o tron bo miał do niego prawa jak uzurpator Alalu. Umówili się na pokojowe współrządzenie, które jednak w rzeczywistości wyglądało tak, że Anu był "podczaszym" Alalu. Syn Anu żeni się z córką Alalu i w ten sposób Alalu stał się teściem dla Enki.

     

    - Po latach Anu występuje przeciw Alalu. Pokonuje go w honorowej walce. Alalu ucieka z Nibiru w stronę ruin dawnej Tiamat, na planetę Ki, wiedział, że posiada duże ilości złota.

     

    - Alalu potwierdza odkrycie złota i żąda tronu Nibiru. Mędrcy ustalili, że tymczasowo Alalu będzie królem Ki a Anu Nibiru, jak Alalu uratuje Nibiru dostawami złota to ma odbyć ponowną walkę z Anu.

     

    - Król Nibiru Anu wysyła swojego syna Enki z 50 innymi Anunnakami aby założyli bazę i wydobyli złoto.

     

    - Złoto naprawiło atmosferę Nibiru ale niestety jak przechodizło koło Słońca to straciło swoje właściwości, okazało się, ze trzeba będzie po każdym przelocie koło Słońca uzupełniać złoto w atmosferze.

     

    - Enki odkrył duże ilości złota w krainie Abzu, w południowej Afryce. W tym czasie schował Broń Terroru, która posiadał Alalu na swoim statku powietrznym.

     

    -  Królestwo Nibiru wysłało kolejnych ludzi, w tym brata Enki Enila, który miał ustalić z Enkim co dalej z wydobyciem, postanowili wezwać swojego ojca Anu aby rozstrzygnął sprawę.

     

    - Postanowiono wydobywać złoto za pomocą głębinowych kopalń (tak powstała Kraina Podziemi, którą władcą był hades - Enki).

     

    - Droga losowania zdecydowano, że Anu pozostanie królem Nibiru, Enil ma być królem KI i rozbudowywać  nowe miasta, między innymi założyć miasto Edim, zaś Enki ma władać morzami i oceanami, zatrzymać Eridu i ma nadzorować kopalnie w Abzu.

     

    - Alalu przypomniał Anu o umowie, że nadal był władcą Ki, że miała być walka rozstrzygająca kto będzie rządzić na Nibiru, nie podobało mu się to, ze rozstrzygali ważne decyzje za jego plecami.

     

    - Alalu przegrał walkę i w akcie zemsty okaleczył Anu tak aby nie miał więcej potomków.

     

    - Alalu został wygnany na Lahmu (Mars), gdzie dokonał swojego żywota, z nim pozostał wierny dowódca Anzu. Anu obiecał, że jeśli Anzu przeżyje to będzie dowódcą Lahmu.

     

    - Przyrodnia siostra Enki o imieniu Ninhursag wskrzesiła Anzu. Anunnakowie wyrzeźbili twarz Alalu w skale, która miała byc jego grobowcem. Anunnakowie co zostali na Lahmu nazywnai byli jako Igigi.

     

    - Wybuchały bunty niezadowolenia z powodu ciężkich warunków wydobycia złota i faktu, że zmiany robotników trwały co kilka sar (1 sar to 3600 ziemskich lat).

     

    - Anzu dokonuje zamachu stanu i za to zostaje skazany na śmierć. Władzę na Lahmu obejmuje syn Enki - Marduk. Z czasem znany będzie jako bóg Marsa.

     

    - Wybucha kolejny bunt na Ki. Enki znajduje rozwiązanie - trzeba stworzyć  istotę co wyręczy w wydobyciu złota.

     

    ........................................

     

    Gdy Enki zaproponował stworzenie istoty co by pracowała za Anunnakich doszło do burzliwych dyskusji i kłótni.

     

    Podnosili kwestię, że niewolnictwo zostało zakazane, że za nich mają pracować maszyny, że Anunnacy-górnicy de facto stali się niewolnikami kopalń Abzu.

     

    Mieli problem z maszynami, bo nie wszystkie były możliwe do wyprodukowania na miejscu, było ich za mało, w czasie kiedy padł pomysł stworzenia człowieka, było ich zaledwie 600-set na Ki! Jak te 600 Anunnakich ma uruchomić fabrykę metali, odlewnie, otworzyć kopalnie różnych minerałów, fabryki procesorów, jak przetransportować, byli w takiej sytuacji tak jak pierwsi badacze na Antarktydze. Niby cywilizacja była na wyciągnięcie reki za pomoca shem (rakiet kosmicznych)  to i tak była za daleko!

     

    Nawet gdyby przetransportowali część maszyn to problemem było, że najekonomiczniejsze przeloty na Nibiru były tylko wtedy jak przelatywało koło Słońca! Co 3600 ziemskich lat! W ciągu 3600 lat w warunkach wilgotności powietrza i innych czynników Ki, których nie znali na Nibiru narzędzia im rdzewiały, psuły się szybko. Musieli budować swoje siedziby z kamienia na Ki, bo drewno w końcu butwiało, cegła z gliny była trwała do czasu.

     

    Kolejnym problemem dla nich było to, że Stwórca Wszystkiego zakazywał stwarzania żywych istot. Pozwalał na pomoc w zapłodnieniu, w leczeniu chorób, lekkich modyfikacji organizmu, przywracania do życia wymarłych organizmów ale na stwarzanie nowej istoty zakazywał powołując na to, że ich wiedza jest za mała i mogą skrzywdzić nowe istoty stwarzając bublowate DNA. Ostrzegał, że istoty stworzone przez nich będą sądzić stwórców! Echa tych słów znajdziemy nawet w Biblii - Czyż nie wiedzie, że będziecie sądzić aniołów? W innych księgach jest opis upadłych aniołów siedzących w więzieniu i czekających na sąd Ziemian. Z czasem w Biblii Enki stał się symbolem szatana, upadłego anioła.

     

    Jak opiszę czasy przedpotopowe to zrozumiecie Księgę Henocha, która nie został włączona w kanonu Pisma Świętego. Opisywał grzech aniołów - Anunnakich i czekającej na nich karze.

     

    Droga do stworzenia człowieka była bardzo trudna. Zanim doszli do człowieka to stwarzali hybrydy, które nam znane są jako wytwór mitologii.

     

    Przypominam, ze Ninhursag pierwotnie miała na imię Ninmah.

     

    Enki tak relacjonował stworzenie człowieka:

     

    W Domu Życia w Abzu Enki wyjaśniał Ninmah, jak ukształtować istotę. Do miejsca wśród drzew posłał Ninmah, było to miejsce klatek. W klatkach znajdowały się dziwne stworzenia, w przyrodzie nikt nie
    widział podobnych: Część przednią miały z jednego gatunku, innego stworzenia część zadnią miały.
    Stworzenia dwóch gatunków esencją zmieszane Enki pokazywał
    Ninmah!
    Wrócili do Domu Życia, poprowadzono ją do czystego miejsca, jaśniejącego i blaskiem.
    W czystym miejscu Ningiszzida sekrety esencji życia objaśniał Ninmah. Pokazywał jej, jak połączyć esencje dwóch gatunków, -Stworzenia w klatkach z drewna są zbyt dziwne, są potworne! — mówiła Ninmah.
    -Istotnie, są takie! — odpowiedział Enki. — Aby osiągnąć doskonałość potrzebuję ciebie!
    -Jak łączyć esencje, ile jednej, ile drugiej zmieszać, w jakim łonie począć ciążę, jakie łono powinno rodzić? Potrzebna jest twoja znajomość leczenia i zdolność niesienia pomocy;
    Wymagane jest zrozumienie kobiety rodzącej, tej która jest matką!
    Na twarzy Ninmah pojawił się uśmiech, dobrze pamiętała dwie córki,
    spłodzone przez Enki. Razem z Ningiszzida przejrzała święte formuły, które na ME
    przechowywano w tajemnicy, Wypytywała go, w jaki sposób to zrobił, a w jaki sposób tamto.
    Badała stworzenia w klatkach z drewna, rozmyślała nad stworzeniami dwunożnymi.
    Esencje przekazywane są podczas zapłodnienia samicy przez samca, Dwie splątane nitki rozdzielają się i łączą, aby w końcu ukształtować potomstwo.
    -Niech męski Anunnaki zapłodni dwunożną samicę, niech urodzi
    się zmieszane potomstwo! — tak powiedziała Ninmah
    -Próbowaliśmy już tego, ani jedna próba się nie powiodła! — odpowiedział jej Enki. Nie było poczęcia, nie było urodzin!

     

    — Musimy spróbować w inny sposób uzyskać mieszaninę esencji -
    powiedziała Ninmah.
    — Musimy znaleźć inny sposób połączenia dwóch nitek esencji,
    Część pochodząca z Ziemi nie może być uszkodzona.
    Otrzymanie naszej esencji musimy podzielić na etapy.
    Formuły ME, dotyczące esencji Nibiru, mogą być stosowane jedynie
    krok po kroku! W kryształowym naczyniu Ninmah przygotowywała miksturę, jajo
    dwunożnej samicy delikatnie w nim umieściła. Za pomocą ME, zawierającego nasienie Anunnaki, zapłodniła jajo. Umieściła je następnie z powrotem w łonie dwunożnej samicy. Tym razem nastąpiło poczęcie, zapowiadały się urodziny! Przywódcy czekali na upływ wyznaczonego czasu, z niespokojnym sercem wyglądali rezultatu. Wyznaczony czas upłynął, nie było narodzin! W rozpaczy Ninmah zrobiła nacięcie; to, co zostało poczęte, wyciągnęła kleszczami. Była to żywa istota!
    Ea krzyknął z radości. — Udało się! — wykrzyknął uradowany Ningiszziida Ninmah trzymała w rękach noworodka, nie dzieliła tej radości:
    Noworodek porośnięty był na całym ciele włosem, jego głowa i tułów
    upodobniały go do stworzeń ziemskich.
    Część tylna jego ciała przypominała bardziej ciało Anunnaki.
    Pozwolili dwunożnej samicy niańczyć dziecko, karmiła je piersią.
    Noworodek rósł szybko, co było dniem na Nibiru, w Abzu było miesiącem.
    Gdy ziemskie dziecko urosło jeszcze bardziej, nie przypominało z wyglądu Anunnaki.
    Jego ręce nie pasowały do narzędzi, zamiast mówić, wydawało pomruki
    — Musimy jeszcze raz spróbować! — mówiła Ninmah. — Mikstura maga dostosowania.
    Pozwólcie ME wypróbować, tym czy tamtym ME właściwych prób dokonać! Mając Enki i Ningiszzidę do pomocy, powtórzyła procedury.

    Esencje- zawarte w ME Ninmah starannie przebadała.
    Z jednej wzięła jedną część, z innej wzięła inną, Potem w kryształowej miseczce zapłodniła jajo ziemskiej samicy. Było poczęcie, we właściwym czasie nastąpiło rozwiązanie! Tym razem noworodek bardziej przypominał Anunnaki.
    Pozwoli jego matce karmić go piersią, pozwolili noworodkowi stać się dzieckiem.
    Przyjemny miało wygląd, kształt jego rąk był odpowiedni do trzymania narzędzi.
    Zbadano jego zmysły, okazały się upośledzone: Ziemskie dziecko nie słyszało, miało słaby wzrok.
    Raz za razem Ninmah do mikstury wprowadzała zmiany, z formuł ME
    brała części i fragmenty.


    Jedna istota miała sparaliżowane stopy, z innej wyciekało nasienie, miała drżące ręce, inna zaburzenie czynności wątroby. miała ręce zbyt krótkie, aby sięgnąć do ust, inna płuca nieodpowiednie do oddychania. Enki był zawiedziony wynikami tych doświadczeń. — Prymitywny robotnik nie powstał! — mówił do Ninmah. -Co jest dobre, a co złe w tej istocie, przez próby odkrywam!
    — odpowiadała Ninmah. -Serce mi podpowiada, żebym próbowała dalej, aż do skutku!
    Znów przyrządziła miksturę, znów noworodek okazał się ułomny. -Być może nie w miksturze przyczyna niepowodzeń! — mówił Enki. -Być może nie w jaju samicy ani nie w esencjach tkwi przeszkoda? Być może tym, czego brakuje, jest jakiś składnik ziemski? Nie nibirańskiego kryształu użyj naczynia, lecz z ziemskiej gliny! Tak w swej wielkiej mądrości do Ninmah mówił Enki. -Być może naturalnej ziemskiej mieszaniny, złota i miedzi potrzeba! Enki,który ma wiedzę o rzeczach, podpowiadał jej, żeby użyła gliny!
    W Domu Życia Ninmah zrobiła naczynie, zrobiła je z gliny Abzu. Oczyszczającej kąpieli poddała naczynie, chcąc przyrządzić w nim miksturę.
    Do glinianego naczynia delikatnie włożyła jajo dwunożnej ziemskiej samicy.
    Esencję życia, otrzymaną z krwi Anunnaki, umieściła w naczyniu. Przygotowała esencję według formuł ME, dodawała ją do naczynia w prawidłowo odmierzonych częściach.
    Zapłodnione w ten sposób jajo wprowadziła do macicy ziemskiej samicy.
    — Nastąpiło poczęcie! — ogłosiła Ninmah z radością. Pozostało czekać na rozwiązanie w wyznaczonym czasie.
    W wyznaczonym czasie ziemska samica zaczęła rodzić.
    Dziecko, noworodek, przychodziło na świat!
    Własnymi rękami Ninmah przyjęła noworodka; był to chłopiec!
    Trzymała dziecko na rękach, badała jego wygląd: był to obraz doskonałości.
    Podtrzymywała noworodka na rękach; Enki i Ningiszzida byli przy tym. Troje przywódców porwał radosny śmiech, Enki i Ningiszzida poklepywali się po plecach, Ninmah objęła i pocałowała Enki.
    — Twoje ręce to zrobiły! — z błyszczącymi oczami mówił do niej Enki. Pozwolili matce noworodka karmić go piersią. Rósł szybciej niż rosną dzieci na Nibiru.
    Z miesiąca na miesiąc noworodek się rozwijał, z niemowlęcia przemieniał się w dziecko
    . Jego członki były odpowiednie do narzędzi, mowy nie znał. Nie rozumiał mowy, pomruki i parsknięcia były jego słowami! Enki zastanawiał się nad tą sprawą, każdy krok w działaniu i przy gotowaniu mikstury rozważał.
    — We wszystkim, co próbowaliśmy i zmienialiśmy, jedna rzecz robiona była zawsze tak samo! — mówił do Ninmah.
    — Zapłodnione jajo wprowadzaliśmy zawsze do łona ziemskiej samicy; Być może jest to ostatnia przeszkoda! — tak mówił Enki. Ninmah wpatrywała się w Enki, patrzyła na niego zbita z tropu.
    — Doprawdy, o czym ty mówisz? — żądała odeń odpowiedzi.
    — O łonie rodzicielki mówię! — odpowiedział jej Enki.

    -Tej,która odżywia zapłodnione jajo, która nosi ciążę aż do porodu; Aby dziecko urodziło się na nasz obraz i podobieństwo, być może trzeba łona Anunnaki!
    W Domu Życia zapadła cisza; Enki wypowiadał słowa nigdy nie słyszane.
    Patrzyli na siebie, starając się wzajem odgadnąć, co każde z nich ma na myśli.
    -Mądre są twoje słowa, mój bracie! — powiedziała wreszcie Ninmah.
    -Może właściwa mikstura wprowadzona była do niewłaściwego łona, lecz gdzie żeńska Anunnaki, która udostępni swe łono, Aby doskonałego prymitywnego robotnika stworzyć, a może potwora nosić w brzuchu?
    Tak mówiła Ninmah drżącym głosem.
    -Pozwól,że zapytam o to moją żonę Ninki! — powiedział Enki. —
    Wezwijmy ją do Domu Życia, przedstawmy jej sprawę, Chciał odejść, lecz Ninmah położyła mu dłoń na ramieniu. Nie ! Nie! — mówiła do Enki.
    -Ja zrobiłam miksturę, nagroda powinna być moja i na niebezpieczeństwo ja powinnam być narażona!
    Ja będę tą, która łono Anunnaki udostępni, aby doświadczyć dobrego lub złego losu!
    Enki schylił głowę, łagodnie objął Ninmah. — Niech tak będzie! — powiedział do niej.


    W glinianym naczyniu przyrządzili miksturę. Połączyli jajo ziemskiej samicy z esencją męskiego Anunnaki; Zapłodnione do łona Ninmah Enki wprowadził; wtedy nastąpiło poczęcie!
    Jak długo potrwa ciąża poczęta miksturą? Zastanawiali się wszyscy.  Czy to będzie dziewięć miesięcy nibirańskich, czy dziewięć ziemskich
    Po czasie dłuższym niż na Ziemi, krótszym niż na Nibiru przyszły bóle porodowe: Ninmah urodziła chłopczyka! Enki trzymał chłopczyka na rękach; był obrazem doskonałości, Dał niemowlakowi klapsa; noworodek wydał z siebie zdrowy krzyk!
    Nowo narodzonego wręczył Ninmah; podtrzymywała go na rękach.
    — Moje ręce to zrobiły! — triumfalnie krzyknęła.

    • Like 1
    • Dzięki 1
  7. W dniu 28.01.2024 o 22:17, Druid napisał(a):

    Znasz inne historie innych cywilizacji, które mają tak rozbudowaną historię, nie tylko Sumer np. Hindi, cywilizacja Chińska, Perska, Indiańska.

     

    Czytam różne historie.

     

    Jak opiszę do końca sumeryjskie, najważniejsze historie, (tak naprawdę to co piszę to jest ledwo małym wycinkiem z ich bogatej spuścizny, musiałem dużo poopuszczać aby nie mieszać w głowach czytającym, skupiłem się na najważniejszych postaciach które doprowadziły do powstania człowieka a potem pomału opiszę co robili z ludźmi i co się stało, że opuścili Ziemię) to potem jak weźmiesz historie z innych miejsc na świecie, nawet z terenów Majów czy innych cywilizacji Mezoameryki to będziesz miał ciągłe deja vu - przecież to wszystko powtarza się pod innymi nazwami! Zwłaszcza te pisma z Indii czy Chin bo tam rządziła Inanna, wnuczka Anu, która była przyczyną wojny i upadku Anunnakich.

     

    Sumerowie opisywali cywilizacje w Egipcie, dolinie Indusu, nawet wspominali o tych zza wielkiego oceanu - potomkach Kaina - Indian. Wg Sumerów Kain został ukarany piętnem- (zmienili mu esencję (DNA) - brakiem brody i od tego czasu jego potomkowie nie mieli brody. (tutaj to już odrębna ciekawa historia z potomkami Kaina, tam później udał się Enil).

     

    Jak zainteresujesz się budowlami powstałymi w tych rejonach to zobaczysz, że są identyczne. Nic dziwnego to Anunnaki rozeszli się po świecie.

     

    Jak popatrzysz na proporcje, wysokości drzwi, schodów, sufitu - identyczne.

     

    Zwróć uwagę na charakterystyczne trzy drzwi wejściowe w budownictwie Anunnakich to zrozumiesz o czym mówię.

     

    Popatrz tez na obrazy bogów - zawsze byli wyżsi od ludzi.

     

    W religiach powtarza się takie zdanie : Bóg jest wielki. To nie jest metafora! Był wielki w sensie wzrostu! Zwróć uwagę na modlitwy różnych religii to znajdziesz ciekawe i spójne opisy bogów.

     

    Dlaczego dawni ludzie bali się końca świata i czym on był? Końcem świata był dla nich przelot Nibiru.

     

    Straszyli Dniami Pana, że wtedy ziemia skacze jak cielę, opisywali kataklizmy i dni ciemności.

     

    Jak poznasz podstawowe opowieści Sumerów to zrozumiesz dosłownie każda religię :)

     

    Mała ciekawostka - Marduk, który rządził na Lahmu, stał się znany jako bóg wojny Mars - i to nie bezpodstawnie - rozpętał wiele wojen na Ziemi - to on wymyślił religię - nakazał oddawać sobie czci od ludzi i wmówił im, że jest Stwórcą Wszystkiego!

    • Like 2
    • Dzięki 1
  8. 2. HISTORIA WYDOBYCIA ZŁOTA I BUNTU ANUNNAKICH

     

    Napiszę w wielkim skrócie omijając pomniejsze historie typu, jacy kolejni członkowie rodziny przybyli na Ki, o romansach, niesnaskach, które nie miały wpływu na główną historię Anunnakich na Ki.

     

    Pamiętacie jak wspomniałem, że przybyła przyrodnia siostra Enki'ego co była zwaną Ninhursag? Pierwotnie zwana była jako Ninmah. Swoją drogą Anunnaki zmieniali co jakiś czas swoje imiona identycznie jak Indianie w zależności od swoich osiągnięć czy innych rzeczy, które zaczęły ich definiować - najlepiej opisane jest to w trylogii Złoto Gór Czarnych - takie małe wtrącenie ode mnie  :)

     

    Znana była także pod imionami: Aruru, Mama/Mami, Ninmah, Ninsikil, Nintu.

     

    Dlaczego nazywam ją Ninhursag - bo tak brzmiał ostatni jej tytuł a tytuł znaczył dosłownie Pani Gór - w domyśle Pani Piramid, bo to ona później strzegła piramid w Gizie, gdzie odegrała kolejną ważną rolę podczas wojny Horusa w Egipcie, ale to później opiszę :) Jak zna się nieco sumeryskich słówek słówek to rozumie się jej imię -  Nin.hur.sag. Nin - imię - hur - góra - sag - władczyni/pani

     

    To nie przypadek, że Ziemianie nazywali ją boginią płodności, w Egipcie była czczona pod postacią Izydy w Egipcie, w następnym odcinku dowiecie się dlaczego tak była nazywana, tylko rzucę niewinny obrazkowy spoiler.

     

    mqdefault.jpg

     

    Była zazwyczaj przedstawiana jako bogini płodności, z czasem również jako Demeter (znała się też an roślinach i uprawie) oraz bogini mądrości bo objęła władze nad piramidami, które wymagały dużej wiedzy. Tak, Sumerowie pisali o piramidach jako sztucznych górach, które zawierały pewną funkcję.

     

    Z pewnością wam powoli świta, że Enki był znany pod postacią Trytona, Posejdona - pan mórz i oceanów (cofnijcie do opisu jaką władzę otrzymał w losowaniu!), był Hadesem - panem podziemi - kraina podziemi - Abzu - kraina kopalń, był biblijnym wężem ale to zrozumiecie w kolejnym odcinku.

     

    Enil był znany jako Zeus, Odyn i jako inni najważniejsi bogowie. zawsze był jako władca panteonu bogów rzymskich, greckich, nordyckich i innych. Bo był Władcą Ki i rządził bogami.

     

    Watek dwóch braci bogów lub konfliktu dwóch bogów znajdziecie dosłownie na każdej szerokości geograficznej :) Wystarczy poszperać w mitach.

     

    Kolejny ciekawy fakt, zazwyczaj zawsze było 12 najważniejszych bogów - Anunnaki też tak mieli! Mieli radę 12 z odpowiednimi rangami. Ale to na razie pominę, bo omówienie rang i liczb jest skomplikowane.

     

    Wolę skupiać się na najważniejszych wydarzeniach.

     

    Ninhursag / Ninmah nie była byle kim, to ona często zajmowała się wskrzeszaniem.

     

    Pierwsze opisane wskrzeszenie przez Ninmah/Ninhursag.

     

    Pamiętacie tego pilota co został na Lahmu z wygnanym, byłym królem Alalu? Ninhursag poleciała na Lahmu i wskrzesiła go.

     

    (...)

    Na brzegu jeziora znaleźli Anzu; sygnały nadawane były z jego hełmu. Anzu leżał bez ruchu, bezwładny, martwy. Ninmah dotknęła jego twarzy, sprawdziła stan jego serca. Z kieszeni wyjęła pulsator, zrobiła Anzu masaż serca.

    Z kieszeni wyjęła promiennik, życiodajne promienie bijące z kryształów skierowała na jego ciało.
    Sześćdziesiąt razy włączała Ninmah pulsator, sześćdziesiąt razy włączała promiennik;
    Za sześćdziesiątym razem Anzu otworzył oczy, poruszył wargami.
    Ninmah delikatnie wylała mu na twarz wodę życia, zwilżając mu nią
    Ostrożnie włożyła mu do ust chleb życia; Wtedy wydarzył się cud: Anzu powstał z martwych! Wtedy poczęli wypytywać go o Alalu; Anzu opowiedział im o śmierci Alalu. Zaprowadził ich do wielkiej skały, strzelającej z równiny w niebo. Tam im opowiedział, co się wydarzyło: Wkrótce po wylądowaniu Alalu zaczął krzyczeć z bólu, który nie ustawał.
    Wnętrzności z ust wypluwał, w agonii widział, co jest po tamtej nic! — tak mówił do nich Anzu.
    Zaprowadził ich do wielkiej skały, jak góra wznoszącej się z równiny pod niebo, W wielkiej skale znalazłem jaskinię, ukryłem w niej zwłoki Alalu. Wejście do jaskini zamknąłem kamieniami — mówił do nich Anzu. Poszli z nim do tej skały, usunęli kamienie, weszli do jaskini. W środku znaleźli to, co zostało z Alalu;
    Ten który był niegdyś królem na Nibiru, stał się kupą kości leżących w jaskini! Po raz pierwszy w naszej historii pisanej król umarł nie na Nibiru, nie na Nibiru został pochowany!
    Tak powiedziała Ninmah. — Niech spoczywa w pokoju na wieki! — mówiła Ninmah. do jaskini zamknęli na powrót kamieniami; Wizerunek Alalu na wielkiej skalnej górze promieniami wyrzeźbili. Ukazali go w hełmie orła na głowie, z odkrytą twarzą. -Niech ten wizerunek zawsze spogląda ku Nibiru, gdzie Alalu panował, W stronę Ziemi, gdzie odkrył złoto!
    - fragment z Zaginionej Księgi Enki

     

    Czyżby to była ta słynna marsjańska twarz na Lahmu? Co myślicie o tym?

     

    Enil nadzorował rozbudowę nowych miast na terenach Mezopotamii, Enki zaś zajmowął się budowa kopalni w Abzu.

     

    Utworzyli stację przesiadkową na Lahmu obsługiwana przez 300 Igiggi (tak byli nazywani Anunnaki co zamieszkali na Lahmu)

     

    Enki znajdował się w Abzu razem z żoną i synem Mardukiem - zapamiętajcie jego syna bo przyczyni się do upadku Anunnakich i opuszczenia przez nich Ki!

     

    Mieli coraz większy problem z wydobyciem złota, bo bunty były coraz częstsze. Bunty były w Abzu i na Lahmu - wskrzeszony Anzu był rozgoryczony okropnymi warunkami.

     

    Wskrzeszony Anzu doprowadził do buntu - ukradł sprzęt z Ki, bez którego tabliczki ME stały się bezużyteczne!

     

    W złym zamiarze Anzu porwał tablice przeznaczeń.
    Odleciał w niebiańskiej izbie, na górę niebiańskich izb chyżo poszybował
    Tam, na miejscu lądowania, czekali na niego zbuntowani Igigi. szykowali się do ogłoszenia Anzu królem Ziemi i Lahmu!

    Pierwszy bunt został zdławiony przez Ninurtę.

     

    Siedmiu skazało Anzu na śmierć.
    Śmiercionośnym promieniem oddech życia Anzu zdławiono. — Rzućcie jego ciało sępom! — powiedział Ninurta.
    Pochowajcie go na Lahmu, złóżcie jego ciało na spoczynek w jaskini obok Alalu! — mówił Enki. Obaj pochodzili z tego samego rodu!
    — Niech Marduk zaniesie ciało na Lahmu, niech Marduk zostanie tam jako dowódca!
    Podjęcie takich kroków sugerował sędziom Enki. — Niech tak będzie — powiedział Enlil.

    Takim sposobem syn Enki Marduk objął władzę na Lahmu.

     

    Z czasem Marduk znany był jako Mars - bóg Mars - władca Marsa.

     

    Gdy poznaje się sumeryskie zapisy to nagle wszystkie mity stają się zrozumiałe!

     

    Po pierwszym zdławionym buncie pokój wrócił na jakiś czas.

     

    Enki poświęcił się badaniom Ki i jej faunie.

     

    Odkrył w Abzu (południowej Afryce) dziwne stworzenia.

     

    W pewnych żywych stworzeniach Enki był szczególnie rozmiłowany. Żyły one wśród wysokich drzew, przednich nóg używały jako rąk.
    W wysokich trawach stepów pokazywały się dziwne istoty; wydawało
    się, że chodzą wyprostowane.

     

    Wybuchł drugi bunt.

     

    Podpalili narzędzia, podłożyli ogień pod swoje siekiery.
    Udręczyli Ennugi, naczelnika robót w kopalniach, trzymali go w tunelu;
    Mieli go ze sobą, gdy podeszli pod drzwi kwatery Enlila.
    Była noc, w połowie nocnego czuwania; otoczyli dom Enlila, podpalone narzędzia jak pochodnie trzymali nad głową.
    Kalkal, strażnik stojący przy bramie, zaryglował drzwi, zbudził Nusku.
    Nusku, zarządca Enlila, obudził swego pana, wyciągnął go z łóżka, tak mówiąc:
    — Panie mój, twój dom jest otoczony, bitwa z Anunnaki szykuje się U twoich drzwi!

     

    Podczas kłótni, przepychanek i pretensji powstaje nowy pomysł:

     

    Do przywódców Ennugi tak przemówił:
    Odkąd podniosła się temperatura Ziemi, praca jest mordercza, nie do wytrzymania!
    -Niech buntownicy powrócą na Nibiru, niech na ich miejsce przybęda nowi!
    — powiedział Ninurta. Może uda ci się stworzyć nowe narzędzia — powiedział Enlil do Enki -aby bohaterowie Anunnaki uniknęli tunelów. Wezwijmy mojego syna Ningiszzidę, chcę zasięgnąć jego rady! — odpowiedział na to Enki. Wezwano Ningiszzidę, przybył z Domu Życia. Enki naradził się z nim,
    zamienili ze sobą parę słów.
    Rozwiązanie jest możliwe! — mówił Enki. — Stwórzmy  lulu , prymitywnego robotnika, niech on dźwiga jarzmo, Niech ta istota ponosi trud Anunnaki! Oblężonych przywódców ogarnęło zdumienie, oniemieli.
    to słyszał o nowej istocie, robotniku, który może wykonywać pracę Anunnaki?
    Wezwano Ninmah, tę, która miała wielką wiedzę o uzdrawianiu i udzielaniu pomocy.
    Powtórzono jej słowa Enki: — Czy ktoś słyszał o czymś takim? — zapytali Ninmah.
    — Nikt o czymś takim nie słyszał! — powiedziała do Enki. — Wszystkie istoty powstają z nasienia, jedna istota z drugiej powstaje przez całe eony, nigdy żadna nie powstała z niczego!
    — Masz zupełną rację, siostro! — powiedział Enki z uśmiechem. Pozwólcie, że wyjawię wam wszystkim tajemnicę Abzu:
    Istota, której potrzebujemy, już istnieje!
    Wszystko, co musimy zrobić, to nadać jej piętno naszej istoty.
    W ten sposób stworzymy lulu, prymitywnego robotnika! — tak powiedział do nich Enki.
    — Podejmijmy więc decyzję, pobłogosławmy moim zamysłom: Stwórzmy prymitywnego robotnika, ukształtujmy go, nadając mi piętno naszej istoty!
    (fragment z Zaginionej Księgi Enki)

    56 minut temu, lxdead napisał(a):

    Chyba najlepiej ukazało to odkrycie Gobekli Teppe, ktore choc swym istnieniem wprost świadczyło o tym, ze musiała je pozostawić po sobie rozwinięta cywilizacja to beton wciaz trzymal sie teorii, jakoby kultura myśliwsko-zbieracka w wolnym czasie od walki o przetrwanie bawiła sie w budowniczych 😂

     

    Mam książkę na ten temat - dobitnie powiedziałeś to co ja tez tak myślę!

     

    Na Ziemi mamy tyle pamiątek z lat kiedy istniała wysokozaawansowana cywilizacja a archeolodzy i naukowcy maja kneble na ustach i każdy przedmiot nazywają przedmiotem kultu, religijnym a teksty mitami czy świętymi tekstami.

     

    Nawet gdy odkryli takie rzeczy w  Gobekli, których współczesny człowiek nie dałby rady zrobić swoimi maszynami i komputerami to rzekli, że to nic takiego, jakaś świątynka, skatalogować i czas na csa!

    • Like 4
  9. 1 godzinę temu, wrotycz napisał(a):

    To właśnie byli homo heidelbergensis, którzy ewoluowali w homo neandertalensis, ok 300 tys. lat temu.

     

    Bingo, w kalendarium podawałem datę 300 tys lat przed naszą erą. Wtedy według Sumerów najpierw powstał Neandertalczyk a potem Homo Sapiens :)

     

    Były 2 etapy stworzenia człowieka, Biblia też ma 2 opisy stworzenia człowieka :)

  10.  

    CO SIĘ DZIAŁO NA KI PRZED POJAWIENIEM SIĘ CZŁOWIEKA 1/3

     

    Opiszę w trzech częściach:

     

    1. HISTORIA ALALU

    2. HISTORIA WYDOBYCIA ZŁOTA I BUNTU ANUNNAKICH

    3. ENKI I STWORZENIE CZŁOWIEKA - uwaga, to będzie bardzo emocjonalne, bo Enki miał dużo przykrych doświadczeń w tej sprawie

     

    HISTORIA ALALU

     

    Alalu po wylądowaniu na Ki zajął się poszukiwaniem złota.

     

    Przez pierwsze dni ciężko było mu się przyzwyczaić do Ki, największym minusem dla niego były łatwość doznawania oparzeń słonecznych oraz zbyt szybko mijające dni i noce. Szedł i patrzył, że nastaje dzień, noc i dzień i noc, że czuł się źle. Kolejni Anunnakowie, którzy w przyszłości wylądowali na Ki tez mieli identyczne problemy. Narzekali na zbyt krótkie dni i noce. To było tak jakbyśmy my Ziemianie wylądowali na planecie co ma dzień trwający 6 godzin i 6 godzin nocy. Straszliwy dyskomfort, prawda?

     

    Jak wspomniałem spotkał najpierw węża, który go przeraził. Nigdy nie widział zwierzęcia co by mogło chodzić bez nóg.

     

    Był pierwszym Anunnakim, który postawił stopę na Ki.

     

    Alalu odkrył złoto w wodzie za pomocą swoich przyrządów. Zrozumiał, ze ma szanse odzyskać władzę jak skontaktuje się z Nibiru i poda receptę na uratowanie - Należy rozpylić złoto w atmosferze. (Na Nibiru złoto było w śladowych ilościach)

     

    Skontaktował się z Nibiru. Przekazał wieści, że może uratować Nibiru.

     

    Zażądał powrotu na tron NIbiru za złoto.

     

    Anu, ten, który zwyciężył w walce z Alalu o tron przedstawił sprawę radzie królewskiej.

     

    Rada Królewska miała problem, bo Anu wygrał walkę i jednocześnie Nibiru rozpaczliwie potrzebowało ratunku.

     

    Enki zaproponował następujące rozwiązanie - Niech Alalu będzie królem na Ki, w czasie gdy będzie czekał na werdykt mędrców. Jeśli ocali Nibiru, niech odbędą się jeszcze raz zapasy, które rozstrzygną, kto będzie rządził Nibiru!

     

    Po burzliwych dyskusjach stanęło na tym, że Alalu musiał udowodnić istnienie złota - przesłał wyniki badań. Gdy upewnili się, że mówił prawdę to Enki odbył wiele rozmów z nim na temat w jaki sposób pozyskiwać złoto, jak zorganizować transport, jak przebić się przez Wykutą Bransoletę (pas asteroid między Marsem a Jowiszem)

     

    Enki bał się używać Broni Terroru aby utworzyć drogę przez Wykutą Bransoletę tak jak zrobił Alalu. Zdecydował się, że użyje wodnych pocisków.

    Enki wsiadł na największą niebiańską łódź dostępną na Nibiru razem z 50 Anunnakimi.

    Podróż upłynęła im spokojnie, przebili się przez Wykutą Bransoletę i odkryli, że mają niski stan wody. Zdecydowali się zrobić lądowanie na Lahmu aby uzupełnić zapasy wody. (Lahmu to Mars, w tych czasach posiadał jeszcze atmosferę i wodę aż do pewnej katastrofy).

     

    Potem musieli wytracić prędkość przez lądowaniem na Ki okrążając kilka razy Kingu (Księżyc).

     

    Wylądowali z hukiem na oceanie blisko lądu. To musiał być widok, największa niebiańska lódź z Nibiru pikująca ku Zatoce Perskiej!


    Enki spotkał się z Alalu. Powitanie było radosne, Enki wskoczył do wody i dopłynął do brzegu aby uściskać Alalu, który był jego teściem.

     

    Enki usunął Broń Terroru ze statku Alalu i schował je w sekretnej jaskini na innym lądzie. Było ich 7 sztuk. Zapamiętajcie to, bo ta sprawa powróci przed upadkiem Anunnakich. Enki był zdania, ze taka broń nie powinna istnieć, że jest zbyt dużym zagrożeniem jeśli znajdzie się w niewłaściwych rękach.

     

    Przez pierwsze sześć dni zbudowali bazę a siódmego odpoczęli. Ustalili, ze zawsze siódmy dzień będzie dniem odpoczynku. Zauważyli też korelację z tym, że Ziemią była siódmą planetą od Nibiru. Enki zachwycał się Kingu. Zaobserwował jego fazy i ustalił , że miesiąc będzie trwał tyle co fazy księżyca. tak powstał miesiąc księżycowy. Potem wiele lat później ustalił wiele obliczeń na temat Ki.

     

    Miejsce nowego domu nazwali ERIDU - słowo znaczyło dosłownie - dom daleko od domu.

     

    Małe info - Nibiranie inaczej liczyli planety, pierwszą planeta była Gaga (Pluton), potem drugą Neptun, trzecią Uran, czwartą Saturn, piątą Jowisz, szóstą Mars i wreszcie Ziemia była siódma. Liczyli planety tak jak widzieli je po kolei podczas zbliżania się do Słońca.

     

    (w tym momencie pomijam szereg drobnych wydarzeń aby nie przedłużać kalendarium, te wydarzenia były związane z odkrywaniem Ki, fauny, metali itp)

     

    Zabrali się do wydobywania złota. Wydobywali je z Zatoki Perskiej.

     

    Wysłali transport ze złotem na Nibiru.

     

    Rozpylili złoto na Nibiru, atmosfera naprawiła się. Kiedy Nibiru zbliżyło się do Słońca, promienie słoneczne zaburzyły powłókę złotego pyłu. Zasklepianie się atmosfery osłabło, dziura znowu się ukazała.

    Naukowcy-Nibiranie doszli do wniosku, że trzeba będzie uzupełniać atmosferę zmielonym złotem po każdorazowym przelocie Nibiru koło Słońca.

     

    Konieczność stała się także większa ilość złota i liczba ludzi do pracy. Przylecieli kolejni Anunnakowie, w tym przyrodnia siostra Enki - Ninhursag, która była biologiem i w przyszłości pomogła bratowi w stworzeniu człowieka.

     

    Enki odkrył duże żyły złota w południowej Afryce, w krainie Abzu.

     

    Enki i Alalu postanowili wezwać Anu z Enilem aby przylecieli na KI, chcieli im pokazać jak wygląda sytuacja, ze konieczna będzie budowa kopalni głębinowych w Abzu.

     

    Gdy przybył Anu pojawiła się kwestia tego, kto będzie rządzić na Nibiru, kto wybuduje nowe miasto Edin dla kolejnych Anunnakich i obejmie rządy nad ziemiami KI a kto zajmie się przyszłymi kopalniami w Abzu.

     

    Cytuję fragmenty kończące dzieje Alalu z książki Zapomniana księga Enki. W tym fragmencie Enki miał najpierw na imię Ea zanim stał się Enki.

     

    — Kto powróci na Nibiru, aby zasiąść na tronie, kto będzie dowodził Edin, kto będzie panem Abzu,
    Ustalmy we trzech, ja razem z wami, przez losowanie! Bracia milczeli, zaskoczyły ich te śmiałe słowa.
    — Ciągnijmy losy! — rzekł Anu. — Niech los o decyzji zrządzi! Wszyscy trzej, ojciec i dwóch synów, uścisnęli sobie ręce. Rzucili losy, co tak ustaliło podział zadań:
    Anu na Nibiru miał wrócić, jako jego władca miał pozostać na tronie Edin los przyznał Enlilowi, miał być Panem Rozkazu, zgodnie z własnym imieniem;
    Miał założyć więcej osad, miał zarządzać statkami powietrznymi ich załogami.
    Miał być przywódcą wszystkich ziem aż do miejsca, gdzie spotykają sie z morzami.
    Ea dostał we władanie morza i oceany, Nad krajami zamorskimi otrzymał zarząd, Miał być panem Abzu, miał przemyślnie starać się o złoto. Enlilowi odpowiadał wynik losowania, wyrok losu przyjął z ukłonem. Oczy Ea napełniły się łzami, oderwania od Eridu i Edin nie życzył sobie.
    — Niech Ea na zawsze Eridu jako swój dom zachowa! — mówił Anu do Enlila,
    Niech pozostanie w wiecznej pamięci, że to on pierwszy wodował, Niech Ea będzie znany jako pan Ziemi; niech jego tytuł brzmi Enki. czyli Pan Ziemi!
    Słowa ojca Enlil przyjął z ukłonem; do swego brata przemówił w te słowa:
    — Enki, Pan Ziemi, będzie odtąd twoim tytułem; ja będę znany jaku Pan Rozkazu.
    Anu, Enki i Enlil ogłosili te decyzje zgromadzeniu bohaterów.
    — Zadania są wyznaczone, spodziewamy się powodzenia! — mówił do nich Anu.
    Teraz mogę się pożegnać z wami; ze spokojnym sercem mogę wracać na Nibiru!

    W stronę Anu wystąpił naprzód Alalu. — Zapomniano tu o bardzo ważnej sprawie! — krzyknął.
    Panowanie nad Ziemią zostało mnie przyznane; taka była obietnica gdy doniosłem na Nibiru o odkryciu złota!
    Nie zrzekłem się roszczenia do tronu na Nibiru! Chęć Anu do rozdzielenia wszystkiego między siebie i swoich synów budzi we mnie głęboką odrazę!
    W ten sposób Alalu sprzeciwił się Anu i jego decyzjom. Z początku Anu odjęło mowę, potem przemówił z gniewem:
    Niech nasz spór rozstrzygnie druga walka zapaśnicza, walczmy tu, my teraz! Ze wzgardą Alalu zdjął ubranie; podobnie jak on rozdział się Anu. Dwaj nadzy królowie wzięli się za bary, walka była nieprzejednana. Alalu ugiął kolano, padł na ziemię Alalu. Anu pierś Alalu przycisnął
    stopa do ziemi, ogłaszając w ten sposób zwycięstwo w zapasach. - Oto wynik zapasów; ja jestem królem, Alalu na Nibiru nie wróci! Tak mówił Anu, gdy zdejmował stopę z leżącego Alalu. Jak błyskawica Alalu się poderwał. Przewrócił Anu ciągnąc go za nogi. usta szeroko otwarte, szybko odgryzł przyrodzenie Anu,
    Alalu połknął przyrodzenie Anu! Cierpiąc ból nie do zniesienia, Anu krzyczał pod niebiosa. Zraniony upadł na ziemię, Enki ruszył do leżącego Anu. Enlil pojmał śmiejącego się Alalu.
    Bohaterowie zanieśli rannego Anu do jego chaty; Anu przeklinał Alalu. Czyń sprawiedliwość! — krzyknął Enlil do swego zastępcy. — Swoją bronią-promieniem zabij Alalu!
    Nie! — krzyknął wściekle Enki. — Sprawiedliwość jest w nim, w jego wnętrzności wniknęła trucizna! Zabrali Alalu do trzcinowej chaty, związali mu ręce i nogi jak więźniowi.

    W swej trzcinowej chacie leżał zraniony Anu, w trzcinowej chacie leczył go Enki.
    W swej trzcinowej chacie siedział Alalu, ślinę wypluwał z ust. Przyrodzenie Anu było mu we wnętrznościach ciężarem. Jego wnętrzności zapłodniło nasienie Anu; brzuch mu spuchł jak 1 kobiecie w ciąży.
    Trzeciego dnia bóle Anu osłabły, ale jego duma była głęboko zraniona
    — Chcę wracać na Nibiru! — powiedział do synów Anu.
    — Przedtem musi się odbyć sąd nad Alalu. Odpowiedni do zbrodni wyrok musi być wydany!
    Zgodnie z prawem Nibiru siedmiu sędziów było wymaganych, przewowodniczyć miał najwyższy z nich rangą.
    Na placu Eridu zebrali się bohaterowie, chcieli obserwować proces Alalu.
    Przygotowano siedem miejsc dla siedmiu, którzy sądzą; dla przewodniczącego Anu przygotowano miejsce najwyższe. Po jego prawej ręce zasiadł Enki, po lewej usiadł Enlil. Po prawej stronie Enki siedzieli: Anzu i Nungal. Abgal i Alalgar siedzieli na lewo od Enlila.
    Przed oblicze tych siedmiu, którzy sądzą, przyprowadzono Alalu; miał związane ręce i nogi.
    Pierwszy przemówił Enlil: — Odbyła się uczciwa walka zapaśnicza, Alalu na rzecz Anu utracił królestwo!
    — Co na to powiesz, Alalu? — Enlil zadał mu pytanie.
    — Odbyła się uczciwa walka zapaśnicza, utraciłem królestwo na rzecz Anu! — powiedział Alalu.
    — Pokonanym będąc, Alalu popełnił ohydną zbrodnię, przyrodzenie Anu odgryzł i połknął!
    Tak Enlil sformułował oskarżenie o zbrodnię. — Karą jest śmierć! -mówił Enlil.
    — Co na to powiesz, Alalu? — zapytał Enki, jego zięć. Zapadła cisza. Alalu nie odpowiedział na to pytanie.
    — Wszyscy byliśmy świadkami tej zbrodni! — mówił Alalgaroku  — Wyrok musi być stosowny do winy!

    Jeśli chcesz wypowiedzieć jakieś słowa, mów, zanim sąd się wypowie — powiedział Enki do Alalu.
    W ciszy Alalu począł mówić z wolna: Na Nibiru byłem królem, panowałem zgodnie z prawem sukcesji. Anu był moim podczaszym. Podbuntował książęta, wyzwał mnie na walkę wręcz.
    dziewięć obliczonych cykli byłem królem na Nibiru, królestwo należało do mojego rodu.
    na moim tronie zasiadł Anu. Chcąc śmierci uniknąć, ruszyłem w niebezpieczną podróż na Ziemię.
    Na tej obcej planecie ja, Alalu, znalazłem ocalenie dla Nibiru! Obiecano mi powrót na Nibiru, abym uczciwie odzyskał tron! Potem na Ziemię przybył Ea; ten, który w drodze ugody wyznaczony został na następnego władcę Nibiru. Potem przybył Enlil, roszcząc sobie prawo do sukcesji po Anu. Potem przybył Anu, losami oszukał Ea. Ogłoszono Ea panem Ziemi, Enki, Abybył władcą Ziemi, nie Nibiru.
    Potem dowództwo powierzono Enlilowi, do dalekiego Abzu odesłano Enki.
    Wszystko to z bólem serca przyjąłem, serce mało mi nie wyskoczyło z piersi ze wstydu i złości. Potem Anu postawił mi stopę na piersi, zdeptał moje bolejące
    W ciszy Anu przemówił: — Zgodnie z prawem i z racji pochodzenia w uczciwych zapasach zdobyłem tron.
    Odgryzłeś i połknąłeś moje przyrodzenie, aby przerwać linię mojego potomstwa! Przemówił Enlil: — Oskarżony przyznał się do zbrodni, wydajmy wy- rok, niech karą będzie śmierć! Śmierć! — powiedział Alalgaroku  — Śmierć! — powiedział Abgal. — Smierć! — powiedział Nungal.
    Śmierć do Alalu sama przyjdzie; to bowiem, co połknął, przyprawi go o śmierć! — mówił Enki.

    — Niech Alalu po kres swoich dni będzie więźniem na Ziemi! — mówił Anzu.
    Anu namyślał się nad ich słowami; przepełniał go gniew i żal.
    — Niech umrze na wygnaniu, niech taki będzie wyrok! — mówił Anu. Sędziowie spojrzeli po sobie w zdumieniu. Zastanawiali się, o czym mówi Anu.
    — Jego wygnanie nie będzie ani na Ziemi, ani na Nibiru! — mówił Anu.
    — Po drodze jest planeta Lahmu, która ma wodę i atmosferę.
    Ea i Enki zatrzymywali się na niej. Myślę o Lahmu jako stacji przesiadkowej.
    Jego sieć przyciągania jest słabsza niż ziemska, tę korzyść trzeba w 1 mądrości rozważyć;
    Alalu zostanie przewieziony w niebiańskim rydwanie. Odbędzie podróż ze mną, gdy będę opuszczał Ziemię. Będziemy krążyć wokół planety Lahmu, damy Alalu niebiańską izbę, opuści się w niej na planetę Lahmu. Będzie samotnym wygnańcem na obcej planecie. Sam będzie liczył swoje dni aż do dnia ostatniego! Takie słowa wyroku wypowiedział Anu, wypowiedział je z zamierzoną powagą.
    Jednomyślnie wydano wyrok na Alalu, w obecności bohaterów ogłoszono.
    — Niech Nungal będzie moim pilotem w drodze na Nibiru, skąd rydwany z bohaterami na Ziemię z powrotem poprowadzi.
    Niech do tej podróży przyłączy się Anzu, niech przypilnuje lądowania na Lahmu!
    Takie rozporządzenia wydał Anu.
    Następnego dnia przygotowywano się do odlotu; wszyscy odlatujący przewożeni byli łodziami do rydwanu.
    — Miejsce do lądowania na stałym gruncie musisz przygotować! — mówił Anu do Enlila.
    — Jak wykorzystać Lahmu jako stację przesiadkową, powinieneś sporządzić plany!
    Zegnano się zarówno z radością, jak i ze smutkiem.
    Osłabiony Anu wsiadł do rydwanu. Ze związanymi rękami wszedł do rydwanu Alalu. Potem rydwan wzniósł się do nieba i królewska wizyta dobiegła końca. Okrążyli Księżyc; tym widokiem Anu był oczarowany.
    Podróżowali w stronę czerwonego Lahmu, okrążyli go dwa razy.
    Opuścili się niżej nad tą obcą planetą, zobaczyli na powierzchni niebosiężnej góry i dziury. Zauważyli miejsce, gdzie kiedyś wylądował rydwan Ea; było to przy u jeziora. Wyhamowani przez sieć przyciągania Lahmu, szykowali niebiańską izbę w rydwanie.
    Jej pilot, wypowiedział wtedy nieoczekiwane słowa do Anu: Razem z Alalu zejdę na stały grunt Lahmu. Nie chcę wracać z niebiańską izbą do rydwanu! Zostanę z Alalu na obcej planecie; aż do śmierci będę go ochraniał. Jak umrze z powodu wewnętrznej trucizny, pochowam go, jak przystoi królowi!
    Co się mnie tyczy, okryję się sławą. .Anzu — powiedzą — wbrew wszelkim przeciwnościom towarzyszył królowi na wygnaniu. Widział rzeczy, których inni nie widzieli, na obcej planecie stawiał czoło rzeczom nieznanym!
    Anzu — będą mówić aż do kresu czasów — zginął jak bohater!  Łzy za kręciły się w oczach Alalu, sercem Anu targnęło zdumienie. Twoje życzenie będzie uszanowane — powiedział Anu do Anzu. Powól, że w tym miejscu złożę ci pewną obietnicę. Podnosząc rękę, przysięgam ci, co następuje: Przy następnej podróży rydwan okrąży Lahmu, z rydwanu zejdzie do ciebie statek powietrzny.
    Jeśli znajdzie cię żywym, ogłoszony zostaniesz panem Lahmu. Kiedy zostanie założona na Lahmu stacja przesiadkowa, będziesz jej dowódcą! Anzu pochylił głowę.
    — Niech tak będzie! — powiedział do Anu. Wprowadzono Alalu i Anzu do niebiańskiej izby.
    Wyposażono ich w hełmy orłów i ubiory ryb, zaopatrzono w żywność narzędzia.
    Statek powietrzny odłączył się od krążącego rydwanu, z rydwanu obserwowano, jak schodzi w dół. Potem zniknął z pola widzenia, rydwan zaś podążył dalej na Nibiru. Przez dziewięć szar Alalu był królem na Nibiru, przez osiem szar komendantem Eridu.
    W dziewiątym szar los przeznaczył mu śmierć na wygnaniu na planecie Lahmu.

     

    Krótkie przypomnienie:

     

    450,000 lat temu Alalu wylądował na KI.

    445,000 lat temu - Enki razem z 50 Anunnakami ląduje na Ki, zakładają pierwsze miasto Eridu.

    430,000 lat temu - Więcej Annunaki przybywa na Ziemię, miedzy nimi znajduje się przyrodnia siostra Enkiego Ninhursag.

    416,000 lat temu - Uzgodniono że wydobycie złota przeniesione zostanie do południowej Afryki, w miejscu zwanym ABZU, które nazywane także było Krainą Podziemia. z powodu licznych kopalni złota. Alalu konfrontuje się z Anu. Alalu umiera na Lahmu.


    400,000 lat temu - W siedmiu funkcjonalnych osadach w południowej Mezopotamii zostaje wybudowany kompleks portów kosmicznych (Sippary). Centrum kontroli nad produkcją złota (Nippur), centrum metalurgiczne (Shuruppak). Złoża zostają przewiezione z Afryki przez statki kosmiczne. Przerobione minerały zostają przesłane na orbitalna stacje po czym wędrują do Nibiru.


    300,000 lat temu - W kopalniach złota wszczyna się bunt. Powstanie człowieka.

     

    • Like 2
    • Dzięki 1
  11. Według Sumerów podczas zderzenia się Nibiru z Tiamat ich wody zmieszały się, esencje  - DNA w z Nibiru przedostały się na Tiamat, która potem stała się Ki - Ziemią.

     

    Anunnaki byli zdziwieni tym, że ewolucja na Ki przebiegała trochę inaczej niż na Nibiru bo wiadomo Ki miała odmienne warunki do życia. Enki badał faunę Ki i stwierdził, że mamy zbliżone esencje - DNA i dlatego wiele lat później podjął się stworzenia człowieka z esencji małpoluda i esencji Annunakiego.

     

    Enki był pewny, że gdyby nie zeszli na KI, to małpoludy po wielu milionach lat w końcu staliby się Homo Sapiens bez żadnej ingeneracji tak samo jak wyewoluowali Anunnaki na Nibiru.

     

    Od Anunnakich mamy niebieskie oczy, jasne włosy , delikatną skórę podatną na oparzenia słoneczne, (naukowcy dziwią się tym, że człowiek ma oparzenia słoneczne, przecież ewolucja dałaby nam takie skóry abyśmy ich nie mieli) jasną skórę i inteligencję. U niektórych odzywają się uśpione geny - wysoki wzrost, który przez nas uważany jest z chorobę o nazwie gigantyzm.

     

    Od małpoluda mamy napletek, (Anunnaki nie mieli i stąd te obrzędy religijne z usuwaniem napletka aby upodobnić się do nich) silny popęd płciowy i skłonność do przemocy.

     

    Co poszło nie tak - za duże dzieci w łonie matki, ze mają problemy z wyjściem na świat, nie do końca dobrze ukształtowane kręgosłupy, które tak do końca nie spełniają swojej roli - masa ludzi ma z nimi problemy, skrócili życie ludzi na rozkaz Enila, który nienawidził ludzi.

     

    Zanim powstał człowiek, Anunnaki eksperymentowali z innymi zwierzętami, powstawały różne chimery. Część chimer przetrwała do pewnego czasu dopóki nie wyginęły albo zostały zabite i stąd te "legendy" i obrazy dziwnych zwierząt.

     

    Sumerowie opisywali dary od bogów - otrzymali pszenicę z Nibiru oraz owce, które dawały wełnę.

     

    Współcześni biolodzy mają ogromny problem z pszenicą - bo badając ją dochodzą do wniosku, że była modyfikowana lub celowo uprawiana tak aby zaczęła aby dawać jak najwięcej nasion, że pierwotna pszenica mogła dawać tylko 1 lub kilka ziaren. jakim cudem tak szybko zaczęła dawać duże plony?

     

    Mają problem także z owcami - na wolności niestrzyżone owce obrastają wełną tak, że jest ciężka, przygniata je i potem nie mogą się ruszać, umierają z głodu. Zobaczcie sobie zdjęcia zbłąkanych owiec - jakim cudem żyły tysiące lat bez strzyżenia? Wedle Sumerów były zmodyfikowane tak aby cały czas rosła im wełna.

    • Like 2
  12. @Throgg

     

    Bylem skupiony na wyjaśnieniu na tym, że w oryginale epos inaczej brzmi i rozumiem dobrze twoje uwagi bo faktycznie w języku polskim tak brzmi.

     

    Gdybym znał tylko w wersji j. polskiego to bym pisał dosłownie jak Ty, kropka w kropkę.

     

    :)

     

    Kto by pomyślał , lektury szkolne przydają się na starość i mogą być tematem przyjemnej dyskusji.

     

    Opowiem ci smieszną historię do czego doprowadza dziwne tłumaczenia książek.

     

    Bylem na wycieczce szkolnej. Koleżanka rzekła, że jest nowy film o Romeo i Julii, spytałem się czy czytała książkę.

     

    Odpowiedziała, że tak, że była smutna czytając opis jak Julia wypiła truciznę.

     

    Ja zdziwiony na to - Nie, Julia przebiła się sztyletem!

     

    Ona upierała się przy truciźnie ja przy sztylecie. Zawołaliśmy kolegę aby rozstrzygnął nasz spór jak Julia odebrała sobie życie.

     

    - Zastrzeliła się. - odpowiedziała a my w taki ryk ze śmiechu, że poplakalismy się. Okazało się, że oglądał nowy film z tym zakończeniem.

     

    Poszliśmy do polonistki. Popłakała się ze śmiechu jak dowiedziała się o strzelbie.

     

    Odpowiedziała, że my w Polsce mamy dwa przekłady, w jednej jest sztylet a w drugiej trucizna, że ja i koleżanka mamy rację. Dodała, że na pewno nie zastrzeliła się :D

     

    My właśnie jesteśmy w takiej sytuacji :)

     

    • Dzięki 1
  13. @Throgg

     

    Z tlumaczeniami jest taki problem, że w przekładzie na język polski pozmieniano część nazw albo zastąpiono oryginalne słowa jak w oryginale GUD.AN.NA co przetłumaczyli na niebiańskiego byka.

     

    To tak jakby Anne of Green Gables przetłumaczyć na Anię z Zielonego Wzgórza a powinno być Anne z Zielonych Szczytów.

     

    Innym problemem jest to tłumaczenie tłumaczenia np z sumeryjskiego na angielski a potem na polski zamiast z sumeryjskiego na polski. Tłumaczenia tłumaczenia rodzi coraz większy słowny  rozdźwięk. A teraz zajrzyj na informacje jak tłumaczone są polskie wersje językowe w książkach naukowych...

     

    Kolejnym problemem jest to, że jak weźmiesz oryginał, zestawisz z badaniami Sitchina czy innych sumerologów, sam weźmiesz slownik sumeryjski i przetłumaczysz samodzielnie kilka zdań aby sprawdzić czy faktycznie pisali prawdę to nagle okazuje się, że epos inaczej brzmi niż w języku polskim!

     

    Biblia ma taki sam problem. Biblia w oryginale momentami brzmi całkowicie inaczej niż w języku polskim. Sam sprawdzałem.

     

    Znasz fragment, że "Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne niż bogatemu wejść do królestwa Bożego”?

     

    Trudna jest to metafora, tym trudniejsza, że wielbłąd do igły ma się tak jak przysłowiowy piernik do wiatraka. Co ma jedno z drugim wspólnego? Czemu akurat wielbłąd a nie inne, choćby jeszcze większe zwierzę, miał usiłować przecisnąć się przez ucho igły?

     

    Gdy przez wieki nie umiano sobie poradzić z tajemniczym wielbłądem, pewien XIII-wieczny irlandzki mnich wymyślił, że w Jerozolimie mogła być bardzo ciasna brama, którą nazywano „ucho igielne”. Dziś dobrze wiemy, że żadne źródła pisane ani archeologiczne o takiej bramie nic nie mówią, a cała teoria jest owocem fantazji mnicha, niemniej jednak z taką interpretacją po dziś dzień można się spotkań choćby na kazaniach.

     

    Ciekawe jest to, że słowo „wielbłąd” to po grecku „kamēlos” – pisane przez długie „e” (gr. eta). Zwolennicy jotacyzmu – jednej z teorii fonetyki języka greckiego – od czasów Erazma z Rotterdamu twierdzą, że długie samogłoski wypowiadano już w starożytności jako „i”. Zatem greckiego wielbłąda pisano: „kamēlos”, a wypowiadano: „kamilos”.

     

    Ewangelia – jak i inne pisma NT – już w II wieku po Chrystusie przepisywana była w starożytnych skryptoriach, gdzie manuskrypty powielano metodą „ze słuchu”: jeden lektor czytał tekst linijkami, a wielu skrybów pisało teksty jak dyktando. A zatem z ewangelicznym wielbłądem mamy podobną sytuację jak z „ch” i „h” w słowie Chełm / hełm na dyktandach w szkole podstawowej: jeden dźwięk, ale różne możliwości zapisu i różne znaczenia słowa. Lektor przeczytał: „kamilos”, a piszący mogli zapisać „kamilos” (przez jota) lub kamēlos (przez eta). W toku historii transmisji manuskryptów „wygrała” druga opcja, ale równie dobrze mogła wygrać pierwsza.

     

    A „kamilos” opcji pierwszej – pisane przez jotę – oznacza linę okrętową. Słowo znane jest w grece klasycznej choćby u Arystofanesa w „Osach” (V, 1030).

    Jeżeli zgodzimy się na taką interpretację wynikającą z greckiego zjawiska jotacyzmu (oczywiście jest ona hipotezą – jedną z możliwych opcji), to obraz staje się bardziej klarowny: trudno jest linie okrętowej (czyli wielkiej nici) przejść przez małe ucho igły…

     

    Temat jest trudny. Masz prawo być przywiązany do polskiej wersji, tylko miej świadomość, że w oryginale są inne słowa.

     

    Jestem dwujęzyczny i doskonale wiem, że nie zawsze da się przetłumaczyć 1:1 dane słowo, czasami trzeba użyć bliskiego znaczenie ALE TO NIE BĘDZIE TO SAMO!

     

    Mało tego, dany język powoduje inny odbiór rzeczywistości! A to już inny rozległy temat, którego nie streszczę w kilku zdaniach.

     

    Sitchin i inni badacze byli poliglotami i doskonale znali ten problem.

     

    Zawsze bierz oryginal i próbuj zrozumieć co autor chciał powiedzieć. 

    • Like 3
  14. @OdważnyZdobywca @Druid

     

    Po prostu interesuję się wieloma tematami, te informacje które podałem są na podstawie pism Sitchina i innych ludzi, to im należy się pochwała bo to oni tłumaczyli tabliczki, jeździli na ekspedycje i użerali się o pozwolenia na badania, konsultowali się z naukowcami, porównywali teksty, uczyli się starożytnych języków aby całą zdobytą wiedzę przełożyć na współczesny język i przekazać nam co odnaleźli. Dzięki nim mamy gotowe książki i wiedzę na wyciągnięcie ręki za kilkanaście groszy :) To im dziękujcie.

    • Like 1
  15. 3 godziny temu, Salius Ketman napisał(a):

    Mam go w formie pdf na starym laptopie. Przetłumaczony po Polsku. Wiadomo jak przetłumaczono te roboty?

     

    Roboty są pod nazwą Huwawa i niebiański byk.

     

    Słyszeliśmy, że Huwawa jest cudownie zbudowana;
    Kto jest w stanie stawić czoła jego broni?
    Nierówna walka toczy się
    z machiną oblężniczą Huwawa.

     

    ...


    „Znalazłem ją. przyjacielu, w górach,
    gdy wędrowałem z dzikimi zwierzętami.
    Las ciągnie się tam na wielkiej przestrzeni;
    zapuściłem się w środek lasu.
    Huwawa [jest tam]; jego ryk jest jak powódź.
    jego usta to ogień.
    jego oddech to śmierć [...].
    Jest strażnikiem cedrowego lasu, ognistym wojownikiem, jest potężny, niestrudzony.

    Wyznaczony przez boga Enlila, aby śmiertelnikom do cedrowego lasu bronił wstępu, siejąc strach".

     

    ...

     

     „ Huwawa usłyszał hałas i rozgniewał się…” Jego wygląd był „Potężny, jego zęby jak zęby smoka, jego twarz jak lwia twarz, jego przyjście jak napływające wody powodziowe.” Najbardziej przerażający był „jego promień promieniujący”, emanujący z jego czoła, „pożerający drzewa i krzewy”. Przed jego zabójczą siłą „nikt nie mógł uciec”.

     

    Niebiański Byk . Sumeryjskie określenie – GUD.AN.NA oznacza „napastnika Anu”, i jednocześnie  jako jego „pocisk manewrujący”. Tak widnieje w języku sumeryjskim. 

     

    Starożytni artyści, zafascynowani tym epizodem, często przedstawiali Gilgamesza lub Enkidu walczących z prawdziwym bykiem, na oczach nagiej Isztar (a czasami Adada ). Jednak z tekstu eposu jasno wynika, że ta broń Anu była mechanicznym urządzeniem wykonanym z metalu i wyposażonym w dwa przebijaki („rogi”), które „odlano z trzydziestu min lapisu, a powłoka każdego z nich miała grubość dwóch palców. " Niektóre starożytne przedstawienia przedstawiają takiego mechanicznego „byka” zlatującego z nieba.

     

    Po pokonaniu Niebiańskiego Byka Gilgamesz „zawołał rzemieślników, płatnerzy, wszystkich”, aby obejrzeli mechanicznego potwora i rozłożyli go na części. Następnie triumfalnie udał się wraz z Enkidu , aby złożyć hołd Szamaszowi .

     

    Jeśli chcesz dokładniejszą analizę eposu o Gilgameszu pod okiem sumerologa to znajdziesz ją w 7 rdz książki pt. Schody do nieba Zecharii Sitchina.

    • Like 2
  16. 1 godzinę temu, Salius Ketman napisał(a):

    mięso jest tańsze. Możl;iwe że przyszłośc to biotechnologia z hodowanymi domami,komputerami itp.

     

    Zainteresuj się sumeryjskim eposem o Gilgameszu :) Wspomniane jest shem/rakieta i jego lądowisko oraz to, że były roboty pilnujące to miejsce. Gilgamesz chciał polecieć do bogów aby wydrzeć ich chleb i wino bo nie chciał umierać. Epos ma bardzo ciekawe ironiczne zakończenie.

     

    Poloniści po cichu omijają te fragmenty :D

    12 minut temu, Ksanti napisał(a):

    Jednocześnie zamiast budować coś z super zaawansowanych materiałów typu lepszy grafen to rzeźbili w prymitywnych kamieniach oraz niemal nic po nich nie zostało.

     

    Zapraszam do wojska - zobaczysz, że ci żołnierze nie używają superzaawansowanej technologii ze względu aby mieć jak najniższe ryzyko awarii :) Dlaczego zamiast używać smartfona taszczą 10 kilowe telefony i laptopy z ekranem a 'la tetris z lat 90 z możliwością zasilania prądu za pomocą dynamo? Sam widziałem na własne oczy ich "super gadżety" i długo nie mogłem wyjść z szoku :D 

     

    Anunnaki na Ziemi zapisywali teksty w kamieniu aby teksty przetrwały tysiące lat. papier zgnije, spłonie, płyty CD mają określona trwałość, internet może paść, grafen z czasem rozpada się. Kamienie do dzisiaj są ;)

     

    Budowali domy z kamienia bo żyli bardzo długo, domy z drewna czy cegieł mają określoną trwałość :)

  17. 21 minut temu, Magos Dominus napisał(a):

    Z tego co czytałem/słyszałem to większość sumerologów krytykuje Sitchina za niedokładne tłumaczenia pod z góry ustaloną tezę. Korzystasz tylko z jego książek? 

    W sumie to tak się zastanawiam. Po co zostali stworzeni ludzie? Do pracy na polu i wydobywania złota? Istotny zdolne do podróży międzyplanetarnych czy w nawet międzygwiezdnych nie potrafią stworzyć odpowiednich do tego maszyn? Moi poddani się zbuntowali, więc rozwiążę ten problem tworząc innych poddanych. 

     

    Sitchin nie jest krytykowany za tłumaczenia lecz za to, że postanowił poważnie potraktować historie Sumerów. 

     

    Inni sumerologowie traktuję przekazy Sumerów jako bajki, mity, opowieści, coś zmyślonego, religijnego.

     

    Sitchin wyłamał się z tego schematycznego myślenia. Naprawdę serdecznie polecam Dwunastą Planetę - jak wszystko składa do kupy, łączy fakty historyczne z tablicami to jest coś rzetelnego, bez narzuconego z góry punktu widzenia, że to jakieś mity.

     

    Wskazuje na to, że oni znali wszystkie planety, ich kolory, skład, znali pojęcia takie jak rok platoński, procesja Ziemi. Skąd wiedzieli bez komputerów i lunet? Oni wyraźnie pisali, że taką wiedzę otrzymali od Anunnakich. Czy mamy traktować nadal jako mity? Że wpisywali przypadkowe liczby? Że losowo wykuli na ścianach wszystkie planety plus Nibiru? Czy te ich traktaty chemiczne, matematyczne, astronomiczne to były bajeczki? Czy te opisy shem, maszyn latających, o bombach atomowych to takie fantasy w stylu Gra o tron? Czy te wszystkie listy królów, zarządców, skrupulatne spisy kto i ile lat rządził to po prostu wykuli z nudów? Czy opis shem i ben-ben na wodę (!!!) który do złudzenia przypomina sprawozdanie wynoszenia naszych rakiet w kosmos to też bajka? Mieli nawet tabliczki na temat jak powstaje człowiek, wykuli na ścianach plemnika, komórkę jajową nie mając mikroskopów! Sitchin to wszystko prezentuje w swoich książkach i pyta się - czy to są mity czy raczej dawne spisane fakty?

     

    Dlaczego ludzie boją się Sitchina?

     

    Bo okazuje się, że my to wszystko odkryliśmy dopiero niedawno... a oni wiedzieli dawno, dawno temu. Jesteśmy w tym momencie na żałosnym poziomie wiedzy o świecie i rozwoju technicznego. To przeraża sumerologów i wolą traktować wszystkie jako mity. Nie chcą burzyć naszej słodkiej nieświadomości.

     

     

     

     

    10 minut temu, Druid napisał(a):

    Dzięki :) Wszystkie tytuły przeczytałeś ?

     

    Tak, mam te książki, przeczytałem i czasami wracam do niektórych opisów :)

    • Like 3
  18. 2 godziny temu, Takahashi napisał(a):

    Napisałeś,że stworzyli bombę atomową a dalej do pisania używali tabliczek?

     

    Już wyjaśniam.

     

    Sumerowie widzieli ich ze świecącymi kryształowymi tablicami. Anunnaki nazywali je  tablicami ME, posiadali specjalistyczne biblioteki wiedzy przechowywane w tych tabliczkach ME.

     

    Dlatego bardzo pomocna jest Zaginiona Księga Enki, gdzie Enki dokładnie tłumaczył w niej o tabliczkach ME. 

     

    Tabliczki ME odegrają istotną rolę jak na scenę wejdą kolejni Annunakowie. Walczyli o zawartą w niej wiedzę, nawet Inanna, wnuczka Enila dopuściła się do kradzieży tablic ME aby stworzyć własne państwo.

     

    Współcześnie byśmy powiedzieli, że te tabliczki ME były odpowiednikiem naszych tabletów z internetem :)

     

    Używam te słowa tak jak pisali Sumerowie co nie rozumieli technologii, pisali na glinianych tablicach naśladując Anunnaki jak notowali rysikiem na swoich tabletach - tablicach ME.

     

    Istnieją rzeźby przedstawiające tablice ME, które przechowywane były w teczce przypominającej do złudzenia torbę na laptop. Innym razem wkleję te zdjęcia.

     

    @Druid

     

    Aby zacząć przygodę z odkrywaniem tajemnic Sumerów zacznij od książek Zecherii Sitchina, napisał na ten temat 11 tomów.

     

    Dlaczego od niego? Bo używa przystępnego języka i pokazał ryciny, zdjęcia z Sumeru. To był jeden z najwybitniejszych badaczy Sumeru. Pisze w doskonały sposób nie przytłaczając ma raz dużymi informacjami.

     

    Na pewno zacznij od książki pt:

     

    Dwunasta planeta

    Opisuje w nim powstanie Układu Słonecznego, analizuje teksty opisujace stworzenie człowieka, jak działały statki shem, historię Nibiru, dochodzi do potopu i tutaj kończy się tom. To taka wiedza w pigułce.

     

    Potem jeśli cię to wciągnie to bierz bez wahania kolejne tomy.

     

    Schody do nieba

    Omawia w tym tomie porty kosmiczne Anunnaki, analizuje wyjście Izraelitów z Egiptu i ich spotkanie z Bogiem, omawia cel budowy piramid, ba nawet rozszyfrowuje Epos o Gilgameszu i pewne historie z Egiptu dokumentujące bytność Anunnaki. Ryciny to uczta dla oczu!

     

    Wojny bogów i ludzi

    Omawia tu wojny Anunnaki, między innymi wojnę Marduka. Opisuje też ich bronie i pojazdy.

     

    Zaginione królestwa

    Omawia tu ludy Mezoameryki, Inków. Są potomkami Kaina, ze słynnym znamieniem Kaina - brakiem brody. Pokazuje ich teksty, budynki i historie, które mają tak dużo wspólnego z Sumerami, że szok.

     

    Kiedy zaczął się czas

    Fascynująca podróż na temat jak obliczali czas, do czego służyły zigguraty, świątynie itp. Mowa też jest o kalendarzach. Jest dużo astrologii. Nie brakuje ciekawostek.

     

    Kosmiczny kod

    Rozwinięcie niektórych tematów z tomu Kiedy zaczął się czas.

     

    U kresu czasów

    Przepowiednie i opisy czasów przybycia Nibiru, który dla Ziemian był okropnym czasem. Wszystkie przepowiednie o końcu świata tak naprawdę dotyczyły dni przelotu Nibiru.

     

    Boskie spotkania

    Ta książka to opis interakcji bogów z ludźmi, co przekazywali, jak ratowali (jest też o Noe!), o tym jak powstaly kulty i religie sławiące Anunnaki. Można wiele razy zdziwić się w trakcie lektury!

     

    Byli na ziemi olbrzymi

    Bogowie i półbogowie, opisy, historie i znaleziska potwierdzające ich istnienie.

     

    Genesis jeszcze raz

    Bardziej szczegółowe omówienie stworzenie człowieka i innych tajemnic bogów 

     

    Jak poznasz wszystkie to czas na wisienkę na torcie, po lekturach będziesz swobodnie wszystko rozumieć co on miał na myśli.

     

    Zaginiona ksiega Enki 

    Ta księga została napisana na polecenie Enkiego, opisuje w niej wszystko co wydarzyło się na Ziemi, komentuje wydarzenia, stworzenie człowieka,wyjaśnia niuanse wydarzeń w rodzinie królewskiej, odsłania kulisy wielu wydarzeń np co działo się z nimi podczas potopu i jak dwa razy spotkali się z posłańcem Stwórcy Wszystkiego - Galzu, który znany jest nam jako archanioł Gabriel, który przyniósł wiadomość, że Ziemia ma być tylko dla Ziemian, aby ratował ludzi itp, na koniec Enki ostrzega Ziemian aby nie skończyli  jak oni z wojną światową i zniszczeniem planety.

    • Like 2
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.