Skocz do zawartości

zihuatanejo

Użytkownik
  • Postów

    62
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Donations

    0.00 PLN 

Odpowiedzi opublikowane przez zihuatanejo

  1. 5 minut temu, Analconda napisał:

    No, 25 lat dokładnie. Ale do rzeczy - pytanie jest proste ale nikt mi nie chce odpowiedzieć:

    Jeśli kasę z rozrywki zostawię na koncie to z czego opłacę rozrywkę?

    Przecież odpowiedź jest w moim poprzednim poście. Ja nie wydawałem prawie w ogóle na rozrywkę. Dla mnie rozrywką był komp i internet i tak nie potrzebuję wiele więcej. Zdrowie, komp, internet i mieć co jeść i już mi jest dobrze. Ale dzięki temu ja dziś mam, a Ty nie masz i jak tak dalej pójdzie, lata szybko zlecą i dalej mieć nie będziesz. 

    O ile z kobietami ciężko to tak kontrolować, bo po 1 możesz nie być przystojny, po 2 nie wiadomo co babie odstrzeli - o tyle akurat z pieniędzmi to są rzeczy jak najbardziej kontrolowalne i prawie wszystko zależy tutaj od Ciebie. 

     

    Wszystko w Twoich rękach jeśli chodzi o majątek.

    Jeśli chodzi o kobiety - nie, bo nawet Brad Pitt i George Clooney byli zdradzani.

     

    Nie panujesz nad babskim umysłem, nie jesteś czarownikiem, jak jej coś odstrzeli albo pojawi się w jej oczach ciekawszy facet to się to stanie i tyle. Faceci którzy próbują zanadto to kontrolować kończą zwykle sfrustrowani.

    • Like 1
  2. @Analconda

    4 tys. PLN miesięcznie mógłbyś odkładać. 4 lata takie odkładania i miałbyś 192 tys. PLN. 4 LATA! Przecież Ty młody siurek jesteś, ani byś się obejrzał a miałbyś te 28 lat i prawie 200 tys. w gotówce. Wtedy dobierasz mały kredyt (na dziś to by było z 70 tys.) i kupujesz za 270 tys. prawie nowe mieszkanie blisko dużej aglomeracji. Ja tak zrobiłem. Nie w samej Warszawie, ale zaraz przy Warszawie, dzięki czemu wyniosło mnie to znacznie mniej. Kupiłem na tyle dobre mieszkanie, że bardzo łatwo je wynająłem. Chętnych miałem i będę miał raczej od groma, bo jeśli Polacy gdzieś napływają za pracą - to tu, do Warszawy lub okolic. Tu są pieniądze. 

    Z wynajmu w tej chwili mam na czysto dwukrotność mojej raty kredytowej. Dodając do tego to, że dalej żyję oszczędnie, to tak jeszcze z rok i będzie spłacone.

     

    I za ten rok powiedzmy na czysto będę z tej zabawy miał z 1700-1800 PLN miesięcznie. NA CZYSTO, po opłaceniu wszystkiego, włącznie z podatkami.

    Co prawda ja miałem nosa, bo kupiłem odpowiedniego typu mieszkanie, ale i tak te 1500 byś miał na pewno.

     

    Nie inwestujesz tego, co masz najważniejsze. MŁODOŚĆ. Zawsze powtarzam to każdemu kto pyta mnie o rady finansowe.

    Młodość = energia. Im jesteś starszy tym bardziej chcesz komfortu, a nie pracować i się męczyć. Teraz jest czas na pracę, zarabianie i odkładanie. TERAZ.

    Spijać soki będziesz gdzieś w wieku 33 lat, jak już trochę kasy z tego będzie.

    A wierz mi - 33 lata to młody facet, wciąż będziesz mógł mieć młodą dupę (o ile wiem np. @Jan III Wspaniały ma 32 i 26-letnią partnerkę), wciąż będziesz młody, będziesz mógł podróżować, zdobywać świat, cieszyć się życiem.

     

    Ja mam obecnie 30 lat. Gdybym miał wrócić ten czas gdy żyłem skrajnie oszczędnie i żyć jak Ty wydając na "rozrywki" nigdy bym się nie zamienił. Ja się powoli rozleniwiam, lubię relaks, pieniądze, obecnie myślę nad wylotem na Teneryfę na 4-5 dni, co prawda dla singla kosztowałoby to z 1900-2000 ale mnie stać bez problemu.

     

    Warto tak na to patrzeć, pracuj i odkładaj póki jesteś młody.

    • Like 3
    • Dzięki 1
  3. 6 minut temu, zychu napisał:

     Jesteś wyznawcą prymitywnej, linearnej wizji dziejów jako nieustającego postępu, w którym rzeczy dzieją się, bo muszą. Wstyd, że dorosły człowiek wierzy w takie kretynizmy.

     

    Chłopie, czy Ty umiesz myśleć logicznie? Przecież ludzka świadomość świata się ZWIĘKSZA. Był Arystoteles, był Archimedes, filozofowie - ludzka świadomość otaczającego świata się ZWIĘKSZA, to oczywiste.

    Jest więc absolutnie oczywiste, że ludzkie zwierzęce instynkty są coraz bardziej uśmierzane świadomością. Ludzkie prymitywne instynkty krzyczą: Inne orientacje to jakieś zło, to źle, zadziobmy ich! Jak kuraki w paśniku które zadziobują odmienne/najsłabsze. To prymitywna reakcja. Reakcja świadoma = orientacje seksualne różne istnieją też u zwierząt, to jest BIOLOGIA, tak wygląda życie, tak po prostu jest. Jest absolutnie oczywiste, że musiał pojawić się ruch ideologiczny który będzie w końcu ludzi uświadamiał w tym aspekcie, bo ludzkość mądrzeje i świadomość się zwiększa.

    Ja nawet nie wiem, czy Ty masz jakieś problemy z inteligencją czy jak, przecież to są tak oczywiste rzeczy, że normalny logicznie myślący człowiek nie może temu zaprzeczyć.

    • Zdziwiony 1
  4. 3 minuty temu, zychu napisał:

    Powstanie ruchu LGBT wcale nie jest dziejową koniecznością

    Jest, bo ludzkość rozwija swoją technologię oraz świadomość, a wiedza o tym, że różne orientacje płciowe wywodzą się z biologii, a nie z choroby psychicznej to jeden z kolejnych leveli świadomości który ludzie muszą zrozumieć - a właśnie taką wiedzę przekazuje ruch LGBT. I aby to zrozumieli, w oczywisty sposób musiał powstać taki ruch jak LGBT. 

  5. Człowiek sukcesu to dla mnie ktoś, kto w wieku 35 lat jest wolny finansowo. Jeśli ktoś jest wolny finansowo jako starszy Pan, czyli w wieku gdzieś 45 lat, to już przestaje być dla mnie człowiekiem sukcesu. Może być co najwyżej człowiekiem, któremu coś tam się udało. Nie ma nic cenniejszego w życiu niż relaks, odpoczynek i cieszenie się życiem. Praca i wstawanie nad ranem do roboty nie ma nic wspólnego z cieszeniem się życiem. 

    Obecnie posiadam jedno lokum pod wynajem, przy dobrych wiatrach za 2-3 lata, w wieku 32-33 lat, będę miał 2 lokum. Jeśli ktoś zada mi pytanie, co wolę:

     

    1. Pracować do 50-tki aby być w tym wieku wolnym finansowo, rozkręcać firmę, itd. i zarabiać 15 tys+

    2. W wieku 35 lat  nie musieć pracować i żyć z samego wynajmu 2 mieszkań, co da mi spokojną średnią krajową, a jakby miała być kobieta - to zarabiałaby sama na siebie.

     

    Zawsze wybiorę punkt numer 2. Życia Ci nikt nie wróci. Względnej młodości czyli okresu 35-45 też nikt Ci nie wróci. Nie warto swoje życie oddawać marmurom i biurom których za 20 czy tam 30 lat i tak nie będzie. Mało która firma ostała się ponad 100 lat. W efekcie, taki  biznes i tak za 20-30 lat zniknie z tego świata i pojawią się nowe.

    Dlatego właśnie tracenie lat swojego życia na to, aby coś osiągnąć w oczach innych to zmarnowanie życia.

     

    Zadajmy sobie pytanie, kto będzie pamiętał o takim Zuckerbergu za np. 100 lat? O ile jeszcze o Musku tak, bo robi duże technologiczne innowacje, o tyle Zuckerberga wszyscy zapomną już za 50 lat. I co, warto było trwonić te lata na pracę aby "coś osiągnąć" skoro i tak świat ma to w dupie?

    Dlatego pieniądze są po to, aby spędzić to życie jak najprzyjemniej, nie po to, aby się nikim przed kimś pokazać czy "coś osiągnąć". Nie żyjesz 1000 lat tylko z 70 - mało czasu na trwonienie go na "coś osiąganie".

     

    21 minut temu, Obliteraror napisał:

    I to mnie miało złamać? :) Jedynie motywowało.

    Skoro lubisz tracić swoje jedno życie na pracę, to Twoja sprawa.

    • Like 6
    • Dzięki 1
  6. Mnie to rozbawiło już to, jak on ją przywiózł do domu mamy aby przemyślała xD xD

     

    Z perspektywy czasu, jak zna się kobiety i to forum, to jest to po prostu beka roku xD

    Z moją myszką też tak myślałem, za białorycerstwa. Kilka dni milczenia, siły, itd. Panie, w dzisiejszych czasach, jak tylko dziewczyna odkryje portale randkowe, to nie licz na takie bajeczki. Kilka dni Twojego milczenia = fejsbuk, Tinder i inne portale, ewentualnie jak tutaj obozy - rozgrzane do czerwoności - tego możesz być pewien :D

    • Like 1
  7. 3 minuty temu, horseman napisał:

    Nawet nie odnosisz się to moich słów

    Oczywiście, że odnoszę się do Twoich słów,  nie wykręcaj się. Napisałeś, że jak raz przy ROZSTANIU robiła loda innemu facetowi, to zdarzy się i drugi raz :)

    No tak, dopiero gdyby laska była dziewicą i miała 1 partnera na całe życie to można jej ufać. Inaczej na pewno i każda zdradzi. A to, że za młodu KAŻDY chce się wyszaleć, kobiety też - nieważne, to jakieś bzdury. Średniowiecze widzę trzyma mocno.

    • Haha 1
  8. 4 minuty temu, horseman napisał:

    @zihuatanejo mamy inne poglądy w tym temacie i raczej się nie dogadamy. Bez urazy ;)

    No nie dogadamy, bo nie ma u Ciebie krzty logiki.

    Tak jak mężczyźni chcą się za młodu naruchać i wyszumieć, tak i kobiety. Tylko, że przedkładanie tego od razu, że taka laska na mur beton zdradzi i nie warto się z nią wiązać to idiotyzm do potęgi nieskończonej. Skoro każda tak naprawdę chce za młodu się naruchać, to chcesz je trzymać pod kloszem od 16-ego roku życia i na siłę stymulować im popęd seksualny, byleby nigdy nie poruchała się z innym poza tym pierwszym partnerem, bo wtedy już się nie nadaje na żonę? Szkoda to nawet komentować, to są tak niskie loty intelektualne, że nie wiem jak można tak myśleć.

  9. "Co prawda udałoby się to załatwić w sądzie, ale Ania była na to zbyt dumna."

     

    xD

    No myślałby kto, że taka dumna i honorowa kobieta haha.

    9 minut temu, Libertyn napisał:

    Ojej. A Polacy w Pattayi to świątynie zwiedzają? Też łapią syfa. Tylko w ciąże nie zajdą. 

     

    Ale oni nie wmawiają kłamstw swoim kobietom - jeśli zdradzają zagranicą, to np. nie mają seksu od żony. Nie wciskają żonie kitu, że ona im się podoba, bo ona im się rzeczywiście podoba. Tymczasem takie "Anie" właśnie takim "Grześkom" wciskają kity, a kto naprawdę im się podoba to widać w powyższym artykule.

    • Like 4
  10. 32 minuty temu, maroon napisał:

    Cóż, zastanowię się czy mówić.

     

    Kurewstwo, kurewstwem, a ogólnie mam niechęć i fatalistyczne podejście do problemów innych z myszkami. Ja eks pożegnałem, mimo że mnie to dużo emocjonalnie kosztowało i nadal kosztuje. Jak facet chce dawać "szansę", to może niech daje, co mi do tego. 

     

    Strach puszczać kobietę samą gdziekolwiek ?

     

    Mnie przeraża, jak można mieć tak nafajdane we łbie. Kolega całkiem zamożny i z wyglądu całkiem, całkiem, bo nie raz go w klubie małolaty podrywały. I sport uprawia i emocje chyba daje. No ale widać mało myszce było ? 

     

    I znowu wspólny mianownik - wychowanie przez samotną mamusię. 

    To jest ewolucyjne, zwierzęce zachowanie. Jak samiec szedł na polowanie, kobieta musiała szukać od razu nowych jako zabezpieczenie na wypadek jego śmierci, itd. I tutaj jest podobnie - to nawet nie tyle chęć na tych innych. Porównywałbym to do firmy. Jakbyś pracował na etacie i Twoja firma Ci zasugerowała, że możesz zostać zwolniony - szukałbyś innej. Dokładnie tak do tego podchodzą kobiety. Facet jest dla nich tak, jak dla nas firma. Zawsze jakiś musi być, bo zawsze utrzymanie być musi - jak zagrożenie, że Cię "zwolni" to od razu szukasz nowego. One dokładnie tak na to patrzą podświadomie.

    • Like 3
    • Dzięki 1
  11. 2 minuty temu, Johnny_B napisał:

    Silne geny to mogą co najwyżej odpowiadać za bujną czuprynę, czy kwadratowa szczękę, ale ostatecznie jakość mężczyzny zależy od odpowiedniego wychowania i przyswojonych wzorców.

    Wiesz jak działa genetyka? Takie cechy jak agresja, ryzyko, siła, walka to są rzeczy genetyczne. W razie wojen takie geny są ważniejsze, tacy faceci są lepszymi wojskowymi choćby. Nawet jeśli narody awansowałyby do poziomu walki ze sobą tylko na technologie, to przy porażce, kataklizmie technologia zostanie utracona.

    12 minut temu, Johnny_B napisał:

    Co prawda przystojnemu mężczyźnie niby łatwiej, bo większa pewność siebie jakby z automatu, ale są wyjątki. Taki chad wychowywany przez samotną matkę, w dysfunkcyjnej rodzinie, nawet pomimo kwadratowej szczęki, może być życiową miernotą i totalnie nie mieć powodzenia u kobiet. Ja np jestem całkiem przystojny, a mój młodszy brat to już w ogóle typowy chad, wysoki, przystojny, dobrze zbudowany, nawet proponowali mu pracę w modelingu. I jak myślisz, miał powodzenie u kobiet? Ni chu*a. Ledwo znalazł jakąś dziewczynę przez internet.

    To już są bzdury zupełne. Jakby Twój brat był genetycznym czadem, to na takim Tinderku laski same by go prosiły o spotkanie. Najwyraźniej to Tobie się zdaje, że jest czadem, bo się na tym nie znasz.

     

    14 minut temu, Johnny_B napisał:

    Brak pewności siebie, niska samoocena, to bardzo często zasługa ojców chadow i badboyow. I to jest k*wa błędne koło. Kobiety patrzą na tych pięknych skur*ów jak w obrazek, dają sie im zapłodnić, (bo niby dobre geny), a później często zostają same lub z ojcem, który jest zbyt macho, by zajmować czymś tak nudnym jak wychowanie dzieci. I tak powstają beciaki 

    Nie, bycie betą nie ma nic wspólnego z charakterem. Możesz być Samem Rothsteinem a i tak być betą. Rothstein miał kupę kasy, rządził kasynami, a po 40-tce się ożenił, a jego kobieta i tak wzdychała do bad boya, jego zdradzała, po niej nie znalazł już żadnej innej. Z wyglądu typowy beciak.

    Możesz sobie świetnie radzić w życiu a być beciakiem. Ja świetnie sobie finansowo radzę, mam świetną karierę, itd. a i tak widzę, że laski wzdychają do mojego kumpla samca alfa genetycznego. 

  12. 14 minut temu, Johnny_B napisał:

    Wczoraj natknąłem się na pewien artykuł. O to jedna ze złotych myśli tam zawartych:

     

    "Okazuje się, że korzystnie ewolucyjnie jest spłodzić dziecko z ognistym kochankiem, ale bezpieczniej wychować je z pomocą łagodnego partnera."

     

    I co w tym dziwnego? O ile mężczyzna się nigdy nie dowie, a zwykle się nie dowiaduje, to nie ma w tym nic niewłaściwego co napisała. Ewolucyjnie faktycznie tak jest, że najkorzystniej aby dziecko spłodził silny, agresywny, gotowy do ryzyka i walki facet, a wychował słaby beciak. Społeczeństwo musi być gotowe na wojny, kataklizmy, itd. dlatego właśnie silne geny muszą dalej przechodzić, natomiast obecnie geny beciaków też mają znaczenie, aby utrzymać poziom rozwoju tej populacji. Przecież to właśnie kolejne pokolenia betów utrzymują poziom technologiczny i wszystko z nim związane w swoich narodach.

    Geny silnego faceta mają wielokrotnie większe szanse na dalsze przekazanie, a geny beciaka różnie. 

     

    Powiedziałbym więc nawet, że przekazywanie genów przez beciaków też ma dziś małe znaczenie, aby cywilizacja była na swoim rozwiniętym poziomie, więc nie martwmy się.

     

  13. Panowie - mam z 30 nowych par, a jak lajkuję, to w ogóle ich nie lajkuje, mimo, że ostatnimi dniami ruszałem się góra +/-5 km od swojego miejsca zamieszkania, a mam ustawiony zasięg na 80 km. I w ten sposób tracę wszystkie lajki a par z tymi które mi dały lajka nie mam. A jak patrzę na ich zamazane foty, wyglądają na ładne. O chuj tu chodzi? To chyba specjalny mechanizm abym kupił to Tinder Gold czy Plus? Jak na to patrzeć, jak to rozwiązać, no żesz do chuja? Wy wykupowaliście ten Plus albo Gold? Ma to sens?

  14. 6 godzin temu, zychu napisał:

    to ty wykłócasz się o nieistotne szczegóły. Wierzą, nie wierzą - to nie ma znaczenia.

    Nie - to Ty się wykłócasz o szczegóły. To ma znaczenie, ale nie myślisz logicznie, dlatego nie rozumiesz. Wspomniałem, że LGBT to ideologia naturalna która powstać musiała, bo jest logiczną konsekwencją pewnych zjawisk rozwoju społeczeństwa i teraz to, że marksiści w tę ideologię wierzą uzasadnia tylko moje słowa, gdyby wymyślili to z przypadku, z dupy, można by się zastanawiać czy miałem rację, ale oni w to wierzą - czyli dochodzimy do słuszności moich słów. Masz ewidentne problemy z inteligencją, ale wysil się, może zrozumiesz te logiczne przekładnie.

    6 godzin temu, Ksanti napisał:

    Wtf, serio związek ma polegać na byciu kukoldem?

    Czy Ty jesteś normalny? Kukoldem? Bo miała kogoś przed Tobą? Jej pierwszy partner to zwykle ktoś losowy z jej środowiska, więc jest oczywiste, że na dłuższą metę może on do niej nie pasować charakterologicznie, dlatego potem się go zmienia. Ma być z tym pierwszym mimo, że priorytety się zmieniają, a on do niej nie pasuje? Kurwa, chłopie - skąd Ty się urwałeś? To tak jakbyś oczekiwał, że rzucając kostką już za pierwszym razem wypadnie 6. No kurwa często nie wypada!

    6 godzin temu, Ksanti napisał:

    Po co w ogóle jakiekolwiek relacje skoro pozwalasz kobiecie na spełnienie jej hipergamii?

     

    Kobieta to nie jest zwierzę, które zawsze zwiąże się z najsilniejszym i najprzystojniejszym który ją chce. Chodzi też o dopasowanie i charakter.

    6 godzin temu, Ksanti napisał:

    Facet w takim związku rzeczywiście jest tyko dodatkiem do jej kariery, pasji, imprez a nawet kolegów.

     

    Nie, w żadnym mi związku nie zauważyłem czegoś takiego. Dopowiadasz sobie, bo nie umiesz obserwować innych związków.

    6 godzin temu, Ksanti napisał:

    Już w ogóle mnie bawi jak takie kobiety mają czelność domagać się potem ślubu, wierności i stabilizacji.

    A co w tym zabawnego? Jeśli nie zdradzała poprzednich partnerów, to nie ma w tym nic nielogicznego.

    5 godzin temu, Ksanti napisał:

    Widzisz nawet zakładając, że dla konkretnej samicy alfa lepszej ode mnie pod każdym względem zrobiłbym wyjątek, w takiej relacji kobieta nie ma prawa szanować faceta ze względu na naturalne prawo hipergamii.

    Ale kto mówi o dawaniu szansy samicy alfa? O czym Ty piszesz?

    5 godzin temu, Ksanti napisał:

    Dlatego mówię, że związki na wzór jaki propagujesz to zostanie kukoldem na własne życzenie

    Nie, nic takiego nie wynika z moich słów. Podałem przykład pary, oboje uznają LGBT, on 36 lat, ona 28 lat - on nie robi tu za kukolda, dobrze wygląda, jest wytrenowany, kobieta czuje się przy nim spełniona i bezpieczna. Oboje mieli parę związków wcześniej.

    5 godzin temu, Ksanti napisał:

    Stąd te nowoczesne związki są podłożem do większości jak nie wszystkich historii na forum ze świeżakowni (kurcze czytasz tyle czasu forum i dalej nie rozumiesz jak to działa)

    Nie, te nowoczesne związki są bo kobieta jak i mężczyzna bywają zmienni w czasie, byli zmienni także kiedyś, taka jest rzeczywistość. Ktoś może się zmienić, szukać czegoś innego, co nie zmienia faktu, że jak to znajdzie, to już zostanie.

    Moja koleżanka zaliczała wielu Arabów na wakacjach. Od wieku 23 lat znalazła faceta 7 lat starszego i... i jest od tego czasu mu wierna, zawsze bardzo go chwali przede mną i mówi, że z nim już założy rodzinę. Obecnie ma ona 29 lat, dalej są razem, nie robi go w rogi - wiem, bo by mi powiedziała, bo ja go nie znam i i tak bym jej nie podkablował, ona jest ze mną szczera, wprost mi mówiła, że dawała Arabom, podobali jej się i chciała się wybawić, ale obecny facet ją spełnia i nie chce już go zmieniać. I jak to nazwiesz? 

    No ciekawi mnie jak to uzasadnisz? Co się wybawiła to jej, a od kilku dobrych lat ma stałego partnera i nie chce się już bawić, nie zdradza go, kocha tylko go, chce z nim zakładać rodzinę, mówi mi, że dalej on ją kręci jak diabli.

     

    Powyższy przypadek kompletnie się z Twoją teorią nie zgadza, a zgadza się z moją, mianowicie, kobieta za młodu, tak jak i mężczyzna za młodu, chce się wybawić, posmakować życia i seksu z innymi, ale potem osiada przy jednym partnerze i często wcale go nie zdradza, po prostu - był czas na zabawę, jest czas na dojrzałość i rodzinę. Kobieta myśli swoim mózgiem, nie jest marionetką na sznurku gadziego mózgu.

     

    5 godzin temu, Ksanti napisał:

    Cywilizacja Zachodnia się zwija przez takie debilizmy a starożytni doskonale wiedzieli o tym jak działa natura, zwłaszcza kobiet i o hipergamii, więc stworzyli patriarchat aby podstawowe struktury stabilnej rodziny mogły powstać i funkcjonować. Nie mów też o jakichś archaizmach, że kobieta nie pracuje tylko jest utrzymywana bo brak tego wcale nie kłóci się z ideą patriarchalnego związku.

    Nic się nie zwija, ludzi jest aż nadto, nie jest potrzebna nam nadprodukcja nowych, nie potrzeba żadnych Arabów ani murzynów do robienia dzieci, Ziemia jest i tak już przeludniona.

    2 godziny temu, Hatmehit napisał:

    Słucham? Nie, zdecydowanie się nie zgadzam. W internecie jest za dużo bodźców, to jest gorsze niż przesadzanie z grami. Mózg małego dziecka nie daje sobie rady z wszystkimi dźwiękami, kolorami, informacjami.

    Nie jest za dużo bodźców - dzieci które najwcześniej mają laptopy i tablety szybciej się uczą, są inteligentniejsze, lepiej wyszukują i wykorzystują informacje, co jest dowiedzione badaniami. To właśnie z takich dzieci często wyrastają inteligentni informatycy, a nie z moli książkowych od humanistycznych bzdur, z których społeczeństwo nie ma żadnego pożytku, bo trzeba im przygotować kolejny etat urzędnika czy coś podobnego (budżetówka).

  15.  

     

    Polecam ten moment. Wcale nie wygląda na 30 lat. Po skórze szyi, włosach z mieszkami siwymi, skórze widać, że gościu jest po 40-tce. Wygląda na dobrze zakonserwowanego 50-latka po prostu, ale w normalnych warunkach, w koszulce, z profilu, po skórze, itd. widać wiek, także raczej młoda laska by nie kupiła tego, że taki z niego 30-latek gdyby widziała go w realu, była blisko.

  16. 17 minut temu, zychu napisał:

    Widzę, że nie znasz znaczenia zwrotów "każdemu według potrzeb" (a o twoich potrzebach decydujemy my, czyli Partia) oraz "sprawiedliwość społeczna" (ta z kolei uprzywilejowuje pewne grupy kosztem innych - np. biali drobnomieszczanie w USA są wskazywani przez marksistów jako wróg). 

     

    Kurwa, człowieku, jakie Ty masz niskie IQ, to aż nie wierzę. Tu nie chodzi o to, czy to jest dzielić po równo, czy nie, chodzi o ideologię. Marksiści chcą władzy bo wierzą w te ideologie, w tym LGBT i chcą je wdrożyć. Czyli wychodzi na to, co Ci ciągle tłumaczę. A Ty się głuptasie kłócisz o szczegóły kompletnie nieważne w tej rozmowie. Widać, że nie załapałeś, czyli masz ewidentne problemy intelektualne.

    • Haha 1
  17. 1 minutę temu, zychu napisał:

    Nie, arch, nie rozdysponowaliby po równo (nic takiego nie napisałem). Przede wszystkim - zabraliby ci te twoje 7 tys netto, aby oddać np. .aktywistom LGBT (aktywizm wymaga środków, niepracujący rewolucjoniści muszą mieć za co kupic papu).

     

    1. 10 tys

    2. Pisałeś: "każdemu według potrzeb", ewentualnie tak, aby zapanowała "sprawiedliwość społeczna"

    czyli wskazałeś, że mają swoją ideologię, chcą dojść do władzy aby szerzyć swoją ideologię - czyli w tym LGBT w którą WIERZĄ. I słusznie, bo ideologia LGBT jest logicznie i naukowo słuszna.

  18. 4 minuty temu, zychu napisał:

    ekhm... a co ma wspólnego "wywłaszczanie kułaka" z wiarą w LGBT? Oj, arch, przestań robić kurwę z logiki.

     

    Czy moderacja nie może dać permanentnego bana temu człowiekowi? Ile jeszcze jego wcieleń tu ujrzymy?

    Chłopie, umiesz myśleć? Piszesz, że rozdysponowaliby każdemu po równo, bo w to WIERZĄ, na tym właśnie polega ich ideologia. Więc Ci tłumaczę, że w LGBT TEŻ WIERZĄ. A skoro w to wierzą, to wychodzi na moje słowa o czym pisałem - ruch LGBT w oczywisty sposób MUSIAŁ zaistnieć, bo dotyczy on natury rzeczy - mniejszości seksualne były dyskryminowane, a nie powinny być. Oczywiście marksiści w tej ideologii mają rację.

  19. 13 minut temu, zychu napisał:

    Ale jakiej pensji w rządzie? Czy naprawdę uważasz, że establishment - czyli ci przy korycie - żyją z pensji? 

    I owszem, większość polityków forsuje ideologie, w które niekoniecznie wierzy, aby tylko dorwać się do władzy.

    Chłopie - mówimy o marksistach. ZBIORZE LUDZI. Teraz będziesz wstawiał kity, że jak już dojdą jacyś ONI do władzy, to nagle będą zarabiać więcej niż zarabia się normalnie w rządzie, bo będą robić jakieś przewały? Zlituj się, nie mam czasu na to gówno młodocianego Korwinisty. 

     

    14 minut temu, zychu napisał:

    Gdybyś czytał marksistów (od Marksa poczynając), wiedziałbyś, że ich celem jest zagarnięcie wszystkiego - całkowite zawłaszczenie środków produkcji i rozdysponowanie dóbr według ich własnego uznania (czyli "każdemu według potrzeb", ewentualnie tak, aby zapanowała "sprawiedliwość społeczna").

    Kurwa, a czy to nie oznacza głuptasie właśnie tego, że WIERZĄ W LGBT? Chcą dojść do władzy aby ustanowić swoje rządy w które WIERZĄ. Chłopie skończ kompromitację, please...

  20. Czy macie coś takiego? Ja mam strasznie.

     

    Kiedyś poznałem taką Weronikę. Była piękna, do tego artystyczna. Fakt, miała jakieś problemy, tzn waliła jakieś antydepresanty czy coś, ale była mocno inteligentna, głęboka, artystyczna. Zawsze marzyłem o romansie z nią. Mieliśmy krótki internetowy romans, nie wyszło to nigdy do reala. Potem nawiązałem z nią kontakt i już nie była zainteresowana, ma już stałego faceta. Zawsze o niej fantazjowałem, o tym jaki niezwykły romans moglibyśmy przeżyć. Chyba nigdy jednak nie byłem tak całkiem w jej typie. Ona miała taką osobowość wg. enneagramu w stylu tragiczny romantyk. Potem poznałem moją wieloletnią myszkę - też się zakochałem, ale to już nie było takie niedoścignione marzenie.

     

    Pasjonowały mnie zawsze klimaty związane z seksem, erotyzmem, depresją, sztuką, sensualnością.

     

    Ta Weronika to chyba zawsze będzie moje niedoścignione marzenie i tęsknota.

  21. 10 minut temu, zychu napisał:

    Mylnie uważasz, że każdy komunista/socjalista to marksista.

    Nie uważam tak. Nie rozumiesz. Podałem Ci przykład o pieniądzach na jedną osobę w rządzie, doczytaj. Odpowiedz mi: czy uważasz, że marksiści wierzą w ideologię LGBT czy nie wierzą i forsują ją tylko dla rzekomej "kasy" która przecież na jednego marksistę w rządzie i tak będzie taka jaka jest na jedną osobę w rządzie dziś, bo nie dodrukują kasy, więc WTF? Forsować ideologie w które się nie wierzy dla zwykłej pensji w rządzie? Widzisz tu brak logiki czy dalej nie?

     

    Co to znaczy, że "dojdą do władzy"? Czyż nie chcą dojść do władzy WŁAŚNIE DLATEGO, że chcą stanowić rządy w które WIERZĄ? A skoro tak, to WIERZĄ w LGBT. A skoro tak, to dochodzimy do tego, co pisałem wcześniej - LGBT jest naturalnym ruchem i musiałby zaistnieć tak czy siak, wraz z rozwojem społeczeństwa. Ideologia LGBT jest ideologią związaną z NAUKĄ. Jest naturalne, że będą chcieli forsować ideologię która zakoduje w ludziach akceptację dla odmienności płciowe, bo w tym momencie takiej odmienności się nie akceptuje. 

  22. 13 minut temu, zychu napisał:

    Tak: aby roznieść dawny porządek. A po co? Ano z tych samych powodów, jakie kierowały bolszewikami w 1917 roku - chodzi tylko i wyłacznie o władzę oraz dostęp do zasobów.

    To są tak nielogiczne idiotyzmy, że się za głowę łapię. Marksiści czyli komuniści, to część rządu, głównie po stronie lewicy. Uważasz, że stworzyli ideologię w którą nie wierzą po to, aby przejąć władzę? Ale po co mają tę władzę przejmować i kto konkretnie? Przecież nawet jak przejmą władzę to i tak będą musieli dzielić rządy z pozostałymi ugrupowaniami albo generalnie pozostałymi ludźmi, więc dla pojedynczych ludzi kasa i tak będzie mniej więcej ta sama.

    Co Ty chłopie za debilizmy głosisz, widzisz brak logiki czy jeszcze nie?

     

    Masz np. załóżmy, dla uproszczenia 100 chłopa w rządzie, z czego np. 30 to potencjalni marksiści, obecnie otrzymują Ci ludzie pensję X. Uważasz, że jak marksiści przejmą cały rząd, to nagle pojedyncze osobniki nie będą już miały X, tylko nie wiem, 5X? Dodrukują kasę, czy jak? Chłopie, kurwa, LOGIKA w tych debilizmach. Gdzie tu jest logika?

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.