Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'komunikacja' .
-
Zainteresowało mnie zjawisko telepatii, czy miał kiedyś ktoś z was z tym styczność bądź wie coś ciekawego? Ja np zauważyłem że czasami jest tak że coś pomyśle i jakaś osoba po chwili o tym mówi, dużo razy się to przytrafiło, wam pewnie też. Była by taka opcja że mózgi jakoś na siebie działają telepatycznie? Podobno matki czują na odległość że jej dziecku dzieje się krzywda.
- 25 odpowiedzi
-
- teleaptia
- komunikacja
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
"jak się ma zbyt wiele do powiedzenia, to może lepiej się czasem w ogóle nie odzywać..."
Pan Kabat75 opublikował(a) wpis na blogu w Pan Kabat Blog
Tak, moi Drodzy. Blog jako "miejsce pisane" może nie być przeznaczony dla kobiet (generalizując). Każdy z Was ma coś do przekazania (niekoniecznie do powiedzenia czy napisania). One też mają coś do przekazania - czasem bywa tak, że formą przekazu są cycuszki czy tyłeczek - jeśli to niektórym z Was wystarcza, ok, Wasz biznes. Kiedy indziej (a nierzadko) kobieta wybiera - jako formę przekazu - mówienie. I tu już są pewne kłopoty - skracając myśli: tak się z nimi nie dogadamy, bo to co słyszysz nie jest tym co ona mówi. I tutaj nie ciągnijmy dyskusji, to już było wałkowane. Dlatego blog/portal/internet to nawet nie półśrodek do porozumienia. To też już przerabiano. Życzenie zatem, żeby się coś tu spełniło i wyjaśniło jest mało realne - ale mam wrażenie, że tak jest dla kobiety. Bo ona oczekuje. A piszę to w odpowiedzi na "jak się ma niewiele do powiedzenia, to może lepiej się czasem w ogóle nie odzywać..." - to słowa kobiety na słowa pisane; kobiety, która - zaznaczam, to moja hipoteza - oczekuje. Porusza mnie nie tyle ten przypadek (bo szczegółów i zawiłości nie znam) ile generalnie takie kobiece podejście. Porusza mnie to, że marnują sobie zbyt wiele takim właśnie pojmowaniem mężczyzn. Szkoda. Równie dobrze mogłyby dać więcej od siebie i pławić się w rozkoszach. Owszem, próbują. Tekst "jak się ma niewiele do powiedzenia, to może lepiej się czasem w ogóle nie odzywać..." wcale nie musi oznaczać właśnie tego, co napisane. W sytuacji bardziej realnej niż internet parząc na tę kobietę można by zareagować konkretnie (a kto wie, może skończyłoby sie w łożu?). Ale tutaj to nierealne. Rozmowy na tym poziomie zazwyczaj przeradzają się w nieskończony dialog. Idźcie zatem, Bracia, zbierać plony gdzie indziej. Ale tutaj czuwajcie, wspierajcie się wzajemnie - tu na wymianę myśli i wrażeń między sobą macie znacznie większą szansę.- 1 komentarz
-
- komunikacja
- kobieta
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zgoda, uprzedziłem się do rozmów z kobietami. To prawie sakramentalne.
Pan Kabat75 opublikował(a) wpis na blogu w Pan Kabat Blog
Możemy rozmawiać. To nic złego, to nic z tych rzeczy, które mogą dzielić. Ale są pewne zasady, które wyznaję; i nie chodzi u o to, bym panował nad sytuacją - to i tak by mnie nie zadowoliło, a zresztą nie szukam wyłącznie zadowolenia. Zależy mi na tym, co nas może połączyć, czyli tym rodzaju realności, którego w nas* coraz mniej. Zapomnij zatem o czymkolwiek, co pozwoli ci przedłużać kominikację na tyle, żeby drążyć, a do niczego nie dotrzeć. Owszem, bywają chwile zapomnienia w komunikacji i temu też możemy się oddać. Oczekuję jednak zysku prędzej czy później. Tu nie chodzi o mój styl, prowadzenie się, chwilowe potrzeby. Chodzi o to, czego mi brakowało, i przez czego brak straciłem wiele - to była cena jaką zapłaciłem za to, z czego teraz korzystam. Właśnie na to nadszedł czas. Przychodź zatem albo ja przyjdę i komunikujmy się. Po to jesteśmy. * - uogólnienie, które odniósłbym raczej do obecnych, rozchwianych norm społecznych