Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'szef' .
-
Z racji ostatnich dram w moich babincach kochanych - fama dot.wpisu na pracowniczym czacie firmy Giftpol udzieliła się również i mnie. 🙂 Mam pracoholiczne usposobienie, więc jestem za postawą pracodawcy. W całym tym już memicznym incydencie najsmutniejsze wg mnie jest to, że... Ktoś nie zadbał o rekrutację. Tam gdzie pieniądz, tam i wymagania! Etap rekrutacji, to zasadne sito. Pan szef mógł po prostu odpisać: "rozumiem, dziękuję za informację, proszę skontaktować się z xyz. Zostanie Pani dalej poinstruowana/Dział/team xyz udzieli Pani wsparcia." Od razu telefon do przełożonego dziewczyny z poleceniem wręczenia jej wypowiedzenia. Ale gdzie działa taki korporacyjny model działania? Wszędzie? Pytanie ogólne - jak bardzo zmieniła się kultura pracy i zarządzania? P.S.Oświadczenie właściciela serwisu internetowego Giftpol: https://www.giftpol.pl/oswiadczenie/
- 11 odpowiedzi
-
W przeszłości zniszczyli nasz kraj, a teraz jeszcze na siłę chcą nas czegoś uczyć. https://wiadomosci.wp.pl/niemcy-szef-dyplomacji-nawoluje-do-zmniejszenia-unijnych-funduszy-polsce-i-wegrom-6362113109739649a
-
Pierwsza kobieta na czele CIA. Z ciemnymi kartami w życiorysie
MoszeKortuxy opublikował(a) temat w Społeczeństwo
https://www.forbes.pl/gospodarka/gina-haspel-nowa-szefowa-cia-kim-jest/0cebzz6 Gina Haspel została pierwszą kobietą, która stanie na czele CIA. To efekt przetasowań w gabinecie Donalda Trumpa, który zwolnił sekretarza stanu Rexa Tillersona i na jego miejsce mianował dotychczasowego szefa CIA Mike’a Pompeo. Haspel jako dotychczasowa wicedyrektor zajmie jego miejsce. Gina Haspel pracę w najważniejszej agencji wywiadowczej świata zaczęła w 1985 roku. O tym czym się zajmowała przez pierwsze lata działalności wiadomo niewiele. Pewne jest, że w 2002 roku stanęła na czele tajnego więzienia CIA w Tajlandii, gdzie dochodziło do brutalnych przesłuchań więźniów, do których należeli Abd al-Rahim al-Nashiri czy Abu Zubaydah. Stosowano tam takie metody jak „waterboarding”, pozbawianie snu, trzymanie w „dużej skrzynce”, które nie są już dopuszczalne. Kamera w długopisie, dyktafon w kolczyku? Zobacz ile kosztuje sprzęt szpiegowski Haspel szło na tyle dobrze, że już od 2003 do 2005 roku nadzorowała cały program przesłuchań. Gdy w 2005 została szefową gabinetu szefa Centrum Antyterrorystycznego wykorzystała swoją władzę, aby zniszczyć nagrania z przesłuchań z więzienia z Tajlandii. o wywołało oburzenie w Kongresie, który nadzoruje działania CIA. W 2009 roku Barack Obama zdecydował o zamknięciu więzień i miejsc tortur, ale jednocześnie postanowił nie stawiać zarzutów oficerom CIA, którzy stali za procederem. W 2013 roku miała stanąć na czele komórki odpowiedzialnej za tajne operacje wykonywane na całym świecie, ale jej nominacja została zablokowana ze względu na udział w programie tortur. Nie przeszkodziło to już jednak Donaldowi Trumpowi awansować Haspel na wiceszefową CIA w lutym zeszłego roku. Obecny prezydent USA wielokrotnie podkreślał w trakcie kampanii, że wierzy, że tortury działają. -
Cześć. Macie jakieś sposoby na radzenie sobie z kobietą-szefem w pracy? Do firmy w której pracuję na stanowisko menedżerskie przyszła loszka, która de facto nie robi żadnej szczególnej roboty, a jednocześnie ma władzę nad całym polskim oddziałem tej firmy. Przez pierwszy miesiąc było ok, pierwsze wrażenie było pozytywne, ale teraz zaczęło jej odpierdalać. Żąda wprowadzenia jakiś swoich pomysłów, które nic nie wnoszą i są tylko po to, by mogła sobie wpisać w portfolio, że coś zrobiła, ale w praktyce nie ma to żadnego wpływu na organizację. Np zażyczyła sobie, że laptopy nie mogą zostać na biurkach jak kończymy pracę i musimy je codziennie zabierać do domu, bo to może być powodem do wykradzenia danych (ta kurwa, sprzątaczka zhakuje bitlockera, hasło do windowsa i vpn...). Albo jakieś bzdurne treningi, które nie wnoszą nic. Albo kazała ludziom zmieniać miejsca na których siedzą i przenieść ich do innych pokojów, bo tak! Poruszyłem niewygodne dla mnie tematy dziś na rozmowie 1on1, ale ego ma ogromne, a możliwości jego zaspokojenia małe, więc nie wynegocjowałem nic. Firma jest ok, ludzie ok i perspektywy w pracy też ok. Nie chcę zmieniać tego,tylko przez korpo biurwę z ambicjami, która chce się pokazać. Pamiętam, jak Marek w audycjach też opowiadał o swoich perypetiach. Teraz zaczynam to dostrzegać samemu? Macie podobne sytuacje? Jak sobie radziliście z loszkami, które Wami ,,zarządzały/ zarządzają"?