ciekawyswiata Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Czasami ludzie mają doła, czasami są na fali. Ludzie w dołku psychicznym zmieniają nastawienie, zaczynają myślec w pozytywny sposób, bo ufają, że to coś zmieni w ich życiu. Sam zauważyłem to, że zmiana nastawienia do świata czy też poczucie, że to ja kontroluję swoje myśli, że w jakimś sensie to ja, a nie inni odpowiedzialni są za świat, jest skuteczna i przyciąga okazje, fajnych ludzi, życie staje się fajniejsze. Niektórzy twierdzą, że to bujda- że nie da się przyciągnąc jakichś pozytywnych wydarzeń pozytywnym myśleniem, jednak u mnie rzeczywiście to działa. Dzieje się coś w stylu, że dobra energia przyciąga dobrą energię, moje pozytywne nastawienie przyciąga dobre okazje. Czy zauważyliście coś takiego u siebie? A gdybym dalej na przykład siedział w "dole" i miał negatywne myśli, to te okazje by się nie pojawiły? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Themotha Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Okazja i szanse zawsze były ale Ty ich nie zauważałeś poprzez swoje nastawienie, to nie tak że myślenie tworzy okazję, one były ale miałeś zjebany filtr i nie ich nie dostrzegałeś. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SławomirP Opublikowano 13 Lipca 2018 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2018 Nie wierze w nic takiego, pozytywne nastawienie z pewnością zwiększa szanse na happy end, ale nie przyciąga go. Przykładowa sytuacja, idziesz do ośrodka i jak fajnie zagadasz z kobitą w okienku co rejestruje możesz dostać termin dużo wcześniej, bo akurat miałeś dobry humor. Czy przyciągnąłeś wcześniejszy termin? Nie, sam go ugrałeś dzięki nastawieniu. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi