Skocz do zawartości

Afirmacje sukcesu.


Gromisek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Braci.

Mam problem, bo ostatnio trochę rozjechała mi się dyscyplina i poczucie sensu. Nie odczuwam totalnego jego braku, ale jakoś tak nade mną nie wisi jak ojcowski pas i nie motywuje do pracy nad sobą :D. Oczywiście unikam zewnętrznego motywowania (no chyba, że naprawdę coś muszę zrobić) i staram się rozwijać tą wewnętrzną dyscyplinę. Zauważam ciekawą rzecz, że gdy przestaje skupiać się na moim sukcesie i go wizualizować/afirmować, to mam znacznie gorsze wyniki finansowe i w nauce (nie podejmuje jej). Przeszkadza mi to w wyrobieniu silnych nawyków ?. Tak samo wstawałem o 6:40, a teraz się tak rozleniwiłem, że o 7:15-20... Chciałem schodzić, aż do 6, żeby mieć więcej czasu rano, a tu bęc nawet do 7 nie mogę zejść. Trochę nie wiem co się dzieje. a samopoczucie mam dobre i całą resztę, ale chyba jakiś syf się wewnętrznie zgromadził.

Dlatego szukam kierowanej medytacji, lub afirmacji skierowanej na sukces i motywacje do działania. Ciągłe podejmowanie trudu i cieszenia się z samej drogi, a nie tylko celu. Nie wiem, czy lepsza jest afirmacja/medytacja ukierunkowana na sukces, czy lepiej afirmować o Boski porządek we wszystkich moich ciałach/sferach i przestrzeniach. Macie jakieś doświadczenie z tym związane? I jakich autorów afirmacji polecicie? Zastanawiałem się nad nagraniem Marka, ale nie koniecznie o to mi chodzi, bo medytować umiem i znajdować spokój, ale nie koniecznie programować mocno umysł na sukces. Jak wyjdzie jakieś nagranie od naszego Guru w tych tematach, to na bank kupię (tzn. motywacja, sukces, pewność siebie, przyjaźń z Bogiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gromisek napisał:

Witam Braci.

Mam problem, bo ostatnio trochę rozjechała mi się dyscyplina i poczucie sensu. Nie odczuwam totalnego jego braku, ale jakoś tak nade mną nie wisi jak ojcowski pas i nie motywuje do pracy nad sobą :D. Oczywiście unikam zewnętrznego motywowania (no chyba, że naprawdę coś muszę zrobić) i staram się rozwijać tą wewnętrzną dyscyplinę. Zauważam ciekawą rzecz, że gdy przestaje skupiać się na moim sukcesie i go wizualizować/afirmować, to mam znacznie gorsze wyniki finansowe i w nauce (nie podejmuje jej). Przeszkadza mi to w wyrobieniu silnych nawyków ?. Tak samo wstawałem o 6:40, a teraz się tak rozleniwiłem, że o 7:15-20... Chciałem schodzić, aż do 6, żeby mieć więcej czasu rano, a tu bęc nawet do 7 nie mogę zejść. Trochę nie wiem co się dzieje. a samopoczucie mam dobre i całą resztę, ale chyba jakiś syf się wewnętrznie zgromadził.

Dlatego szukam kierowanej medytacji, lub afirmacji skierowanej na sukces i motywacje do działania. Ciągłe podejmowanie trudu i cieszenia się z samej drogi, a nie tylko celu. Nie wiem, czy lepsza jest afirmacja/medytacja ukierunkowana na sukces, czy lepiej afirmować o Boski porządek we wszystkich moich ciałach/sferach i przestrzeniach. Macie jakieś doświadczenie z tym związane? I jakich autorów afirmacji polecicie? Zastanawiałem się nad nagraniem Marka, ale nie koniecznie o to mi chodzi, bo medytować umiem i znajdować spokój, ale nie koniecznie programować mocno umysł na sukces. Jak wyjdzie jakieś nagranie od naszego Guru w tych tematach, to na bank kupię (tzn. motywacja, sukces, pewność siebie, przyjaźń z Bogiem).

Cześć. Może spróbujesz subliminali? Pisałem o nich w tym temacie:

Te powinny Ciebie zainteresować:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.