Gromisek Opublikowano 16 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2018 Witam Braci. Mam problem, bo ostatnio trochę rozjechała mi się dyscyplina i poczucie sensu. Nie odczuwam totalnego jego braku, ale jakoś tak nade mną nie wisi jak ojcowski pas i nie motywuje do pracy nad sobą . Oczywiście unikam zewnętrznego motywowania (no chyba, że naprawdę coś muszę zrobić) i staram się rozwijać tą wewnętrzną dyscyplinę. Zauważam ciekawą rzecz, że gdy przestaje skupiać się na moim sukcesie i go wizualizować/afirmować, to mam znacznie gorsze wyniki finansowe i w nauce (nie podejmuje jej). Przeszkadza mi to w wyrobieniu silnych nawyków ?. Tak samo wstawałem o 6:40, a teraz się tak rozleniwiłem, że o 7:15-20... Chciałem schodzić, aż do 6, żeby mieć więcej czasu rano, a tu bęc nawet do 7 nie mogę zejść. Trochę nie wiem co się dzieje. a samopoczucie mam dobre i całą resztę, ale chyba jakiś syf się wewnętrznie zgromadził. Dlatego szukam kierowanej medytacji, lub afirmacji skierowanej na sukces i motywacje do działania. Ciągłe podejmowanie trudu i cieszenia się z samej drogi, a nie tylko celu. Nie wiem, czy lepsza jest afirmacja/medytacja ukierunkowana na sukces, czy lepiej afirmować o Boski porządek we wszystkich moich ciałach/sferach i przestrzeniach. Macie jakieś doświadczenie z tym związane? I jakich autorów afirmacji polecicie? Zastanawiałem się nad nagraniem Marka, ale nie koniecznie o to mi chodzi, bo medytować umiem i znajdować spokój, ale nie koniecznie programować mocno umysł na sukces. Jak wyjdzie jakieś nagranie od naszego Guru w tych tematach, to na bank kupię (tzn. motywacja, sukces, pewność siebie, przyjaźń z Bogiem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alv Opublikowano 16 Sierpnia 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Sierpnia 2018 2 godziny temu, Gromisek napisał: Witam Braci. Mam problem, bo ostatnio trochę rozjechała mi się dyscyplina i poczucie sensu. Nie odczuwam totalnego jego braku, ale jakoś tak nade mną nie wisi jak ojcowski pas i nie motywuje do pracy nad sobą . Oczywiście unikam zewnętrznego motywowania (no chyba, że naprawdę coś muszę zrobić) i staram się rozwijać tą wewnętrzną dyscyplinę. Zauważam ciekawą rzecz, że gdy przestaje skupiać się na moim sukcesie i go wizualizować/afirmować, to mam znacznie gorsze wyniki finansowe i w nauce (nie podejmuje jej). Przeszkadza mi to w wyrobieniu silnych nawyków ?. Tak samo wstawałem o 6:40, a teraz się tak rozleniwiłem, że o 7:15-20... Chciałem schodzić, aż do 6, żeby mieć więcej czasu rano, a tu bęc nawet do 7 nie mogę zejść. Trochę nie wiem co się dzieje. a samopoczucie mam dobre i całą resztę, ale chyba jakiś syf się wewnętrznie zgromadził. Dlatego szukam kierowanej medytacji, lub afirmacji skierowanej na sukces i motywacje do działania. Ciągłe podejmowanie trudu i cieszenia się z samej drogi, a nie tylko celu. Nie wiem, czy lepsza jest afirmacja/medytacja ukierunkowana na sukces, czy lepiej afirmować o Boski porządek we wszystkich moich ciałach/sferach i przestrzeniach. Macie jakieś doświadczenie z tym związane? I jakich autorów afirmacji polecicie? Zastanawiałem się nad nagraniem Marka, ale nie koniecznie o to mi chodzi, bo medytować umiem i znajdować spokój, ale nie koniecznie programować mocno umysł na sukces. Jak wyjdzie jakieś nagranie od naszego Guru w tych tematach, to na bank kupię (tzn. motywacja, sukces, pewność siebie, przyjaźń z Bogiem). Cześć. Może spróbujesz subliminali? Pisałem o nich w tym temacie: Te powinny Ciebie zainteresować: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 3 Września 2018 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2018 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi