Walka o dziecko

[Morizo]

Cześć

 

może ktoś z Was wie co poradzić i jak zawalczyć o dziecko. Mam synka, który ma obecnie 12 lat, właściwie już od pół roku dlatego muszę działać bo inaczej będę mógł o nim zapomnieć, jasne nie realnie, chodzi mi o kwestie prawne bo z tego co czytam i co mi mówi żona to jak będzie mieć 13 lat to sam będzie mógł decydować. Ale do rzeczy. Żona wyprowadziła się na początku roku i zabrała syna ze sobą. Wynajęła mieszkanie i tam z nim mieszka. Od tamtego czasu nie widziałem syna a on nie chce widzieć mnie. I tu jest niefajnie bo tak to bym podjechał pod szkołę i go po prostu wziął do siebie ale w tej sytuacji on nie będzie chciał ze mną jechać a siłą chyba nie mogę. Chodzi o to, że żona strasznie psuje mój obraz, wmawia mu różne głupoty że aż trudno uwierzyć, jak rozmawiałem z moją matką która się z nimi widuje to mój syn powiedział jej, jak się zapytała dlaczego nie chce mnie widzieć, że tata go bił i połamał mu żebra. WTF!! Czegoś takiego nigdy nie było, aż mnie zamurowało jak mi to powiedziała. Jeszcze we wrześniu tamtego roku byłem z nim w Hiszpanii na wyciecze, w ogóle się dogadywaliśmy i nagle jak mieszka z mamą to nie chce mnie znać. Żona niby mówi że wiem gdzie mieszkają, dała mi adres, ale ile razy chciałem go gdzieś zabrać albo chociaż się z nim zobaczyć to mówi mi że on nie chce i mam się wypchać. Synek jest zameldowany u mnie, złożyłem do sądu wniosek o ustalenie i zabezpieczenie miejsca pobytu ale było to ponad miesiąc temu i nic jeszcze nie dostałem. Mam wrażenie że po prostu znikam z ich życia, żona mnie wszędzie poblokowała, nie odpisuje ani na fejsie, ani na smsy, nie mam kontaktu z synem, nawet nie wiem jak w szkole, jak zdrowie no jakby mnie nie było. Czy mogę cokolwiek zrobić? Przecież jak to zostawie to ona mu nawciska takich głupot do głowy że go po prostu zepsuje.

 

Żona złożyła pozew o rozwód z orzeczeniem o mojej winie dwa tygodnie temu. Wiem o tym bo dzwoniłem i mi powiedzieli że wpłynął i teraz jest u sędziego który wyznaczy termin. Czy mogę się z nim zapoznać zanim mi go wyślą?

 

Napiszcie czy macie też takie przeboje z żonami.

[lxdead]

@Morizo Trochę kultury, to nie jakieś srafeterie itp. portale. Avatar, przywitać się w odpowiednim dziale - to nie stodoła. Załatw formalności to ktoś na pewno odpowie.

[Morizo]

Przywitałem się już zanim napisałem wątek a awatara nie posiadam.

Edytowane 25 Października 2018 przez Morizo

[lxdead]

Przed chwilą, Morizo napisał:

Przywitałem się już zanim napisałem wątek a awatara nie posiadam.

Nie jest problemem znaleźć jakikolwiek, google grafika nie gryzie.

[Morizo]

OK zrobione.